Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Search the Community

Showing results for tags 'TESS'.



More search options

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Found 7 results

  1. Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS) odkrył swoją pierwszą planetę wielkości Ziemi znajdującą się w ekosferze gwiazdy. Istnienie TOI 700 d została potwierdzona za pomocą Teleskopu Kosmicznego Spitzera. TOI 700 do jedna z niewielu znanych nam planet, która znajduje się w ekosferze swojej gwiazdy i jest wielkości Ziemi. "TESS został zaprojektowany i wystrzelony z myślą o poszukiwaniach planet wielkości Ziemi krążących woków pobliskich gwiazd. Planety towarzyszące niedalekim gwiazdom są łatwiejsze do odnalezienia. Odkrycie TOI 700 d to znaczące osiągnięcie dla TESS. Potwierdzenie wielkości planety i jej obecności w ekosferze to z kolei osiągnięcie Spitzera, teleskopu, którego misja ma się zakończyć 30 stycznia bieżącego roku", mówi Paul Hertz, dyrektor wydziału astrofizyki w kwaterze głównej NASA w Waszyngtonie. TESS monitoruje przez 27 dni wybrany sektory nieboskłonu. Poszukuje zmian jasności gwiazd, które mogą świadczyć o przechodzeniu planet na ich tle. TOI 700 to niewielka chłodna gwiazda typu M położona w odległości około 100 lat świetlnych w południowej części Gwiazdozbioru Złotej Ryby. Ma o 60% mniejszą masę od Słońca, a jej powierzchnia jest dwukrotnie chłodniejsza. Gwiazdę widać na 11 z 13 sektorów obserwowanych przez TESS w pierwszym roku misji. Dzięki tak długiemu czasowi obserwacji udało się zauważyć trzy planety przechodzące na jej tle. Początkowo gwiazda TOI 700 została zakwalifikowana jako bardziej podobna do Słońca, przez co jej planety wydawały się gorętsze i większe niż w rzeczywistości. Gdy dokonano korekt okazało się, że najbardziej zewnętrzna z planet jest wielkości Ziemi i znajduje się ekosferze. Co więcej, przez 11 miesięcy obserwacji nie zaobserwowano na gwieździe żadnych rozbłysków, co zwiększa szanse, że TOI 700 d ma stabilną atmosferę i warunki odpowiednie do życia. Najbardziej wewnętrzna planeta układu, TOI 700 b jest niemal dokładnie wielkości Ziemi, prawdopodobnie jest skalista i okrąża swoją gwiazdę w ciągu 10 dni. Kolejna z planet – TOI 700 c – ma średnicę 2,6 razy większą od średnicy Ziemi, jest prawdopodobniej gazowa, a jej czas obiegu wokół gwiazdy wynosi 16 dni. Znajdująca się w ekosferze TOI 700 d jest o 20% większa od naszej planety, obiega gwiazdę w ciągu 37 dni i otrzymuje z niej 86% energii jaką Ziemia otrzymuje od Słońca. Wszystkie planety prawdopodobnie charakteryzuje obrót synchroniczny, co oznacza, że jedna ich strona jest zawsze wystawiona w kierunku gwiazdy. Jako, że gwiazda TOI 700 jest jasna, znajduje się w pobliżu i nie zauważono na niej rozbłysków, jest ona bardzo dobrym celem kolejnych badań, pozwalających na precyzyjne pomiary masy. W niedalekiej zaś przyszłości powinno być możliwe zbadanie, czy planety mają atmosfery i jaki jest ich skład. « powrót do artykułu
  2. Misja TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite), która od września ubiegłego roku poszukuje bliskich planet pozasłonecznych, odkryła trzy nowe planety krążące wokół niedalekiej gwiazdy. Znalezione planety są na tyle odmienne od dotychczas obserwowany, że będą przedmiotem dalszych badań. TOI (TESS Object of Interest), czyli obiektem zainteresowania TESS, jest obecnie gwiazda UCAC4 191-004642. To karzeł typu M położony w odległości około 73 lat świetlnych od Ziemi w Gwiazdozbiorze Malarza. Gwiazda jest o 40% mniejsza i lżejsza od Słońca, a jej powierzchnia jest o około 30% chłodniejsza od naszej gwiazdy. To dokładnie taki układ planetarny, jakie ma odnajdować TESS. Zawiera