Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'rynek' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 27 wyników

  1. Najnowsze dane opublikowane przez IHS iSuppli wskazują, że w ubiegłym roku Intel zwiększył swoją rynkową przewagę nad AMD. Do największego producenta procesorów należy 81% rynku pod względem wartości sprzedaży. To o 0,4 pp więcej niż w roku 2009. W tym samym czasie udziały AMD spadły z 12,2 do 11,4 procenta. AMD szczególnie szybko traciło rynek w czwartym kwartale 2010. W porównaniu z czwartym kwartałem poprzedniego roku przychody firmy spadły aż o 12,2%. Jednocześnie w roku 2010 wartość rynku mikroprocesorów wyniosła 40 miliardów dolarów, a więc była o 25% większa niż w roku 2009. Rok 2010 był czasem dużych zmian na rynku mikroprocesorów. Producenci musieli zmierzyć się z wieloma wyzwaniami, szybki wzrost popularności tabletów, wychodzenie z recesji czy rewolucja technologiczna związana z integrowaniem układu graficznego w procesorze. Pomimo tych zmian konkurencja na tym rynku to, podobnie jak ma to miejsce od ponad 20 lat, wyścig dwóch firm - stwierdził Matthew Wilkins, analityk IHS.
  2. Z danych Google Trends i W3Techs wynika, że Ubuntu szybko odbiera innym dystrybucjom Linuksa rynek serwerów web. Produkt firmy Canonical jest od dłuższego już czasu najpopularniejszym Linuksem na destopach i ma szanse na pokonanie otwartoźródłowej konkurencji na serwerach WWW. Obecnie Ubuntu to 4. pod względem popularności dystrybucja Linuksa na serwerach. Jednak zwiększa on swoje udziały znacznie szybciej niż konkurencja. Obecnie najpopularniejszą serwerową dystrybucją jest CentOS. Jeszcze 4 miesiące temu należało doń około 35% rynku linuksowych serwerów WWW. Obecnie udziały te spadły do poniżej 30%. Drugie miejsce przypada Debianowi, którego od CentOs-a dzielą ułamki procenta. Udziały Debiana w ciągu roku niemal się nie zmieniły. Na popularności mocno stracił natomiast Red Hat. Jeszcze w lutym 2010 roku był on używany na ponad 20% linuksowych serwerów WWW. Obecnie należy doń około 15% rynku. Ubuntu, które przed rokiem miało poniżej 9% udziałów obecnie zagraża pozycji Red Hata. Kolejne miejsca zajmują tracąca popularność Fedora oraz utrzymujące się na niemal stałym poziomie SuSE i Gentoo. Wzrost udziałów Ubuntu można zauważyć nie tylko na rynku serwerów linuksowych. Wyraźny trend wzrostowy widać nawet wówczas, gdy weźmiemy pod uwagę całe udziały w serwerach WWW. Przed rokiem 2,6% takich maszyn było napędzanych przez Ubuntu. Obecnie odsetek ten sięga 4%. System firmy Canonical jest nawet bardziej popularny wśród 1000 największych światowych serwisów, gdzie jego udziały wynoszą 4,5%. Jeśli Ubuntu utrzyma korzystny dla siebie trend, to w ciągu kilku lat stanie się najpopularniejszą dystrybucją Linuksa na serwerach WWW.
  3. Apple zanotowało olbrzymi sukces na amerykańskim rynku komputerów osobistych. Firma Jobsa jest już trzecim co do wielkości producentem. Z danych IDC wynika, że należy do niej już 10,6% rynku. W trzecim kwartale bieżącego roku udziały Apple'a zwiększyły się o 24%. Koncern wyprzedził tym samym Acera i Toshibę. Przed nim są tylko HP i Dell. Pierwsza z tych firm zwiększyła sprzedaż komputerów w trzecim kwartale o 2,7% i obecnie jest rynkowym liderem, z udziałami sięgającymi 24,3%. Sprzedaż Della spadła o 4,9% i firma posiada 23,1% udziałów. Co prawda Apple'a do obu konkurentów dzieli olbrzymi dystans, jednak koncern Jobsa nie ma się czym martwić, gdyż praktycznie zmonopolizował rynek najdroższych maszyn. W kategorii komputerów osobistych kosztujących ponad 1000 USD do Apple'a należy aż 91% amerykańskiego rynku. Wyniki Apple'a znajdują swoje odzwierciedlenie w cenach akcji. Wczoraj, po raz pierwszy w historii, cena akcji firmy na zamknięciu giełdy przekroczyła 300 USD. Silna pozycja w USA nie przekłada się na pozycję na świecie. Największymi globalnymi producentami komputerów osobistych są HP, Acer, Dell, Lenovo, Asus i Toshiba.
