Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' prokuratura' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Odnaleziony po 96 latach obraz Jacka Malczewskiego „Rzeczywistość” ma zostać zlicytowany 8 grudnia na aukcji organizowanej przez dom aukcyjny DESA Unicum w Warszawie. Do akcji jednak wkroczyła jednak prokuratura i dzisiaj doszło do kolejnej już próby zabrania obrazu z siedziby domu aukcyjnego. Jak informuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN), obraz pojawił się na zagranicznym portalu aukcyjnym w grudniu 2021 roku – chodzi o portal ebay Kleinanzeigen – i wówczas ministerialni urzędnicy rozpoczęli ustalanie losów i stanu prawnego dzieła. W międzyczasie obraz został kupiony przez prywatną osobę, która przywiozła go do Polski i zleciła jego sprzedaż domowi aukcyjnemu DESA Unicum. W tym miejscu pojawiają się rozbieżności. Dom DESA Unicum oświadczył, że w lutym zwrócił się z zapytaniem do MKiDN czy wobec obrazu istnieją roszczenia prawne. W odpowiedzi Ministerstwo wskazało, że nie może potwierdzić objęcia  obrazu działaniami restytucyjnymi ze strony Polski. Ministerstwo nie wskazało również, aby obraz mógł być przedmiotem nielegalnego wywozu za granicę lub, aby istniało jakiekolwiek podejrzenie uzyskania obrazu za pomocą  czynu zabronionego, czytamy w oświadczeniu domu akcyjnego. Zgoła inaczej wygląda to z punktu widzenia Ministerstwa. Twierdzi ono, że 7 lutego 2022 roku poinformowało DESA Unicum, że prowadzone są działania mające na celu ustalenie pochodzenia obrazu. MKiDN stwierdziło, że w wiadomości do domu aukcyjnego napisano, iż na obecnym etapie nie możemy potwierdzić, że nie będzie on objęty działaniami restytucyjnymi ze strony Polski - z taką ewentualnością należy się liczyć. Ministerstwo stwierdza dalej, że poprosiło DESĘ Unicum o udostępnienie posiadanych informacji nt. losów obrazu, a dom aukcyjny miał wówczas zaprzestać kontaktów. Z czasem Ministerstwo stwierdziło, że istnieją poważne przesłanki wskazujące, że obraz był przedmiotem przestępstwa i 25 marca 2022 złożyło zawiadomienie do prokuratury. MKiDN podkreśla, że obecnie formalnie nie jest stroną sporu, a decyzję o zabezpieczeniu obrazu wydała prokuratura. Przed tygodniem w DESA Unicum po raz pierwszy pojawiali się przedstawiciele prokuratury, policji i Muzeum Narodowego, do którego ma trafić obraz do czasu rozstrzygnięcia sporu. Wtedy dowiedzieliśmy się, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zgłosiło do prokuratury podejrzenie o popełnieniu przestępstwa nielegalnego wywiezienia  obrazu z Polski w latach 50. Przedstawiciel Prokuratury oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chcieli przejąć obraz i przewieźć do Muzeum Narodowego, gdzie miałby pozostać do czasu wyjaśnienia sytuacji. Próba zabrania obrazu była  skrajnie nieprofesjonalna. Przedstawiciele muzeum byli do tego kompletnie nieprzygotowani, stwierdzają przedstawiciele DESA Unicum. Dom aukcyjny odmówił wydania dzieła, a jednocześnie zwrócił się do prokuratury z wnioskiem o ustanowienie go stałym miejscem przechowywania obrazu do czasu wyjaśnienia wątpliwości. Dzisiaj doszło do kolejnej próby zabrania obrazu. Około godziny 12:00 w domu aukcyjnym zjawiła się policja, pracownicy Muzeum Narodowego i ochroniarze. Obraz został zdjęty ze ściany. Jednak, jak donosi RMF, pracownicy Muzeum Narodowego przyjechali do domu aukcyjnego z niewłaściwą skrzynią i nie posiadali polisy ubezpieczeniowej, której zażądała DESA Unicum. Problem stanowił też fakt, że spór dotyczy obrazu, a jego rama należy do firmy DESA Unicum. Dlatego też prokuratur odstąpiła od zajęcia dzisiaj obrazu i ponownie zawisł w siedzibie DESA Unicum, gdzie jest udostępniony do zwiedzania. Wywieziony przed 70 laty Spór dotyczy okoliczności wywiezienia dzieła z Polski w latach 50. ubiegłego wieku. Obraz „Rzeczywistość” został namalowany przez Jacka Malczewskiego w 1908 roku. Zawsze znajdował się w rękach prywatnych. Ostatni raz był pokazywany publicznie w 1926 roku we Lwowie. Dom DESA Unicum twierdzi, że posiada dokumenty wskazujące, że przed 1939 rokiem obraz stał się własnością polsko-niemieckiej rodziny, która pomiędzy rokiem 1954 a 1956 w ramach akcji łączenia rodzin przeprowadziła się do RFN. W czasie przeprowadzki rodzina zabrała ze sobą obraz jako mienie przesiedleńcze. Z dokumentów posiadanych przez DESA Unicum wynika, że w 1957 roku obraz znajdował się na terenie RFN. W roku 2022 spadkobierca rodziny, który oświadczył, że od około 40 lat jest właścicielem obrazu, sprzedał go obecnemu właścicielowi. A ten z kolei, na podstawie zezwolenia wydanego przez władze Niemiec, wwiózł go do Polski i zlecił sprzedaż. MKiDN ma wątpliwości, czy „Rzeczywistość” opuściła Polskę zgodnie z prawem, stąd zawiadomienie do prokuratury. « powrót do artykułu
