Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' stres oksydacyjny' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 5 wyników

  1. W ramach doktoratu mgr inż. Malwina Mularczyk z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu (UPWr) planuje opracować suplement dla koni, który pozwoli zapobiegać insulinooporności. To ważne, gdyż insulinooporność jest jedną ze składowych zespołu metabolicznego. Zespół Mularczyk bada syndrom metaboliczny u koni, ale jak wiadomo, stanowi on także duży problem u ludzi. Coraz więcej osób umiera z powodu chorób metabolicznych, czyli otyłości, cukrzycy, niealkoholowego stłuszczenia wątroby, miażdżycy czy chorób sercowo-naczyniowych – tłumaczy doktorantka. Prowadzone badania mogłyby więc stanowić podstawę do badań w medycynie ludzkiej. Warto zwrócić uwagę, że koń jest zwierzęciem modelowym w przypadku wielu chorób człowieka. Doktorantka izoluje z komórek bakteryjnych, drożdżowych i roślinnych bioaktywne związki, które będą zmniejszać stres oksydacyjny. Obecnie zajmuje się drożdżami wytwarzającymi należącą do karotenoidów astaksantynę. Jak zaznaczono w komunikacie prasowym UPWr, jej działanie przeciwutleniające jest wielokrotnie wyższe niż w przypadku beta-karotenu czy witamin C i E. Badam wpływ otrzymanych substancji aktywnych na liniach komórkowych wątrobowych i tłuszczowych, bo są one najbardziej skorelowane z insulinoopornością. Teraz jestem na etapie badań nad wpływem astaksantyny, a wcześniej badałam probiotyki i postbiotyki, czyli produkty wytworzone przez bakterie kwasu mlekowego. Dążę do tego, by wytypować odpowiednie stężenia właściwej substancji, które dadzą efekt terapeutyczny - mówi Mularczyk. Następnym etapem będzie dobieranie dawek suplementacyjnych dla koni i analiza tych samych parametrów, które były porównywane w liniach komórkowych. By suplement dla koni był opłacalny ekonomicznie, doktorantka pracuje nad zoptymalizowaniem procesu produkcji. Promotorem głównym Malwiny Mularczyk jest prof. dr hab. Krzysztof Marycz. « powrót do artykułu
  2. Włoscy i hiszpańscy naukowcy zauważyli, że gdy do hodowli komórek raka jelita grubego doda się miodu z chruściny jagodnej (Arbutus unedo), zwanej też drzewem truskawkowym, zahamowuje to ich namnażanie. Zmniejsza się też zdolność tworzenia kolonii. Autorzy raportu z Journal of Functional Foods mają nadzieję, że obiecujące rezultaty i potencjał tego typowo śródziemnomorskiego produktu potwierdzą się w modelach in vivo. Miód z chruściny jagodnej (ang. strawberry-tree honey, STH) ma gorzki smak przypominający kawę i ciemną barwę. Samo drzewo truskawkowe występuje w herbie Madrytu. Naukowcy z Uniwersytetów w Vigo i Grenadzie oraz Università Politecnica delle Marche przebadali potencjał wyjątkowego miodu w zakresie walki z rakiem jelita grubego. Jak podkreślają, głównymi składnikami fenolowymi są kemferol i kwas galusowy. Podczas testów laboratoryjnych wykazano, że miód hamuje namnażanie 2 linii komórek rakowych: HCT-116 i LoVo. Cytotoksyczność i przeciwnowotworowy wpływ  rosły wraz z czasem terapii i dawką. Miód zatrzymywał cykl komórkowy na fazie S oraz G2/M. Regulował też geny cyklu komórkowego, w tym cykliny D1, cykliny E, CDK2, CDK4, p21Cip, p27Kip i p-RB. Oprócz tego miód hamował migrację komórek, obniżał zdolność tworzenia kolonii oraz wywoływał apoptozę, modulując kluczowe geny i czynniki apoptyczne. [STH] hamuje receptor czynnika wzrostu naskórka [ang. epidermal growth factor receptor, EGFR] i jego szlaki sygnałowe - opowiada Maurizio Battino. Zaobserwowano też inne istotne klinicznie zjawiska, m.in. obniżenie poziomu pewnych czynników transkrypcyjnych, np. Nrf2, a także spadek wszystkich parametrów oddychania mitochondrialnego i glikolizy komórek rakowych. Poza tym hiszpańsko-włoski zespół wspomina o znaczącym stresie oksydacyjnym; wskazywały na to wzrost wewnątrzkomórkowej produkcji reaktywnych form tlenu (RFT), uszkodzenia lipidów i białek oraz spadek aktywności enzymu przeciwutleniającego. Żadnego z tych zjawisk nie stwierdzono po dodaniu miodu do zdrowych komórek [fibroblastów skóry ludzkiej]. Battino podkreśla, że potrzebne są badania na zwierzętach. Nasze wyniki stanowią jedynie punkt wyjścia do oceny potencjalnych biologicznych i przeciwnowotworowych właściwości miodu z drzewa truskawkowego. Wskazują one główne mechanizmy molekularne, za pośrednictwem których miód może działać [...]. « powrót do artykułu
