Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' ACT' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Połączenie 3 rodzajów immunoterapii poprawia rokowania w przedklinicznym modelu czerniaka. Adoptywny transfer limfocytów T (ang. adoptive T cell therapy, ACT) polega na pobraniu limfocytów pacjenta z chorobą nowotworową. Później są one modyfikowane i namnażane. Na końcu (uczulone in vitro) aktywowane limfocyty wstrzykuje się choremu. ACT jest już dostępne w klinikach w terapii pewnych chorób. W 2017 r. CAR T, forma ACT, została zatwierdzona przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków jako terapia dla dzieci z ostrą białaczką limfoblastyczną i dla dorosłych z zaawansowanymi chłoniakami. Pod kątem czerniaka intensywnie testuje się kolejną formę ACT. U części chorych ACT daje świetne wyniki, ale nie wszyscy reagują na adoptywny transfer komórek. Wiadomo też, że terapia jest mniej skuteczna w przypadku guzów litych. Optymalizacja ACT pozwoliłaby więc skuteczniej leczyć większą grupę ludzi z szerszym zakresem chorób nowotworowych. Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego Karoliny Południowej zauważyli, że połączenie ACT z inhibitorami pan-PIM oraz inhibitorem PD1 poprawia rokowania w modelu przedklinicznym czerniaka (badania prowadzono na myszach). Okazało się, że w porównaniu do samej ACT, potrójna terapia (PPiT) podwajała migrację przeciwnowotworowych limfocytów T w okolice guza, a także 4-krotnie zwiększała przeżywalność gryzoni. Dzięki potrójnej terapii łączonej utrzymywało się o wiele więcej limfocytów T. To ważne dla ACT, ponieważ im dłużej przetoczone komórki pozostają w organizmie gospodarza, by walczyć z nowotworem, tym lepiej - podkreśla dr Shikhar Mehrotra. Spośród dwóch dołączonych do ACT elementów, inhibitory PD1 są o wiele lepiej znane. Inhibitory kinaz PIM są nowszym środkiem. Kinazy PIM kontrolują wiele procesów komórkowych, w tym energetyczne. Ponieważ w przypadku ACT sporym problemem pozostaje brak energii wykazywany przez readministrowane limfocyty T, Mehrotra zaczął się zastanawiać, czy oddziaływanie na kinazy PIM za pomocą inhibitora pomoże im zachować energię na dłużej. Limfocyt T, który zaczyna się namnażać, przypomina człowieka rozpoczynającego dzień ze sporą dozą energii. [Posługując się obrazowym językiem, można jednak powiedzieć, że] w miarę upływu dnia człowiek traci napęd, a limfocyt T staje się zmęczony i mniej skuteczny. Zastanawialiśmy się, czy inhibitory kinaz PIM mogłyby zapobiec temu zjawisku. Amerykanie obrali więc na cel kinazy PIM w limfocytach T i sprawili, że zaczęły się one zachowywać jak limfocyty T pamięci centralnej. W większości testów ACT wykorzystuje się szybko namnażające się limfocyty T efektorowe (gotowe do atakowania nowotworu), ale komórki te często stają "wyczerpane" po ponownym wprowadzeniu do organizmu chorego. Tymczasem limfocyty T pamięci centralnej zapewniają dłużej utrzymującą się reakcję przeciw komórkom nowotworowym. Wszystkie komórki potrzebują energii. Jeśli potrafisz kontrolować sposób wykorzystania energii przez limfocyt T, możesz potencjalnie zablokować stan zmęczenia. W tym przypadku obraliśmy na cel kinazy PIM i wykazaliśmy, że w połączeniu z terapią inhibitorem punktu kontrolnego [inhibitorem PD1] oraz ACT dochodzi do poprawy kontroli guza i odpowiedzi limfocytów T. U myszy PPiT pozwalała lepiej kontrolować wzrost zaawansowanego czerniaka (w porównaniu do ACT, terapii inhibitorem punktu kontrolnego oraz inhibitorami kinaz PIM w pojedynkę, a także w porównaniu do podwójnych terapii łączonych: ACT z inhibitorami kinaz PIM i ACT z terapią inhibitorem punktu kontrolnego). Oprócz tego więcej limfocytów infiltrowało guz. Ponieważ spadała też limfocytarna ekspresja PD1 (receptora programowanej śmierci 1), nowotworom trudniej je było "wyłączyć". Chcemy, by ostatecznie PPiT trafiła do szpitali. Najpierw musimy jednak zbadać ewentualne skutki uboczne inhibitorów pan-PIM i stwierdzić, czy bardziej wybiórcze inhibitory, które działają na pojedynczy rodzaj kinazy PIM, nie byłyby równie skuteczne (w ten sposób można by ograniczyć nasilenie/liczbę efektów ubocznych). « powrót do artykułu
  2. Skład mikrobiomu znacząco wpływa na wyniki immunoterapii przeciwnowotworowej. Naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Pensylwanii odkryli, że u myszy mikrobiom wpływa na skuteczność adoptywnego transferu limfocytów T (ang. adoptive T cell therapy, ACT). Z tego powodu oddziałuje na nią także ewentualna antybiotykoterapia. Oprócz tego Amerykanie zauważyli, że skutecznością immunoterapii adaptywnej można manipulować za pomocą przeszczepu mikroflory kałowej (ang. fecal microbiota transplant, FMT). Adoptywny transfer komórek polega na pobraniu limfocytów pacjenta z chorobą nowotworową. Później są one modyfikowane i namnażane. Na końcu (uczulone in vitro) aktywowane limfocyty wstrzykuje się choremu. Dr Mireia Uribe-Herranz prowadziła eksperymenty na myszach od 2 sprzedawców: z Jackson Laboratory i Harlan Laboratories. Choć identyczne genetycznie, gryzonie miały różne mikrobiomy, co wpłynęło na wyniki ACT. Zwierzęta pozyskane z Harlan Laboratories wykazywały o wiele silniejszą reakcję antynowotworową. Gdy za pomocą antybiotyku wankomycyny z jelita wyeliminowano bakterie Gram-dodatnie, skuteczność terapii wzrosła. U słabiej reagujących myszy poprawiła się zarówno odpowiedź przeciwnowotworowa, jak i ogólny wskaźnik remisji. Korzystne zmiany wiązały się z ciągiem zdarzeń. Wzrost liczby komórek dendrytycznych prowadził do wzrostu ekspresji interleukiny 12 (IL-12), a to z kolei podtrzymywało ekspansję i przeciwnowotworowe działanie przetransferowanych limfocytów T. Aby określić zależność między mikrobiomem i skutecznością ACT, naukowcy przeszczepili myszom z Harlan Laboratories mikroflorę kałową gryzoni z Jackson Laboratory. Okazało się, że zwierzęta z Harlan Laboratories wykazywały w takiej sytuacji odpowiedź przeciwnowotworową myszy z Jackson Laboratory (wzrost guza także zachodził u nich podobnie). To oznacza, że skutecznie przetransferowano zależną od mikrobiomu reakcję na ACT i że modulacja pewnymi antybiotykami może być wykorzystywana do zwiększenia skuteczności ACT - podsumowuje Uribe-Herranz. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...