Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Unix' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 10 wyników

  1. W wieku 70 lat zmarł Dennis Ritchie, twórca języka C i współtwórca systemu Unix. O śmierci naukowca poinformowały Bell Labs, w których Ritchie pracował od lat 60. ubiegłego wieku. Dennis Ritchie urodził się w 1941 roku. Jego ojciec był inżynierem w Bell Labs. Dennis najpierw studiował fizykę i matematykę na Uniwersytecie Harvarda. To właśnie tam po raz pierwszy zetknął się z komputerami. Uczęszczał na zajęcia dotyczące maszyny Univac 1. Zainteresowanie komputerami postanowił pogłębić studiami na Massachusetts Institute of Technology, gdzie właśnie trwały badania nad wykorzystaniem mniejszych maszyn w miejsce potężnych mainframe'ów. W 1967 roku Ritchie rozpoczął pracę w Bell Labs. Tam poznał Kennetha Thompson, który właśnie rozpoczynał prace nad nowym systemem operacyjnym. Ritchie przyłączył się do niego. W 1973 roku obaj panowie zaprezentowali światu system Unix. Niedługo później Ritchie postanowił nieco uporządkować świat informatyki. W latach 70. programy pisano na konkretne urządzenia i później ich twórcy musieli wkładać dużo czasu i wysiłku, by oprogramowanie działało na innym sprzęcie. Ritchie, opierając się na stworzonym przez Thompsona języku B opracował popularny do dzisiaj język C. C znakomicie uprościł programowanie, dzięki niemu łatwo było przenosić programy pomiędzy różnymi platformami. W dużej mierze to dzięki niemu zaczęły kiełkować idee ruchu Open Source. Obecnie w C znajdują się rozwiązania, które uznajemy za oczywiste. Jednak gdy Dennis je tworzył, była to całkowita nowość - powiedział Doug McIlory, kolega Ritchiego z Bell Labs. Thompson i Ritchie przepisali następnie Uniksa na język C, tworząc w ten sposób uniwersalny przenośny system operacyjny. O tym, jak wielkie znaczenie dla współczesnej informatyki miały prace Ritchiego niech świadczy chociażby fakt, że z jego dokonań korzystają Linux, Android, Mac OS, JavaScript, C++, internet i niezliczona rzesza innych technologii. W 2007 roku Ritchie udał się na zasłużoną emeryturę. Jego osiągnięcia były wielokrotnie nagradzane. Ritchie był laureatem tak znaczących wyróżnień jak Nagroda Turinga, Narodowy Medal Technologii czy przyznawany przez Międzynarodowy Instytut Inżynierów Elektryków i Elektroników Medal Richarda W. Hamminga.
  2. Novell postanowił uciąć spekulacje dotyczące przyszłości należących doń uniksowych patentów, które pojawiły się po ogłoszeniu, iż firma zostanie sprzedana Attachmate, ale część jej aktywów przejmie CPTN Holdings, w którym Microsoft gra pierwsze skrzypce. Niektóre media zaczęły bowiem kreślić paniczne wizje Microsoftu pozywającego do sądu całe środowisko opensource'owe. Rzecznik prasowy Novella oświadczył, że 882 patenty, za które CPTN zapłaci 450 milionów dolarów, nie dają Microsoftowi kontroli nad uniksową własnością intelektualną. Po połączeniu z Attachmate Novell jako firma zależna nadal będzie posiadał prawa do własności intelektualnej związanej z Uniksem - czytamy w oświadczeniu rzecznika. W marcu bieżącego roku sąd ostatecznie rozstrzygnął na korzyść Novella wieloletni spór o prawa patentowe, który firma ta toczyła ze SCO. W niedalekiej przeszłości Steve Ballmer, prezes Microsoftu, wspominał, iż Linux narusza około 300 patentów koncernu z Redmond. Dotychczas jednak nie wskazano, które są to patenty, a Microsoft nie rozpoczął - czego się niektórzy obawiali - ofensywy sądowej przeciwko Open Source. Mimo to Novell zawarł z koncernem Ballmera pięcioletnią umowę, która gwarantuje użytkownikom SUSE, iż nie zostaną pozwani do sądu.