  2. Laboratorium Narodowe Gran Sasso, główne laboratorium fizyczne Włoch i jedno z największych tego typu na świecie, ma poważne kłopoty. Prokuratura z pobliskiego Teramo oskarżyła 10 osób o narażenie na niebezpieczeństwo lokalnego źródła wody pitnej. Wśród oskarżonych jest 3 menedżerów laboratorium – Fernando Ferroni, prezes Narodowego Instytutu Fizyki Jądrowej, do którego laboratorium należy, Stefano Ragazzi, szef laboratorium oraz Raffaele Adinolfi Falcone, dyrektor ds. środowiskowych w Gran Sasso. Ponadto oskarżonych jest 3 dyrektorów z firmy Strada dei Parchi, odpowiedzialnej za pobliskih 10-kilometrowy tunel drogowy i czterech dyrektorów Ruzzo Reti, operatora wodociągu dostarczającego wodę. Laboratorium Narodowe Gran Sasso znajduje się 1400 metrów pod górą Gran Sasso. Warstwy skał izolują je od świata zewnętrznego i promieniowania kosmicznego, które mogą zakłócać prowadzone w laboratorium eksperymenty nad ciemną materią czy neutrino. W bezpośrednim sąsiedztwie laboratorium znajdują się zasoby wody pitnej, z której korzystają setki tysięcy ludzi, a które są narażone na zanieczyszczenie chemikaliami wykorzystywanymi w Gran Sasso. Śledztwo rozpoczęto po skardze złożonej przez Augusto De Sanctisa, prezesa niedochodowej organizacji ekologicznej Stacja Ornitologiczna Abruzzo. Złożył on doniesienie w sprawie serii niewielkich wypadków, do których doszło w laboratorium w 2016 roku, w tym i do takiego, w czasie którego niewielka ilość rozpuszczalników organicznych zanieczyściła wodę pitną. De Sanctis twierdzi, że największy z eksperymentów prowadzonych w Gran Sasso stanowi poważne zagrożenie dla źródeł wody pitnej. Eksperyment ten, Borexino, w ramach którego badane są neutrino pochodzące ze Słońca, wykorzystuje 1300 ton węglowodoru aromatycznego o nazwie pseudokumen, a w Large Volume Detector, który również bada neutrino, znajduje się 1000 ton spirytusu mineralnego. De Sanctis wniósł oskarżenie na podstawie przepisów z 2006 roku, które mówią, że tego typu substancje nie mogą znajdować się w odległości mniejszej niż 200 metrów od źródeł wody pitnej, co – jego zdaniem – ma miejsce w Gran Sasso. Narodowy Instytut Fizyki Jądrowej już w listopadzie ubiegłego roku wynajął firmę, która do końca 2020 roku ma rozebrać Borexino i LVD. Jednak w ubiegłym miesiącu pojawiły się niespodziewane trudności. Otóż firma Strada dei Parchi, która została oskarżona, że nie potrafi zapobiec zanieczyszczeniu źródeł wody pitnej przez samochody poruszające się zarządzanym przez nią tunelem, wysłała do Ministerstwa Transportu, Narodowego Instytutu Fizyki Jądrowej i innych zainteresowanych informację, że od 19 maja tunel będzie zamknięty. To odcięłoby Laboratorium Gran Sasso od świata. W wyniku negocjacji ustalono, że tunel będzie tymczasowo otwarty. W sprawę włączył się rząd, który oznajmił, że powoła komisarza nadzorującego prace nad odpowiednim odizolowaniem zbiornika, w tym nad izolacjami laboratorium i części tunelu. Prace mają pochłonąć około 170 milionów euro. Jednak De Sanctis nie wierzy, by to przyniosło jakiekolwiek efekty. Przypomina sprawę z 2002 roku, kiedy to po wycieku chemikaliów z Borexino powołano specjalnego komisarza i przyznano mu 84 miliony euro na przeprowadzenie odpowiednich prac izolacyjnych. Prac tych nigdy nie wykonano. Potrzebujemy kogoś, kto będzie koordynował prace różnych instytucji i zmusi je do wypełnienia swoich obowiązków, mówi De Sanctis. Antonio Zoccoli z Uniwersytetu w Bolonii i członek komitetu wykonawczego Narodowego Instytutu Fizyki Jądrowej twierdzi, że Instytut nie łamie prawa prowadząc prace w Borexino i LVD. Argumentuje, że jako iż laboratorium jest otoczone przez zbiornik, to nie wiadomo dokładnie, w którym miejscu jest źródło wody. Twierdzi też, że przestrzegane są wszelkie przepisy, a nikt z rządu nigdy nie twierdził, że laboratorium łamie przepisy z 2006 roku. De Sanctis odpowiada, że to nieprawda, gdyż w 2013 roku Narodowy Instytut Zdrowia poinformował, iż laboratorium powinno drastycznie ograniczyć swoją działalność. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...