Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'DC' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. To nie tylko płyn nasienny, ale i same plemniki transmitują wirusa HIV na makrofagi, limfocyty T i komórki dendrytyczne – donoszą naukowcy z Uniwersytetu w Buenos Aires (Journal of Experimental Medicine). Zespół Any Ceballos zaobserwował, że zakażając prezentujące antygen komórki dendytyczne (ang. dendritic cells, DC), które przenoszą wirusy dalej i mogą je przekazywać limfocytom T, plemniki mogą odgrywać wiodącą rolę w rozprzestrzenianiu HIV. Podczas stosunku mężczyzna będący nosicielem przekazuje wirusy wraz ze swoją spermą: w wolnej postaci unoszą się one w płynie nasiennym, poza tym znajdują się w zakażonych limfocytach. Ślady HIV wykrywano także w przypadku plemników, ale rola, jaką odgrywają w przeniesieniu zakażenia, pozostawała niewyjaśniona. Koniec końców mężczyźni po wazektomii – z przeciętymi lub podwiązanymi nasieniowodami – nadal mogą zarażać wirusem HIV. Zespół Ceballos rozwiązał problem, wykazując, że HIV przyczepia się do powierzchni plemników i to one zakażają DC. Argentyńczycy dowiedli, że wirus HIV wiąże się z siarczanem heparanu na powierzchni plemników, a nie z ich receptorami mannozy, jak wcześniej przewidywano. W hodowli komórkowej HIV związany z plemnikiem był następnie przenoszony na DC. Podczas transmisji wykorzystywał receptory CD4 i DC-SIGN, co sugeruje, że następuje raczej wiązanie wirusa z plemnikiem, a nie jego internalizacja. Komórki dendrytyczne dojrzewające po kontakcie z zakażonym HIV plemnikiem wytwarzały cytokiny przeciwzapalne, np. interleukinę 10 (ang. interleukin-10). Naukowcy uważają, że zjawisko to może sprzyjać rozprzestrzenianiu się wirusa. Co więcej, lekko kwaśny odczyn, taki jak ten w pochwie po stosunku, sprzyja wiązaniu się plemników z wirusami HIV. Plemniki mogą wchodzić w kontakt z komórkami dendrytycznymi, przekraczając mikrouszkodzenia wyściółki pochwy lub odbytu. Istnieje też inna droga – stykają się one z wypustkami DC, wyciągającymi się do powierzchni błony śluzowej.
  2. Liczne zespoły naukowców pracują nad stworzeniem skutecznej metody, która pozwoli organizmowi biorcy przeszczepu na przyjęcie nowego organu, lecz nie zrujnuje przy tym odporności całego organizmu. Wiele wskazuje na to, że zespół dr. Anatolija Horuzsko z Medical College Georgia (MCG) odniósł na tym polu niemały sukces. Wynalazek badaczy z amerykańskiej uczelni to udane połączenie dobrze zaprojektowanego "systemu celującego" i skutecznego środka wyciszającego reakcję odpornościową. Składa się on z dwóch warstw: wewnętrznej, wysyconej cząsteczkami opisywanymi jako HLA-G, oraz zewnętrznej, zbudowanej z nośnika, na który naniesiono przeciwciała wybiórczo wiążące cząsteczki opisywane przez immunologów jako CD11c. Lek podaje się zaraz po przeszczepie, zanim organizm wykryje obecność obcej tkanki. Jego zadaniem jest tymczasowe zablokowanie aktywności komórek dendrytycznych (ang. dendritic cells - DC), czyli komórek odpornościowych, które same w sobie nie posiadają zdolności do niszczenia struktur nienależących do organizmu, lecz są potrzebne, by inne elementy układu odpornościowego mogły je zidentyfikować. Ponieważ DC wytwarzają na swojej powierzchni cząsteczki CD11c, drobiny leku przyłączają się do ich powierzchni za pomocą przeciwciał zlokalizowanych na swojej powierzchni, po czym zostają wchłonięte do wnętrza komórki. Dochodzi tam do uwolnienia cząsteczek HLA-G, znanych ze swoich właściwości tolerogennych, tzn. zdolności do wywołania trwałej tolerancji immunologicznej. Wstępne testy leku zakończyły się pełnym sukcesem. Wynalazek dr. Horuzsko pozwalał na przeszczepianie skóry pomiędzy myszami bez wywoływania ogólnego osłabienia odporności. Teoretycznie pozwala to na przyjęcie nowej tkanki przez organizm biorcy bez narażania go na wzrost ryzyka infekcji, nowotworów itp. Zanim zostanie to jednak ostatecznie potwierdzone, konieczne będa dalsze badania. Wynalazek opracowany przez badaczy z MCG to jeden z niewielu leków, który faktycznie zachowuje się tak, jak opisuje się w reklamach. Wyszukuje on swój cel i wiąże się tylko z tymi komórkami, które są potrzebne do wywołania pożądanego efektu. Potencjalnie pozwala to na ograniczenie niepożądanych działań terapii i zastosowanie mniejszej dawki preparatu, co oznacza niższe koszty. Dzięki tolerogennym właściwościom HLA-G leczenie jest także krótkotrwałe i dzięki temu mało uciążliwe dla pacjenta.
