Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'kłótnia' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Psycholog z Uniwersytetu Harvarda wykazała, że kilkudniową prognozę samopoczucia jednostki po kłótni z partnerem najlepiej sporządzać w oparciu o aktywność części mózgu zwanej boczną korą przedczołową. Jeśli jest ona bardziej nasilona, dany człowiek nie będzie raczej zmartwiony. W artykule opublikowanym na łamach pisma Biological Psychiatry zespół prof. Christine Hooker wskazuje na rolę bocznej części kory przedczołowej w regulacji emocji. Wg Amerykanów, poprawa funkcjonowania tego obszaru może też korzystnie wpłynąć na czyjś codzienny nastrój. Jak można się było spodziewać, odkryliśmy, że wszyscy czuli się podle po konflikcie z partnerem, ale nazajutrz ludzie, u których odnotowano wyższą aktywność bocznej kory przedczołowej, mieli lepszy humor, podczas gdy osoby z niską aktywnością tego obszaru nadal czuły się niedobrze. Wcześniejsze badania wykazały, że boczna kora przedczołowa jest związana z regulacją emocjonalną podczas testów laboratoryjnych, nigdy nie udało się jednak udowodnić, że podobne zjawisko zachodzi w życiu codziennym. Studium Hooker, w ramach którego współpracowała ona z kilkorgiem naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, objęło zdrowe pary, pozostające w związku dłużej niż 3 miesiące. Przebywając wewnątrz skanera do funkcjonalnego rezonansu magnetycznego, ochotnicy przyglądali się zdjęciom partnera z twarzą wyrażającą pozytywne bądź negatywne emocje oraz jej wersji neutralnej. W laboratorium wolontariusze przeszli testy psychologiczne, badano m.in. ich zdolność kontrolowania impulsów oraz przenoszenia i koncentrowania uwagi. Poza tym przez 3 tygodnie pary miały prowadzić internetowe dzienniki swoich stanów emocjonalnych oraz odnotowywać ewentualne kłótnie z partnerem. Hooker zauważyła, że osoby, u których podczas oglądania twarzy partnera wyrażającej negatywne emocje wystąpiła silniejsza aktywność bocznej kory przedczołowej, rzadziej wspominały o złym samopoczuciu dzień po kłótni z ukochanym lub ukochaną. Wg niej, wskazywało to na lepsze umiejętności w zakresie regenerowania się po utarczce. Pani psycholog stwierdziła również, że funkcjonujący w ten sposób ludzie odznaczali się podczas badania w laboratorium bardziej zaawansowaną samokontrolą. Sugeruje to, że istnieje związek między regulacją emocji a całym wachlarzem zdolności poznawczych.
  2. Osobowość może wpływać na to, jak zapamiętujemy sprzeczki, dyskusje z partnerem czy inne ważne dla związku wydarzenia. Jeśli więc nasza druga połówka upiera się przy tym, że było zupełnie inaczej, nie powinniśmy jej podejrzewać o dolewanie oliwy do ognia lub brak chęci dojścia do porozumienia. Grupa amerykańskich psychologów, w tym Jeffry Simpson z University of Minnesota, pokazała, jak nasze style przywiązania – nieświadome przekonania, czego możemy się spodziewać w relacjach z ludźmi – wpływają na wiele różnych aspektów relacji z partnerem. Na początku pary biorące udział w eksperymencie wypełniały kwestionariusze osobowościowe, spisywały też problemy dotyczące ich związku. Filmowano je podczas dyskusji nad dwoma najbardziej palącymi zagadnieniami (po jednym z listy każdego z partnerów). Po zakończeniu rozmowy wszyscy wypełniali kwestionariusz, który precyzował, na ile wspierający i emocjonalnie zdystansowani czuli się bezpośrednio po zakończeniu dyskusji. Pary wróciły do laboratorium po tygodniu i wypełniały ponownie ten sam test. Nagranie z rozmowy obejrzeli niezależni sędziowie, którzy ocenili zachowanie bohaterów. Zwracali uwagę na okazywane wsparcie, dystans emocjonalny oraz lękowość. Okazało się, że to, w jaki sposób osoby prezentujące styl lękowo-ambiwalentny i unikający zapamiętują określone wydarzenia, zależy od ich potrzeb i celów wyznaczonych dla związku, ale tylko wtedy, gdy podczas tworzenia wspomnień czują się nieszczęśliwe. Po upływie tygodnia jednostki w większym stopniu unikające twierdziły, że były mniej wspierające, niż utrzymywały bezpośrednio po rozmowie, natomiast osoby w mniejszym stopniu prezentujące tę cechę utrzymywały, że były bardziej wspierające, niż początkowo donosiły, ale również tylko wtedy, gdy podczas dyskusji odczuwały dyskomfort/przygnębienie. Odkrycia te pokrywają się z potrzebami i celami silnie unikających ludzi, którzy pragną ograniczyć intymność i utrzymać kontrolę oraz autonomię w swoim związku. Podobnie mają się sprawy z realizacją celów ludzi nieunikających lub unikających w mniejszym stopniu (styl oparty głównie na poczuciu bezpieczeństwa), którzy na wszelkie sposoby chcą z kolei zwiększyć intymność w związku. Jeśli mniej lękowe osoby odczuwały podczas rozmowy dystres, zapamiętywały, że były bardziej zdystansowane emocjonalnie, niż pierwotnie oceniały. W identycznych warunkach jednostki bardziej lękowe tworzyły wspomnienia większej bliskości, niż donosiły tuż po konfrontacji z partnerem (nie dziwi to ze względu na nasiloną potrzebę bliskości i bezpieczeństwa).
  3. Wytwarzana przez podwzgórze mózgu oksytocyna, zwana niekiedy jednym z "hormonów miłości", poprawia odporność na stres w sytuacjach konfliktowych - udowadniają szwajcarscy naukowcy na łamach czasopisma Biological Psychiatry. W badaniu wzięło udział 47 heteroseksualnych par. W warunkach laboratoryjnych przygotowywano dla nich scenariusz rozmowy wymuszającej konflikt zdań bądź interesów. Zanim jednak uczestnicy zostali ze sobą skonfrontowani, otrzymali drogą donosową preparat oksytocyny lub placebo. Oczywiście, żadna z badanych osób nie wiedziała, którą substancję jej podano. Obserwacja zachowań spierających się ze sobą partnerów wykazała, że podanie oksytocyny wpływało na złagodzenie agresywnego i negatywnego nastawienia do partnera-adwersarza. Pod wpływem oksytocyny zmniejszało się także wydzielanie kortyzolu, jednego z najważniejszych hormonów stresu. Dopiero zaczynamy rozumieć potężne działanie hormonów oraz substancji wydzielanych przez ciało [człowieka] w kontekście interakcji społecznych, ocenia dr John Krystal, jeden z dziennikarzy pracujących dla Biological Psychiatry. Jego zdaniem, podobne odkrycia wiążą się jednak z poważnymi konsekwencjami: wraz ze wzrostem wiedzy, coraz ważniejsza będzie się stawała odpowiedź na pytanie, jak najlepiej wykorzystać zdolność do farmakologicznego wpływania na procesy społeczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...