  3. Wszystko wskazuje na to, że sprawa SCO vs Novell ostatecznie się zakończyła. Sąd Okręgowy dla Okręgu Utah odrzucił twierdzenia SCO jakoby Novell dopuścił się oszczerstwa oraz złamania zasad działania w dobrej wierze. Jednocześnie sędzia nakazał SCO uznanie, iż Novell działa w sporze ze SCO w zastępstwie IBM-a oraz innych firm produkujących systemy linuksowe. Uznał też sprawę za zamkniętą. Spór z Novellem ciągnie się od 2004 roku, gdy SCO oskarżyło tę firmę o fałszywe przypisywanie sobie praw do uniksowych patentów. W marcu bieżącego roku sąd rozstrzygnął na korzyść Novella. SCO ma prawo do apelacji od najnowszego wyroku. Wielu obserwatorów uważa jednak, że będzie on ostatnim w całej serii procesów, jakie SCO wytoczyło firmom uniksowym.
  4. Najnowsze dane firmy analitycznej IDC wskazują, że w pierwszym kwartale 2010 roku Windows zwiększył swoją przewagę na światowym rynku serwerów. System z Redmond jest na nim niemal tak samo silny jak na rynku pecetów. W ciągu trzech pierwszych miesięcy aż 75,3% (1.379.487) serwerów dostarczono klientom z systemem Windows. Nabywców znalazło też 380.429 (20,8%) maszyn z Linuksem oraz 65.451 (3,6%) serwerów z Uniksem. W porównaniu z poprzednim kwartałem serwery z Windows zyskały 1,4 punktu procentowego, Linux stracił 0,4 pp, a Unix - 0,8 pp. System Microsoftu miał też największe udziały pod względem przychodów. Klienci wydali nań 5,1 miliarda dolarów (48,9%). Na serwery linuksowe przeznaczyli 1,7 miliarda (16,2%), a uniksowe - 2,3 miliarda (22,2%). Miniony kwartał był pod względem rynkowych udziałów rekordowy dla Windows. Do sukcesu z pewnością przyczyniło się zwiększone zainteresowanie maszynami x86. Sukcesy notują też dostawcy systemów Linux. Ich rynkowe udziały liczone przychodami wzrosły o 2,1 punktu procentowego w porównaniu z pierwszym kwartałem roku 2009. Windows i Linux zwiększają swoje udziały kosztem serwerów uniksowych. Są to zwykle bardzo drogie systemy, oparte na innych architekturach niż x86. Tymczasem klienci coraz chętniej szukają rozwiązań x86. Mimo iż na rynku serwerów Linux ma znacznie lepszą pozycję niż na rynku pecetów, to dominującym graczem wciąż pozostaje tutaj Windows. Zmiany na rynku OS-ów znajdują też swoje odbicie w procesach zachodzących na rynku sprzętu. Największym producentem serwerów jest obecnie HP, który dostarcza na rynek 32,5% maszyn. W pierwszym kwartale 2009 roku do HP należało 29,3% rynku serwerów. Firma zanotowała też wzrost przychodów rzędu 16,3%. Na drugim miejscu, z 27,5-procentowym udziałem w rynku, uplasował się IBM. Jeszcze przed rokiem do Błękitnego Giganta należało 29,2% rynku serwerów. Firma zanotowała też spadek przychodów o 1,2%. Trzecie miejsce należy do Della (16,3% rynku czyli o 5,1 pp więcej niż przed rokiem i wzrost przychodów o 51,9%). Na czwartym uplasował się Sun (6,6% rynku, co oznacza spadek o 3,5 pp, spadek przychodów o 31,9%). Piąta pozycja należy do Fujitsu (6,5% rynku, czyli o 0,2 pp mniej niż rok temu, wzrost przychodów o 2,2%).
  5. Po latach sądowej walki, licznych odwołaniach i kolejnych decyzjach sądu zapadł wyrok w sprawie SCO kontra Novell. Spór dotyczy tego, do kogo należą prawa intelektualne do uniksowego System V. Sprawa sądowa rozpoczęła się w 2003 roku, jednak jej początki sięgają roku 1995. Wówczas to Santa Cruz Operation i Novell podpisały umowę, na podstawie której niektóre prawa do systemów Unix i UnixWare zostały przetransferowane z Novella do Santa Cruz, a Santa Cruz miało w imieniu Novella zbierać niektóre opłaty licencyjne. Były wśród nich prawa do udzielania licencji do SVRX (System V Release X), ale mogły być one udzielane albo przejściowo albo za zgodą Novella. W roku 2000 firma Caldera nabyła od Santa Cruz Operation wydział odpowiedzialny za oprogramowanie i usługi serwerowe oraz technologie UnixWare i OpenServer. W 2002 roku Caldera zmieniła nazwę na SCO, a rok później firma pozwała IBM-a twierdząc, że ma prawa do Uniksa. Novell odpowiedział, że nigdy nie sprzedał praw do Uniksa firmie Santa Cruz Operation. Sądy muszą rozstrzygać spór przez kolejne siedem lat. Teraz sąd okręgowy w Utah orzekł, że właścicielem spornych praw jest Novell. Oznacza to, że SCO nie powinno podejmować żadnych kroków prawnych przeciwko IBM-owi czy społeczności Linuksowej, gdyż nie ma do tego podstaw prawnych. To jednak nie kończy sprawy. Sami przedstawiciele Novella mówią, że zawsze jest możliwość apelacji. Tym bardziej, że już wcześniej sądy przyznawały Novellowi rację. Na przykład w sierpniu 2007 roku sąd w Utah uznał, że prawa do Uniksa i UnixWare należą do Novella. W wyniku tego wyroku SCO złożyło wniosek o bankructwo. Jakby tego było mało rok później ten sam sąd nakazał SCO wypłacenie Novellowi 2,55 milionów dolarów, które SCO zgromadziło jako opłaty licencyjne pobrane m.in. od Suna i Microsoftu.
