Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'lemur katta' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Lemury katta (Lemur catta) wyczuwają słabość w zapachu innych osobników. Później zachowują się wobec nich bardziej agresywnie. Nasze badanie pokazuje, że fizyczny uraz tłumi sygnaturę zapachową w sposób wyczuwalny dla pozostałych lemurów - opowiada prof. Christinie Drea z Duke University. Woń odgrywa ważną rolę w życiu lemurów katta. Obie płcie mają np. gruczoły zapachowe w okolicy odbytu. Dzięki temu mogą znakować swoje terytorium. Jak tłumaczą naukowcy, w takim "rozmazie" występuje nawet 200-300 związków. Na tej podstawie inne lemury ustalają, kto był w danym miejscu i czy jest gotowy do spółkowania. Zapach jest dość ostry i piżmowy - twierdzi Rachel Harris. To nie jest coś, czym chciałoby się zaciągnąć. Między 2007 a 2016 r. Amerykanie pobrali wymazy wydzieliny zapachowej 23 lemurów z Duke Lemur Center w Durham. Robili to podczas udzielania pomocy weterynaryjnej osobnikom, które odniosły rany i inne urazy. Działo się to zazwyczaj tego samego dnia, gdy doszło do wypadku lub krótko potem. Jeden z lemurów o imieniu Aracus został np. ranny podczas utarczki z młodszym rywalem. Po walce o samicę miał przeciętą łapę i policzek. Innym razem samiec Herodotus odniósł uraz palucha podczas pechowego lądowania. W ramach chromatografii gazowej połączonej ze spektrometrią mas naukowcy stwierdzili, że uraz zmieniał koktajl związków tworzących zapach. Okazało się, że po zranieniu liczba substancji w woni spadała aż o 10%. Zmiany były zbyt małe, by mógł je wychwycić ludzki nos, ale lemury doskonale to wyczuwały. Gdy lemury zraniły się w czasie sezonu rozrodczego, a więc wtedy, gdy walki są najczęstsze, wyciszeniu ulegała zwłaszcza piżmowa nuta woni. Pora rozrodu to okres nasilonego stresu - podkreśla Drea. Samce, które zostaną wtedy ranne, nie są w stanie podtrzymać swoich sygnałów zapachowych. Nie mogą pachnieć w charakterystyczny dla siebie sposób, bo sygnały zapachowe są kosztowne energetycznie. W eksperymentach behawioralnych wzięło udział 9 zdrowych samców. Prezentowano im 2 zapachy pobrane od danego lemura: jedną próbkę zdobywano, gdy był on ranny, drugą, gdy nic mu nie było. Dawcami były zarówno samce, jak i samice (do grona dawców zaliczały się też niektóre samce zapoznające się z próbkami). Zwierzętom prezentowano wyłącznie wonie nieznanych osobników. Akademicy kontrolowali sezonową zmienność zapachów i gdy było to możliwe, w pary łączono np. próbki pobrane w tych samych miesiącach różnych lat. Nie wykorzystywano zapachów pobranych od osobników leczonych antybiotykami, a także samic w ciąży, karmiących lub przyjmujących środki hormonalne. Podczas testów samce zwracały większą uwagę na próbki pobrane od innego samca, gdy był ranny niż na próbki pobrane od tego samego zwierzęcia bez urazu (były one obwąchiwane i znakowane częściej i w dłuższym okresie). Wonie zranionych osobników były znakowane za pomocą gruczołów nadgarstkowych; w ten sposób samce demonstrowały swoją dominację. Gdy łatwiej zdobyć przewagę, lemury zachowują się bardziej agresywnie. Nic więc dziwnego, że L. catta stale monitorują stan fizyczny swoich przeciwników i błyskawicznie reagują na okazję, gdy można się wspiąć wyżej w hierarchii społecznej - podsumowuje Harris. « powrót do artykułu
  2. Richard Branson chce przenieść na jedną ze swoich wysp lemura katta, jedynego na świecie przedstawiciela rodzaju lemur. Jednak budzi to obawy ekologów i naukowców. Lemur katta występuje tylko na południu Madagaskaru i obecnie umieszczany jest w kategorii bliskiego zagrożenia, co oznacza, że wkrótce może stać się gatunkiem o stosunkowo wysokim ryzyku wymarcia. Wycinanie lasów na Madagaskarze coraz bardziej ogranicza habitat lemura. Virgin Unite, niedochodowa organizacja Bransona, planuje sprowadzenie 30 lemurów katta z ogrodów zoologicznych w Szwecji, RPA i Kanadzie na należącą do Bransona Wyspę Moskito leżącą w archipelagu Brytyjskich Wysp dziewiczych. Branson sprowadził już ekspertów z RPA, którzy stwierdzili, że środowisko wyspy będzie odpowiadało lemurom. Jeśli eksperyment z lemurem katta się powiedzie, Branson zamierza sprowadzić na wyspę wysoce zagrożonego lemura rudego oraz jakiś gatunek propithecusa. Miliarder uzyskał już zgodę rządu Brytyjskich Wysp Dziewiczych na sprowadzenie lemura katta. Naukowcy i ekolodzy biją na alarm. Simon Stuart, szef Komisji Przetrwania Gatunków przy Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody nazywa pomysły Bransona szalonymi i pyta, co jeszcze żyje na tej wyspie i jaki wpływ będzie miało dla tych zwierząt i roślin sprowadzenie lemura. Branson bagatelizuje zagrożenia. Jednak James Lazell, szef The Conservation Agency, której udało się odrodzić populację flamingów na Wyspach mówi, że lemury mogą łatwo wytępić tamtejszą populację karłowatych gekonów, jednych z najmniejszych jaszczurek świata. Małpiatki są inteligentne, bardzo sprawne i wszystkożerne. Ich pojawienie się zagrozi populacji ptaków, gdyż lemury bardzo lubią jaja. Inni eksperci mówią, że Branson nie powinien wypuścić lemurów na wolność, a trzymać je w niewoli. Zwierzęta mogą sprowadzić nowe choroby, mogą przepłynąć na sąsiednie wyspy. Branson twierdzi, że lemury nie lubią wody, zostaną zaszczepione, a na miejscu będą się nimi opiekowali weterynarze. Branson kupił Wyspę Moskito w 2007 roku. Chce ją zamienić w ekologiczny ośrodek wypoczynkowy. Już buduje na niej luksusowe domy zasilane energią Słońca i wiatru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...