on niewielkie planety o umiarkowanej temperaturze powierzchni,które przechodzą na tle mało aktywnej gwiazdy, takiej na której nie dochodzi do wielu rozbłysków. Gwiazda jest spokojna, znajduje się bardzo blisko nas, przez co jest jaśniejsza niż gwiazdy innych podobnych systemów planetarnych. Wkrótce będziemy w stanie określić skład tego układu, powiedzieć, czy planety mają atmosferę, z jakich gazów się ona składa oraz opiszemy wiele innych rzeczy, mówi główny autor badań Maximilian Gunther z należącego do MIT-u Kavli Institute of Astrophysics and Space Research. W skład układu TOI 270 wchodzi wspomniana gwiazda i trzy planety. Ta, która znajduje się najbliżej gwiazdy ma średnicę o 25% większą od średnicy Ziemi, jest prawdopodobnie skalista i znajduje się 13-krotnie bliżej gwiazdy niż Merkury słońca. Naukowcy szacują, że TOI 270 b ma masę o 1,9 raza większą od masy Ziemi. Jako, że znajduje się ona bardzo blisko gwiazdy macierzystej panują tam bardzo wysokiej temperatury. Jej temperaturę równowagi, czyli temperaturę, jaka na niej powinna panować wyłącznie jeśli weźmiemy pod uwagę energię z jej gwiazdy, bez uwzględniania wpływu ewentualnej atmosfery, określono na 254 stopnie Celsjusza. Kolejną, patrząc od gwiazdy, planetą jest TOI 270 c. Obiega ona gwiazdę w 5,7 doby, a znajduje się w odległości zaledwie 0,05 j.a. od niej. Planeta jest największa w całym układzie, liczy sobie bowiem bowiem 2,4 średnicy Ziemi. Temperatura równowagi wynosi w jej przypadku 150 stopni Celsjusza. Trzecią planetą jest TOI 270 d. Okrąża ona gwiazdę w ciągu 11,4 doby. Położona jest od niej w odległości 0,07 j.a., a jej średnica to dwukrotność średnicy Ziemi. Temperatura na jej powierzchni wynosi 67 stopni Celsjusza. Dwie ostatnie planety mogą być podobne do Neptuna. Składają się głównie z gazów i mają masę kilkukrotnie większą od masy Ziemi. Naukowcy przypuszczają, że wszystkie trzy planety obracają się synchronicznie względem gwiazdy, a to oznacza, że w jej kierunku zawsze wystawiona jest ta sama półkula. Naukowców najbardziej zainteresowały planety oznaczone literami c i d. Można je określić jako mini-Neptuny, a specjaliści chcieliby się dowiedzieć, w jaki sposób dochodzi do powstania takich planet w tym samym układzie co planeta podobna do Ziemi. Te planety uzupełniają lukę jaką dotychczas mieliśmy jeśli chodzi o rozmiary planet. Z jakiegoś powodu, który dotychczas nie został wyjaśniony, bardzo rzadko pojawiają się planety o średnicach od 1,5 do 2 średnic Ziemi. TOI 270 to świetne miejsce do badania tego zjawiska, co pozwoli nam lepiej zrozumieć ewolucję układów planetarnych, mówi Fran Pozueloz z belgijskiego Uniwersytetu w Liege. Dodatkową zaletą układu TOI 270 jest jego położenie względem Ziemi. Pozwala ono na jego łatwą obserwację, a cały system jest tak usytuowany, że w przyszłości Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba będzie mógł z łatwością badać ewentualne atmosfery jego planet i prowadzić badania porównawcze pomiędzy TOI 270 c a TOI 270 d. Naukowcy nie wykluczają, że w TOI 270 znajdą kolejne planety. « powrót do artykułu
  3. Satelita TESS, który w kwietniu ubiegłego roku trafił w przestrzeń kosmiczną, odkrył swoją trzecią niewielką planetę poza Układem Słonecznym. Planeta HD 21749b krąży wokół jasnego pobliskiego karła, znajdującego się w Gwiazdozbiorze Sieci w odległości około 53 lat świetlnych od Ziemi. Wydaje się, że ma najdłuższy czas obiegu spośród planet odkrytych przez TESS. Okrąża ona swoją gwiazdę w czasie 36 dni. Wcześniej odkryte Pi Mensae b oraz LHS 3844b krążą wokół swoich gwiazd w czasie, odpowiednio, 6,3 dobry i 11 godzin. Temperatura na powierzchni nowo odkrytej planety wynosi około 150 stopni