Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Search the Community

Showing results for tags ' napój'.



More search options

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Found 5 results

  1. Politechnika Łódzka (PŁ) jest partnerem projektu, którego celem jest wdrożenie innowacyjnej technologii produkcji kombuchy - napoju o ciekawym smaku i działaniu prozdrowotnym. Konsorcjum chce ustabilizować cechy smakowe i zapachowe napoju, zmaksymalizować jego działanie prozdrowotne i wydłużyć trwałość. Badania prowadzone są na Wydziale Biotechnologii i Nauk o Żywności. Kieruje nimi dr hab. inż. Edyta Kordialik-Bogacka. Liderem projektu jest Fabryka Lemoniad FL Grupa Sp. z o.o. Czym jest kombucha? Kombucha to napój otrzymywany dzięki fermentacji słodzonej herbaty (zielonej, żółtej, czerwonej bądź czarnej) z udziałem symbiotycznych kultur mikroorganizmów (ang. Symbiotic Cultures of Bacteria and Yeast, SCOBY) tworzących tzw. "grzybek herbaciany". Jak tłumaczy dr Kordialik-Bogacka, mikroorganizmami odgrywającymi kluczową rolę w fermentacji kombuchy są bakterie kwasu octowego (Acetobacter spp., Gluconobacter spp., Komagataeibacter spp.), bakterie kwasu mlekowego (Lactobacillus spp.) i drożdże (Zygosaccharomyces spp., Pichia spp., Saccharomyces spp., Candida spp.). Problemy produkcyjne Wahania warunków fermentacji prowadzą do zmienności gatunkowego składu konsorcjum organizmów, dlatego osiągnięcie powtarzalności parametrów chemicznych i właściwości sensorycznych (walorów smakowo-zapachowych) jest dla producentów kombuchy sporym problemem. Ponadto, w świetle obecnego stanu wiedzy, kombucha, która zawiera żywe drobnoustroje, wymaga przechowywania i transportu w warunkach chłodniczych. Bez zachowania łańcucha chłodniczego może dojść do wtórnej fermentacji i w efekcie do nadmiernego nasycenia dwutlenkiem węgla i wytworzenia zbyt dużych ilości alkoholu. By do tego nie dopuścić, kombucha jest pasteryzowana, co niekorzystnie wpływa na związki bioaktywne występujące w napoju. Rozwiązania proponowane przez naukowców z PŁ Łodzianie chcą zastosować ekstrakty roślinne o wysokim stężeniu związków bioaktywnych. Ma to poprawić zarówno stabilność mikrobiologiczną oraz walory smakowo-zapachowe, jak i właściwości prozdrowotne. Wyselekcjonowane ekstrakty roślinne będą inhibitorami wzrostu drobnoustrojów patogennych i zakażających, a jednocześnie będą zawierać związki bioaktywne. Butelkowany produkt będzie można przechowywać w temperaturze pokojowej przez co najmniej 90 dni. Zastąpienie parzenia herbaty na gorąco ekstrakcją liści herbaty (wyselekcjonowanych mieszanek herbat) na zimno i zastosowanie nowo pozyskanych szczepów mikroorganizmów także mają pomóc w uzyskaniu napoju o zwiększonym działaniu prozdrowotnym. Projekt Opracowanie i wdrożenie innowacyjnej technologii produkcji kombuchy ma być prowadzony w okresie od 01.02.2021 do 31.08.2023. « powrót do artykułu
  2. Napój z dodatkiem przypraw i miodu według receptury Mikołaja Kopernika odtworzono na 548. urodziny astronoma. Kopernik był nie tylko genialnym astronomem, ale i lekarzem, którego sława sięgała daleko poza granice Warmii - przekonują władze powiatu olsztyńskiego. W ostatni piątek w starostwie powiatowym w Olsztynie odbyła się konferencja z okazji 548. urodzin najbardziej znanego mieszkańca Warmii. Dla nas Mikołaj Kopernik jest przede wszystkim genialnym astronomem, który za sprawą swojego dzieła „O obrotach sfer niebieskich” opisującego heliocentryczny model świata+, stworzył podwaliny pod rozwój nowożytnej cywilizacji – powiedział rzecznik starostwa Wojciech Szalkiewicz. Dla współczesnych sobie Kopernik był przede wszystkim lekarzem, którego sława sięgała daleko poza granice Warmii, gdzie przez czterdzieści lat mieszkał, pracował, obserwował niebo i leczył. Zawsze i chętnie niósł pomoc chorym i cierpiącym, tak najznamienitszym jak i najbiedniejszym. Doktor Nicolai nie dokonał wprawdzie żadnego przełomu w medycynie, ale pozostało po nim kilka podręczników lekarskich