Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'David Geary' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Badając miłośników gier FPS, psycholodzy wpadli na trop ciekawego zjawiska. Okazało się bowiem, że u zwycięskich graczy pojawia się przypływ testosteronu, ale tylko wtedy, gdy pokonanym jest ktoś obcy. Jeśli zmiażdżony zostanie znajomy bądź przyjaciel, poziom hormonu spada (Evolution and Human Behavior). Wszystko wskazuje więc na to, że gry wieloosobowe wykorzystują mechanizmy ujawniające się na prawdziwym polu walki, gdzie testosteron reguluje poziom agresji. Powstrzymywanie się w kontaktach z obcymi nie zapewnia korzyści, stąd ostra i czasem mordercza (i to dosłownie) rywalizacja. W poważnej rywalizacji poza własną grupą możesz zabić wszystkich konkurentów i dobrze na tym wyjdziesz. Nie możesz jednak zrażać partnerów z własnej grupy, ponieważ ich potrzebujesz – wyjaśnia David Geary, psycholog ewolucyjny z University of Missouri. Naukowcy wiedzieli, że zwycięstwo w rozgrywkach sportowych powoduje skok stężenia testosteronu. Ponieważ wysiłek fizyczny działa podobnie, niełatwo było oddzielić wpływ jednego czynnika od drugiego. Geary i Jonathan Oxford wzięli się jednak na sposób i wykorzystali aktywność niewyczerpującą fizycznie, ale nadal bazującą na współzawodnictwie - grę Unreal Tournament 2004. Psycholodzy posłużyli się dwiema misjami Unreal Tournament: Onslaught, w ramach której dwa trzyosobowe zespoły mają zdobyć flagę, oraz Death Match, gdzie stacza się walkę na śmierć i życie. Amerykanie podzielili 42 studentów na 14 trzyosobowych grup. Na początku ochotnicy się nie znali, więc by stworzyć między nimi więź, zespołom polecono ćwiczyć grę przez tydzień po 6 godzin dziennie. "Podstęp" zadziałał i mężczyźni zaczęli nawet nadawać swoim zespołom nazwy. Po 7 dniach prób połowa zespołów wzięła udział w półgodzinnych rozgrywkach Onslaught. Grupy przebywały w oddzielnych pomieszczeniach, ale mogły się słyszeć. Tydzień później członkowie grup zmierzyli się podczas indywidualnych pojedynków na śmierć i życie. Druga połowa zespołów również uczestniczyła w misjach Onslaught i Death Match, lecz w odwrotnej kolejności. Zwycięskie zespoły otrzymywały 45 dolarów, a przegrani tylko 15. Takie same stawki obowiązywały w stosunku do rozgrywek indywidualnych: wygrywający (ten, kto przeżył) dostawał 45 dol., a pozostali dwaj członkowie grupy 15. Geary i Oxford zaobserwowali, że w misji Onslaught tuż po zwycięstwie następowała zwyżka stężenia testosteronu, zwłaszcza u mężczyzn, którzy bezpośrednio przyczynili się do zwycięstwa. Kiedy jednak panowie walczyli z członkami swej drużyny, "samiec alfa" wytwarzał mniej hormonu płciowego od pokonanych kolegów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...