  4. Z danych firmy Net Applications wynika, że Internet Explorer nadal zyskuje rynek, a Windows 7 jest już bardziej popularny niż Windows Vista. Przeglądarka Microsoftu, która dotychczas tylko traciła, od dwóch miesięcy zyskuje rynek. Przypomnijmy, że w kwietniu jej udziały po raz pierwszy w historii spadły poniżej 60%. W maju zanotowano kolejny spadek, tym razem do 59,75%. W czerwcu jej udziały niespodziewanie zwiększyły się do 60,32%, a na koniec lipca wzrosły do 60,74%. W tym samym czasie główny konkurent Internet Explorera, Firefox, ciągle traci. Jeszcze w kwietniu należało doń 24,59% rynku. Maj przyniósł spadek do 24,32%, w czerwcu przeglądarka Mozilli miała już 23,81% rynku, a w ostatnim miesiącu straciła aż 0,9 punktu procentowego. Jej obecne udziały to 22,91%. Pierwszy spadek zanotował też Chrome. W czerwcu do przeglądarki Google'a należało 7,24% rynku, obecnie jest to 7,16%. Jednocześnie w siłę rośnie Safari, której udziały przekroczyły 5%. Zyskuje również Opera. Norweska przeglądarka ma obecnie 2,45% rynku. Zmiany zachodzą też na rynku systemów operacyjnych. Ciągle tracący Windows Vista ma już mniej użytkowników, niż wciąż zyskujący Windows 7. Do Visty należy obecnie 14,34% rynku, a do Windows 7 - 14,46%. Najbardziej popularnym OS-em pozostaje Windows XP z udziałem rzędu 61,87%. Sukces Windows 7 nie zatrzymał jednak trendu spadkowego. Ogólne udziały systemu operacyjnego z Redmond regularnie spadają, chociaż zdarzają się też miesiące niewielkiego wzrostu. Obecnie do Windows należy 91,32% rynku. W ostatnich miesiącach regularne spadki notuje też Mac OS X (obecnie 5,06%), a Linux nie przestaje wahać się w okolicach 1%. Powoli rośnie pozycja iOS (dawniej iPhone OS), który we wrześniu 2009 miał 0,35%, a obecnie ma 0,70% rynku. Znaczące jest zwiększenie się udziału systemów operacyjnych ujętych przez Net Applications w kategorii "Inne". We wrześniu 2009 należało do nich 0,51% rynku, obecnie jest to już 1,20%. Prawdopodobnie wzrost ten można przypisać zwiększającej się popularności Androida.
  5. W minionym miesiącu Internet Explorer zanotował rekordowo duży... wzrost udziałów rynkowych. Jak informuje Net Applications, przeglądarka, która od wielu miesięcy ciągle traci użytkowników, tym razem ich zyskała. W kwietniu jej rynkowe udziały spadły, po raz pierwszy w historii, poniżej 60%. W maju do przeglądarki Microsoftu należało 59,75% rynku. W czerwcu udział ten wzrósł do 60,32%. Specjaliści nie są zgodni co do przyczyny nagłego odwrócenia się trendu spadkowego. Jedni uważają, że to efekt dobrej kampanii marketingowej IE8. Inni z kolei twierdzą, że jest to wynik rekordowo wysokiej sprzedaży pecetów z dołączonym systemem Windows. Tymczasem konkurenci IE albo tracą albo tempo przyrostu ich udziałów rynkowych wyraźnie spada. Firefoksa używało w czerwcu 23,81% internautów. Przeglądarka Mozilli straciła zatem 0,5 punktu procentowego - najwięcej od maja 2009. Udziały Chrome'a zwiększyły się z 7,04 do 7,24%, co oznacza spowolnienie trendu wzrostowego. Oczywiście wzrost udziałów IE może być jednorazowy. Dotychczasowe trendy wskazują na ciągły spadek popularności tej przeglądarki. Wydaje się również, że do granicy popularności doszedł też Firefox. Program Mozilli w ciągu ostatnich 10 miesięcy zanotował 5 miesięcy, w których zyskiwał i 5 w których tracił.
  6. Najnowsze dane firmy analitycznej IDC wskazują, że w pierwszym kwartale 2010 roku Windows zwiększył swoją przewagę na światowym rynku serwerów. System z Redmond jest na nim niemal tak samo silny jak na rynku pecetów. W ciągu trzech pierwszych miesięcy aż 75,3% (1.379.487) serwerów dostarczono klientom z systemem Windows. Nabywców znalazło też 380.429 (20,8%) maszyn z Linuksem oraz 65.451 (3,6%) serwerów z Uniksem. W porównaniu z poprzednim kwartałem serwery z Windows zyskały 1,4 punktu procentowego, Linux stracił 0,4 pp, a Unix - 0,8 pp. System Microsoftu miał też największe udziały pod względem przychodów. Klienci wydali nań 5,1 miliarda dolarów (48,9%). Na serwery linuksowe przeznaczyli 1,7 miliarda (16,2%), a uniksowe - 2,3 miliarda (22,2%). Miniony kwartał był pod względem rynkowych udziałów rekordowy dla Windows. Do sukcesu z pewnością przyczyniło się zwiększone zainteresowanie maszynami x86. Sukcesy notują też dostawcy systemów Linux. Ich rynkowe udziały liczone przychodami wzrosły o 2,1 punktu procentowego w porównaniu z pierwszym kwartałem roku 2009. Windows i Linux zwiększają swoje udziały kosztem serwerów uniksowych. Są to zwykle bardzo drogie systemy, oparte na innych architekturach niż x86. Tymczasem klienci coraz chętniej szukają rozwiązań x86. Mimo iż na rynku serwerów Linux ma znacznie lepszą pozycję niż na rynku pecetów, to dominującym graczem wciąż pozostaje tutaj Windows. Zmiany na rynku OS-ów znajdują też swoje odbicie w procesach zachodzących na rynku sprzętu. Największym producentem serwerów jest obecnie HP, który dostarcza na rynek 32,5% maszyn. W pierwszym kwartale 2009 roku do HP należało 29,3% rynku serwerów. Firma zanotowała też wzrost przychodów rzędu 16,3%. Na drugim miejscu, z 27,5-procentowym udziałem w rynku, uplasował się IBM. Jeszcze przed rokiem do Błękitnego Giganta należało 29,2% rynku serwerów. Firma zanotowała też spadek przychodów o 1,2%. Trzecie miejsce należy do Della (16,3% rynku czyli o 5,1 pp więcej niż przed rokiem i wzrost przychodów o 51,9%). Na czwartym uplasował się Sun (6,6% rynku, co oznacza spadek o 3,5 pp, spadek przychodów o 31,9%). Piąta pozycja należy do Fujitsu (6,5% rynku, czyli o 0,2 pp mniej niż rok temu, wzrost przychodów o 2,2%).
