Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Michel Mühlethaler' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. We współczesnym świecie coraz więcej osób ma problemy z zasypianiem, w dodatku narastają one z wiekiem. Nasi przodkowie wynaleźli kołyskę, by uspokoić dzieci przed snem, zresztą nawet teraz bardzo popularne są chusty do noszenia maluchów, które spełniają podobną funkcję. Ostatnie badania zespołu z Uniwersytetu w Genewie pokazują, że kołysani dorośli również zasypiają szybciej, a ich późniejszy sen jest głębszy i lepszej jakości. Wakacyjne drzemki na hamaku wydają się zatem idealnym rozwiązaniem. Naukowcy, których pracami kierował Michel Mühlethaler, badali grupę 10 mężczyzn. Poproszono ich, by po południu odbyli dwie 45-minutowe drzemki: jedną na delikatnie kołysanym łóżku, a drugą na łóżku nieruchomym. Podczas eksperymentu ochotnikom wykonywano EEG. Okazało się, że podczas kołysania zasypiali oni w ciągu 3 minut, czyli o ok. 30-40% szybciej niż na statycznym podłożu. Szwajcarzy zauważyli także, że kołysani mężczyźni spali głębiej. Na fazę snu N2, która stanowi 2. fazę snu REM, charakteryzującą się zanikiem świadomości i aktywności mięśni, przypadało o 25-30% czasu więcej niż u niekołysanych. Mühlethaler podkreśla, że poprawiła się jakość snu w fazie N2, o czym świadczyło większe zagęszczenie tzw. wrzecion snu w zapisie EEG. Zespół podejrzewa, że kołysanie pozwala zsynchronizować związane ze snem fale kory mózgowej i podwzgórza. Ponieważ w grę wchodzi lekki ruch, musi do tego dochodzić za pośrednictwem układu przedsionkowego, czyli układu równowagi. Skoro kołysanie w tak dużym stopniu wpływa na krótką drzemkę, można się spodziewać, że w przypadku całonocnego snu byłoby ono jeszcze skuteczniejsze. Ze szczegółowymi doniesieniami Szwajcarów można się zapoznać na łamach pisma Current Biology.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...