Search the Community
Showing results for tags ' Woods Hole Oceanographic Institution'.
Found 1 result
-
Larwy koralowców wolą się osiedlać w miejscach wypełnionych odgłosami życia. Przez zakwaszenie mórz i oceanów rafy koralowe wymierają. Naukowcy ścigają się więc z czasem, by nim będzie za późno, zdobyć jak najwięcej informacji o tych zwierzętach. Jednym z obszarów ich zainteresowań są czynniki, które decydują, że niesione przez wodę larwy zatrzymują się w danym miejscu i przekształcają w osiadłe polipy. Wcześniejsze badania wykazały, że larwy są wrażliwe na temperaturę, światło i związki wytwarzane przez inne istoty żyjące w morzu. By sprawdzić, czy dźwięk również odgrywa jakąś rolę, w Morzu Karaibskim rozmieszczono 18 pojemników z larwami (połowa miała przezroczyste ścianki). Pojemniki ustawiono na 3 stanowiskach, zróżnicowanych pod względem stopnia degradacji: od zdrowej rafy po pozbawioną życia pustynię. Oświetlenie było zbliżone, a największą różnicą miała być ilość hałasu generowanego przez innych mieszkańców. Na tętniącej życiem rafie występuje cała gama dźwięków o niskiej częstotliwości. Na pustyniach jest cicho, jedynym wyjątkiem są krewetki wydające dźwięki o wysokiej częstotliwości. Autorzy publikacji z Royal Society Open Science zostawili pojemniki na 2,5 dnia. Po upływie tego czasu wrócili, by sprawdzić, czy larwy znalazły odpowiednie miejsce, by się osiedlić. Okazało się, że gdy pojemniki umieszczano w zamieszkałych, a przez to hałaśliwych rejonach, 50% więcej larw osiedlało się w nowych domach. To oznacza, że dźwięki także wpływają na decyzję dot. założenia nowej kolonii. Zespół z Woods Hole Oceanographic Institution uważa, że można by więc nakłonić larwy do zasiedlenia pustyni, umieszczając w pobliżu głośniki do odtwarzania odgłosów rafy. « powrót do artykułu