Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'przyjaźń' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Po zakończeniu badań na makakach czubatych naukowcy uważają, że na nasze zachowanie i rozwój bardziej niż rodzina wpływają przyjaciele. Psycholodzy z Uniwersytetu w Portsmouth śledzili podążanie za czyimś spojrzeniem, które stanowi kluczowy wskaźnik rozwoju społecznego, ponieważ pozwala zebrać informacje o środowisku (gdzie znajduje się coś ciekawego, np. pożywienie, lub groźnego) i leży u podłoża zdolności rozumienia, co czują i o czym myślą inni. Małpy podążały za spojrzeniem wszystkich, bez względu na to, czy był to przyjaciel, krewny czy dominujący członek grupy, ale w przypadku przyjaciół prędkość spoglądania w tym samym kierunku była o wiele większa. Bazując na uzyskanych wynikach, dr Bridget Waller i doktorant Jerome Micheletta uważają, że u naczelnych przyjaźń odgrywa decydującą rolę w kształtowaniu postrzegania świata oraz sposobów radzenia sobie z wyzwaniami. Nasze odkrycia rzucają nieco światła na ewolucję przyjaźni i jej związki z poznaniem oraz komunikacją, czego dotąd nie badano. Micheletta uważa, że podobny wpływ przyjaciół na podążanie za spojrzeniem występuje u innych naczelnych, w tym ludzi. Podążanie za spojrzeniem nie jest reakcją automatyczną i zależy od sytuacji i relacji między zwierzętami. Zaobserwowane je u wielu gatunków: szympansów, kóz, delfinów, żółwi, kawek i, oczywiście, ludzi. Brytyjczycy wykazali, że to, jak szybko wyłapywane są subtelne zmiany w ruchach czyichś oczu i jaki jest kierunek naśladownictwa (kto śledzi czyj wzrok), nie jest wcale dziełem przypadku. [...] Na podążanie za spojrzeniem silnie wpływa stopień zaprzyjaźnienia makaków. Czemu makaki szybciej reagują na przyjaciela niż na jakiegokolwiek innego członka grupy? Być może dlatego, że informacje pozyskane za jego pośrednictwem są bardziej odpowiednie i użyteczne dla podążającego za spojrzeniem. [...] Poza tym znalezienie zasobów, np. pokarmu, jest bardziej prawdopodobne, jeśli współzawodnictwo podlega ograniczeniu [a tak właśnie jest, gdy spędza się czas z przyjacielem]. Będąc z kimś bliskim, małpa mniej obawia się społecznych zdarzeń, ponieważ np. podczas konfliktu można się wzajemnie wspierać, co sprzyja budowaniu jedności i stabilności.
  2. Ludzie i zwierzęta, np. pawiany, z rozbudowaną siecią kontaktów społecznych żyją dłużej. Coraz częściej okazuje się, że przyjaźń jest przystosowaniem ewolucyjnym występującym u różnych gatunków. Niewiele wiadomo o tym, w jaki sposób więzi społeczne oddziałują na długowieczność zwierząt, ponieważ sporą trudność sprawia badaczom śledzenie ich losów przez dłuższy czas. Dzięki studium Elissy Cameron z Uniwersytetu w Pretorii ostatnio wyszło na jaw, że kluczem do rozwiązania zagadki może być sukces reprodukcyjny. W 2009 r. pani zoolog z RPA badała klacze i ustaliła, że u samic z najsłabszymi więziami społecznymi przeżywało zaledwie około połowy źrebiąt odchowywanych przez najbardziej uspołecznione samice. W 2006 r. zespół antropolog Joan Silk z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles wspominał, że niemowlęta samic pawianów z najbliższymi relacjami z niespokrewnionymi z nimi samicami przeżywały dłużej od dzieci pozostałych małp. W latach 2001-2007 Silk przyglądała się pawianom zamieszkującym rezerwat Moremi Game w Botswanie, nawiązując przy tym współpracę z zajmującymi się od lat tymi małpami biolog Dorothy Cheney i psychologiem Robertem Seyfarthem z Uniwersytetu Pensylwanii. Specjaliści śledzili poczynania 44 samic. Odnotowywali, jak często się do siebie zbliżały, jak długo wzajemnie się iskały itp. Nieprzypadkowo skupiono się na samicach, ponieważ u wielu gatunków tylko one tworzą tego rodzaju więzi społeczne, podczas gdy samce raczej ze sobą rywalizują. Opomiarowując wszystkie zachowania społeczne, Amerykanie potrafili wskazać 3 najbliższe w konkretnym roku danej samicy osobniki oraz siłę związku z nimi na przestrzeni dłuższego czasu. Okazało się, że samice z najsilniejszymi, najbardziej stabilnymi i najdłużej podtrzymywanymi związkami żyły znacznie dłużej od zwierząt, których relacje z innymi można by opisać jak bardziej nietrwałe i nieprzewidywalne. Gdy na podstawie jakości związków pawiany podzielono na trzy grupy, wyszło na jaw, że najmniej towarzyskie żyły od 7 do 18 lat, średnio uspołecznione 9-25, a najbardziej "ekstrawertywne" powyżej 10 lat (górnej granicy nie ustalono, ponieważ niektóre samica nadal żyły w momencie zakończenia studium). Odkrycie tego typu zjawiska u naczelnych sugeruje, że ludzka motywacja do tworzenia bliskich i trwałych związków ma długą historię ewolucyjną. Przyjaźń niweluje efekty stresu i wspomaga fizjologiczne mechanizmy naprawcze.
