Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' Śląski Uniwersytet Medyczny' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Pacjentka po przeszczepieniu płuc urodziła dziecko w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM). To pierwszy taki poród w Polsce. Pani Patrycja cierpiała na całkowitą niewydolność płuc w przebiegu mukowiscydozy. Jedenastego czerwca 2019 r. w wieku 19 lat przeszła transplantację w Śląskim Centrum Chorób Serca. Trzy lata po przeszczepieniu funkcja płuc była bardzo dobra. Po optymalizacji leczenia przeciwodrzutowego i przygotowaniu pani Patrycja zaszła w ciążę. Ciąża wysokiego ryzyka Choć ciąża po przeszczepie płuc jest możliwa, jest to ciąża wysokiego ryzyka. Często dochodzi wówczas do odrzucenia przeszczepu, wcześniactwa czy niskiej wagi urodzeniowej. Mogą pojawić się stan przedrzucawkowy, nadciśnienie, infekcja czy – w wyniku przyjmowania leków przeciw odrzuceniu przeszczepu – wady wrodzone. Uważa się wręcz, że kobiety po transplantacji płuc, które zaszły w ciążę, są narażone na większe ryzyko w porównaniu z innymi biorcami narządów miąższowych - wyjaśniono w komunikacie WUM. Dlatego też zaleca się, by z decyzją o dziecku wstrzymać się przez 2-3 lata po zabiegu. Nadzorujący wyniki pani Patrycji dr hab. n. med. Marek Ochman, koordynator Oddziału Transplantacji Płuc z Pododdziałem Mukowiscydozy, Pododdziałem Chirurgii Klatki Piersiowej i Pododdziałem Chorób Płuc w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, opowiada, że widział wielką determinację pacjentki. Ponieważ pochodzi ona z województwa mazowieckiego, ze względów logistycznych najlepiej było zaplanować poród w cieszącym się ogromnym prestiżem Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego [UCZKiN]. Prof. dr hab. Artur Ludwin, kierownik I Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zaznaczył, że lekarze z UCZKiN mają wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu ciąż kobiet po przeszczepieniach narządów. Ścisła współpraca pacjentki i multidyscyplinarnego zespołu medycznego Marzenie pani Patrycji spełniło się dzięki współpracy śląskich i warszawskich specjalistów. Ta pierwsza ciąża zakończona porodem po przeszczepieniu płuc w Polsce to ważny krok w historii polskiej transplantologii i opieki położniczej u kobiet po transplantacji narządów. Należy pamiętać, że każda kobieta z mukowiscydozą jest inna, dlatego ważne jest, aby porozmawiać z zespołem zajmującym się mukowiscydozą i zespołem transplantacyjnym, aby lepiej zrozumieć, co ciąża po przeszczepie może oznaczać dla każdego z osobna - podkreślili eksperci z Warszawskiego i Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Pod koniec ciąży opiekę okołoporodową koordynowała dr hab. n. med. Zoulikha Jabiry-Zieniewicz z UCZKiN. Ze względu na położenie miednicowe płodu zaplanowano cesarskie cięcie. W takich przypadkach należy być przygotowanym na wszystkie możliwe powikłania. Włącznie z przeniesieniem pacjentki na Oddział Intensywnej Terapii z dostępem do techniki pozaustrojowego utlenowania krwi (ECMO). To wszystko przygotowaliśmy - zaznaczył prof. Ludwin. Poród rozpoczął się wcześniej Poród zaczął się wcześniej niż zaplanowano. Rano, w 37. tygodniu i 5. dniu ciąży, pani Patrycja powiadomiła zespół, że odeszły jej wody płodowe. Początkowo badania potwierdzały dobrostan dziecka, ale w czasie przygotowań do cesarskiego cięcia na sali operacyjnej zauważono zaburzenia pracy serca płodu (nagłe spowolnienie). Prof. Ludwin, prof. Bronisława Pietrzak i dr hab. Jabiry-Zieniewicz przeprowadzili natychmiastowe cesarskie cięcie. Mała Pola wymagała pomocy neonatologicznej i początkowo w pierwszej dobie - wspomagania ciągłym dodatnim ciśnieniem oddechowym. W kolejnej dobie nie było już potrzeby wsparcia oddechowego - wyjaśnił prof. Ludwin. Obecnie mama i córka czują się dobrze. Historia