Search the Community
Showing results for tags ' narzędzie'.
Found 3 results
-
Kanadyjscy i grenlandzcy Inuici od ponad 200 lat przekazują historie o niedźwiedziach polarnych, które rzucają w morsy kamieniami lub bryłami lodu, by je zabić. Polarnicy i badacze od zawsze traktują takie opowieści z przymrużeniem oka. Okazuje się jednak, że w przekazach może tkwić niejedno ziarno prawdy. Ważące nawet ponad 1500 kilogramów morsy, chronione przez grubą skórę i potężne kły, stanowią dla niedźwiedzia polarnego łakomy kąsek i poważne wyzwanie. Emerytowany profesor Ian Stirling, jeden z najwybitniejszych znawców niedźwiedzi polarnych, postanowił przyjrzeć się informacjom o zwierzętach zabijających morsy za pomocą narzędzi. Tym, co skłoniło go do przeprowadzenia badań była powtarzalność przekazów, relacja inuickiego myśliwego z końca lat 90. ubiegłego wieku oraz zdjęcia niedźwiedzia polarnego GoGo z japońskiego ogrodu zoologicznego, na którym widać jak używa narzędzi, by sięgnąć mięsa. Wiem, że jeśli doświadczony inuicki łowca mówi, że coś widział, to warto go wysłuchać, bo najprawdopodobniej ma rację, stwierdził Stirling. Uczony wraz z kolegami przejrzał historyczne zapiski, w których podróżnicy i naukowcy opisywali narzędzia, jakie pokazywali im Inuici, a które miały służyć niedźwiedziom do zabicia morsa. Przeanalizowali też współczesne doniesienia i badania na ten temat oraz udokumentowane obserwacje GoGo i niedźwiedzi brunatnych używających w niewoli narzędzi. Po badaniach poinformowali na łamach pisma Arctic, że okazjonalnie takie przypadki mogą mieć miejsce. Sądzimy, że możliwe wykorzystywanie narzędzi przez niedźwiedzie polarne zdarza się rzadko i jest głównie ograniczone do polowania na morsy ze względu na ich rozmiary, trudność z zabiciem oraz posiadanie przez nie potencjalnie śmiercionośnej broni, którą mogą wykorzystać zarówno w obronie, jak i do ataku na drapieżcę. Andrew Derocher, dyrektor Polar Bear Science Lab na University of Alberta, który nie był zaangażowany w badania grupy Stirlinga, nie wyklucza, że niektóre niedźwiedzie mogły nauczyć się używania narzędzi. Jeśli np. matka zauważyła, że w ten sposób uda się zabić morsa, może tę wiedzę przekazać swoim dzieciom. Wiele gatunków zwierząt używa narzędzi, a ich wykorzystywanie jest uznawane za przejaw wyższej inteligencji. Tymczasem niewiele wiemy o inteligencji niedźwiedzi polarnych. Nie prowadzono bowiem takich badań. Nic nie wiemy na ten temat. Mamy jednak bardzo dużo danych obserwacyjnych, które sugerują, że niedźwiedzie polarne są bardzo inteligentne, mówi Stirling. Nie od dzisiaj wiemy, że niedźwiedzie mają duże zdolności poznawcze, a badania z 2012 roku sugerują, że niedźwiedzie czarne mogą w niektórych zadaniach na inteligencję dorównywać małpom. Gabriel Nirlungayuk, inuicki myśliwy, mówi, że od 7 roku życia widuje i obserwuje niedźwiedzie. Widział np. i takie, które udają, że śpią, by skłonić młode foki do podejścia bliżej. Najsprytniejszymi myśliwymi są zwykle samice, stwierdza. Po tym, jak Stirling opublikował swoje badania, na jego maila przyszedł film, przysłany przez Anthony'ego Pagano, naukowca z US Geological Survey, który na potrzeby swojego projektu naukowego wyposażył samicę niedźwiedzia w kamerę, która zarejestrowała, jak przepycha ona bryłę lodu, a następnie rzuca nią w foki. Obecnie w Arktyce żyje około 26 000 niedźwiedzi polarnych. Ich głównym pożywieniem są foki, na które niedźwiedzie polują wyczekując przy dziurach w lodzie, przez które foki wynurzają się, by zaczerpnąć powietrza. W związku z globalnym ociepleniem lód morski zanika. Naukowcy uważają, że wiele populacji niedźwiedzi wyginie do końca wieku. « powrót do artykułu
-
- niedźwiedź polarny
- mors
- (and 4 more)
-
