Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'materiały' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Naukowcy ze szwajcarskiego laboratorium materiałoznawstwa Empa (Eidgenössische Materialprüfungs- und Forschungsanstalt) pracują nad tkaninami uwalniającymi leki, np. do leczenia ran. Inteligentne włókna mają same rozpoznawać, że zachodzi taka potrzeba i dozować substancje czynne z dużą precyzją i dokładnością. Włókna do projektu Self Care Materials są wytwarzane z biodegradowalnych polimerów. Zastosowanie włókien determinuje, jaki proces produkcyjny jest najlepszy - wyjaśnia René Rossi. Delikatne membrany z dużą powierzchnią powstają dzięki elektroprzędzeniu. Gdy zaś potrzebne są solidne, wytrzymałe włókna, np. na odzież ochronną, lepiej jest się uciec do rozciągania stopionych składników. W każdym przypadku powstają nowe włókna, które składają się z wielu warstw i komponentów. Właściwości tych nowych materiałów są teraz badane z zastosowaniem substancji testowych. W produkcie we włóknach integrowane są np. antybiotyki i środki przeciwbólowe. By upewnić się, że substancje czynne są uwalnianie w razie potrzeby i w precyzyjnych dawkach, Szwajcarzy zastosowali polimery ulegające degradacji tylko w pewnych warunkach. W reakcji na bodziec z organizmu włókna powinny uwolnić leki do środowiska w wyliczonym tempie rozkładu. Takim bodźcem może być zmienione pH rany, które wskazuje na wymagające leczenia uszkodzenie tkanki. Na tej zasadzie plastry czy ubrania wspierają diagnostykę i terapię różnych chorób. Naukowcy dodają, że bodźcem do uruchomienia pewnych procesów mogą być nie tylko chemiczne sygnały z ciała, ale i sygnały pochodzące z zewnątrz, np. ucisk czy światło. Wg Rossiego, znacznie ułatwiłoby to pracę lekarzom i pielęgniarkom, o komforcie życia pacjentów nie wspominając. Szwajcarzy wspominają też o zastosowaniu inteligentnych włókien w prewencji. Skoro mogą one uwalniać różne substancje, możliwa jest też penetracja w odwrotnym kierunku. Na tej zasadzie włókna byłyby czujnikami, które np. mierzą poziom cukru we krwi. « powrót do artykułu
  2. Wraz z rozwojem techniki i technologii produkty wytwarzane przez naszą cywilizację stają się coraz mniej trwałe. Ich życie, również ze względu na ciągły napór nowych modeli, jest coraz krótsze. Kupujemy coraz więcej i częściej, coraz więcej i częściej wyrzucamy na śmietnik. Jednak czy lubimy takie „marnotrawstwo"? Uczeni z australijskiego Uniwersytetu Technologicznego Queensland przeprowadzili badania wśród mieszkańców stanu, mające określić podejście konsumentów do spraw recyclingu, trwałości produktów i opartej na nich oceny wartości. Badano emocjonalne podejście do wyrzucanych sprzętów oraz odczucia na temat różnych materiałów. Shayne Beaver ze Szkoły Projektowania przy Uniwersytecie skoncentrowała się na emocjonalnym przywiązaniu materiałów używanych w przedmiotach codziennego użytku, takich jak drewno, metal, szkło, plastik, ceramika, tekstylia. Przebadano 30 osób obojga płci w szerokim przedziale wiekowym, które opisywały swoje wrażenia na temat trwałości materiałów, ich wytrzymałości, utylizacji, pochodzenia, faktury, wyglądu i innych cech. Studium miało szereg celów, wliczając w to określenie, jakie materiały powodują większe emocjonalne przywiązanie do wyrobów. Badanie pokazało, że o wiele bardziej cenimy produkty, które można naprawić w razie awarii oraz te, które poddawane są