Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Lactobacillus' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 5 wyników

  1. Specjalnie zaprojektowane probiotyki mogą zmienić fizjologię komórek tłuszczowych, co sugeruje, że dałoby się je wykorzystać w leczeniu lub zapobieganiu np. otyłości. Irlandzcy naukowcy z Alimentary Pharmabiotic Centre (APC), University College Cork i Teagasc stworzyli szczep bakterii Lactobacillus, który wytwarzał jedną z odmian kwasu rumenowego, zwanego też sprzężonym kwasem linolowym (ang. conjugated linoleic acid, CLA). Kiedy mikroby uwzględniano w diecie myszy, okazało się, że skład ich tkanki tłuszczowej ulegał znacznej zmianie. Jak tłumaczą akademicy, oznacza to, że spożycie probiotyku może wpływać na metabolizm nawet w odległych rejonach organizmu. CLA to kwas tłuszczowy. Występuje w dużych ilościach w wołowinie i pełnotłustym nabiale. Dodatkowo różne bakterie produkują różne jego odmiany. Wcześniej wykazano, że jeden z rodzajów kwasu rumenowego - t10, c12 CLA – zmniejsza zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie ludzi i zwierząt. Co więcej, ogranicza wzrost komórek raka jelita grubego i prowadzi do ich apoptozy. Niestety, dotąd wykorzystanie t10, c12 CLA ograniczał fakt, że jest on syntetyzowany przez takie mikroorganizmy, jak wywołujące trądzik bakterie Propionibacterium acnes. W ramach najnowszych eksperymentów Irlandczycy przenieśli kodujący odpowiedni enzym gen z P. acnes do wchodzących w skład prawidłowej flory jelit pałeczek Lactobacillus. Dzięki temu mogły one także wytwarzać t10, c12 CLA. Ustalono, że po uwzględnieniu w menu designerskiego probiotyku poziom t10, c12 CLA w mysiej tkance tłuszczowej wzrósł 4-krotnie. Dotąd wykazano, że CLA usuwa niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie wątroby, które często towarzyszy otyłości. Oznacza to, że zwiększanie stężenia CLA w wątrobie przez strawienie szczepu probiotyku ma znaczenie terapeutyczne. Co więcej, tłuszcz nie jest nieczynną warstwą otaczającą nasze ciało, jest aktywny i ma działanie prozapalne oraz stanowi czynnik ryzyka dla wielu chorób, w tym nowotworów. Nasze studium pokazuje, że można to zmienić, bazując na interakcjach dieta-bakterie-gospodarz w obrębie jelita – podkreśla dr Catherine Stanton. Wcześniej ta sama grupa badaczy wykazała, że CLA wytwarzany przez bakterie ogranicza żywotność komórek raka jelita grubego aż o 92%. Metabolizm bakterii przewodu pokarmowego może więc naprawdę korzystnie modulować aktywność komórek gospodarza.
  2. Dr Elizabeth Furrie z Dundee University, zajmująca się korzyściami zdrowotnymi wynikającymi z jedzenia jogurtów probiotycznych, uważa, że kupowanie ich przez zdrowych dorosłych i dzieci jest marnowaniem pieniędzy. Owszem, pomagają one osobom ze schorzeniami jelit, np. z zespołem nadwrażliwości jelita grubego, ale zdrowi ludzie nie muszą jeść całej gamy produktów, by, jak twierdzą reklamy, cieszyć się dobrym zdrowiem. Jeśli jesteś normalną osobą i masz zdrowe jelita, nie ma absolutnie żadnych wskazań do jedzenia jogurtów probiotycznych — powiedziała Furrie na lipcowej konferencji Society for Applied Microbiology w Edynburgu. Nie kupuj ich w supermarketach, jeśli czujesz się dobrze, nie marnuj pieniędzy. Mówiąc to, prawdopodobnie pakuję się w kłopoty. Inni eksperci uważają, że warto przyjmować probiotyczne suplementy, by podtrzymać odpowiedni skład flory bakteryjnej jelit. Spożywanie jogurtów probiotycznych ma wywoływać korzystne zdrowotnie efekty poprzez dostarczenie żywych kultur bakteryjnych (następuje kolonizacja przewodu pokarmowego). Następnie zmianie ulega rekatywność immunologiczna organizmu. Proponowano posłużenie się probiotykami podczas leczenia chorób postrzeganych jako skutek "rozregulowania" układu odpornościowego. Sądzono, że będą szczególnie przydatne w terapii schorzeń żołądkowo-jelitowych. Jako probiotyki wykorzystywano różne organizmy, włączając w to niektóre drożdże oraz enterokoki. Najczęściej naukowcy zaprzęgali jednak do pracy bakterie ze szczepów Bifidobacterium oraz Lactobacillus. Wchodzą one w skład normalnej flory bakteryjnej ludzkich jelit. Wykazano również, że bezpośrednio kolonizują błonę śluzową jelita. Lactobacillus stosowano na szerszą skalę, ponieważ są łatwiejsze w hodowli i przechowywaniu. Niekoniecznie oznacza to jednak większą skuteczność w leczeniu chorób jelitowych.
