Search the Community
Showing results for tags ' zamek'.
Found 3 results
-
Instytut Badań Archeologicznych Miasta Kioto poinformował o znalezieniu fosy i murów ostatniego zamku wybudowanego przez Hideyoshi Toyotomiego, przywódcę politycznego i militarnego, jedną z najważniejszych postaci w historii Japonii. Wg specjalistów, to odkrycie stulecia w dziedzinie wykopalisk japońskich zamków. Choć w pismach arystokracji dworskiej pojawiają się wzmianki o Kyoto Shinjo, dosł. nowym zamku w Kioto, dotąd brakowało twardych dowodów, które pokazywałyby, jakiego rodzaju konstrukcję kazał wybudować Toyotomi. Uważa się, że zamek został ukończony rok przed śmiercią Toyotomiego. Stanowisko, na którym odkryto mur i fosę, znajduje się w południowo-wschodniej części kompleksu pałacu cesarskiego w Kioto, a konkretnie pod fundamentami pobocznego kompleksu pałacowego Sento (zbudowano go w 1630 r. dla Go-Mizunoo, następnie stał się on rezydencją kolejnych odsuniętych od władzy cesarzy). Długi na ok. 8 m fragment muru jest usytuowany wzdłuż osi północ-południe. Ściana ma 1-1,5 wysokości i składa się z 3-4 warstw kamieni. Górna część muru się zawaliła; specjaliści uważają, że pierwotnie miał on ok. 2,4 m wysokości. W oparciu o techniki budowlane stwierdzono, że mur został prawdopodobnie zbudowany w okresie Azuchi-Momoyama. Archeolodzy twierdzą, że oryginalnie fosa miała co najmniej 3 m szerokości i 2,4 m głębokości. W fosie odkryto zarówno kamienie z zawalonej części muru, jak i pozłacane dachówki z kamonem klanu (Gosan no kiri). Hitoshi Nakai z Uniwersytetu Prefektury Shiga, który specjalizuje się w historii zamków, opowiada, że historyczne wzmianki spowodowały, że większość ekspertów sądziła, że Kyoto Shinjo to po prostu rezydencja otoczona murem. Odkrycie pozostałości muru, a także pozłacanych dachówek wskazuje, że stała tu o wiele okazalsza budowla. Mniej więcej 10 lat przed Kyoto Shinjo Toyotomi zlecił budowę Jurakudai. Prace rozpoczęły się w 1586 r., niedługo po tym, jak Toyotomi został nominowany regentem (kampaku). Ukończenie projektu zajęło 19 miesięcy. W 1587 r. Toyotomi przeprowadził się tam z Osaki. W 1595 r. zamek został zburzony, a niektóre elementy zabrano do zamku w Fushimi. Zamek w Fushimi został ukończony w 1594 r. Zamek w Fushimi miał być rezydencją na okres po rezygnacji ze sprawowanych funkcji. Tu miały się odbyć rozmowy pokojowe Toyotomiego z chińskimi dyplomatami w sprawie zakończenia wojny japońsko-koreańskiej, ale siedziba została całkowicie zniszczona przez trzęsienie ziemi zaledwie 2 lata po jej ukończeniu. Wkrótce ją odbudowano; kontrolę nad nią przejął jednak samuraj Torii Mototada, który służył Ieyasu Tokugawie. O ile Jurakudai zbudowano, gdy Toyotomi był u szczytu władzy, o tyle Kyoto Shinjo powstał na rok przed jego śmiercią. Soichiro Kitagaki uważa, że ze względu na to, że Kyoto Shinjo znajdował się tak blisko pałacu cesarskiego, Toyotomi prawdopodobnie zdawał sobie sprawę z tego, jak istotne jest stworzenie budowli, która wywoływałaby podziw m.in. arystokracji dworskiej. « powrót do artykułu
-
- Hideyori Toyotomi
- zamek
-
(and 5 more)
Tagged with:
-