z jego biblioteczki, sporo notatek medycznych oraz kilka oryginalnych recept – wyjaśnił Wojciech Szalkiewicz. W jednej z nich zalecał, by wziąć wina sublimowanego dwie kwarty, ususzonych jagód figi 4 drachmy, cynamonu, goździków i szafranu po 5 drachm. Zmieszajcie i przecedźcie do czystego naczynia – pisał Kopernik. Dalej zalecał, by używać napoju wygodnie i niewstrzemięźliwie oraz wskazywał, że jeżeli Bóg zechce, to napój pomoże!. Na 548. urodziny Mikołaja Kopernika odtworzono napój z receptur sprzed stuleci. Znając uznanie, jakim cieszył się doktor Mikołaj, z pełnym zaufaniem można sięgnąć po ten napój i skosztować warmińskiego panaceum sprzed stuleci – powiedział Szalkiewicz. Powiat olsztyński promuje Mikołaja Kopernika jako najwybitniejszego mieszkańca Warmii. Urodzony w Toruniu astronom, 40 lat swego życia spędził na Warmii: w Olsztynie, gdzie był administratorem dóbr kapitulnych i gdzie musiał zmierzyć się z przygotowaniem do obrony Olsztyna przed Krzyżakami oraz we Fromborku, gdzie pełnił funkcję kanonika Warmińskiej Kapituły Katedralnej i gdzie znajduje się jego grób. Zarówno szlak świętej Warmii jak i szlak Kopernikowski to miejsca związane z pobytem tego wybitnego astronoma w tej części Polski oraz z innymi znakomitymi postaciami regionu takimi jak: Jan Dantyszek, Stanisław Hozjusz, Marcin Kromer i Ignacy Krasicki. « powrót do artykułu
  3. Kimchi, tradycyjne danie kuchni koreańskiej z fermentowanych warzyw, zyskuje na świecie coraz większą popularność jako probiotyk. Okazuje się jednak, że napój kimchi może znaleźć zupełnie inne zastosowanie - w leczeniu łysienia. Naukowcy z Dankook University w Korei Południowej zebrali grupę 46 kobiet i mężczyzn. Do oceny zaawansowania łysienia u mężczyzn stosowano 8-stopniową skalę Hamiltona-Norwooda (w studium wzięli udział mężczyźni ze stopniami wyłysienia II-V, gdzie II oznacza niewielkie przerzedzenie włosów w kątach czołowych, a V znaczne wyłysienie w okolicy czołowej i w obrębie szczytu głowy), a u kobiet 3-stopniową skalę Ludwiga (w badaniu wzięły udział panie ze stopniami łysienia I-III; stopień I oznacza widoczne przerzedzenie włosów obejmujące centralną część skóry głowy z zachowaniem 2–3-centymetrowego pasma owłosienia w okolicy czołowej, a stopień III prawie całkowite wyłysienie w centralnej części skóry głowy z zachowaniem 2–3-centymetrowego pasma owłosienia w okolicy czołowej). Wszystkich ochotników instruowano, by przed wizytą w szpitalu umyć głowę i nie używać kosmetyków do stylizacji włosów. Analizy prowadzono w obrębie szczytu głowy. By zidentyfikować obszar do kolejnych pomiarów, skórę tatuowano. Gęstość włosów (ich liczbę na cm2) mierzono w 5 miejscach w 60-krotnym powiększeniu, a grubość włosów oceniano na podstawie 5 kosmyków (przy 100-krotnym powiększeniu). Ochotnicy mieli 2 razy dziennie - przed śniadaniem i wieczorem - wypijać 80 ml napoju Mogut (napoju na bazie kimchi i fermentowanej pasty sojowej cheonggukjang). Na początku średnia liczba włosów wynosiła 85,98±20,54 wł./cm2, a średnia grubość włosa sięgała 0,062±0,011 mm. Po miesiącu picia preparatu wartości te wzrosły do, odpowiednio, ~90 (90,28±16,13) i 0,068±0,008 mm, a po 4 miesiącach terapii do, odpowiednio, ~92 (91,54±16,29) i 0,066±0,009 mm. Po miesiącu picia napoju u 63% pacjentów (29 osób) zaobserwowano wzrost zarówno liczby, jak i grubości włosów, a u 21,8% (10) i 4,3% (2) ochotników stwierdzono poprawę, odpowiednio, tylko ich grubości albo tylko ich liczby. U 10,9% badanych nie wystąpiła poprawa żadnego parametru. Po 4 miesiącach 54,3% (25) pacjentów wykazywało poprawę i liczby, i grubości włosów, a u 21,8% (10) i 17,4% (8) wystąpiły poprawy tylko jednego parametru; odpowiednio, grubości i liczebności. U 6,5% (3) badanych nie zmienił się żaden z parametrów. Obecne leki wywołują skutki uboczne [np. biegunkę], dlatego zazwyczaj stosuje się je czasowo. Odkryliśmy, że kimchi może sprzyjać wzrostowi włosów i likwidować łysienie. Dla pacjenta to bezpieczniejsza strategia terapeutyczna - napisali autorzy artykułu z World Journal of Men's Health. Koreańczycy sugerują, że wzrost liczby i grubości włosów to skutek zapoczątkowania fazy anagenowej (wzrostu włosa) w mieszkach włosowych w odpowiedzi na probiotyk. « powrót do artykułu
  4. Pewien 84-letni Kanadyjczyk, który przez 2 tygodnie regularnie wypijał przygotowywany w domu napój z korzenia lukrecji, trafił do szpitala z powodu niebezpiecznego wzrostu ciśnienia tętniczego. Spożywane w nadmiarze produkty zawierające ekstrakt z korzenia lukrecji mogą podnosić ciśnienie, prowadzić do zatrzymywania wody oraz obniżać poziom potasu - podkreśla dr Jean-Pierre Falet z Wydziału Neurologii McGill University. Starszy pan trafił na oddział ratunkowy z powodu bardzo wysokiego ciśnienia skurczowego: pomiary w domu wskazywały na 180-210 mmHg, a na izbie przyjęć 196 mmHg. Osiemdziesięcioczterolatek z dobrze dotąd kontrolowanym nadciśnieniem uskarżał się też na ból głowy, nadwrażliwość na światło, bóle w klatce, zmęczenie oraz obrzęk łydek. Po przyjęciu do szpitala mężczyzna przyznał się lekarzom, że wcześniej przez 2 tygodnie codziennie wypijał 1-2 szklanki erk sous, słodko-gorzkiego napoju popularnego w krajach arabskich, a zwłaszcza w Syrii i Egipcie w czasie ramadanu. Mimo że wiedział o związkach między spożyciem lukrecji i wysokim ciśnieniem, gdy zauważył wzrosty ciśnienia, nie skojarzył, że przyczyną może być właśnie erk sous. Badania laboratoryjne wykazały m.in. niskie stężenie potasu, a także podwyższony poziom troponiny bez objawów niedokrwienia miokardium (ang. myocardial ischemia) w zapisie ekg. Ze względu na wielokulturowość populacji Kanady u pacjentów z trudnym do kontrolowania nadciśnieniem lekarze powinni rozważyć skryning pod kątem spożycia korzenia lukrecji. « powrót do artykułu
  5. Osoby, które regularnie piją kawę, potrafią wywąchać nawet niewielkie ilości ulubionego napoju i szybciej rozpoznają jego aromat. Naukowcy z Uniwersytetu w Portsmouth odkryli także, że im większą mają oni ochotę na kawę, tym lepiej radzą sobie z jej wykrywaniem. Autorzy publikacji z pisma Experimental and Clinical Psychopharmacology przekonują, że uzyskane wyniki wskazują na nowe sposoby wykorzystania terapii awersyjnej do leczenia osób uzależnionych od substancji z unikatowym zapachem, np. od tytoniu czy marihuany. Odkryliśmy, że im więcej kofeiny spożywa dana osoba, tym szybciej rozpoznaje woń kawy. Stwierdziliśmy też, że bardziej zagorzali kawosze lepiej sobie radzili z wykrywaniem zapachu silnie rozcieńczonej kawy [...]. Zdolność ta nasilała się wraz z poziomem natężenia zachcianek [ochoty na małą czarną] - opowiada dr Lorenzo Stafford. Brytyjczycy przeprowadzili 2 eksperymenty. W pierwszym wzięły udział 62 osoby (kobiety i mężczyźni). Wyodrębniono 3 grupy: 1) tę, która nigdy nie piła niczego zawierającego kofeinę, 2) spożywającą umiarkowane jej ilości (70-250 mg, co stanowi odpowiednik 1-3,5 kubka kawy rozpuszczalnej) oraz 3) spożywającą duże ilości kofeiny (300 mg, co stanowi odpowiednik 4 lub więcej kubków kawy rozpuszczalnej dziennie). Ochotnikom zawiązano oczy i przetestowano wrażliwość na zapach kawy (należało odróżnić bardzo małą ilość kawowego zapachu od bezwonnych próbek). Naukowcy przeprowadzili też test rozpoznawania zapachów. Okazało się, że przedstawiciele 3. grupy potrafili rozpoznać kawę w mniejszych stężeniach i szybciej identyfikowali jej zapach. Badani wypełniali też kwestionariusz do określania ochoty na kofeinę. Wyniki nikogo nie zaskoczyły. Stwierdzono bowiem, że im więcej kofeiny spożywała zazwyczaj dana osoba, tym silniejszą miała na nią chęć. W 2. eksperymencie uwzględniono 32 nowe osoby (niektóre piły na co dzień kawę, inne nie). Najpierw wszyscy wzięli udział w teście wykrywania woni kawy, później przeprowadzono próby dla zapachu kontrolnego (nieżywnościowego). Ponownie okazało się, że kawosze byli wrażliwsi na woń kawy. Nie zaobserwowano różnic w zakresie wrażliwości na zapach kontrolny. « powrót do artykułu
×
×
  • Create New...