  6. Na salę sądową powraca sprawa SCO - firmy, która twierdziła, że jest właścicielem licznych praw do rozwiązań stosowanych w systemach Unix. Santa Cruz Operation powstała w 1979 roku i oferowała komercyjne wsparcie dla tych systemów. Rok później otrzymała od Microsoftu zlecenie na stworzenie wersji Uniksa dla komputerów IBM. Gdy Microsoft wycofał się z projektu, SCO przejęło prawa do tworzonego przez siebie Xeniksa i zaczęło go sprzedawać. W 1995 roku SCO przejęło od Novella prawa do systemu UnixWare. Trzy lata później wraz z IBM-em przedsiębiorstwo rozpoczęło pracę nad wersją Uniksa dla architektury IA-64 i Power. W 2001 roku IBM zrezygnowało ze współpracy i zdecydowało się na wspieranie Linuksa. SCO pozostało przy Uniksie. W tym samym czasie firma zaczęła domagać się opłat licencyjnych za wykorzystywanie Linuksa, który jest pochodną Uniksa. To wywołało złość użytkowników Linuksa oraz firm go produkujących (Red Hat, Novell). Zaprzeczali oni, by Linux korzystał z rozwiązań należących do SCO. Z czasem SCO porzuciło Linuksa i skupiło się tylko na Uniksie. Wieloletnie spory sądowe z różnymi przedsiębiorstwami zostały rozwiązane w 2007 roku, gdy sąd orzekł, że sporne prawa do Uniksa i UnixWare należą do Novella. Wkrótce po tym wyroku SCO złożyło wniosek o bankructwo. Wydawało się, że spory zostały zakończone. Jednak wczoraj (24 sierpnia) sąd apelacyjny częściowo uchylił wyrok w sprawie SCO vs. Novell i nakazał przeprowadzenie pełnego procesu, który ma określić, kto jest właścicielem spornych praw. Sąd nie nakazał jednak Novellowi zwrócenia 2,5 miliona dolarów, które SCO zapłaciło tej firmie po poprzednim wyroku. Taka decyzja może oznaczać, że sąd nie podważa wyroku jako takiego, ale domaga się pełnego procesu i lepszego uzasadnienia.
  7. W Chinach powstał odporny na ataki system operacyjny. O istnieniu Kylina mówił w Senacie USA Kevin G. Coleman, doradca rządu USA ds. bezpieczeństwa cyfrowego. Nowy system został już zainstalowany na rządowych i wojskowych komputerach w Państwie Środka. Zdaniem Colemana to bardzo znaczący fakt, gdyż Kylin znacznie utrudni penetrację chińskich sieci. Dotychczas amerykańscy specjaliści ds. wojny cyfrowej skupiali się na systemach Windows, Linux i Unix, które były mniej bezpieczne niż Kylin. Wszystkie narzędzia, które posiadają Amerykanie pozwalają na ataki przeciwko wymienionym OS-om, ale są nieskuteczne w przypadku Kylina. Stąd też USA znalazły się w niekorzystnej sytuacji, gdyż nie są obecnie w stanie odpowiedzieć na chiński atak. Coleman poinformował, że prace nad Kylinem trwały od 2001 roku, a po raz pierwszy zainstalowano go w 2007. Ponadto Chiny opracowały też nowy mikroprocesor, który został wyposażony w mechanizmy zapobiegania atakom. Ze strategicznego punktu widzenia, w przestrzeni cyfrowej Chiny grają w szachy, a my w bierki - mówił Coleman, odnosząc się do faktu, iż amerykańskie sieci korzystają z systemów, które są mniej bezpieczne i dobrze znane. Przed Senatem wystąpił też Rafal Rohozinski, kanadyjski specjalista, który opowiadał o swojej dwuletniej pracy nad badaniem niezwykle zaawansowanej sieci, która służy do włamań na komputery i najprawodopodobniej jest chińskim programem rządowym o nazwie GhostNet. Zdaniem Rohozinskiego, odkryta sieć, której serwery znajdują się na wyspie Hainan, wykorzystuje