Dzisiaj o godzinie 17.00 na Zamku w Łańcucie odbędzie się otwarcie wystawy Ex thesauro. Ze skarbca Biblioteki Uniwersyteckiej KUL. Odwiedzający Zamek będą mieli okazję zobaczyć unikalną kolekcję najstarszych i najcenniejszych rękopisów, starodruków, zbiorów graficznych i kartograficznych zebranych przez KUL. W wyjątkowym zbiorze zobaczymy m.in. Kodeks Gracjana z XIII wieku, kolekcję średniowiecznych dyplomów, z których najstarszy pochodzi z 1371 roku i został wystawiony przez Elżbietę Łokietkównę, kodeksy prawnicze, Archiwum Filomatów z autografami Mickiewicza, archiwum gen. Prądzyńskiego z okresu powstania listopadowego, archiwa z czasów II wojny światowej i wiele innych niezwykłych dokumentów. Po raz pierwszy na Podkarpaciu, w jednym miejscu i czasie zostanie zaprezentowana unikalna kolekcja najstarszych, najcenniejszych rękopisów, starych druków, zbiorów graficznych i kartograficznych ze 100-letniej historii KUL. W Jadalni Wielkiej będzie można obejrzeć ponad 50 dokumentów, zazwyczaj przechowywanych w zamkniętych magazynach, powiedziała PAP Joanna Garbulińska-Charchut. Niezwykle interesującym zabytkiem jest wspomniany już dyplom Elżbiety Łokietkówny. Został wystawiony 4 lipca 1371 roku w Krakowie dla mieszkańców Lublina. To trzeci najstarszy zachowany dokument tego miasta. Królowa uwierzytelniła go pieczęcią herbową i zatwierdza w nim wcześniejszy przywilej wydany przez Władysława Łokietka w 1320 roku, który zwalniał mieszczan lubelskich z opłat na drogach i miastach Królestwa Polskiego. Warto przyjrzeć się też Rękopisowi Radziwiłłowskiemu pochodzącemu z lat 1556–1557. Zawiera on tekst liturgii mszy świętej ozdobiony barwnymi inicjałami i ilustracjami oraz superekslibrisem Radziwiłłów. Na wystawie zobaczymy też pierwszą drukowaną polską książkę wydaną przez Kaspra Straubego. To komentarz do psałterza kardynała Joannese de Turrecrematy wydanego w Krakowie ok. 1475 roku. Wspomnieć też trzeba o luksusowym egzemplarzu pierwszego drukowanego zbioru praw zebranych przez kanclerza Jana Łaskiego w 1506 roku. Ozdobiono go scenami z Sejmu, natomiast miłośników twórczości Adama Mickiewicza z pewnością zainteresują jego autografy, czyli własnoręcznie napisane przemówienia, referaty i drobne utwory literackie. Wśród zbiorów graficznych znajdziemy ponad 100 drzeworytowych portretów cesarzy rzymskich, miedziorytowe reprodukcje nagrobków sławnych osób czy miedziorytową kolorową mapę pochodzącą z atlasu, który stanowił szczytowe osiągnięcie holenderskiej kartografii. Wystawę będzie można podziwiać do 1 września. « powrót do artykułu
-
W jaskini znajdującej się na terenie zamku w Olsztynie koło Częstochowy znaleziono setki krzemiennych narzędzi wykonanych ręka neandertalczyka. Olsztyński zamek to jedna z największych tego typu budowli na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Jaskinia, w której prowadzono wykopaliska, była wykorzystywana w czasie renesansu jako spiżarnia. Teraz okazuje się, że tysiące lat wcześniej korzystali z niej neandertalczycy. Celem prowadzonych prac nie było poszukiwanie śladów prehistorii. Zadaniem naukowców było uporządkowanie jaskini po badaniach prowadzonych kilkadziesiąt lat wcześniej. Uczeni natknęli się na fragment olbrzymiego filara, który wspierał sklepienie jaskini. Musiał on mieć nawet kilkadziesiąt metrów wysokości, a jego obecność wskazuje, że budowniczowie zamku obawiali się o stabilność całej konstrukcji. Znaleziono też piec metalurgiczny z XV wieku i kilkadziesiąt kilogramów odpadów z produkcji brązu. Umiejscowienie w jaskini pieca, który wytwarza dużo ciepła i toksycznego dymu, jest czymś niezwykłym. Dlatego też archeolodzy spekulują, że jego budowniczowie chcieli go ukryć. Mógł on więc służyć nielegalnym celom, np. produkcji fałszywych monet. « powrót do artykułu