Celsjusza. To dość chłodno biorąc pod uwagę jej niewielką odległość od gwiazdy, która jest niemal równie jasna co Słońce. To najchłodniejsza mała planeta znajdująca się tak blisko tak jasnej gwiazdy. Sporo wiemy o atmosferach gorących planet, ale jako że bardzo trudno jest znaleźć małe planety na orbitach bardziej odległych od gwiazd i przez to chłodniejszych, nie mamy zbyt wielu informacji o atmosferach mniejszych chłodniejszych planet. Tutaj mieliśmy szczęście, znaleźliśmy taką planetę i możemy ją teraz szczegółowo badać, mówi Diana Dragomier z należącego do MIT Kavli Institute for Astrophysics and Space Research. HD 21749b jest trzykrotnie większa od Ziemi, co plasuje ją w kategorii planet subneptunowych. Jednocześnie, co zaskakujące, jest 23-krotnie bardziej masywna niż nasza własna planeta. jednak mało prawdopodobne, by była planetą skalistą. Składa się raczej z gęstego gazu. Sądzimy, że nie jest ona podobna do Neptuna czy Urana, które składają się głownie z wodoru i są bardzo rzadkie. Ma ona raczej gęstość wody, ale ma grubą atmosferę, stwierdza Dragomir. Zadaniem TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite) jest poszukiwanie planet podobnych rozmiarami do Ziemi. Satelita 13 fragmentów nieba, w których znajduje się 200 000 pobliskich gwiazd. Szuka spadku jasności gwiazd, mogących świadczyć o tym, że pomiędzy satelitą a gwiazdą znalazła się planeta. Co 27 dni satelita skupia swoją uwagę na innym sektorze. Przez pierwszy rok swojej pracy TESS będzie przyglądał się niebu widocznemu z Półkuli Południowej, później przeniesie się nad Półkulę Północną. « powrót do artykułu
  4. Wystrzelona 19 kwietnia misja TESS dostarczyła pierwszych obrazów. Jej celem jest poszukiwanie bliskich planet pozasłonecznych podobnych do Ziemi. Pierwsze obrazy przesłane przez TESS zostały wykonane 7 sierpnia w ciągu 30 minut. Wykorzystano przy tym wszystkie cztery aparaty pojazdu. Czarne linie na fotografiach to przerwy pomiędzy czujnikami aparatów. Na fotografiach widzimy południową część nieboskłonu z dziesiątkami gwiazdozbiorów oraz Wielkim i Małym Obłokiem Magellana. Mała jasna kropka nad Małym Obłokiem Magellana to gromada kulista NGC 104 (47 Tucanae), w skład której wchodzą setki tysięcy gwiazd. Dwie gwiazdy, Beta Gruis i R Doradus, są tak jasne, że wypełniły całe kolumny pikseli, przez co widoczne są jako smugi światła. Na sfotografowanym południowym nieboskłonie znamy kilkanaście gwiazd, o których wiemy, że posiadają planety, mówi George Rickers z MIT, główny naukowiec misji TESS. Misja TESS została przewidziana na dwa lata. W tym czasie urządzenie będzie monitorowało 26 sektorów nieba, poświęcając każdemu z nich 27 dni. W ten sposób sfotografuje 85% nieboskłonu. W pierwszym roku TESS zbada 13 sektorów południowych, a w drugim roku – 13 sektorów północnych. Wykonane zdjęcia będą przechowywane na pokładzie TESS, a co 13,7 doby, gdy pojazd znajdzie się najbliżej Ziemi, będą wysyłane do TESS Payload Operations Center na MIT. Tam zostanie przeprowadzona ich wstępna ocena i analiza, a pełną analizą zajmie się należące do NASA Ames Research Center w Dolinie krzemowej. Gwiazdy, wokół których TESS poszukuje planet, znajdą się w odległości od 30 do 300 lat świetlnych od Ziemi i są od 30 do 100 razy jaśniejsze niż gwiazdy badane przez Teleskop Keplera. Te drugie są bowiem położone w odległości 300–3000 lat świetlnych. Planety znalezione przez TESS będą następnie badane przez inne teleskopy, w tym przez Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba.   « powrót do artykułu
