Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Mark Aretz' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Bohaterowie Good bye, Lenin! mieli sporo kłopotów z podtrzymywaniem iluzji istnienia NRD i zdobywaniem produktów rodem ze wschodnioniemieckiego komunizmu. Gdyby więc udało im się natrafić na mieszkanie choć trochę przypominające to odkryte ostatnio w Lipsku, z pewnością nie posiadaliby się ze szczęścia. Mark Aretz, architekt specjalizujący się w odnawianiu lokali sprzed upadku muru berlińskiego, otworzył niedawno drzwi jednego z takich przybytków i poczuł się jak przeniesiony w czasie. Wiszący na ścianie kalendarz, rozrzucone w nieładzie przedmioty oraz pokaźna warstwa kurzu sugerowały, że nikt nie wchodził tam prawdopodobnie od sierpnia 1988 roku. Listy i dokumenty wskazywały, że lokatorem był 24-letni mężczyzna, który popadł w konflikt z władzą i musiał zniknąć w pośpiechu. Nie zabrał ani bułek, ani plastikowej zastawy stołowej czy aluminiowych sztućców. W mieszkaniu nie odnaleziono żadnych zachodnich produktów z wyjątkiem dezodorantu. Gdyby komuś jednak zależało na Vita Coli, margarynie Marella, papierosach Juwel, wódce Kristall czy innych zapomnianych markach, proszę bardzo, kuchnia zaprasza... Mieszkanie urządzono, delikatnie mówiąc, skromnie. Naprzeciwko szafy wisiał aluminiowy zlew, a toalety nie było w ogóle. Nie wiadomo, czy Aretz zdecyduje się na remont takiego skarbu i czy nie lepiej byłoby tu urządzić skansen.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...