  3. To, jak oceniamy naszych najbliższych przyjaciół, jest silnie powiązane z naszą opinią na temat tego, jak przyjaciele oceniają nas. Nowa teoria przyjaźni opiera się na sojuszu, a nie na bogactwie, popularności, bliskości czy podobieństwie. Peter DeScioli i Robert Kurzban, psycholodzy z University of Pennsylvania, zademonstrowali, że za przyjaźnią stoją mechanizmy poznawcze służące tworzeniu grup wsparcia, wykorzystywanych w przyszłych konfliktach. Naukowcy sądzą, że ludzie dysponują wyspecjalizowanym procesem decyzyjnym, który uprzywilejowuje jednostki potencjalnie najbardziej pomocne i z jak najmniejszą liczbą silnych zobowiązań wobec innych ludzi. Ochotnicy odpowiadali na serię pytań. Oceniali przyjaciół pod wieloma względami, np. biorąc pod uwagę korzyści czerpane z przyjaźni, liczbę wyjawionych im tajemnic i czas trwania przyjaźni. Bez względu na to, kim byli – przechodniami, internautami czy studentami – ocena przyjaciela była ściśle powiązana z domniemaną pozycją własną wśród wszystkich przyjaciół opisywanej jednostki. Dominująca w przeszłości teoria przyjaźni zakładała, że ludzie budują swoje związki, by wymieniać się dobrami i usługami. My skupiliśmy się na innym zagadnieniu. Przyjaźń to coś więcej niż zwykła wymiana. Ludzie pragną przyjaciół, którzy się nimi opiekują i nie robią czegoś tylko dlatego, by się im potem odwzajemnić. Uznaliśmy, że teorie sojuszu mogą pomóc w wyjaśnieniu, czemu przyjaciele koncentrują się przede wszystkim na wzajemnych potrzebach, a nie na korzyściach związanych z oddawaniem przysługi – opowiada DeScioli. Teoria psychologów z University of Pennsylvania zrodziła się w wyniku obserwacji sojuszów międzynarodowych w razie przyszłego konfliktu. Naukowcy zwrócili uwagę na fakt, że członkowie takich paktów często nie oczekują szybkiego odwdzięczenia się. Z oczywistych względów najcenniejszy jest sprzymierzeniec, który poza nami ma jak najmniej innych sojuszników, a jeśli już ich posiada, zajmują oni niższą pozycję od nas. Kurzban uważa, że sojusznicza teoria przyjaźni jest bardziej optymistyczna od swoich poprzedniczek. W takim modelu najważniejsze jest nie to, co możesz mi dać, ale jak bardzo mnie lubisz. Teoria sojuszu wyjaśnia zjawiska, z którymi nie radziły sobie wcześniejsze hipotezy, chociażby ludzką skłonność do porównań w ramach własnego kręgu społecznego lub agresję/zazdrość przy zmianach układu sił. Co więcej, przymierza pozwalają inaczej spojrzeć na empatię. By wiedzieć, kim się jest dla przyjaciela, trzeba umieć przyjąć jego punkt widzenia.
  4. Przyjaźń ułatwia pokonywanie przeszkód i to nie tylko tych symbolicznych, ale również realnych. Okazuje się, że osoby, które wspinają się pod górę z kimś bliskim, uznają ją za mniej stromą. Zespół Simone Schnall z Uniwersytetu w Plymouth poprosił studentów o ocenę stopnia nachylenia stoku poprzez odpowiednie ustawienia deski. Ludzie biorący udział w badaniu z przyjacielem u boku uznawali zbocze za mniej strome (o 10-15%) niż osoby testowane w pojedynkę. Im dłużej ochotnicy znali swojego towarzysza i im cieplejsze stosunki ich łączyły, tym góra wydawała się łagodniejsza (Journal of Experimental Social Psychology). Psycholodzy zaobserwowali także, że samo myślenie o bliskim przyjacielu lub członku rodziny, w odróżnieniu od przypominania sobie kogoś neutralnego czy nielubianego, powodowało, że wzniesienie wydawało się o 20% mniej strome. Jeśli więc jechać w góry, to tylko z przyjaciółmi, a żaden stok nam się nie oprze...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...