  3. Naukowcy z Washington University School of Medicine w St. Louis dokonali bardzo ważnego odkrycia, które najprawdopodobniej potwierdza jedną z hipotez dotyczących przyczyn cukrzycy typu I, zwanej niekiedy młodzieńczą. Dzięki badaniom na myszach dowiedli oni, że należące do układu odpornościowego komórki zwane dendrytycznymi (DC, od ang. dendritic cells) omyłkowo wysyłają innym ogniwom odpowiedzi immunologicznej sygnał do ataku na własne tkanki. Komórki dendrytyczne są najważniejszą populacją tzw. komórek prezentujących antygen. Ich zadaniem jest pobieranie z otoczenia białek, które są następnie w ich wnętrzu cięte z użyciem enzymów i "prezentowane" na powierzchni komórki w postaci związanej z kompleksem białkowym zwanym MHC (ang. Main Histocompatibility Complex - główny układ zgodności tkankowej). Mechanizm ten w zdrowym organizmie służy do rozpoznawania ciał obcych, np. mikroorganizmów i własnych nieprawidłowych komórek. W pewnych sytuacjach ulega on jednak zaburzeniu i może wywoływać odpowiedź wymierzoną przeciwko własnym komórkom. Amerykańskim naukowcom udało się uchwycić moment, w którym DC przekazują sygnał skierowujący odpowiedź immunologiczną przeciwko tzw. wyspom beta trzustki, odpowiedzialnym za produkcję insuliny. Niedobór tego hormonu, wywołany destrukcją wysp beta, jest bezpośrednią przyczyną cukrzycy typu I. Teraz, gdy wyizolowaliśmy komórki dendrytyczne z trzustki, możemy badać, dlaczego tam wchodzą oraz określić, które z pobieranych przez nie fragmentów są najważniejsze dla rozwoju tej formy cukrzycy - tłumaczy istotę odkrycia dr Emil R. Unanue, główny autor badań. Może nam to pomóc w odnalezieniu sposobów na ograniczenie funkcji komórek dendrytycznych w celu zablokowania tego zaburzenia. DC odkryto w obrębie wysp beta już wcześniej, lecz nie było jasne, czy są one aktywowane, tzn. zdolne do wywołania odpowiedzi immunologicznej zależnej od innego typu komórek, czyli limfocytów. Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, inny członek zespołu, dr Boris Calderon, wyizolował komórki dendrytyczne z badanego obszaru i dodał je do próbki zawierającej limfocyty. W ten sposób potwierdzono, że cukrzyca typu I rzeczywiście może być wywołana przez tzw. autoagresję, czyli reakcję układu immunologicznego na własne komórki. Co ciekawe, próba całkowitego usunięcia komórek dendrytycznych z wysp beta nie stanowi rozwiązania problemu powstawania zaburzenia. Zauważono nawet zjawisko dokładnie odwrotne: z nieznanych przyczyn brak DC powoduje znaczne pogorszenie kondycji komórek produkujących insulinę. Jak twierdzi dr Unanue, komórki dendrytyczne nie znajdują się w trzustce przez przypadek. Jesteśmy przekonani, że u zdrowego człowieka pomagają utrzymać komórki beta w zdrowiu. Ale wygląda na to, że u osoby z chorobą spowodowaną autoagresją są powodem problemów, które kończą się zniszczeniem komórek beta. Oprócz badania mechanizmu prezentacji antygenów trzustkowych przez DC zespół z Washington University School of Medicine zajmuje się także próbą ustalenia wpływu poszczególnych możliwych wariantów MHC na prawdopodobieństwo rozwoju choroby z autoagresji. Szczegóły badań prowadzonych przez dr. Unanuego można znaleźć w najnowszym numerze czasopisma The Proceedings of the National Academy of Sciences.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...