Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Sojuz' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Przed godziną z Gujany Francuskiej wystartowała rakieta Sojuz, niosąca na pokładzie dwa pierwsze satelity europejskiego systemu nawigacji Galileo. Jak wcześniej informowaliśmy, start rakiety przewidziany był na czwartek 20 października, jednak opóźniono go ze względu na wyciek z jednego z zaworów systemu paliwowego. Cały system podejmie pracę nie wcześniej niż w roku 2014, kiedy to na orbicie ma być 18 satelitów. Docelowo Galileo może korzystać nawet z 30 satelitów, w tym 3 rezerwowych. Satelity systemu Galileo zostaną umieszczone na wysokości 23 000 kilometrów nad Ziemią. Gdy cały system trafi na orbitę, z każdego punktu na planecie mają być widoczne co najmniej 4 satelity. Galileo będzie korzystał też z rozbudowanej infrastruktury naziemnej, dzięki której błąd pomiaru ma nie przekraczać 30 centymetrów. Na potrzeby uruchomienia sieci składającej się z 14 satelitów oraz infrastruktury naziemnej przeznaczono 2,4 miliarda euro. Kosztem dodatkowego 1,9 miliarda euro w latach 2014-2020 zostanie osiągnięta pełna wydajność systemu. Jego roczny koszt utrzymania szacowany jest na 800 milionów euro.
  2. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) „zaatakuje" w bieżącym roku ze zdwojoną siłą, poszerzając wachlarz użytkowanych rakiet i kontynuując wiele projektów. Dotąd „koniem roboczym" ESA była potężna rakieta Ariane 5, mogąca przenosić ładunki aż do 9,5 tony. W 2011 roku do jej floty, startującej z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej, dołączą jeszcze dwie: rosyjski Sojuz z ładownością trzech ton i mniejsza Vega, przenosząca do półtorej tony. Posiadanie trzech rakiet o różnym tonażu znacząco rozszerzy możliwości i elastyczność oferty agencji, jak mówi jej dyrektor, Jacques Dordain. Poszerzy to także ofertę Arianespace - połączonej spółki, będącej największym na świecie komercyjnym przedsiębiorstwem zajmującym się wynoszeniem satelitów na orbitę. W tej chwili Sojuz i Vega oczekują jedynie na odpowiednie certyfikaty współpracy z ESA, sama agencja musi też opanować logistykę operowania trzema typami rakiet jednocześnie. Istotą są jednak nie same rakiety, ale ich ładunki. Już w lutym na Międzynarodową Stację Kosmiczną uda się automatyczny frachtowiec ESA: Johannes Kepler (Automated Transfer Vehicle, ATV-2). Zawiezie on na ISS pokaźny ładunek, a jego cumowanie do stacji odbędzie się w pełni automatycznie (choć pod kontrolą naziemnego centrum znajdującego się w Tuluzie). Późnym latem na orbitę mają zostać wyniesione dwa satelity systemu Galileo - europejskiego systemu nawigacji satelitarnej, mającego być konkurencją dla amerykańskiego GPS. Do zadań ESA należy również obsadzanie załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, w tym przepadku jednak agencja korzysta z usług Ameryki lub Rosji, nie posiada bowiem żadnego kosmicznego pojazdu załogowego. Budżet ESA na ten rok osiągnie niemal cztery miliardy euro, do grona członków Europejskiej Agencji Kosmicznej dołączy Rumunia, współpracę z nią ma nawiązać ponadto Izrael.
  3. NASA informuje o podpisaniu aneksu do umowy o współpracy z Rosyjską Federalną Agencją Kosmiczną, dotyczącej wykorzystywania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Na mocy aneksu NASA zapłaci Rosjanom 141 milionów dolarów w zamian za możliwość wykorzystywania pojazdów Sojuz w latach 2010-2012. Przypomnijmy, że do roku 2010 Amerykanie wycofają z użycia wszystkie wahadłowce, a ich nowa seria rozpocznie pracę dopiero w roku 2012. USA pozostanie więc bez środków technicznych pozwalających wynieść człowieka w przestrzeń kosmiczną. Dlatego też USA zdecydowały się na wydanie 141 milionów dolarów, za które będą mogli przeszkolić załogi do używania rosyjskich pojazdów, przygotować scenariusze ewentualnych misji ratunkowych oraz wysłać na pokładzie Sojuzów swoich astronautów. NASA przewiduje, że jesienią 2011 roku dojdzie do dwóch startów z wykorzystaniem Sojuzów. Astronauci powrócą na Ziemię wiosną 2012 roku.
  4. Charles Simonyi, amerykański miliarder, twórca takich programów jak Word czy Excel, wybiera się w kosmos. Były pracownik Microsoftu wyruszy w podróż na pokładzie rosyjskiego Sojuza, który wystartuje 9 marca 2007 roku. Będzie on 450. osobą w kosmosie i 5. kosmicznym turystą w historii. Za wycieczkę doktor Simonyi zapłacił 20-25 milionów dolarów. Przez pierwsze dwa dni podróży wraz z dwoma rosyjskimi kosmonautami będzie dokował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), na której pokładzie spędzi 8 dni. Powrót na Ziemię potrwa zaledwie dwie godziny. Turysta mówi, że postawił przed sobą trzy cele. Pierwszy to uczynienie kolejnego kroku w kierunku rozwoju cywilnych lotów w kosmos, drugi to udział w badaniach przeprowadzanych na ISS, a trzeci to zainteresowanie dzieci kosmosem. Simonyi, w przeciwieństwie do pozostałych kosmicznych turystów, ma pewne kwalifikacje pomagające przy takiej podróży. Jest posiadaczem licencji pilota samolotów odrzutowych i śmigłowców. Za sterami maszyn spędził ponad 2000 godzin. Mimo to musiał przejść szczegółowe badania lekarskie a obecnie odbywa pięciomiesięczny trening w rosyjskim ośrodku szkolenia kosmonautów. Firma, za pośrednictwem której Simonyi poleci w kosmos jest amerykańska Space Adventures. Wysłała ona poprzednich czterech turystów. Pierwszym w historii był Amerykanin Dennis Tito, który w kosmos poleciał w 2001 roku. Rok później na wycieczkę wybrał się Mark Shuttleworth z RPA, znana postać ze świata Open Source, twórca linuksowej dystrybucji Ubuntu. W ubiegłym roku w kosmosie był kolejny Amerykanin, Greg Olsen. W bieżącym roku w kosmos poleciała pierwsza w historii kobieta-turystka, urodzona w Iranie Amerykanka Anousheh Ansari. W ostatniej chwili zastąpiła ona japońskiego biznesmena Daisuke Enomoto, który nie przeszedł testów medycznych. Więcej o wyprawie Charlesa Simonyi można dowiedzieć się z jego witryny internetowej Charles in Space.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...