  7. Seagate nie jest już największym światowym producentem dysków twardych. Firma straciła palmę pierwszeństwa na rzecz Western Digital. W trzecim kwartale roku podatkowego 2010, który zakończył się 2 kwietnia, WD dostarczył na rynek 51,1 milionów dysków. To o 800 000 więcej niż Seagate. Różnica jest na tyle niewielka, że prawdopodobnie i tak Seagate będzie światowym liderem pod względem rocznej produkcji. Jednak uwidocznił się w ten sposób interesujący trend. Widzimy bowiem ostrą konkurencję pomiędzy obiema firmami. Seagate, chcąc zwiększyć swoje możliwości produkcyjne, kupił niedawno kanadyjskiego Maxtora. Jednak, jak się okazuje, obecnie firma produkuje mniej dysków niż produkowały oba przedsiębiorstwa gdy były osobnymi jednostkami. W tym samym czasie WD skupił się na ulepszaniu swojej strategii i dokonywał tylko niezbędnych akwizycji. W trzecim kwartale roku podatkowego 2010 WD zanotował wpływy rzędu 2,6 miliarda dolarów. Zysk netto wyniósł 400 milionów.
  8. Kryzys gospodarczy okazał się bardzo korzystny dla firm z sektora półprzewodników. Sprzedaż jest co prawda wciąż niższa od rekordowego 2007 roku, jednak zmiany wymuszone spadkiem koniunktury spowodowały, że producenci układów scalonych notują najwyższy od dekady margines zysku. Kryzys wymunił na nich zmianę strategii produkcyjnych, ograniczenie kosztów oraz większą specjalizację. W ostatnim kwartale 2009 roku zysk wynosił 21,4%. To najwyższy poziom od czwartego kwartału 2000, kiedy to producenci półprzewodników notowali zysk rzędu 24,7%. Na tak dobre wyniki niewątpliwie wpłynął kryzys. Jeszcze w pierwszym kwartale 2009 zysk operacyjny dla całego rynku półprzewodników wynosił -5,3%. "Producenci chipów zareagowali szybko i agresywnie, tnąc koszty i zwiększając przepływ gotówki. Gdy rynek zaczął się odradzać, przemysł wykazał się dużą powściągliwością i nie zwiększył mocy produkcyjnych, by nie doprowadzić do zbyt dużej podaży. To pozwoliło firmom na zwiększenie zysków" - mówi Derek Lidow, prezes firmy analitycznej iSuppli. Większe zyski to nie tylko efekt oszczędności. Przedsiębiorstwa przyjrzały się poszczególnym segmentom rynku, na których działają i skupiły się na tych, które dostarczają najwięcej korzyści. Producenci tacy jak Infineon, STMicroelectronics, NXP Semiconductor czy Freescale Semiconductor zmniejszyli portfolio i działają na najbardziej opłacalnych dla nich rynkach. To odpowiedź na presję ze strony mniejszych firm. "Duzi producenci, działający na wielu segmentach rynku, muszą bez przerwy zmagać się z hordami małych konkurentów. Skupienie się na niektórych segmentach poprawia ich margines zysku i powoduje, że są bardziej efektywni. To pozwala im skupić się na byciu bardziej konkurencyjnym oraz na zyskach, a nie udziałach rynkowych" - dodaje Lidow.
  9. Android oraz iPhone OS były najszybciej zyskującymi rynek platformami mobilnymi w roku 2009. Windows Mobile stracił swoją trzecią pozycję na rzecz systemu Apple'a. Największe udziały w rynku posiada Symbian. W ubiegłym roku sprzedano 80,9 miliona urządzeń z tym systemem, czyli o 8 milionów więcej, niż rok wcześniej. Jednak cały rynek rósł jeszcze szybciej i zanotowano na nim wzrost ze 139,3 do 172,4 miliona smartfonów. Dlatego też udziały Symbiana spadły do 46,9%. Na drugim miejscu znalazł się RIM, producent BlackBerry, który zanotował wzrost rynkowych udziałów z 16,6 do 19,9 procenta. Trzecie miejsce przypadło Apple'owi, który sprzedał 24,9 miliona iPhone'ów (w roku 2008 było to 11,4 miliona) i obecnie posiada 14,4% rynku. Największe straty poniósł Microsoft i jego Windows Mobile. Sprzedaż urządzeń z tym systemem spadła o 1,5 miliona sztuk, a rynkowe udziały zmniejszyły się z 11,8 do 8,7%. Koncern raczej nie poprawi swojej pozycji w roku 2010 gdyż do rynkowego debiutu Windows Phone 7, który wydaje się znacznie doskonalszy od Windows Mobile, pozostało jeszcze kilka miesięcy. Piąte miejsce należy do Linuksa. Gartner zalicza tutaj np. LiMo, ale nie liczy Androida. Udziały systemu spadły z 7,6 do 4,7 procenta. W końcu na szóstej pozycji, z 3,9-procentowym udziałem, uplasował się Android. Analitycy Gartnera przewidują szybki awans rynkowy tego systemu, gdyż pod koniec roku jego sprzedaż zaczęła nabierać rozpędu. W ostatnim kwartale 2009 nabywców znalazło aż 4 miliony z 6,9 miliona urządzeń z Androidem sprzedanych w ciągu całego roku. Większość kupili mieszkańcy Ameryki Północnej. Debiutujący na liście Gartnera WebOS produkcji Palma ma 0,7% rynku.