  3. Naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa odkryli, że bilirubina, żółty barwnik będący produktem rozkładu hemu hemoglobiny i innych hemoprotein, chroni komórki mózgu przed stresem oksydacyjnym. Żółtaczka, czyli żółte zabarwienie skóry i białkówek oczu, jest spowodowana odkładaniem się w tkankach nadmiaru bilirubiny. Może ona być wynikiem 1) nadmiernego jej wytwarzania, np. hemolizy czy rozległych krwiaków, 2) zahamowania metabolizmu (zapalenia wątroby) lub 3) utrudnionego wydalania. Bez odpowiedzi pozostawało jednak pytanie o fizjologiczną rolę bilirubiny u zdrowych osób. Amerykanie podkreślają, że zainteresowanie działaniem bilirubiny w mózgu to pokłosie testów, podczas których sprawdzano, jakie tkanki w organizmie myszy ją wytwarzają. Zaskoczeni naukowcy stwierdzili, że stężenia bilirubiny w mózgu są bardzo wysokie. Bilirubina jest normalnie uznawana za produkt odpadowy, ale stwierdzony poziom produkcji oznacza zużycie dużych ilości energii, dlatego wydaje się dziwne, by bilirubina nie spełniała w mózgu żadnej funkcji - podkreśla dr Bindu Paul. W ramach najnowszego badania akademicy postanowili sprawdzić, po co w mózgu tyle bilirubiny. Autorzy artykułu z pisma Cell Chemical Biology dodają, że wcześniej sugerowano, że bilirubina może być ważnym przeciwutleniaczem. Ponieważ mózg jest bardzo aktywny metabolicznie i podatny na uszkodzenia oksydacyjne, zespół rozważał możliwość, że bilirubina chroni go przed stresem oksydacyjnym. W testach wykorzystano hodowane w laboratorium mysie neurony; zostały one genetycznie zmodyfikowane w taki sposób, by nie wytwarzać bilirubiny. Naukowcy wystawiali je na różne źródła stresu oksydacyjnego - wprowadzali do ich środowiska reaktywne formy tlenu. Okazało się, że w porównaniu do normalnych neuronów, zmodyfikowane komórki słabiej radziły sobie z tymi stresorami, a szczególnie z anionem ponadtlenkowym (O2-). Doktorant Chirag Vasavda podkreśla, że anion ponadtlenkowy jest ważną cząsteczką sygnałową, związaną z uczeniem czy pamięcią. Nadmierna aktywność mózgu prowadzi jednak do niekontrolowanych poziomów anionu, co może wyzwalać stres oksydacyjny i zapoczątkowywać ciąg reakcji uszkadzających ten narząd. Wstępne eksperymenty sugerowały, że bilirubina może odgrywać ważną rolę w kontrolowaniu stężenia anionu ponadtlenkowego w mózgu. Naukowcy podejrzewali, że zdolność bilirubiny do regulowania O2- ma związek z unikatową budową cząsteczki, która pozwala jej wychwytywać i neutralizować szkodliwe związki w sposób niedostępny dla innych przeciwutleniaczy, np. glutationu. By to sprawdzić, Amerykanie stymulowali aktywność mózgu u normalnych myszy i myszy pozbawionych bilirubiny. Stwierdzono, że w 2. grupie występowało ~2-3-krotnie większe uszkodzenie mózgu. Oznacza to, że bilirubina chroni mózg przed szkodliwym wpływem stresu oksydacyjnego. « powrót do artykułu
  4. Ekstrakt z korzenia rdestu wielokwiatowego (Fallopia multiflora) wydłuża życie i zmniejsza stres oksydacyjny u nicieni Caenorhabditis elegans. Specjaliści z Uniwersytetu Marcina Lutra w Halle i Wittenberdze naukowo potwierdzili skuteczność wyciągu, który jest wykorzystywany w medycynie chińskiej i jako suplement. Niemcy zidentyfikowali szlak sygnalizacyjny, który może odpowiadać za zaobserwowane skutki. W tradycyjnej medycynie chińskiej Fo-Ti jest rośliną zaliczaną do 4 najważniejszych ziół tonizujących i odmładzających. Chińczycy stosują ją od przeszło 2 tys. lat na różne dolegliwości, np. podwyższony poziom cukru we krwi czy bezsenność, a także na ogólne wzmocnienie organizmu. Ekstrakty i proszki z rdestu można też znaleźć w ofercie wielu firm, jednak odmładzające/prozdrowotne oddziaływania F. multiflora testowano w ramach bardzo nielicznych badań naukowych. Większość badań koncentrowała się na podstawowej substancji