Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' Hubei' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Pierwszym człowiekiem, który zachorował na COVID-19, chorobę powodowaną przez koronawirus SARS-CoV-2, mógł być pewien 55-letni mieszkaniec chińskiej prowincji Hubei. Chorował on już 17 listopada, wynika z dokumentów chińskiego rządu, do których wgląd mieli dziennikarze South China Morning Post. Dotychczas Chińczykom udało się zidentyfikować co najmniej 266 osób, które były chore już w ubiegłym roku i które w jakimś momencie znalazły się pod nadzorem lekarzy. Dziennikarzom udało się też dowiedzieć, że dopiero pod koniec grudnia chińscy lekarze zorientowali się, że mają do czynienia z nową chorobą. Przypomnijmy, że informowaliśmy o niezidentyfikowanej epidemii w Wuhan już 2 stycznia. Tydzień później Chińczycy przyznali, że epidemię wywołuje nieznany dotychczas koronawirus. Od wspomnianego 17 listopada każdego dnia notowano od 1 do 5 nowych zachorowań na dobę. Przed 15 grudnia było 27 chorych. Dwa dni później po raz pierwszy dzienna liczba nowych infekcji była liczbą dwucyfrową, do 20 grudnia chorych było 60 osób. Dnia 27 grudnia doktor Zhang Jixian poinformował władze, że choroba powodowana jest przez nowy koronawirus. W tym czasie stwierdzono ponad 180 przypadków zachorowań. W ostatnim dniu ubiegłego roku było juą 266 chorych, a 1 stycznia 2020 ich liczba wzrosła do 381. Warto tutaj przypomnieć o 34-letnim lekarzu Li Wenlinagu, który 30 grudnia na prywatnym kanale na WeChat ostrzegł znajomych lekarzy przed nową chorobą. Post został następnego dnia opublikowany i szeroko udostępniany. Na początku stycznia Li został wezwany na policję i oskarżono go o rozsiewanie plotek. Li Wenliang zmarł 6 lutego na COVID-19. Chińskie władze nie udostępniły dokumentów, do których dotarli dziennikarze South China Morning Post. Usiłują samodzielnie zidentyfikować pacjenta zero. Udostępnienie danych z początku epidemii pozwoliłoby specjalistom z całego świata na zbadanie jej rozwoju i dynamiki. Brak oficjalnych dokumentów tylko zaciemnia obraz rozwoju epidemii. Nie można więc wykluczyć, że choroba pojawiła się wcześniej niż 17 listopada. Dziennikarze mówią, że w dokumentach, które widzieli, jest mowa o 9 chorych, czterech mężczyznach i pięciu kobietach. Mieli oni 39–79 lat, ale nie wiadomo, ile z nich mieszkało w Wuhan. Niewykluczone też, że już 16 grudnia test przeprowadzony w jednym ze szpitali w Wuhan wykazał, że mamy do czynienia z nieznanym koronawirusem. Lekarze w Wuhan już kilka dni później coraz bardziej zdawali sobie sprawę, że mają do czynienia z epidemią nowej choroby. Informacja była jednak blokowana. Nie wolno było im przeprowadzić kolejnych badań, by potwierdzić wyniki testów, zakazano im również informowania opinii publicznej o chorobie. Jeszcze 11 stycznia władze Wuhan upierały się, że mają jedynie 41 przypadków zachorowań. « powrót do artykułu
  2. Dwadzieścia siedem osób zapadło w prowincji Hubei w Chinach na niezidentyfikowaną postać zapalenia płuc, co wywołało obawy przed kolejną epidemią SARS, czyli zespołu ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej. Przypadki choroby odnotowywano od początku grudnia. Jak podkreśla Komisja Zdrowia Miasta Wuhan, wszyscy pacjenci są poddawani kwarantannie. Podjęto dochodzenie i odkażanie targu rybnego, na którym pracowała większość z nich. Wstępne wyniki testów laboratoryjnych pokazały, że to przypadki wirusowego zapalenia płuc. Plotki o SARS zostały zdementowane przez "Dziennik Ludowy". Siedem osób znajduje się w stanie krytycznym, stan 18 uznaje się za stabilny, a kolejne 2 zostaną niedługo wypisane ze szpitala. Jak na razie nie stwierdzono oczywistej transmisji z człowieka na człowieka; nie zaraził się np. nikt z personelu medycznego. Eksperci z Narodowej Komisji Zdrowia będą prowadzić dalsze testy, które jak wszyscy mają nadzieję, pozwolą wskazać przyczynę zapalenia płuc. Stosuje się podobne leczenie jak przy innych rodzajach wirusowego zapalenia płuc. Przedstawiciele Szpitala Centralnego w Wuhan, gdzie wg lokalnych mediów leczeni byli niektórzy pacjenci, nie chcieli komentować sprawy dla Agencji Reutera. Przypomnijmy, że pierwsze przypadki SARS odnotowano w listopadzie 2002 r., ale władze chińskie starały się to ukryć. Wdrożono blokadę informacyjną, a Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) została powiadomiona dopiero w lutym 2003 r. Ułatwiło to rozwój i rozprzestrzenianie epidemii nie tylko w regionie, ale i po świecie; w jej wyniku zaraziło się ponad 8 tys., a zamarło ponad 770 osób. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...