  10. AMD odebrało Intelowi część rynku mikroprocesorów. Analitycy IDC poinformowali, że czwarty kwartał 2009 roku był rekordowy w historii pod względem liczby sprzedanych układów. W porównaniu z analogicznym okresem roku 2008 sprzedaż procesorów wzrosła aż o 31,3%. Głównemu rywalowi Intela udało się zwięĸszyć udziały zarówno na rynku procesorów dla desktopów jak i notebooków. W ostatnim kwartale ubiegłego roku do Intela należało 80,5% rynku procesorów dla pecetów. To o 1,4 punkta procentowego mniej niż rok wcześniej. Z kolei w posiadaniu AMD było 19,4% rynku, co oznacza wzrost o 1,7 pp. Do sukcesu AMD przyczynił się spadek zainteresowania procesorami Atom w pierwszym kwartale 2009 oraz agresywna polityka cenowa AMD. Firma odebrała też rynek trzeciemu z graczy, VIA Technologies. Jeszcze przed rokiem należało do niej 0,4% rynku, a obecnie udziały VIA skurczyły się do 0,1%.
  11. Dane firmy Net Applications pokazują spory spadek rynkowych udziałów Windows XP, niewielki spadek Visty i znaczny wzrost Windows 7. Na rynku przeglądarek traci Internet Explorer, a zyskują przede wszystkim Firefox i Chrome. Rynkowe udziały Windows pozostały niezmienione i wynoszą 92,52%. Jednak w porównaniu z początkiem bieżącego roku system operacyjny Microsoftu stracił 1,14 punktu procentowego. Zyskał za to Mac OS X (z 4,71% do 5,12%). Swoją pozycję nieznacznie poprawił też Linux (z 0,90% do 1,00%). Kolejne miesiące powinny pokazać, czy premiera Windows 7 wpłynie na zahamownie niekorzystnego dla Microsoftu trendu. Można bowiem zauważyć, że w bieżącym miesiącu Windows nie tracił rynku, natomiast zmniejszyły się, z 5,27% do 5,12% udziały Mac OS X. Trudno jednak na tej podstawie wyrokować o wpływie premiery Windows 7 na obraz rynku. Już teraz można jednak stwierdzić, że najnowszy OS Microsoftu zaczyna odbierać rynek swojemu największemu konkurentowi, Windows XP. Jeszcze w październiku do XP należało 70,48% rynku, natomiast w listopadzie było to 69,05%. W tym samym czasie udziały Visty spadły z 18,83% do 18,55%. Z kolei udziały Windows 7 wzrosły z 2,15% do 4,00%. Zmiany zachodzą też na rynku przeglądarek. W ciągu miesiąca udziały IE zmniejszyły się z 64,64 do 63,62 procenta. Firefox zwiększył stan swojego posiadania z 24,07 do 24,72%, a Chrome z 3,58 do 3,93. Zyskała też Opera, do której należy obecnie 2,31% rynku.
  12. Opera zapowiada walkę o amerykański rynek. Norweska przeglądarka ma na całym świecie około 100 milionów użytkowników, jednak nie może przebić się w USA. Najnowsze dane wskazują, że zajmuje tam dopiero piątą pozycję po produktach Microsoftu, Apple'a, Google'a i Mozilli. Musisz przebić się w USA jeśli naprawdę chcesz się liczyć - stwierdza znany analityk i blogger Robert Scoble. Ameryka to prawdopodobnie najważniejszy rynek. Jeśli nie zainteresujesz go swoim produktem, trudno będzie zainteresować nim inne rynki - dodaje. Dlatego też szef Opery, Jon von Tetzchner mówi w wywiadzie dla BBC News: Prawda jest taka, że w USA mamy sporo do zrobienia. Chcemy mieć liczące się udziały w rynku USA i jestem przekonany, że je zdobędziemy. Widzimy duże zainteresowanie Operą 10. Najbardziej jednak liczy się użytkownik i jesteśmy zadowoleni tak samo, gdy korzystają z naszego produktu w USA, Europie czy Indiach. Dodaje przy tym, że w takich krajach jak Rosja czy Ukraina Opera jest najważniejszą przeglądarką, a w wielu innych częściach świata zajmuje trzecią pozycję, wyprzedzając Safari i Chrome'a. Von Tetzchner przyznaje jednak, że jego firma n ie ma pojęcia, dlaczego Opera nie zdobywa popularności w USA. Analityk Ronald Gruia z firmy Frost & Sullivan mówi, że przyczyną takiego stanu rzeczy może być fakt, iż Opera sama ustawiła się z boku i nie jest postrzegana jako produkt konkurencyjny. To dobry produkt na trudnym rynku. Muszą pokazać swoją wartość, to czym się różnią od innych i korzystać z różnych kanałów dystrybucji - trafiać do użytkowników indywidualnych, developerów, producentów oraz ludzi kreujących opinie. Muszą wkraść się do umysłów tak, jak wkradł się Apple z iPhonem. Naprawdę potrzebują kogoś, pomoże im stworzyć odpowiedni wizerunek i spowoduje, by ludzie mówili o Operze - stwierdza Gruia.
