Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'góra lodowa' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 5 wyników

  1. Największa na świecie swobodnie pływająca góra lodowa – A-68 – właśnie straciła kawałek swojego terytorium. Gigant o obecnej powierzchni około 5100 km2 oderwał się od Antarktyki w lipcu 2017 roku. Właśnie odłamał się od niego kawałek o powierzchni około 175 km2. Góra płynie obecnie na północ od Półwyspu Antarktycznego. Dotarła do cieplejszych wód, które niosą ją w kierunku południowego Atlantyku. Profesor Adrian Luckman, który śledzi A-68, uważa, że możemy być właśnie świadkami początku końca góry. Jestem zaskoczony, że coś tak cienkiego i delikatnego przetrwało tak długo na otwartym oceanie, mówi uczony. Sądzę, że właśnie rozpoczął się rozpad A-68, ale jej fragmenty pozostaną z nami przez całe lata, dodaje. Gdy góra oddzieliła się od Antarktyki w 2017 roku miała powierzchnię niemal 6000 km2, a jej średnia grubość wynosiła zaledwie 190 metrów. Jej wycielenie się stało się okazją do przeprowadzenia unikatowych badań dna morskiego. Przez wiele miesięcy wydawała się zakotwiczona do dna. Nie przesuwała się zbytnio. W końcu zaczęła przyspieszać i przesuwać się na północ. W końcu wypłynęła poza Morze Weddella. To ważne wydarzenie, gdyż została wystawiona na działanie znacznie silniejszych prądów morskich i fal. Obecnie góra mija Orkady Południowe, a prądy morskie powinny ją przesunąć w kierunku Georgii Południowej. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak szybko góra będzie się rozpadała. Niewątpliwie jednak jej fragmenty będą przez lata krązyły po oceanie. « powrót do artykułu
  2. NASA opublikowała zdjęcie dryfującej po Morzu Weddella góry lodowej, która ma niemal idealnie prostokątną powierzchnię i ostro opadające pionowe ściany. Zdjęcie wykonano w zeszłym tygodniu z samolotu badawczego agencji. Kształty góry sugerują, że niedawno wycieliła się z lodowca (w tym przypadku z antarktycznego lodowca Larsen C) i nie została jeszcze poddana działaniu żywiołów. W naukowej nomenklaturze takie góry lodowe nazywa się stołowymi. Kelly Brunt, glacjolog z NASA, opowiada, że proces ich formowania przypomina ułamanie zbyt długiego paznokcia. Trudno dokładnie powiedzieć, jak duża jest góra lodowa ze zdjęcia, ale eksperci sądzą, że ma ponad 1,6 km szerokości. « powrót do artykułu
  3. Góra lodowa A68, która wycieliła się ponad rok temu z antarktycznego lodowca Larsen C, ostatecznie się od niego "uwolniła" i została przejęta przez prądy oceaniczne. Wskazuje na to obrót jej południowego krańca niemal o 90 stopni. Nadchodzące lato powinno wspomóc powolny dryf A68 na północ. Po ponad roku poruszania się w tę i z powrotem w pobliżu macierzystego lodowca szelfowego góra lodowa A68, która wycieliła się z Larsena C 12 lipca 2017 r., ostatecznie "uciekła" - podkreśla prof. Adrian Luckman z Uniwersytetu w Swansea. Do niedawna góra była powstrzymywana od wschodu przez gęsty lód morski, a od północy przez płytką wodę. Teraz, na początku września, silny fen wiejący w kierunku wschodnim [...] zepchnął południowy kraniec góry w obszar oddziaływania Wiru Weddella, zaś Wir Weddella, który znajduje się na północ od Larsena, wprowadził A68 na Morze Weddella. Tam góra może się zacząć swobodniej przemieszczać na północ ku cieplejszym wodom. Choć w ciągu roku A68 nieco się zmniejszyła, jej rozmiary nadal są imponujące: ma ok. 150 km długości i ok. 55 km szerokości. Oddzieliły się od niej 2 większe odłamki. Jeden z nich jest na tyle duży, że figuruje na liście dużych gór lodowych National Snow and Ice Data Center (NSIDC) jako A68b. W oficjalnym rankingu największych antarktycznych gór lodowych wszech czasów prof. David G. Long z Brigham Young University sklasyfikował A68 na szóstym miejscu (stan na 12 lipca 2017 r.). Numerem jeden z powierzchnią 11000 km2 była B15.   « powrót do artykułu
  4. Titanic zatonął 14 kwietnia 1912 r. po zderzeniu z górą lodową w czasie swego dziewiczego rejsu. Takie są fakty, z którymi wszyscy muszą się zgodzić, można jednak dywagować, czemu w ogóle do tego doszło. Najnowsza teoria głosi, że wszystkiemu winien jest Księżyc. W styczniu 1912 r. Księżyc znalazł się najbliżej Ziemi od ponad 1400 lat. Wskutek tego powstała bardzo wysoka fala pływowa, która doprowadziła do wprawienia w ruch gór lodowych z płytkich wód Półwyspu Labrador i Nowej Fundlandii. Gdy góry lodowe podróżują z Grenlandii na południe, często wpływają na płytkie wody Półwyspu Labrador i Nowej Fundlandii i utykają tam, póki wysoki odpływ nie wyniesie ich na obszar Prądu Labradorskiego. To może wyjaśnić obfitość gór lodowych wiosną 1912 r. Nie twierdzimy, że wiemy, gdzie góra lodowa Titanica była w styczniu 1912 r., lecz to możliwy scenariusz - uważa Donald Olson, fizyk z Uniwersytetu Stanowego Teksasu w San Marcos. Artykuł Olsona, Russella Doeschera i Rogera Sinnotta ukazał się w kwietniowym numerze pisma Sky & Telescope. Badaczy z Teksasu zainspirowała wizjonerska praca zmarłego oceanografa Fergusa J. Wooda, który sugerował, że przez zbliżenie Księżyca do Ziemi 4 stycznia 1912 r. mogły wzrosnąć pływowe siły grawitacyjne. Trio ustaliło, że miał wtedy miejsce pływ sygizyjny, czyli zjawisko pływowe, które powstaje, kiedy Księżyc, Słońce i Ziemia znajdują się w linii prostej. Superperygeum miało miejsce po 6 minutach pełni. Dzień wcześniej Ziemia znalazła się w punkcie przysłonecznym.
  5. Na dnie morskim u zachodnich wybrzeży Grenlandii znaleziono ślady największej znanej człowiekowi góry lodowej. Olbrzym wyrzeźbił w dnie rów o szerokości 750 metrów i głębokości 40 metrów. W czasach, gdy rów powstał, w najgłębszym miejscu lustro wody wznosiło się 950 metrów nad dnem (o 120 metrów niżej, niż obecnie). Gigantyczna góra lodowa miała więc wysokość około kilometra. Pozostałości olbrzyma zostały odkryte na obrazach z sonarów przez Antoona Kuijpersa z Duńskiej Służby Geologicznej. Góra była dwukrotnie wyższa, niż największe znane nam obecnie góry lodowe – mówi Kuijpers. Badania wykazały, że powstała ona podczas ostatniej epoki lodowcowej. W najbliższym czasie na półkuli północnej nie przewiduje się powstawania podobnych olbrzymów. Jednak, jeśli Ziemia będzie się szybko ogrzewała, tak wielkie góry lodowe mogą odrywać się od Antarktydy, uważa Duńczyk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...