Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pobieranie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 6 wyników

  1. Belgijski dostawca internetu Telenet, chcąc pochwalić się swoimi usługami TurboNet, TurboNet XL oraz FiberNet, zaprezentował listę najbardziej intensywnie korzystających zeń użytkowników. Widzimy na niej klienta, który w ciągu miesiąca pobrał... 2,7 terabajta danych. Kolejnych siedem osób pobrało po ponad 1 terabajcie. Oczywiście na temat samego użytkownika oraz wykorzystywanych przezeń protokołów niewiele wiadomo, jednak można z niemal 100-procentową pewnością stwierdzić, że jeśli jest to osoba indywidualna, to tak olbrzymi ruch został wygenerowany dzięki korzystaniu z sieci P2P. To z kolei pokazuje, jak łatwo ISP mogą namierzać piratów. Wystarczy przyjrzeć się, która z osób prywatnych pobiera i udostępnia olbrzymie ilości danych, a następnie zweryfikować wykorzystywane przez nią protokoły. Wymieniony przez belgijską firmę użytkownik jest z pewnością wyjątkowy. Obecnie uważa się, że intensywnie wykorzystujący internet posiadacz domowego łącza generuje ruch rzędu 50-60 gigabajtow miesięcznie. Rekordzista korzysta z łącza TurboNet oferującego przepustowość do 30 megabitów na sekundę.
  2. Jedną z najbardziej frustrujących czynności związaną z obsługą komputera jest oczekiwanie na ściągnięcie pliku. Chris Harrison z Carnegie Mellon University uważa, że frustrację można zmniejszyć stosując wizualną sztuczkę, która oszuka nasz mózg sugerując, iż pobieranie odbywa się o 10% szybciej niż w rzeczywistości. Harrison i jego zespół postanowili wykorzystać wcześniejsze badania, z których wynika, że regularna stymulacja wywołuje efekt "zakrzywienia czasu", a sposób w jaki postrzegamy ruch jest zależny od kontekstu. Biorąc to pod uwagę uczeni stworzyli serię animowanych pasków postępu, z których jedne pulsowały z różną prędkością zmieniając kolor od jasno- do ciemnoniebieskiego, a w innych jasnoniebieskie prążki z różną prędkością wędrowały z lewa na prawo lub z prawa na lewo. Paski pokazano następnie 20 ochotnikom. Każdy z nich przedstawiał pobieranie pliku, które trwało dokładnie 5 sekund. Wielu badanych stwierdziło jednak, że tam, gdzie pulsowanie było szybsze, szybciej też odbywało się pobieranie. Ponadto ochotnicy stwierdzili też, że plik był pobierany szybciej wówczas, gdy kolor na pasku postępu przesuwał się w lewo, niż gdy biegł w prawo. Nieco podobnej sztuczki używa Apple. W Mac OS X prążki w pasku postępu przesuwają się ze stałą prędkością w lewo. Jednak z badań Harrisona wynika, że ta stała prędkość jest niekorzystna dla postrzegania tempa pobierania. Wielu osobom pobieranie wydawało się szybsze, gdy w miarę jego postępu kolor przesuwał się coraz wolniej. Podczas drugiego z eksperymentów postanowiono sprawdzić efekt "zakrzywiania czasu" i porównywano pasek ze zwalniającymi w miarę pobierania prążkami, z paskiem jednolitym. W czasie testu pobieranie z paskiem prążkowanym było stopniowo spowalniane, a z paskiem jednolitym - pozostawiane bez zmian. Iluzja świetnie zadziałała. Badani stwierdzili, że pobieranie trwało tak samo długo, mimo iż w rzeczywistości tam, gdzie pasek był prążkowany zajęło ono w pierwszym przypadku 5,61 sekundy, a w drugim 16,75 sekundy wobec, odpowiednio, 5 i 15 sekund przy pasku jednolitym. Uzyskano zatem iluzoryczne przyspieszenie pobierania o ponad 10 procent. Badania zespołu Harrisona zostaną zaprezentowane podczas 2010 Conference on Human Factors in Computing Systems.