  13. Firma iSuppli informuje, że już drugi kwartał z rzędu AMD traci rynek. Uzyskiwane przez analityków wyniki różnią się, w zależności od tego, co jest brane pod uwagę. Zdaniem Mercury Research do AMD należy obecnie 18,7% rynku procesorów. W pierwszym kwartale koncern miał 20,9-procentowy udział. Mercury Research bierze pod uwagę liczbę sprzedanych procesorów. Tymczasem sytuacja AMD wygląda jeszcze gorzej, jeśli weźmie się pod uwagę wartość sprzedaży. Ją właśnie badało iSuppli i stwierdziło, że do AMD należy 11,5 procenta rynku. To o 1 punkt procentowy mniej, niż w pierwszym kwartale i 0,5 pp mniej niż przed rokiem. Tymczasem udziały Intela rosną. Biorąc pod uwagę wartość sprzedaży, półprzewodnikowy gigant jest w posiadaniu 80,6% rynku, czyli o 1,5 pp więcej niż kwartał wcześniej i o 1,4 pp więcej, niż przed rokiem. To najlepszy wynik Intela od trzeciego kwartału 2005, kiedy do firmy należało 82,4% rynku. AMD postanowiło jednak agresywnie powalczyć o rynek. Firma zaprezentowała właśnie pierwszy w historii czterordzeniowy procesor, którego cena jest niższa niż 100 dolarów. To Athlon II X4 620, który jest taktowany zegarem o częstotliwości 2,6 GHz. Układ korzysta z 2 megabajtów pamięci L2 i współpracuje z układami DDR2 oraz DDR3. Producenci komputerów będą mogli go kupić za 99 dolarów. Jak informuje AMD, procesor wraz z płytą MSI 758GTM będzie kosztował około 470 USD. Decyzja o zaoferowaniu procesora po tak atrakcyjnej cenie może oznaczać, że staniemy się świadkami kolejnej wojny cenowej pomiędzy Intelem a AMD.
  14. Sprzedaż gier wideo ciągle spada i w branży coraz głośniej mówi się o poważnym kryzysie. W lipcu producenci gier i konsoli zanotowali 29-procentowy spadek sprzedaży w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. To już piąty z rzędu miesiąc spadków. Kryzysu nie wytrzymała szwedzka firma GRIN, producent takich tytułów jak Bionic Commando czy GRAW. Analityk Edward Williams z BMO Capital Markets zauważa, że zachodni producenci gier nie notują wzrostu zysków już od pięciu lat. Tymczasem chińscy producenci informują o coraz lepszej sprzedaży. Przyczyną takiego stanu rzeczy są, według Williamsa, różnice w podejściu producentów oraz w sytuacji na rynku. Zachodni producenci preferują stary model sprzedaży gier na DVD, a Chińczycy skupili się przede wszystkim na rynku pecetów i sprzedają gry za pośrednictwem Sieci, umożliwiając ich pobranie ze swoich witryn. Chińczykom pomaga przede wszystkim małe rozpowszechnienie się konsoli na rynkach azjatyckich (z wyjątkiem Japonii). Produkują gry na komptuery, więc nie muszą wnosić opłat licencyjnych na rzecz producentów konsoli. Williams wymienia trzy czynniki, które znacząco podnoszą koszty zachodnich producentów. Jeden z nich to fakt, że gry stają się coraz bardziej rozbudowane, a więc ich wyprodukowanie jest droższe i trwa coraz dłużej. Drugi to fragmentacja rynku, spowodowana pojawieniem się silnej konkurencji dla PlayStation, W czasach gdy konsola Sony zdominowała rynek, developerzy mogli tworzyć gry tylko dla niej. Obecnie, jeśli chcą mieć silną pozycję, muszą produkować gry dla kilku platform. Trzeci czynnik to rosnące opłaty licencyjne wnoszone zarówno na rzecz producentów konsoli (twórcy gier płacą tutaj za korzystania z własności intelektualnej) i właścicieli znaków handlowych, jak np. FIFA. Pomimo tego, że w ciągu ostatnich lat wartość sprzedaży gier wzrosła, to wzrosły też koszty, a więc zarobki producentów gier nie uległy zwiększeniu.
