Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'intuicja' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Ufanie podszeptom intuicji wcale nie jest tak szalone, jak mogłoby się wydawać. Dr Mathias Pessiglione z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego wyjaśnia, że w takich momentach mózg uczy się powiązań między wyłapywanymi z otoczenia bodźcami podprogowymi a efektami swoich działań (Neuron). Pessiglione i Chris Firth zebrali 20 ochotników i zaaranżowali sytuację wygrywania/utraty małych sum podczas prostej gry. Na ekranie komputera ukazywał się na kilka sekund animowany abstrakcyjny wzór, w którym krył się jeden z 3 symboli. Wskazywał on, czy uczestnik zabawy może wygrać (nagroda) lub stracić 1 funta (kara), czy też powinien raczej pauzować, mimo że zaakceptował wcześniej zasady gry. Ochotnicy nie postrzegali symboli na poziomie świadomości. Przez chwilę jawił im się tylko migający wzór. Potem każdy miał 3 sekundy, by zdecydować, czy przyjąć zakład. Powiedzieliśmy tylko, by kierować się podszeptami intuicji. Okazało się, że ludzie coraz lepiej przewidywali, czy wygrają, czy stracą. Wypadali trochę lepiej, niż gdyby zgadywali przez przypadek. Gdybyś był świadomy, mógłbyś wygrać o wiele więcej pieniędzy, ale nadal zdobywasz pieniądze, mimo że nie postrzegasz wskazówek świadomie. Podczas badania funkcjonalnym rezonansem magnetycznym (fMRI) widać było, że najpierw rozświetla się brzuszne prążkowie, czyli rejon mózgu odpowiedzialny za podejmowanie ryzykownych świadomych decyzji, a dopiero potem obszar przetwarzania bodźców wzrokowych. Pessiglione spekuluje, że prążkowie podpowiada korze wzrokowej, jak wychwytywać podprogowe symbole wskazujące na wygraną bądź przegraną. Jak widać, warunkowanie instrumentalne na poziomie podświadomości jest jak najbardziej możliwe.
  2. Lars-Erik Björklund, doktorant z Uniwersytetu w Linkoping, badał neurobiologiczne podłoże intuicji. Wg niego, możemy przeczuwać, co wydarzy się w przyszłości, ponieważ otrzymujemy i analizujemy wrażenia zmysłowe zarówno na poziomie świadomym, jak i nieświadomym. Po przejrzeniu literatury przedmiotu Szwed doszedł do wniosku, że przechowywane w podświadomości obrazy i wspomnienia wcześniejszych doświadczeń pozwalają przypuszczać, co się stanie w przyszłości w podobnych okolicznościach. Efekty działania tego mechanizmu zwykliśmy właśnie uznawać za intuicję. Intuicję, nazywaną często milczącą wiedzą, trudno poddać pomiarom, dlatego często naukowcy zaprzeczają jej istnieniu. Doktorant postanowił znaleźć odpowiedź na pytanie, czemu ludzie, którzy pracują w zawodzie od dawna, osiągają mistrzostwo. Dlaczego, co wykazały eksperymenty z lat 80., pielęgniarki z długoletnim stażem widzą więcej i szybciej oceniają sytuację. Wydawałoby się, że sprawa jest oczywista, ale jak dotąd nie zaproponowano zadowalającego wyjaśnienia. Praktyka czyni mistrza, ale na jakich zasadach? Czy chodzi o automatyzację czynności, odpowiednie segregowanie przychodzących danych, a może o coś zupełnie innego? Parę lat temu neurolodzy odkryli, że w ludzkim mózgu działają dwa systemy odbierania i analizy informacji dostarczanych przez zmysły: nieświadomy i świadomy. W ramach podświadomego dane są porównywane z wcześniejszymi doświadczeniami. Im więcej ich zgromadzimy, tym większa szansa, że aktualne wydarzenia (obraz, smak, zapach, coś nieuchwytnego, kombinacja sygnałów itp.) uruchomią intuicję, bo z czymś się skojarzą. Dysponujemy wspomnieniami, które muszą zostać wypełnione wrażeniami zmysłowymi. Wspomnienia te tworzą się jednak tylko wtedy, gdy coś nas dotyczy. Zaangażowanie jest więc warunkiem koniecznym. Intuicji nie da się nauczyć z książek, konieczna jest praktyka. To dlatego nauczyciel bez dyplomu, ale z 10-letnim doświadczeniem może osiągać lepsze rezultaty od świeżo upieczonego absolwenta pedagogiki. Björklund nie zamierza zachęcać do obcięcia liczby godzin zajęć teoretycznych dla inżynierów, nauczycieli czy lekarzy. Zamiast tego uważa, że powinno się rozszerzyć część praktyczną. Musimy widzieć, czuć, także węchem, słyszeć i smakować, jednym słowem: wykorzystywać wszystkie nasze zmysły. Takiej kolekcji danych nie da się zastąpić studiowaniem książek. W dzisiejszych czasach doświadczenie jest niedoceniane. Prawdopodobnie dlatego, że nie zrozumieliśmy tego typu milczącej wiedzy. Teraz, dzięki badaczom mózgu, wszystko się wyjaśniło.
