Search the Community
Showing results for tags ' prysznic'.
Found 2 results
-
Sposób na dobrze przespaną noc? Wg naukowców z Uniwersytetu Teksańskiego w Austin, kąpiel brana 1-2 godziny przed udaniem się na spoczynek w wodzie o temperaturze 40-42,7°C. Wyniki najnowszej metaanalizy ukazały się w piśmie Sleep Medicine Reviews. Kiedy przyglądaliśmy się wszystkim dostępnym badaniom, zwróciliśmy uwagę na znaczące rozbieżności w zakresie podejścia i wyników. Jedynym sposobem, by stwierdzić, czy można [za pomocą kąpieli w określonych warunkach i porze] poprawić jakość snu, było skompilowanie wcześniejszych danych i spojrzenie na nie w nowy sposób - wyjaśnia Shahab Haghayegh. We współpracy z kolegami z Uniwersytetu Południowej Kalifornii i UTHealth w Houston akademicy z Austin dokonali przeglądu systematycznego aż 5322 badań. Interesował ich wpływ pasywnego ogrzewania ciała za pomocą wody na różne czynniki wiążące się ze snem: 1) czas potrzebny na przejście od pełnej czujności do snu, 2) całkowity czas snu (TST), 3) wydajność snu (oblicza się ją w procentach, dzieląc całkowity czas snu (TST) w minutach przez czas spędzony w łóżku (TIB) w minutach pomnożony przez 100%; SE=TST/TIBx100%) oraz 4) subiektywną jakość snu. Za pomocą narzędzi do metaanalizy ustalono, że optymalna temperatura wody to 40-42,7°C. Korzystnie wpływa ona na ogólną jakość snu. Kiedy bierze się taką kąpiel 1-2 godziny przed snem, może ona przyspieszyć zaśnięcie o średnio 10 min. Temperatura głęboka ciała (ang. core body temperature) zmienia się w ciągu doby wg charakterystycznego sinusoidalnego wzorca. Najwyższe wartości odnotowuje się około godz. 15-17, a minimalne ok. 3-5. Co ciekawe, różnica pomiędzy najwyższą i najniższą temperaturą w ciągu doby może sięgać nawet 1°C. U przeciętnej osoby temperatura lekko spada ok. godziny przed zwykłą porą kładzenia się spać. Cykliczne zmiany temperatury są ściśle powiązane z cyklem snu i mają kluczowe znaczenie dla szybkiego zapoczątkowania snu i wysokiej wydajności snu. Amerykanie ustalili, że optymalne czasowanie kąpieli dla spadku temperatury głębokiej ciała to ok. 90 min przed udaniem się na spoczynek. Gorące kąpiele w wannie i pod prysznicem stymulują układ termoregulacji, powodując znaczny wzrost krążenia od środka w kierunku peryferiów (dłoni i stóp). Skutkuje to usuwaniem ciepła i spadkiem temperatury ciała. Na tej zasadzie kąpiel brana 1-2 godz. przed snem wspomaga naturalny rytm okołodobowy i zwiększa nie tylko szanse na zasypianie, ale i jakość snu. « powrót do artykułu
-
Jeśli pod prysznicem gościom hotelowym wyświetla się w czasie rzeczywistym zużycie prądu, to choć nie oni płacą, zaczynają wprowadzają znaczące cięcia. W ramach eksperymentu mierniki z wyświetlaczami zamontowano w 265 pokojach z 6 szwajcarskich hoteli. Urządzenia mierzyły ilość prądu zużywaną do podgrzania i przepompowania wody w kilowatogodzinach (kWh). Autorzy raportu z Nature Energy podkreślają, że jak widać, nie tylko zachęty finansowe wpływają na to, ile energii oszczędzamy. Technologie z informacją zwrotną dostarczaną w czasie rzeczywistym mogą sprzyjać zmianie zachowania i dużym oszczędnościom nawet w kontekstach, gdzie nie ma żadnych zachęt finansowych [w hotelu płaci się za pokój, nie za zużycie prądu] - wyjaśnia Verena Tiefenbeck z Politechniki Federalnej w Zurychu. Badanie wykazało, że w trakcie niemal 20 tys. kąpieli (19.596) goście korzystający z łazienek wyposażonych w wyświetlacze zużywali średnio 11,4% energii mniej niż osoby nieotrzymujące takiej informacji zwrotnej. Naukowcy wyliczyli, że oszczędności związane z miernikami sprawiają, że ich koszt zwróciłby się po 2 latach. Tiefenbeck dodaje, że mierniki wpływają na gości hotelowych podobnie jak kartki z prośbą o ponowne wykorzystanie ręczników. Ani korzystając ponownie z tych samych ręczników, ani zmniejszając zużycie prądu pod prysznicem, ludzie nie zyskują finansowo. Do zmiany ich zachowania wystarczy sam komunikat, że hotel jako instytucja stara się dbać o środowisko. Jedyna różnica jest taka, że dzięki wyświetlaczom jesteśmy w stanie zmierzyć oszczędności. Kampanie środowiskowe nie powinny się koncentrować na korzyściach finansowych, które mogą wywierać nieproporcjonalnie dużą presję na ludzi biednych lub działać odwrotnie, niż chcieliby reklamodawcy; dużo osób może w końcu powiedzieć: a co mi tam, stać mnie na to. « powrót do artykułu