  15. Analitycy z IDC zauważyli, że rynek procesorów zaczął notować wzrosty. Z jednej strony to dobra wiadomość dla producentów CPU, z drugiej - nie dla wszystkich. Okazuje się bowiem, że wraz ze wzrostami AMD traci udziały na rzecz Intela. W drugim kwartale bieżącego roku sprzedaż procesorów dla pecetów zwiększyła się o 10,1% w porównaniu z pierwszym kwartałem. To niezły wynik, zważywszy na fakt, że w 1. kwartale bieżącego roku sprzedano o 10,9% procesorów mniej, niż w 4. kwartale roku ubiegłego. Mimo to w porównaniu z drugim kwartałem roku 2008 sprzedaż była niższa o 7%. Wzrosły też, o 7,9%, wpływy ze sprzedaży CPU. Były one jednak o 15,3% niższe niż przed rokiem. Na rynku rosną udziały Intela. Pomiędzy 1. a 2. kwartałem bieżącego roku sprzedaż procesorów tego producenta zwiększyła się o 12,5%. W tym samym czasie AMD zanotowało 1,8-procentowy wzrost sprzedaży. Tak więc w drugim kwartale do Intela należało 78,9% rynku procesorów (wzrost o 1,6%), AMD było w posiadaniu 20,6% rynku (spadek o 1,6%), a 0,5% należało do VIA Technologies (wzrost o 0,1%). Do sukcesu Intela przyczyniła się głównie bardzo dobra sprzedaż komputerów z układem Atom. Procesorów tych sprzedano aż o 34% więcej niż w poprzednim kwartale. AMD, które nie ma w swojej ofercie platformy konkurencyjnej wobec Atoma, straciło pozycję. Analitycy zauważają jednak, że wszystkie te dane nie wskazują na wychodzenie rynku z kryzysu. Fakt, że główne wzrosty zanotowano na sprzedaży Atomów oznacza, iż w pierwszym kwartale producenci komputerów po prostu nie zamawiali u Intela nowych procesorów, a korzystali ze swoich zapasów. Teraz, gdy je wyczerpali, zaczynają odnawiać swoje stany magazynowe.
  16. Z najnowszych danych firmy Net Applications wynika, że wkrótce liczba osób surfujących po Sieci za pomocą iPhone'a może przewyższyć liczbę użytkowników Linuksa. Pomiędzy czerwcem 2008 a kwietniem 2009 iPhone potroił swoje udziały w Internecie. Przed rokiem z iPhone'a korzystało 0,16% internautów. Obecnie jest to 0,55%. W tym samym czasie odsetek korzystających z Linuksa wzrósł z 0,80% do 1,02%. Rosną również udziały iPoda Touch (z 0,04% do 0,15%) oraz systemów z rodziny Mac (z 7,94% do 9,73%). Rynek traci Windows. Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku systemy Microsoftu były używane przez 90,84% internautów. Obecnie jest to 87,90%.
  17. Z danych iSuppli wynika, że w 2008 roku Intel w każdym kolejnym kwartale umacniał swoją rynkową pozycję. Obecnie do koncernu należy 81,8 procenta rynku mikroprocesorów. Ten sukces firma w sporej mierze zawdzięcza udanemu procesorowi Atom, który znajdziemy w większości nowych netbooków. Tymczasem w roku 2008 sprzedaż tego typu komputerów wzrosła o ponad 2000% w porównaniu z rokiem poprzednim. iSuppli przewiduje, że w roku bieżącym będziemy mieli do czynienia z kolejnym, tym razem 68,5-procentowym wzrostem. Część analityków uważa, że sukces Atoma obraca się przeciwko Intelowi. Zdecydowana większość klientów, którzy kupili netbooki, kupiłaby notebooki, gdyby nie pojawiła się nowa kategoria komputerów. Tymczasem w notebookach montowane są inne, droższe procesory, z których Intel ma większy zysk. Z tego też powodu Robert Catellano, prezes The Information Network uważa, że, gdyby nie netbooki, Intel miałby o 1,14 miliarda dolarów większe wpływy. Jego zdaniem w bieżącym roku wpływy Intela będą o 2,16 miliarda USD niższe, niż mogłyby być. Wzrost udziałów Intela odbywał się kosztem jego konkurentów. Z szacunków wynika, że, biorąc pod uwagę wpływy w dolarach, Intel zyskał w ubiegłym roku 1,6% rynku, AMD straciło 1,2%, a pozostali producenci stracili 0,5%. Matthew Wilkins, główny analityk iSuppli uważa, że pomimo straty rynku AMD znajduje się obecnie w lepszej sytuacji niż na początku ubiegłego roku. Firma dokonała znaczącej restrukturyzacji i rozpoczęła dostarczanie procesorów wykonanych w technologii 45 nanometrów, co daje jej solidniejsze podstawy działania. Największymi przegranymi są inni producenci niż Intel i AMD. Obaj giganci mają w sumie 92,5% rynku. Od roku 2006 ich udziały zwiększyły się o 1,6% i o tyle samo spadły udziały mniejszych konkurentów.
  18. Analiza przeprowadzona przez firmę IDC na zamówienie Microsoftu wykazała, jak olbrzymie znaczenie ma dla światowej gospodarki firma z Redmond. Ona sama zatrudnia co prawda około 80 000 osób, jednak w całym gospodarczym ekosystemie związanych w koncernem Gatesa zatrudnionych jest co najmniej 14,7 miliona osób. Przez ekosystem rozumie się tu wszystkie firmy, które zajmują się tworzeniem czy sprzedażą oprogramowania działającego pod kontrolą systemów Windows. Działalność Microsoftu i związanego z nim ekosystemu ma olbrzymi wpływ na gospodarkę co najmniej 82 krajów świata. W skład tego ekosystemu wchodzi ponad 640 000 firm, które zatrudniają 42% wszystkich osób pracujących w sektorze IT. Z badań wynika, że firmy te płacą każdego roku podatki w wysokości ponad 500 miliardów dolarów. Dochody tych przedsiębiorstw wyniosą w bieżącym roku około 425 miliardów USD, a one same inwestują rokrocznie na rynkach lokalnych około 100 miliardów USD. Na każdego dolara, którego zarabia Microsoft, firmy z jego otoczenia zarabiają 7,79 USD. IDC oparło swoje analizy o badania na 82 rynkach świata. Pozwoliły one stwierdzić, że w bieżącym roku w sektorze IT zostanie wydanych 1,24 biliona dolarów, a wartość tego sektora będzie rosła w tempie 6,1% do roku 2011. To dwukrotnie szybciej niż średni światowy wzrost produktu krajowego brutto. Analiza IDC zostanie zapewne wykorzystana przez Microsoft do przekonania rządów krajów rozwijających się, by skuteczniej walczyły z piractwem i chętniej współpracowały z koncernem z Redmond.