  3. Decyzje podejmowane w mgnieniu oka mogą być trafniejsze niż te długo przemyśliwane. Wskazują na to badania nad procesami przetwarzania wyższego rzędu. Uczestników studium proszono o wskazanie dziwnie obróconych symboli. Nie było to łatwe, ponieważ na ekranie widniało ponad 650 identycznych znaków. Osoby, które podejmowały szybkie intuicyjne decyzje, wypadły w teście lepiej od "konkurentów" zastanawiających się nad odpowiedzią (Current Biology). Jeden z autorów studium, Li Zhaoping z University College London, uważa, że uzyskane wyniki są zaskakujące. Wydaje się, że ludzie powinni podejmować trafniejsze decyzje, kiedy da im się czas na zapoznanie z problemem. Zamiast tego okazuje się, że jest dokładnie na odwrót: wypadają lepiej, gdy właściwie nie mają czasu na myślenie. Śledząc ruchy gałek ocznych, naukowcy wiedzieli, kiedy wolontariusze dostrzegali żądany symbol. Kiedy oko lokalizowało obiekt, natychmiast zmieniali ekran, ograniczając czas, przez który wzrok mógł na nim spoczywać, do 0-1,5 s. Następnie uczestnicy eksperymentu mieli stwierdzić, czy symbol znajdował się w prawej, czy lewej części ekranu. Osoby mające do dyspozycji mgnienie oka wypadały lepiej od ludzi dysponujących ponad sekundą. Zhaoping wyjaśnia zaobserwowane zjawisko różnicami w funkcjonowaniu na poziomie świadomości i podświadomości. Ta ostatnia może uchwycić różnicę między jabłkiem i jabłkiem odwróconym, podczas gdy świadomość uznaje oba symbole za reprezentację tego samego owocu. Kiedy dano czas na włączenie procesów przetwarzania informacji wyższego rzędu, świadomość badanych odsuwała na dalszy plan wnioski wypływające z przetwarzania niższego rzędu. Jeśli procesy poznawcze wyższego i niższego rzędu prowadzą do tych samych konkluzji, nie ma to znaczenia. Jednak często instynkty i rozum nie idą w parze, a wtedy wygrywa ten ostatni.
  4. Sweter dokładnie uprano, nie nosi więc żadnych śladów po wcześniejszym właścicielu. Tak opisał słuchaczom fragment garderoby profesor Bruce Hood, prosząc ich o ubranie kardiganu. Ludzie dość chętnie wyrażali na to zgodę, ale równie szybko zmieniali zdanie, gdy dowiadywali się, że należał do seryjnego zabójcy Freda Westa. Hood jest profesorem psychologii na Uniwersytecie w Bristolu. Swój mały eksperyment zademonstrował na Festiwalu Brytyjskiego Stowarzyszenia Nauki. Skojarzenie ze złem wywołało u wielu ludzi obrzydzenie, mimo że sam sweter, martwy przedmiot, nie może tak naprawdę mieć z mordercą nic wspólnego. Większość osób miała go włożyć, kiedy zaoferowałem za to 10 funtów. Kiedy jednak poinformowałem, że jego właścicielem był Fred West, zdecydowanie odmawiali — tłumaczy Hood. Według profesora, to dowód na to, że przesądna intuicja ma wiele do powiedzenia nawet u tych spośród nas, którzy szczycą się swoją racjonalnością. Ludzie bardzo często przypisują nieożywionym przedmiotom uczucia. Często myślimy, że różne obiekty mają w pewnym stopniu właściwości związane z pochodzeniem [czytaj: właścicielem — przyp. red.]. Całkowicie racjonalne osoby to mniejszość. Wątpię, czy można znaleźć w stu procentach opanowanego, chłodnego racjonalistę. Hood pokazał również audytorium pióro wieczne, które należało ponoć do Alberta Einsteina. Kiedy profesor powiedział, że to nieprawda, ludzie byli naprawdę rozczarowani. Zaczęli również podchodzić do przedmiotu z dużo mniejszym szacunkiem. We wcześniejszych badaniach psycholog wykazał wagę dziecięcych obiektów przywiązania (nazywanych często obiektami zastępczymi), np. miękkich kocyków czy pluszaków. Zastępują one maluchom matkę podczas jej nieobecności. Brzdącom w wieku przedszkolnym proponowano, że naukowcy włożą ich ulubiony przedmiot do specjalnej maszyny, która wytwarza idealne kopie. Gdy dzieciom dawano do wyboru starego i skopiowanego misia, częściej decydowały się na oryginał. Hood uważa, że sposób, w jaki ludzie zdobywają wiedzę o otaczającym świecie, predysponuje ich do przesądności. Dzieci dysponują bowiem intuicyjnymi teoriami na temat funkcjonowania różnych rzeczy. Wierzą na przykład, że przedmioty mają dusze czy tzw. sedno. Jeśli mamy taką teorię, bardzo trudno ją obalić i żadna liczba namacalnych dowodów tego nie zmieni. Mamy tendencję do zwracania uwagi na przykłady, które potwierdzą nasze przypuszczenia. Naiwne teorie nie odchodzą w zapomnienie wraz z dzieciństwem. Ich cząstka nadal żyje w dorosłych ludziach, dlatego przypisujemy swetrowi mordercy cechy jego właściciela. Chcemy nadać światu sens i robimy to na wszelkie możliwe sposoby...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...