czynnej roślinnego wyciągu [jej budowa przypomina resweratrol]. W rzeczywistości zawiera on jednak wiele różnych związków, których łącznej skuteczności jeszcze dotąd dokładnie nie określono - opowiada prof. Wim Wätjen. Podczas testów Niemcy podawali C. elegans wysokie dawki wyciągu. Gros wcześniejszych studiów dotyczyło wpływu rośliny na izolowane komórki. Ewentualnie były to badania prowadzone w probówce. My chcieliśmy określić skuteczność ekstraktu na żywym organizmie. Gdy nicieniom podano najwyższą dawkę (1000 mikrogramów na mililitr), długość ich życia wydłużyła się o niemal 19%, czyli o ok. 3 dni. W 2 kolejnych testach naukowcy sprawdzali zakres, w jakim wyciąg chroni C. elegans przed stresem oksydacyjnym czy cieplnym. Okazało się, że wyciąg nie zwiększał wskaźnika przeżywalności w gorącu, ale zmniejszał tworzenie wolnych rodników tlenowych i chronił zwierzęta przed nasilonym stresem oksydacyjnym. W kolejnym etapie studium wykorzystano nicienie zmodyfikowane genetycznie. Gdy geny odpowiedzialne za produkcję białek DAF-16 czy Sir-2.1 były wadliwe, korzystny wpływ ekstraktu z korzenia rdestu także był mniejszy. Wydłużenie życia obserwowano u nicieni tylko wtedy, gdy wszystkie białka działały prawidłowo. To potwierdza, że starzenie jest złożonym procesem, zależnym od wielu czynników. Wätjen podkreśla, że potrzeba dalszych badań, by ustalić, czy efekty zaobserwowane u C. elegans występują również u innych organizmów. W przyszłości zespół z Uniwersytetu Marcina Lutra w Halle i Wittenberdze chce też sprawdzić, czy wyciąg zabezpiecza przed rozwojem blaszek amyloidowych w przebiegu choroby Alzheimera. « powrót do artykułu
  5. Objętość największych i najmniejszych jaj wróbli zwyczajnych różni się nawet o 50%. Choć mogłoby się wydawać, że lepiej wylęgać się z dużego jaja, bo można zgromadzić więcej zasobów na ciężkie czasy, w rzeczywistości bywa różnie... Między 2003 a 2009 r. zespół z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii badał wielkość jaj wróbli z wyspy Hestmannøy. Biolodzy sprawdzali, czy młode przeżyły i były później w stanie spłodzić własne potomstwo. Autorzy raportu z Journal of Avian Biology zauważyli, że duże jaja dawały przewagę w przypadku długoterminowego przeżycia, ale tylko wtedy, gdy sporo padało. Wtedy rodzice rzadko mogli wylatywać po pokarm, bo dostęp do owadów był utrudniony i pisklętom przydawało się, gdy dysponowały większymi rezerwami energetycznymi z jaja. Przy wyższych temperaturach korzystne okazało się wylęganie z mniejszych jaj. Przy niskich temperaturach dodatkowe rezerwy z dużych jaj wydają się ważne. Przy wysokich temperaturach te same rezerwy prowadzą jednak prawdopodobnie do wzrostu szybszego niż optymalny dla długoterminowego przeżycia - wyjaśnia dr Thomas Kvalnes. Gdy naraz wystąpią większe rezerwy z jaja, obfitość pożywienia i wysoka temperatura, pisklęta rosną zbyt szybko, co zmniejsza ich wskaźnik przeżycia. Dzieje się tak wskutek stresu oksydacyjnego. Szybki wzrost nasila bowiem produkcję reaktywnych form tlenu (RFT). W takich warunkach mechanizmy obronne przestają sobie radzić z ich unieszkodliwianiem i stres oksydacyjny prowadzi do skrócenia telomerów - ochronnych sekwencji z nukleotydów, które zabezpieczają przed "przycinaniem" chromosomów po ich podwojeniu w czasie podziału komórki. Warto dodać, że wcześniej biolodzy ustalili, że istnieje związek między długością telomerów i długością życia. Ponieważ ptakom trudno przewidzieć pogodę, by zwiększyć szanse swoich piskląt na przeżycie i rozmnożenie, w tym samym lęgu samice składają jaja różnych rozmiarów. W jednym sezonie wróble domowe wyprowadzają do 3 lęgów, a zróżnicowaną wielkość jaj można obserwować w każdym z nich. To zwiększa szanse, że niektóre jaja zbliżą się do wielkości optymalnej dla występujących warunków pogodowych. Norwegowie zauważyli, że jaja w ostatnim lęgu są stale mniejsze od jaj złożonych na początku sezonu rozrodczego. Nie powinno to dziwić, zważywszy, że średnia temperatura sierpnia jest przeważnie wyższa od temperatur wczesnej wiosny. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...