recyclingowi. Mamy poczucie winy w przypadku wyrzucania rzeczy na śmietnik - mówi pani Beaver - i przekłada się to na wyższy status przedmiotów które mogą być użyte ponownie, lub poddane recyclingowi. To jakoś wbrew rozsądkowi, że społeczeństwo produkujące niebotyczne góry śmieci chce „dobrego zakończenia relacji" z posiadanymi przedmiotami. Najwyżej cenimy drewno, ponieważ można je łatwo odnowić: oczyścić, polakierować, pomalować, a ostatecznie jego koniec jest ekologiczny. Ludzie na przykład, jak wynika z badań, bardzo nie lubią plastiku. Jest według nich bezbarwny, nieprzyjemny w kontakcie, powoduje pocenie się rąk, nie wiadomo, czy będzie mógł być wykorzystany ponownie. Nie podoba im się też to, że imituje inne materiały - jak metal, w obudowach telefonów komórkowych. Plastik kojarzy się z małą wytrzymałością i tandetą, pękającymi zabawkami. Chętniej widziane są inne materiały, jak metal, czy drewno, tam gdzie to możliwe. Badanie pokazało też, że ludzie mogą łatwo zniechęcić się do określonego produktu lub marki, jeśli nie są zadowoleni z jego trwałości, czy „długości życia". Przykładowo jedna z uczestniczek badania chciała kupić kartridże do swojej kupionej niecały rok wcześniej drukarki, ale okazało się, że naboje do tego modelu nie są już produkowane. Doradzono jej kupno nowej drukarki, wolała jednak zapłacić za nabicie starych - denerwowało ją oczywiste marnotrawstwo, mimo że kupno drukarki to niewielki wydatek. Ponadto postanowiła więcej nie kupować produktów tej marki. Podobne badania, choć mogą wydawać się nieco banalne, istotne są dla zawodowych projektantów. Znajomość reakcji ludzi na różne materiały pozwala im na tworzenie produktów, które będą bardziej lubiane i wyżej cenione przez konsumenta.
  3. Naukowcy z Philadelphia University pracują nad włóknami i materiałami trwale nasączonymi zapachami. John Pierce, profesor psychologii, uważa, że można by w ten sposób stworzyć przyjemnie pachnące koce lub pościel, odświętnie poperfumowane ubrania czy wreszcie niemal bezwonne stroje gimnastyczne. Zespół badawczy najbardziej skoncentrował się na rozwiązaniach dla sportowców, ale pomysły można z powodzeniem wdrożyć w odniesieniu do tkanin wykorzystywanych w domu (np. w ręcznikach) albo w dziewiarstwie. John Pierce, inżynier Fernando Tovia oraz Natalie Weathers pracują nad metodą bezpośredniego wprowadzania woni do włókien. Metody konwencjonalne bazują na wypełnionych substancjami zapachowymi niewielkich kapsułkach, które umieszcza się na powierzchni przędzy po zakończeniu tkania. Zapach uwalnia się, kiedy miniopakowania pękają podczas codziennego użytkowania przedmiotów. Problem polega jednak na tym, że kapsułki często pękają w czasie transportu lub podczas przechowywania w sklepie czy magazynie, czyli zanim klient ma szansę włożyć ubranie pierwszy raz na siebie. Technologia ekipy Pierce'a pozwala na związanie materiału z barwą i zapachem już podczas tkania. Nici z wonią i kolorem stanowią zewnętrzną warstwę. Wszystko odbywa się w jednym etapie. Zapach powinien się utrzymać przez ok. 10-15 prań, czyli podobnie jak w przypadku mikrokapsułek, ale sam proces produkcyjny jest tańszy. Wyprodukowano 100 szalików (białych, pomarańczowych i fioletowych), które pachną cytrusami i lawendą. Naukowcy chcą poprosić wolontariuszy, żeby je nosili, a potem opowiedzieli o swoich wrażeniach oraz opiniach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...