  19. Firma analityczna Mercury Research informuje, iż AMD odzyskało większą część rynku, którą utraciło na rzecz Intela w pierwszym kwartale bieżącego roku. Pod koniec roku 2006 udziały AMD w rynku procesorów x86 wynosiły 25,3%, by w ciągu kolejnych tygodni spaść do 18,7%. Obecnie do firmy tej należy 22,9% rynku. Jego liderem, z 76,3-procentowym udziałem, jest Intel. Inne firmy, Via i Transmeta, posiadają łącznie 0,8% rynku. W drugim kwartale popyt był duży i, szczerze mówiąc, nikt nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego akurat ten drugi kwartał był taki dobry. Wszystko wskazywało na słaby popyt, a rzeczywistość zaprzeczyła przewidywaniom analityków – powiedział Dean McCarron z Mercury Research. Popyt na rynku pecetów był o 12,2% większy, niż w pierwszym kwartale i o 15,2% wyższy niż w 2. kwartale roku ubiegłego.
  20. Francuska firma XiTi Monitor informuje, że Firefox wciąż zdobywa w Europie nowych użytkowników. W ciągu ostatnich czterech miesięcy udziały głównego konkurenta Internet Explorera zwiększyły się w 32 krajach średnio o 3,1 procenta. Opensource’owa przeglądarka odbiera IE coraz większą część rynku. Na początku lipca 2006 roku do Ognistego Lisa należało 21,1% rynku Europy. Rok później udział ten wyniósł 27,8 procenta. Pozycja Internet Explorera jest wciąż silna, posiada on bowiem 66,5 procenta europejskiego rynku przeglądarek. Jednak w niektórych krajach siły pomiędzy IE a Firefoksem się niemal wyrównały. Szczególnie widoczne jest to w Europie Wschodniej i na południu kontynentu. Na Słowenii do Firefoksa należy 47,9% rynku, a w takich krajach jak Polska, Węgry czy Chorwacja przeglądarka Mozilli może poszczycić się ponad 39-procentowymmi udziałami. Zdaniem Tristana Nitota, prezesa Mozilla Europe, do sukcesu w Polsce czy na Słowenii przyczyniło się istnienie rozbudowanej społeczności użytkowników. Nowi miłośnicy Firefoksa z łatwością znajdą kogoś, kto pomoże im w ewentualnych problemach związanych z działaniem przeglądarki. Zdaniem Nitota, postępy Firefoksa to dla Microsoftu powód do zmartwień. Szczególnie, że gigant z Redmond coraz bardziej interesuje się Internetem jako miejscem prowadzenia działalności gospodarczej.
  21. Pozycja AMD na rynku stacji roboczych nigdy nie była silna. Sytuacja firmy zaczęła nieco poprawiać się dopiero po premierze procesorów Opteron. AMD bardzo powoli zyskiwało rynek. W drugiej połowie 2006 roku do firmy należało 3,6% rynku jednoprocesorowych stacji roboczych i 13,3% stacji dwuprocesorowych. Był to rekordowy wynik w historii firmy. Intel miał w tym czasie, odpowiednio 96,4% oraz 86,7% udziałów. Po premierze intelowskich układów Core 2 sytuacja zaczęła zmieniać się na niekorzyść AMD. W pierwszym kwartale bieżącego roku udziały firmy zaczęły spadać i, zdaniem firmy Jon Peddie Research, osiągną poziom 2% dla rynku stacji jednoprocesorowych i 8% dla dwuprocesorowych. Intel będzie miał 98% i 92% udziałów. Sytuacja AMD jest nie do pozazdroszczenia również na rynku desktopów. Także i na nim firma miała w ubiegłym roku rekordowe udziały. Jednak pojawienie się procesorów Core 2 i agresywna wojna cenowa spowodowały, że w ciągu trzech miesięcy Intel odebrał AMD to, co firma ta zdołała uzyskać w ciągu całego 2006 roku. Jakby tego jeszcze było mało, część źródeł twierdzi, że opóźnieniu ulegnie premiera czterordzeniowego procesora Barcelona. Jeśli przewidywania te się sprawdzą, AMD czekają kolejne kłopoty. Tym bardziej, że przed paroma miesiącami pojawiły się informacje o poważnych problemach finansowych firmy.