  3. Zaledwie dziesięć gramów gumy arabskiej dziennie wystarcza, by znacząco pobudzić rozwój korzystnej flory bakteryjnej przewodu pokarmowego. O wynikach badań nad substancją donosi najnowszy numer czasopisma British Journal of Nutrition. Autorami badania są naukowcy pracujący dla firmy Kerry, jednego z największych na świecie producentów suplementów diety i dodatków do żywności. Ich zdaniem wystarczą cztery tygodnie przyjmowania tego naturalnego składnika, by znaczaco podnieść poziom pożytecznych bakterii z rodzajów Bifidobacterium, Lactobacillus oraz Bacteroides. Guma arabska jest popularnym dodatkiem do żywności, zarejestrowanym w Unii Europejskiej i oznaczonym symbolem E414. Jest to naturalny, zasuszony sok z niektórych gatunków akacji. Jest stosowana w celu zagęszczenia, stabilizacji i emulgacji (ułatwienia wzajemnego mieszania się związków, które normalnie nie łączą się ze sobą) wielu produktów spożywczych. Substancja ta należy do tzw. prebiotyków, czyli produktów nietrawionych przez organizm człowieka, lecz wykazujących pozytywny wpływ na korzystną florę bakteryjną organizmu człowieka. W eksperymencie badaczy z firmy Kerry wzięło udział 54 zdrowych ochotników. Średni wiek uczestników testu wynosił 30,9 roku. Podzielono ich na cztery grupy, w których przyjmowano 5, 10, 20 lub 40 gramów gumy arabskiej zawieszonej w wodzie. Część badanych przyjmowała także samą wodę, która służyła jako "pusta" próba, czyli odpowiednik placebo stosowanego podczas testowania leków. Eksperyment wykazał, że optymalną dawką E414, stymulującą rozwój "dobrych" bakterii i hamujacą wzrost szkodliwych mikroorganizmów z rodzaju Enterococcus, jest 10 gramów dziennie. Dwoma grupami, które reagowały na tę substancję wyjątkowo intensywnym wzrostem, były pożyteczne dla człowieka bifidobakterie oraz mikroorganizmy z rodzaju Lactobacillus. Uzyskane wyniki wykazują tym samym przewagę gumy arabskiej w stosunku do inuliny - suplementu używanego wcześniej jako jeden z podstawowych prebiotyków. Autorzy badania dodają jeszcze jedną istotną informację związaną z odkryciem: biorąc pod uwagę jego właściwości jako składnika mas wchodzących w skład pożywienia, dodatek ten będzie atrakcyjnym składnikiem żywności funkcjonalnej. Ustalenie, do jakiego stopnia będzie prezentował inne właściwości istotne z punktu widzenia fizjologii, wciąż czeka na odpowiednie badania.
  4. Odpowiednio skomponowana mieszanka bakterii może wspomagać powrót do zdrowia pacjentów po zabiegu tworzenia bypassu żołądka - donoszą naukowcy z Stanford School of Medicine. Badacze przeanalizowali losy czterdziestu dwóch pacjentów, u których wykonano wspomniany zabieg, a następnie podawano im zestaw bakterii probiotycznych, sprzyjających prawidłowemu funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Sześć miesięcy po operacji wykonano u pacjentów pomiar masy ciała. Wynika z nich, że osoby przyjmujące codziennie koktajl probiotyków zrzuciły 70% nadmiernych kilogramów, zaś w kontrolnej grupie pacjentów, u których nie zastosowano bakteryjnego "wspomagania", stwierdzono spadek masy o 66%. U osób leczonych probiotykami stwierdzono także mniejszą częstotliwość niepożądanych objawów pojawiających się po zabiegu, jak nudności czy wzdęcia. Podczas wywiadu lekarskiego informowały one także o wyższym poziomie ogólnego samopoczucia. Probiotyki to grupa mikroorganizmów dodawanych najczęściej do produktów mleczarskich, takich jak jogurty i kefiry. Pomagają leczyć wiele dolegliwości ze strony układu pokarmowego, jak np. biegunki, wzdęcia i zaparcia. Wielką zaletą tego typu leczenia jest jego bezpieczeństwo, bardzo niska cena oraz łatwość zastosowania. Większość z nich można także przyjmować we własnym zakresie, bez nadzoru lekarza. Dodatkowo, chronią nas przed infekcjami poprzez wypieranie z organizmu innych, szkodliwych mikroorganizmów. Niektóre z nich stymulują także układ odpornościowy do skuteczniejszego działania. Pomysł podawania probiotyków po zabiegu tworzenia bypassów wziął się z poprzedniego odkrycia tego samego zespołu. Badacze zauważyli wówczas, że u wielu pacjentów w wyniku operacji dochodzi do niekorzystnych zmian w składzie flory bakteryjnej przewodu pokarmowego. W celu usunięcia tego problemu zaproponowano podawanie dawki specjalnie wyselekcjonowanych bakterii należących do rodziny Lactobacillus, których zadaniem było zasiedlenie jelit i jednoczesne wyparcie z niego szkodliwych mikroorganizmów. Po sześciu miesiącach od rozpoczęcia eksperymentalnej terapii wykonano analizę chemiczną gazów wypełniających jelita, dzięki czemu możliwe było ustalenie proporcji korzystnych i szkodliwych mikroorganizmów. Badaczom udało się potwierdzić, że przyjmowanie probiotyku znacznie poprawia skład flory bakteryjnej, co przekłada się na poprawę ogólnego stanu zdrowia. Dr John M. Morton, lekarz należący do prowadzącego badania zespołu, tłumaczy, że zmniejszenie intensywności objawów ubocznych w wyniku operacji przekłada się na szybszy spadek masy ciała. Jeżeli jesteś w stanie trawić pokarm w spokoju, spada prawdopodobieństwo, że będziesz poszukiwał dodatkowych niezdrowych przekąsek (ang. junk food - red.) po zabiegu. Dr Morton przypuszcza także, że odpowiednia flora bakteryjna przewodu pokarmowego może wywierać bezporedni wpływ na masę ciała. Lekarze zajmujący się zagadnieniem wykazują dużo entuzjazmu dla pomysłu naukowców z Uniwersytetu Stanforda. Nawet pomimo faktu, że jest to nieduże badanie, osobiście rekomendowałbym przyjmowanie suplementów pacjentom, którzy cierpią z powodu niekorzystnych objawów ze strony układu pokarmowego po operacji, mówi Mark DeLegge, specjalizujący się w leczeniu chorób układu pokarmowego lekarz ze szkoły medycznej przy University of South California. Zastrzega jednak, że jego zdaniem przyjmowanie probiotyków należy w takiej sytuacji zawsze konsultować z lekarzem. Tworzenie bypassu żołądka polega na zmniejszeniu objętości tego organu (u osób obarczonych poważną otyłością jest on poważnie rozciągnięty) oraz przyłączenia jelita cienkiego do powstałej w ten sposób niedużej kieszonki. Dzięki operacji, zołądek mieści znacznie mniej pożywienia i szybciej dostarcza do mózgu sygnał sytości. Jest to zabieg niezwykle skuteczny terapeutycznie, gdyż pozwala stracić średnio aż 80% nadmiernych kilogramów w czasie zaledwie jednego roku. Dzięki tworzeniu bypassu udaje się także wyleczyć średnio 82% przypadków cukrzycy typu II, która rozwija się najczęściej właśnie u osób otyłych. Wyniki swoich badań naukowcy zaprezentowali w czasie Tygodnia Chorób Układu Pokarmowego zorganizowanego w amerykańskim San Diego.
  5. W przyszłym roku do sklepów trafi najprawdopodobniej guma do żucia zawierająca dobre bakterie, które pomagają zapobiegać próchnicy. Próchnica jest powodowana m.in. przez bakterie ze szczepu Streptococcus mutans. Przywierają one do powierzchni zębów i wydzielają kwas uszkadzający szkliwo. Nowa guma do żucia zawiera bakterie Lactobacillus, występujące w jogurtach z żywymi kulturami bakteryjnymi. Łączą się one z próchnicotwórczymi bakterami, zapobiegając ich przywieraniu do powierzchni zębów. Niemiecka firma BASF, która produkuje gumy we współpracy z OrganoBalance, twierdzi, że ich produkt wywołuje 50-krotny spadek liczby szkodliwych bakterii w jamie ustnej. Stefan Marcinkowski, dyrektor wykonawczy BASF, zaznacza, że guma była testowana na wielu osobach i zademonstrowano jej zdolność do znaczącego redukowania liczby bakterii. Ta sama firma opracowała także dezodoranty hamujące aktywność bakterii rozkładających pot (to ich działanie prowadzi do powstania nieprzyjemnego zapachu). Wiele z obecnych na rynku gum zawiera sztuczną substancję słodzącą ksylitol, która zapobiega przywieraniu bakterii do zębów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...