  5. Dzisiaj, 51 minut po północy czasu polskiego, wystrzelono misję TESS. Pojazd, którego zadaniem jest poszukiwanie pobliskich planet pozasłonecznych podobnych do Ziemi, wystartował w Przylądka Canaveral na pokładzie rakiety Falcon 9. Przez najbliższych kilka tygodni TESS będzie stopniowo zmieniał swoją orbitę tak, by ostatecznie osiągnęła ona apogeum 400 000 kilometrów. Wówczas, dzięki asyście grawitacyjnej Księżyca pojazd znajdzie się na swojej docelowej orbicie. Czas obiegu TESS wokół Ziemi będzie wówczas wynosił 13,7 doby, a jego rezonans z Księżycem będzie miał wartość 2:1, co oznacza, że średnie zakłócenia ruchu TESS spowodowane obecnością Księżyca będą bliskie zeru. Na tak stabilnej orbicie TESS pozostanie przez kilkadziesiąt lat. Uzyskanie takiej właśnie orbity jest ważne dla pojazdu, który jest bardzo ograniczony co do masy, więc nie mógł zabrać na pokład zbyt wiele paliwa dla silników manewrujących. TESS niemal nie będzie musiał wykonywać manewrów korygujących orbitę. Po osiągnięciu docelowej orbity nastąpi 60-dniowy okres uruchamiania i testowania urządzeń, po którym TESS rozpocznie właściwą część swojej misji. Oczywiście misja TESS nie została zaplanowana na kilkadziesiąt lat. Pojazd ma pracować przez dwa lata. W tym czasie będzie obserwował 200 000 najjaśniejszych bliskich Słońcu gwiazd,  poszukując w ich pobliżu planet. Naukowcy szacują, że TESS odnajdzie wiele tysięcy planet, z czego około 300 będą to planety nie większe niż dwukrotna średnica Ziemi. Staną się one celem przyszłych misji badawczych. "Planety, które znajdzie TESS, będą wspaniałym celami badawczymi w kolejnych dekadach. To początek nowej epoki badań nad egzoplanetami", powiedział Stephen Rinehart z Goddard Flight Center. « powrót do artykułu
  6. Meteorolodzy z 45. Skrzydła Kosmicznego Amerykańskich Sił Powietrznych prognozują, że istnieje 80-procentowe prawdopodobieństwo, iż pogoda pozwoli na wystrzelenie misji TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite). Głównym zmartwieniem meteorologów jest wiatr nad Przylądkiem Canaveral. Dla rakiety Falcon 9, która ma wynieść TESS, maksymalna dopuszczalna prędkość wiatru na wysokości 49 metrów nad stanowiskiem startowym to 56 km/h, a na większych wysokościach nie może pojawiać się wiatr gradientowy o takiej sile, by pojawiło się ryzyko utraty kontroli nad rakietą. Obecnie prędkość wiatru wynosi 21 km/h. Start misji TESS zaplanowano na dzisiaj, 16 kwietnia, na godzinę 18:32 czasu miejscowego, czyli na 0:32 następnego dnia czasu polskiego. Prognozowana prędkość wiatru ma wynieść wówczas 24 km/h. Pół godziny przed startem NASA rozpocznie bezpośrednią relację telewizyjną. Pojazdem misji TESS jest LEOStar-2/750 firmy Orbital ATK. To urządzenie, w którym można umieścić instrumenty badawcze różnego typu o łącznej wadze do 500 kilogramów. LEOStar zapewnia instrumentom do 2 kilowatów mocy, jest wyposażony w układy zapasowe, napęd, został wyposażony w łącze o przepustowości 100 Mb/s, pojazd można też pozycjonować z dokładnością poniżej 3 sekund kątowych.. To ósmy LEOStar-2 zbudowany na zlecenie NASA. Przy rozłożonych panelach słonecznych szerokość pojazdu wynosi 3,9 metra, wysokość to 1,5 metra, a głębokość – 1,2 metra. Instrument naukowy TESS to zestaw czterech identycznych kamer oraz jednostka przetwarzania danych. W skład każdej z kamer wchodzi siedem soczewek oraz czujnik składający się z czterech matryc CCD i oprzyrządowania. Pole widzenia każdej z kamer wynosi 24x24 stopnie, a efektywna średnica soczewki to 100 milimetrów. Kamery rejestrują światło o długości fali od 600 do 1000 nanometrów, wykorzystując w tym celu 16,8-megapikselowe czujniki CCID-80 wykonane w MIT Lincoln Lab. Teleskop będzie obserwował 200 000 najjaśniejszych gwiazd w pobliżu Słońca i szukał sygnałów, że na ich tle przeszła planeta. Naukowcy spodziewają się, że znajdzie