przeszczepów płuc Pierwszy w Polsce przeszczep pojedynczego płuca u pacjentki z krańcową postacią samoistnego włóknienia płuc przeprowadził 24 lata temu prof. Marian Zembala, ówczesny dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu (SCCS). W 2001 r. prof. Zembala przeprowadził pierwszy udany jednoczasowy przeszczep serca i płuc. W 2003 r. dokonano z kolei pierwszego udanego przeszczepu pojedynczego płuca. Do roku 2004 transplantacja płuc nie była zabiegiem wykonywanym w Polsce rutynowo. SCCS to krajowy lider transplantacji narządów klatki piersiowej. W 2011 r. zespół przeprowadził pierwszą w Polsce transplantację płuc u chorego z mukowiscydozą. W marcu 2012 po raz pierwszy w Polsce przeszczepiono płuca także u nastolatków: 17-letniego Michała chorującego na mukowiscydozę i 15-letniej Marty ze skrajnym nadciśnieniem płucnym - wyjaśniono w komunikacie WUM. Trzy lata temu wykonano pionierski w naszym kraju zabieg jednoczasowej transplantacji płuc i wątroby u 21-latka z mukowiscydozą. « powrót do artykułu
  2. Protezy prącia to rozwiązanie dla mężczyzn, którym nie pomagają preparaty na erekcję w postaci tabletek, zastrzyków czy kremu. Wyniki 16 takich zabiegów przeprowadzonych dotąd w Zabrzu omówiono w poniedziałek (19 czerwca) w Katowicach. Okazją do podsumowania był 47. Kongres Naukowy Polskiego Towarzystwa Urologicznego, który rozpoczął się w poniedziałek i potrwa do środy, gromadząc najlepszych specjalistów z dziedziny urologii z całej Polski i zagranicy. Pierwszą operację wszczepienia hydraulicznej trzyczęściowej protezy prącia zespół specjalistów z Kliniki Urologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadził w marcu 2013 r. Najmłodszy z 16 operowanych dotąd mężczyzn miał ponad 30 lat, najstarszy – ponad 70. Żaden z tych pacjentów, którzy zostali zoperowani, nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że ich życie się zmieniło na plus – powiedział PAP prof. Andrzej Paradysz. Proteza składa się z trzech części: cylindrów, które wszczepia się do ciał jamistych prącia, pompki wszczepianej do worka mosznowego oraz zbiornika z płynem, umieszczanego w podbrzuszu. Po zabiegu pozostaje jedynie mało widoczna blizna na worku mosznowym. Zasada działania jest taka, że jeśli mężczyzna chce odbyć stosunek i partnerka jest również na to gotowa, to przez skórę naciska kilkukrotnie pompkę w worku mosznowym i płyn ze zbiorniczka w podbrzuszu przepływa do cylindrów w ciałach jamistych. Następuje wzwód, który może się utrzymywać tyle, ile pacjent i jego partnerka sobie życzą. Jest normalny wytrysk, czyli ejakulacja, jest normalny orgazm – wyjaśnił dr Marcin Życzkowski. To skuteczne rozwiązanie, cenne zwłaszcza u ludzi młodych, gdzie niemożność współżycia to jest dramat. Stosuje się je oczywiście po wykorzystaniu wszystkich innych możliwości. To jest procedura operacyjna. Jak każda taka procedura może nieść ze sobą problem powikłań i uszkodzeń samego mechanizmu, bo to rzecz mechaniczna, może się zepsuć - powiedział prof. Paradysz. Jego zdaniem, zapotrzebowanie na takie leczenie w Polsce jest duże. Jest cała grupa chorych niepełnosprawnych, po urazach, którzy chcą żyć i to żyć normalnie, uczestniczyć we wszystkich możliwych opcjach, łącznie z życiem seksualnym. Dla nich to też jest opcja, choć może trzeba zastosować inny rodzaj protezy - zaznaczył. Zaburzenia erekcji oznaczają trwałą niezdolność do osiągnięcia lub utrzymania wzwodu prącia, umożliwiającego prowadzenie satysfakcjonującego współżycia płciowego. Według różnych szacunków, problemy z zaburzeniami erekcji mogą dotyczyć od 2 do 4 mln Polaków. Problemy z erekcją są często pierwszym sygnałem choroby, np. miażdżycy. Ich przyczyną mogą być też m.in. schorzenia urologiczne, zaburzenia hormonalne oraz bardzo często – nadciśnienie tętnicze i cukrzyca. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...