tak zaawansowane technologie, że są one niedostępne osobom niezwiązanym z rządami. Kolejny z zeznających, Alan Paller, opowiadał o tym jak chiński wywiad zatrudnia zdolnych specjalistów ds. zabezpieczeń. W 2005 roku Tan Dailin, absolwent uniwersytetu w Syczuanie, wygrał doroczny konkurs hakerski i został zwerbowany przez wywiad. Przez 30 dni po 16 godzin dziennie przechodził intensywne szkolenie, podczas którego uczono go najnowszych technik ataku. Niedługo potem grupa Dailina wygrała zawody hakerskie przeciwko innemu oddziałowi chińskiej armii. Kilka miesięcy później Dailin założył, za pieniądze nieznanego pochodzenia niewielką firmę. A już w grudniu 2005 roku okazało się, że z komputerów jego firmy dokonano głębokiej penetracji jawnych sieci należących do Departamentu Obrony. Zdaniem Colemana obecnie na świecie istnieją trzy potęgi równoważne pod względem zdolności do prowadzenia cyberwojny. To USA, Chiny i Rosja. Jako, że obecnie dwa ostatnie kraje nie są w stanie dorównać Stanom Zjednoczonym pod względem możliwości prowadzenia wojny konwencjonalnej, nadrabiają zaległości w cyberprzestrzeni. Senat dał Białemu Domowi 60 dni na przedstawienie pełnego raportu dotyczącego cyberwojny i kwestii cyfrowego bezpieczeństwa.
  8. Z danych firmy UBS, która przeprowadziła badania „CIO Pulse” wynika, że spada tempo przyrostu liczby linuksowych serwerów w firmach. Na podstawie wywiadów przeprowadzonych wśród osób odpowiedzialnych za inwestycje w przedsiębiorstwach można stwierdzić, że w przyszłym roku do firm trafi mniej linuksowych serwerów niż w roku obecnym. Ponad 90% przepytanych stwierdziło, że nie planuje instalowania linuksowych serwerów w ciągu najbliższego roku. Jeszcze w styczniu 2007 odsetek ten wynosił 87%. W roku 2006 jedynie 60% ankietowanych powiedziało, że nie planuje wykorzystywania serwerów spod znaku pingwina. Sądzimy, że tempo przyrostu linuksowych serwerów spadnie w porównaniu z dobrymi dla niego poprzednimi latami – mówi Heather Bellini, analityk UBS. Jeszcze niedawno przedsiębiorstwa bardzo chętnie rezygnowały z systemów Windows i Unix na rzecz Linuksa. Obecnie trend ten wyraźnie zwolnił. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że jedynie około 8% firmowych serwerów korzysta z której z dystrybucji Linuksa, analitycy mówią, że na rynku wciąż jest sporo miejsca dla tego systemu. Niewykluczone więc, że w przyszłości jego popularność wzrośnie. Specjaliści uważają, że kluczowym elementem dla postępów tego systemu będzie wirtualizacja, która umożliwia instalowanie na jednym komputerze wielu OS-ów. Rynek wciąż zdominowany jest przez oprogramowanie Microsoftu. Cztery na pięć serwerów w firmach to oprogramowanie giganta z Redmond. Jeszcze w styczniu do koncernu należało 62% rynku. Duże straty odnotował Unix, którego udziały spadły z 28 do 13 procent. Wiele firm porzuciło ten system na rzecz Linuksa. Firmy oferujące Linuksa nie rezygnują z walki o rynek. Red Hat udostępni w bieżącym miesiącu Global Desktop Linux OS, który ma być tanią alternatywą dla Windows Visty. Novell ogłosił, że w porównaniu z ubiegłym rokiem sprzedaż dystrybucji SuSE przyniosła mu o 77% wyższe przychody. UBS przeprowadziło swoje ankiety wśród nieco ponad 60 menedżerów z branż finansowej, energetycznej, technologicznej i opieki zdrowotnej.