  3. Specjaliści z Microsoft Research we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego opracowali prototypowe urządzenie, które umożliwia komputerowi komunikację w stanie uśpienia. Standardowy pecet czy laptop może albo być aktywny, wówczas jest w pełni gotowy do pracy i pobiera sporo energii nawet gdy nic na nim nie robimy, albo uśpiony, a wówczas komputer nie wykonuje żadnych zadań. Urządzenie o nazwie Somniloquy umożliwia wprowadzenie komputera w stan pośredni. Dzięki niemu maszyna jest uśpiona, system operacyjny nieaktywny, oszczędzamy sporo energii, jednak w tym samym czasie komputer może pobierać dane z sieci P2P czy poprawki ze strony producenta oprogramowania. Może też oczekiwać na zdarzenia wymagające zaangażowania samego OS-u czy użytkownika - takie jak przychodzące rozmowy VoIP lub próba zdalnego dostępu do komputera. Wówczas system operacyjny zostanie w pełni wybudzony. Głównym celem Somniloquy ma być zachęcenie użytkownika, by częściej korzystał z trybu uśpienia. Gdy będziemy chcieli skorzystać z sieci P2P czy pobrać dużą porcję poprawek, możemy zrobić to w nocy, a nasz komputer nie będzie musiał, jak to się dzieje obecnie, być w pełni aktywny. Somniloquy składa się z energooszczędnego procesora, niewielkiej pamięci operacyjnej, systemu operacyjnego oraz niedużej ilości pamięci flash. Nie ma jednak niebezpieczeństwa, że pobierane dane się nie zmieszczą. Gdy pamięć flash się zapełni, urządzenie wybudzi komputer, wgra dane na twardy dysk i nadal będzie mogło pobierać informacje. Testy wykazały, że w zależności od zastosowań urządzenie wymaga od 11 do 24 razy mniej mocy niż komputer, co przekłada się na oszczędności rzędu 60-80 procent. Prototyp Somniloquy jest podłączany do komputera za pomocą portu USB. W przyszłości urządzenie mogłoby po prostu stanowić część karty sieciowej.
  4. Na The Windows Blog, blogu developerów systemu Windows, Brandon LeBlanc umieścił wpis z informacją o dostępności kopii Windows 7 Beta 1. Liczba pobranych kopii już teraz przekroczyła oczekiwania developerów, którzy otrzymują olbrzymie ilości przydatnych informacji. W związku z dużym zainteresowaniem ze strony internautów, postanowiono przedłużyć okres udostępniania Windows 7 do 10 lutego. W tym dniu nie będzie możliwe już rozpoczęcie pobierania najnowszego OS-u. Osoby, które wcześniej zaczęły go pobierać, będą mogły kontynuować ściąganie programu do 12 lutego. Ograniczenia nie dotyczą kluczy aktywacyjnych, które będzie można otrzymać też po 12 lutego. Dostępu do programu nie stracą subskrybenci MSDN i TechNetu.
  5. DVD Copy Control Association (DVD CCA) wydało zgodę na wdrożenie technologii CSS Managed Recording. Oznacza to, że osoby, które pobrały z Sieci legalny plik z filmem, będą miały prawo wypalić go na płycie DVD i możliwe będzie jego odczytanie w stacjonarnym odtwarzaczu. Dotychczas sprzedawane pliki były zabezpieczone tak, iż ich nagranie na płytę nie było możliwe. Znacząco poszerza to możliwości zarówno sprzedawców, jak i nabywców plików. Prawdopodobnie na rynek trafią mniej popularne produkcje dla koneserów. Dotychczas nie opłacało się ich sprzedawać, gdyż nie było na nie masowego zapotrzebowania, a miłośnicy np. przedwojennego kina chcieliby nagrać pobrany film. Teraz będą mogli to zrobić. Pliki nadal będą chronione, dlatego też ich wypalenie będzie możliwe tylko na specjalnych płytach DVD z technologią CSS. Czyste płyty tego typu wkrótce powinny trafić do sklepów.
  6. Komisja Europejska przeprowadziła badania, których celem był sprawdzenie, w jaki sposób dzieci w Europie tłumaczą sobie fakt nielegalnego pobierania plików z Internetu. Okazało się, że najmłodsi internauci dobrze zdają sobie sprawę z ryzyka związanego z takimi działaniami, jednak racjonalizują swoje czyny tłumacząc, że robią tak wszyscy, także ich rodzice. Wśród innych samousprawiedliwień znalazły się takie stwierdzenia jak: pliki pobierane są do użytku osobistego oraz, że witryny WWW prawdopodobnie płacą artystom. Kolejne wymówki to: stwierdzenia, że artyści ponoszą straty nie są prawdziwe a płyty DVD i CD są zbyt drogie. Badaniem objęto dzieci z 29 krajów Europy. Niemal wszystkie stwierdziły, że mają zamiar nadal nielegalnie pobierać pliki. Dzieci uznały również, że większym zagrożeniem jest dla nich pobranie wraz z plikami wirusa, niż narażenie się na nieprzyjemności ze strony organów ścigania. Okazuje się też, że najmłodsi znacznie lepiej zdają sobie sprawę z ryzyka związanego ze szkodliwym kodem, kradzieżą tożsamości czy trafienia w Sieci na pedofila, niż przypuszczają ich rodzice.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...