  22. Z danych IDC wynika, że znacząco rośnie wartość rynku oprogramowania opensource’owego. Wpływy ze sprzedaży tego typu programów są wciąż stosunkowo niskie i nie odzwierciedlają rzeczywistej wartości tego rynku. W 2006 roku do firm handlujących opensource’owym oprogramowaniem sprzedawanym samodzielnie (bez sprzętu) wpłynęło 1,8 miliarda dolarów. Analitycy IDC uważają, że w 2011 roku kwota ta wzrośnie do 5,8 miliarda USD rocznie. Roczny wzrost CAGR wyniesie w latach 2006-2011 około 26 procent. To wczesny etap rozwoju i stosowania programów Open Source – mówi Matt Lawton. Ich rynek jest jeszcze dość niedojrzały. Szczególnie teraz, gdy jesteśmy świadkami realizowania opensource’owych projektów w każdym segmencie rynku oprogramowania. Mimo, że widoczny jest duży wzrost w przychodach z programów Open Source, musimy pamiętać, że dochody nie odzwierciedlają rzeczywistych udziałów tego typu oprogramowania w rynku. Wiele dystrybucji Wolnego Oprogramowania jest darmowych, a za te płatne należy wykupić licencje wówczas, gdy zdecydujemy się na ich używanie, a nie w momencie zakupu samego programu. Na zwiększone zainteresowanie programami Open Source wpływa z jednej strony fakt, iż klienci zauważają, że dają one więcej swobody niż programy o zamkniętym kodzie, a z drugiej – coraz większe zainteresowanie tym rynkiem ze strony funduszy inwestycyjnych.
  23. Z danych firmy analitycznej Mercury Research wynika, że w I kwartale bieżącego roku do Intela należało 80,5% rynku procesorów dla pecetów. Oznacza to, że w ciągu trzech miesięcy gigant zyskał 6% rynku i odebrał AMD to, co firma ta zdołała uzyskać w ciągu całego 2006 roku. Jeszcze gorszą informacją dla AMD jest to, co napisali analitycy JP Morgan. W opublikowanej przez nich opinii czytamy: Lepszej jakości produkty oraz agresywna polityka cenowa Intela pozwoliła tej firmie zwiększyć udziały rynkowe kosztem AMD. Sądzimy, że AMD będzie traciło rynek także w II kwartale. Poprzedni rok był dla głównego konkurenta Intela bardzo udany. Firma zdobyła 25,3 procenta rynku pecetów, co było rekordem w jej historii. Równie dobrze wiodło jej się na rynku serwerów (24,4%) i notebooków (18,3%). Odpowiedzią na rynkową ofensywę AMD było wypuszczenie przez Intela procesorów z nowej rodziny Core 2. Szybko okazało się, że produkty AMD nie są w stanie im dorównać pod względem wydajności. Firma została zmuszona do drastycznego obniżenia cen, tym bardziej, że wraz z premierą Core 2 Intel obniżył ceny swoich dotychczasowych układów. AMD zrobiła też fatalny błąd dostarczając producentom pecetów tak dużo swoich układów, że nie byli oni w stanie ich sprzedać. Z drugiej strony spowodowało to niedobór procesorów w handlu detalicznym. W efekcie AMD straciło rynek, a w pierwszym kwartale bieżącego roku zanotowało stratę w wysokości 611 milionów dolarów.
  24. HP zaczyna umacniać swoją przewagę nad Dellem. W ostatnim kwartale ubiegłego roku Dell, dotychczas nawiększy producent pecetów na świecie, sprzedał mniej komptuerów niż HP. W pierwszym kwartale 2007 sytuacja się powtórzyła. HP, w porównaniu z pierwszym kwartałem 2006, zwiększyło swoją sprzedaż o 28,2%, a Dell sprzedał o 6,9% komputerów mniej. Z danych IDC wynika, że obecnie do HP należy 19,1% rynku pecetów, a do Della – 15,2 procenta. Zmiany zaszły też na trzecim miejscu zestawienia. Dotychczas plasowało się na nim chińskie Lenovo, które zostało właśnie wyprzedzone przez Acera. Wszystko wskazuje na to, że największym problemem dla Della jest jego mocna pozycja na rynku amerykańskim. Podczas gdy światowy rynek pecetów wzrósł o 3,6 procenta, rynek amerykański skurczył się o ponad 14 procent. Z kolei HP odniósł sukces w dużej mierze dzięki zaoferowaniu klientom tanich pecetów.
  25. Firefox nie zwalnia tempa i wciąż zdobywa kolejne udziały w rynku. Z danych instytutu XiTi wynika, że w Europie przeglądarki spod znaku Ognistego Lisa używa już niemal co czwarty internauta. Średnia dla całego kontynentu wynosi 24,1%. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku odsetek ten wynosił 23,2%. Najbardziej popularny Firefox jest w Słowenii (44,5% udziału w rynku) i w Finlandii (41,3%). Alternatywną wobec Internet Explorera przeglądarkę lubią też mieszkańcy Chorwacji (36,5%), Niemiec (36,2%), Słowacji (35,3%) i Polski (35%). Najmniej popularna jest natomiast w Holandii (13,3%) i Danii (13,8%). Pomiędzy listopadem 2006 a marcem 2007 największy przyrost odsetka użytkowników zanotowano w Czechach (wzrost z 26,7 do 31,5 procenta). W niektórych krajach liczba użytkowników w tym czasie spadła. Są to: Węgry (spadek o 3,9%), Dania (-1,7%), Estonia (-1%), Holandia (-0,7%) i Włochy (-0,5%). W Polsce w ciągu ostatnich pięciu miesięcy Firefox zdobył 1,4% rynku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...