  9. Microsoftowy system dla klastrów komputerowych Windows Compute Cluster Server (CCS) zaczyna odnosić sukcesy. Obecnie rynek klastrów jest niemal całkowicie zdominowany przez Linuksa. Aby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na listę TOP500, na której wymieniono 500 najpotężniejszych superkomputerów świata. To w przeważającej mierze (72,20%) klastry. Zdecydowana większość z nich, bo aż 75,20% korzysta z systemów Linux. Kolejny pod względem popularności jest Unix (17,20%). Windows jest na klastrach zupełnie nieobecny. Sytuacja jednak powoli ulega zmianie. Microsoft tworząc CCS nie miał zamiaru konkurować na rynku superkomputerów. Koncern postanowił skierować swoją ofertę do właścicieli mniejszych klastrów. I, jak wszystko na to wskazuje, był to strzał w dziesiątkę. To zachęcający rynek, którym nikt się jeszcze nie zainteresował. Gdy Microsoft pokazał CCS byliśmy dość sceptyczni, ale idzie im znacznie lepiej, niż się spodziewaliśmy – mowi John Enck, analityk firmy Gartner. Windows Compute Cluster Server zakupił na przykład South Florida Water Management District. System Microsoftu pracuje na niewielkim, składającym się z pięciu maszyn, klastrze, który jest odpowiedzialny za zarządzanie przepływem wody w ramach wartego miliardy dolarów projektu rewitalizacji bagien w Everglades National Park. Wspomniana organizacja korzysta też ze znacznie większego linuksowego klastra, ale używa również windowsowych programów do modelowania, które, dzięki zainstalowaniu CCS, z łatwością przeniesiono na klaster. Innym klientem Microsoftu został Virginia Polytechnic Institute. CCS działa tam na 16-serwerowym klastrze i służy do badań nad zagadnieniami dotyczącymi transportu oraz nad modelowaniem molekuł związanych z badaniami nad nowotworami. Microsoft zaczyna, co prawda, odnosić sukcesy, ale przed koncernem jeszcze sporo pracy. Firma musi walczyć z niechęcią użytkowników. Gdy, na przykład, firma SGI, która specjalizuje się w produkcji wysoko wydajnych systemów komputerowych (HPC – high-performance computing), ogłosiła, że oprócz Linuksa będzie oferowała swoim klientom system CCS, spotkało się to z bardzo chłodnym przyjęciem. Rynek HPC jest od dziesiątków lat związany z rozwiązaniami bazującymi na Uniksie i Linuksie – wyjaśnia analityk Carl Claunch z Gartnera. Środowisko uniwersyteckie jest bardzo przywiązane do Linuksa. Pozycja tego systemu na rynku HPC jest bardzo silna. Linux ma na rynku klastrów tę przewagę nad Windows, że jest to rozwiązanie dobrze znane, dojrzałe, istnieje na niego wiele programów, a sam system nieraz udowodnił, że jest łatwo skalowalny i może działać na potężnych klastrach, komentuje Claunch. Tymczasem Shawn Hansen, odpowiedzialny w Microsofcie za rynek HPC, zapowiada, że wraz z drugą wersją CCS zostanie wprowadzonych wiele zmian, które pozwolą temu systemowi lepiej konkurować z innymi rozwiązaniami. Jego firma podpisała już zresztą umowy o współpracy z takimi producentami klastrów jak IBM, Dell, SGI czy HP. CCS version 2 ma bazować na architekturze Longhorn Server, czyli następcy Windows Server 2003. Longhorn Server trafi na rynek jeszcze w bieżącym roku. Nie wiadomo natomiast, kiedy nastąpi premiera CCS v2.
  10. Firma Silicon Graphics poinformowała, że będzie dostarczała klastry komputerowe z preinstalowanym systemem Windows. Dotychczas przedsiębiorstwo skupiało się przede wszystkim na klastrach z Linuksem i Uniksem. W marcu do klientów trafią pierwsze klastry Altix XE z systemem Windows Compute Cluster Server 2003. Oczywiście SGI wciąż będzie oferowała klastry z Linuksem oraz z własnym uniksowym systemem IRIX. Windows Compute Cluster 2003, który zadebiutował w ubiegłym roku, jest pierwszym tego typu systemem ze stajni Microsoftu. Firmie SGI udało się w 2006 roku uniknąć bankructwa i od tej pory szuka sposobów na zwiększenie swoich udziałów w rynku. Dave Parry, wiceprezes SGI, powiedział, że rozpoczęcie sprzedaży klastrów z systemem Windows ma na celu spowodowanie, iż systemy typu HPC (High Performance Computing) trafią do szerszej rzeszy klientów. Ze swej strony Microsoft ma nadzieję, że klienci korzystający z jego systemów na stacjach roboczych, przesiądą się na klastry. Chcielibyśmy, by systemy HPC stały się bardziej popularne – mówi Kyril Faenov, menedżer Microsoft ds. wysoko wydajnych komputerów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...