Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'skóra głowy' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Badacze z Procter & Gamble przeprowadzili 2-etapowy eksperyment. Najpierw wyhodowali tyle grzybów, że mogłyby one wywołać łupież u 10 mln osób (było ich aż 10 litrów), a następnie zsekwencjonowali ich genom. Malassezia globosa występuje na skórze głowy od 50 do 90% populacji. Wywołuje nie tylko łupież, ale także szereg innych schorzeń (Proceedings of the National Academy of Sciences). Skompletowanie genomu Malassezia stwarza niepowtarzalną szansę dla naukowców, aby zrozumieć interakcje grzyby-ludzie – uważa szef projektu Thomas Dawson. Dotyczy to nie tylko kwestii zdrowotnych, w tym zakażeń układowych zagrażających życiu noworodków, ale także rolnictwa (Malassezia są spokrewnione z grzybami atakującymi rośliny, np. kukurydzę). Zespół specjalistów z P&G Beauty zaobserwował, że M. globosa jest w stanie wyprodukować aż 50 różnych enzymów, które rozkładają składniki włosów oraz skóry głowy. Znaleziono też geny umożliwiające rozmnażanie płciowe. Naukowcy wyjaśniają, że jest to sposób rozmnażania spotykany u innych gatunków grzybów. Do tej pory nie wiedziano jednak, że obejmuje on także M. globosa. To dlatego kosmetyczne szampony przeciwłupieżowe nie zawsze mogą zwalczyć łupież. Od wieku wiadomo, że Malassezia globosa wywołują zarówno łupież, jak i egzemę.
  2. Wydawałoby się, że włosy pokrywające skórę głowy powinny całkiem nieźle chronić ją przed słońcem, okazuje się jednak, że to tylko pobożne życzenie. Dość spory odsetek czerniaków złośliwych rozwija się właśnie tutaj, niektóre badania wspominają nawet o 13% (Photochemistry and Photobiology). Zespół profesora Alfio Parisiego z Uniwersytetu Południowego Queensland postanowił sprawdzić, jak głęboko dociera promieniowanie ultrafioletowe, gdy skóra głowy jest całkowicie pokryta włosami. Na samym czubku głowy manekina, który został przystrojony w perukę z ludzkich włosów, umieszczono czujnik. Następnie fizycy określali, jak dużo promieni UV przedostaje się przez włosy, gdy słońce znajduje się na niebie w różnych pozycjach. Zaczęliśmy od godziny dziewiątej, a skończyliśmy mniej więcej w porze lunchu. Głowę ustawiano w dwóch pozycjach: wyprostowanej i pochylonej w kierunku źródła promieniowania. Uwzględniono też sytuację, gdy właściciel włosów chroni się w cieniu albo siada pod parasolem plażowym. Australijczycy manipulowali również kolorem i długością włosów. Raz były one mysio szare, a raz brązowe i krótkie (4,9 cm) albo nieco zapuszczone (10,9 cm). Szybko wyszło na jaw, że kolor włosów nie ma znaczenia, a krótkie włosy zapewniają minimalnie większą ochronę od dłuższych "piór". Szef zespołu fizyków sądzi, że dzieje się tak dlatego, że dłuższe włosy nieco opadają pod wpływem własnego ciężaru, odsłaniając przy tym więcej skóry. Podczas gdy przeciętny filtr w kosmetykach słonecznych to trzydziestka, w przypadku włosów wskaźnik ten waha się w granicach zaledwie 5-17. Trudno w to uwierzyć, ale ochroną zapewnianą przez włosy skórze głowy zajęto się po raz pierwszy. Do tej pory badano za to np., jak dobrze włosy zabezpieczają czubki małżowin usznych. Parisi zaleca, by ludzie przebywający długo na słońcu nosili kapelusze. Wg niego, daszki i czapeczki są niewystarczające.
  3. Naukowcy twierdzą, że kawa, a konkretnie kofeina, może być panaceum na męskie łysienie. Odkryli, że stymuluje ona wzrost mieszków włosowych u panów, których czupryna zaczęła się już przerzedzać. Zgodnie z wynikami nowego studium (International Journal of Dermatology) kofeina blokuje działanie związku chemicznego uszkadzającego mieszki. Aby odzyskać dawny wygląd, nie należy jednak pić małej czarnej, ponieważ wymagałoby to sporych poświęceń: wychylenia aż 60 filiżanek dziennie (i na pewno zaszkodziłoby sercu, nie wspominając o żołądku). Zamiast tego niemiecka firma kosmetyczna Alpecin opracowała specjalny preparat do smarowania skóry głowy. Kofeina jest dobrze znaną substancją, ale na razie mało wiadomo o jej wpływie na wzrost mieszków włosowych — przyznaje dr Tobias Fischer z Uniwersytetu w Jenie. Nasze badanie pokazuje, że jest obiecującą kandydatką do realizacji tego typu zadań.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...