Izraelscy archeolodzy znaleźli kamienne narzędzie sprzed 350 000 lat, które prawdopodobnie służyło do rozcierania żywności i innych materiałów. Narzędzie jest o około 50 000 lat starsze niż gatunek Homo sapiens. Specjaliści sądzą,że niepozornie wyglądający kawałek skały aż o 150 000 lat wyprzedza najwcześniejsze znane nam narzędzia tego typu. Jego odkrycia dokonali naukowcy z Uniwersytetu w Hajfie w jaskini Tabun na górze Karmel. Nie od dzisiaj wiemy, że na górze i w jej okolicach ludzie osiedlali się już około 500 tysięcy lat temu. Wspomniane narzędzie to zaokrąglony kawałek dolomitu, na którym widać mikroskopijne ślady ścierania. Jako, że narzędzie było używane na dziesiątki tysięcy lat przed pojawieniem się naszego gatunku, prawdopodobnie używał go któryś z żyjących wówczas naszych bliskich krewnych Homo erectus lub Homo heidelbergensis. Posiadamy narzędzia pochodzące sprzed nawet 1,5 miliona lat, jednak były one używane do uderzania i rozbijania. Narzędzie z góry Karmel jest inne. Widoczne na nim ślady wskazują, że mogło być pierwszym narzędziem, używanym do rozcierania, gdzie ruch wykonywany jest w osi poziomej,nie pionowej. Jak mówi Ron Shimelmitz z Uniwersytetu w Hajfie, rozcieranie pozwalało homininom na bardziej delikatną obróbkę żywności niż rozbijanie i miażdżenie. Naukowcy są pewni, w jaki sposób narzędzie było używane, nie wiedzą jednak, co nim rozcierano. To niezwykle ważne narzędzie, gdyż pozwala na odkrycie najstarszych śladów rozcierania oraz badania rozwoju zdolności poznawczych i motorycznych w toku ludzkiej ewolucji. Na początku ewolucja ta obejmowała rozcieranie i rozwój technik przetwarzania żywności, później pojawiło się osadnictwo, rolnictwo i przechowywanie żywności, w końcu zaś rosnąca złożoność stosunków społecznych i ekonomicznych, stwierdzają autorzy badań. Co ciekawe, wspomniane narzędzie zostało znalezione już w latach 60. Teraz poddano je ponownym badaniom za pomocą najnowszych technik. Gdy zauważono na nim ślady ścierania, naukowcy zebrali w okolicy podobne skały i pocierali je o różne materiały przez różny czas. Odkryli dzięki temu, że ślady takie, jak pozostałe na badanym narzędziu, powstają przy pocieraniu o zwierzęcą skórę. Uznali więc, że narzędzie służyło do rozcierania miękkich materiałów. Nie wiadomo jednak, jakich. « powrót do artykułu
-
- rozcieranie
- narzędzie
-
(and 3 more)
Tagged with:
-
Konglomerat Alphabet, właściciel Google'a, stworzył bezpłatne narzędzie o nazwie Assembler, które ma określać, czy fotografia jest prawdziwa czy została zmanipulowana. Narzędzie, rozwijane we współpracy z amerykańskimi i włoskimi uniwersytetami, pomoże dziennikarzom w wykryciu fałszywek. Narzędzie wykorzystuje kilka różnych testów, podczas których np. sprawdzane jest, czy do fotografii nie wstawiono fragmentu innego zdjęcia, czy manipulowana jasnością lub usuwano coś z tła. Assembler to dzieło Jigsaw, grupy inżynierów, projektantów, naukowców i innych, której zadaniem jest walka z dezinformacją, cenzurą, ekstremizmem czy manipulowaniem wyborami. Online'owe manipulacje, dokonywane m.in. za pomocą fotografii i materiałów wideo zmienianych za pomocą sztucznej technologii, to coraz poważniejszy problem. Wiadomo, że metody te są stosowane przez różne państwa, które chcą za ich pomocą np. wpływać na wyniki wyborów w innych krajach. Już w tej chwili Assembler jest testowany m.in. przez AFP, Animal Politico, Code for Africa, Les Decodeurs du Monde oraz Rappler. Niestety, przeciętny internauta nie będzie mógł skorzystać z tego narzędzia. Trwa wyścig pomiędzy tymi, którzy chcą walczyć z fałszywymi informacjami, a tymi, którzy je rozpowszechniają. Chcemy być pewni, że nasza praca da przewagę tym pierwszym. Dlatego też bardzo ostrożnie dobieramy tych, którzy dostają dostęp do Assemblera i ściśle monitorujemy używanie tego narzędzia pod kątem wszelkich nadużyć, oświadczył szef grupy Jigsaw, Santiago Andrigo. « powrót do artykułu