on tysiące nieznanych dotychczas planet, z których około 300 będzie miało rozmiary zbliżone do rozmiarów Ziemi. Planety te, o średnicy nie większej niż dwukrotna średnica Błękitnej Planety, staną się celem badawczym przyszłych misji. Pracę TESS zaplanowano na dwa lata. W tym czasie teleskop ma obserwować 26 fragmentów nieboskłonu, każdy o wymiarach 24 x 96 stopni. Dla porównania, widziany z Ziemi Księżyc zajmuje pół stopnia nieboskłonu. Potężne aparaty umieszczone na TESS będą badały każdy z fragmentów przez co najmniej 27 dni, co 2 minuty przyglądając się każdej z najjaśniejszych gwiazd. Gwiazdy, które będą badane przez TESS są od 30 do 100 razy jaśniejsze niż gwiazdy badane za pomocą Teleskopu Keplera. To ułatwi prowadzenie badań. Ponadto TESS będzie obserwował obszar 400-krotnie większy niż ten obserwowany przez Keplera. Ponadto w ramach misji TESS prowadzony będzie też program Guest Investigator, dzięki któremu naukowcy niezatrudnieni przy misji będą mogli poprosić o przeprowadzenia badań dodatkowych 20 000 obiektów. Misja TESS będzie ściśle współpracowała z teleskopami naziemnymi. Po odkryciu kandydata na egzoplanetę dane będą weryfikowane przez obserwacje prowadzone z Ziemi. Celem tych obserwacji będzie określenie masy planety, a na podstawie ich rozmiarów, masy i orbity specjaliści będą w stanie określić ich skład, dzięki czemu dowiemy się czy mamy do czynienia z planetami skalistymi czy też zbudowanymi w inny sposób. W niedalekiej przyszłości, m.in. dzięki Teleskopowi Jamesa Webba, możliwe stanie się badanie atmosfery takich planet. « powrót do artykułu
  7. Już w najbliższy poniedziałek, 16 kwietnia, może wystartować misja TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite), w ramach której w przestrzeń kosmiczną trafi teleskop poszukujący niewielkich skalistych planet w pobliżu Układu Słonecznego. TESS ma wyruszyć pomiędzy 16 kwietnia a czerwcem bieżącego roku. Teleskop będzie obserwował 200 000 najjaśniejszych gwiazd w pobliżu Słońca i szukał sygnałów, że na ich tle przeszła planeta. Naukowcy spodziewają się, że znajdzie on tysiące nieznanych dotychczas planet, z których około 300 będzie miało rozmiary zbliżone do rozmiarów Ziemi. Planety te, o średnicy nie większej niż dwukrotna średnica Błękitnej Planety, staną się celem badawczym przyszłych misji. Pracę TESS zaplanowano na dwa lata. W tym czasie teleskop ma obserwować 26 fragmentów nieboskłonu, każdy o wymiarach 24 x 96 stopni. Dla porównania, widziany z Ziemi Księżyc zajmuje pół stopnia nieboskłonu. Potężne aparaty umieszczone na TESS będą badały każdy z fragmentów przez co najmniej 27 dni, co 2 minuty przyglądając się każdej z najjaśniejszych gwiazd. Gwiazdy, które będą badane przez TESS są od 30 do 100 razy jaśniejsze niż gwiazdy badane za pomocą Teleskopu Keplera. To ułatwi prowadzenie badań. Ponadto TESS będzie obserwował obszar 400-krotnie większy niż ten obserwowany przez Keplera. Ponadto w ramach misji TESS prowadzony będzie też program Guest Investigator, dzięki któremu naukowcy niezatrudnieni przy misji będą mogli poprosić o przeprowadzenia badań dodatkowych 20 000 obiektów. Misja TESS będzie ściśle współpracowała z teleskopami naziemnymi. Po odkryciu kandydata na egzoplanetę dane będą weryfikowane przez obserwacje prowadzone z Ziemi. Celem tych obserwacji będzie określenie masy planety, a na podstawie ich rozmiarów, masy i orbity specjaliści będą w stanie określić ich skład, dzięki czemu dowiemy się czy mamy do czynienia z planetami skalistymi czy też zbudowanymi w inny sposób. W niedalekiej przyszłości, m.in. dzięki Teleskopowi Jamesa Webba, możliwe stanie się badanie atmosfery takich planet. « powrót do artykułu
×
×
  • Create New...