Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'włos' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 6 wyników

  1. Podczas opracowywania zbiorów pracownicy Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie (BUW) natrafili na niespodziewane znalezisko - włos i to nie byle jaki, bo najprawdopodobniej XVI-wieczny. Został wszyty w grzbiet książki oprawianej w tym okresie. Jak podkreślono we wpisie BUW na Facebooku, badania materiału DNA znalezionego w starych drukach i rękopisach nie są (jeszcze) prowadzone na szeroką skalę, jednak z pewnością mogłyby dostarczyć wielu ekscytujących informacji [...]. Na pytanie, co się stanie z włosem, padła następująca odpowiedź: opcje są dwie. Jeśli włos będzie trzymał się na swoim miejscu między kartami, to zostanie w książce. Kto wie, może ktoś go kiedyś zbada? Jeśli natomiast wypadnie, to włożymy go do małej kopertki i umieścimy w specjalnym pudle, w którym trzymamy oznaczone sygnaturami "ciekawostki" znalezione w drukach. Dotąd w książkach z różnych lat znaleziono m.in. ryciny oraz inicjały wycięte z innych druków, karteluszki z notatkami i modlitwami, zasuszone kwiatki i liście, walentynki, listy zakupów czy wstążeczki. Nie zdarzyło nam się chyba jeszcze znaleźć w starych drukach resztek jedzenia, ale plamy po napojach, wosku czy krwi - owszem. Włos został dotknięty tylko raz do zdjęcia i nadal spoczywa w książce. « powrót do artykułu
  2. By dochodziło do wzrostu włosa, komórki macierzyste mieszków włosowych muszą być stymulowane przez preadipocyty tkanki podskórnej. Odkrycie to może być przełomem w leczeniu łysienia. Gdybyśmy mogli nakłonić komórki tłuszczowe skóry do komunikowania się z uśpionymi komórkami macierzystymi u podstawy mieszków włosowych, bylibyśmy w stanie doprowadzić do ponownego wzrostu włosa – tłumaczy prof. Valerie Horsley z Uniwersytetu Yale. Jak wyjaśniają Amerykanie, panowie z łysieniem androgenowym nadal mają komórki macierzyste w tkwiącym w mieszku korzeniu włosa, ale komórki te straciły, niestety, zdolność zapoczątkowywania regeneracji włosa. Naukowcy wiedzieli, że do regeneracji potrzebny jest sygnał ze skóry, jego źródło pozostawało jednak nieznane. Zespół Horsley zauważył, że gdy włos obumiera, warstwa tłuszczu w tkance podskórnej ulega zmniejszeniu. Z drugiej strony gdy rozpoczyna się wzrost włosa, ta sama warstwa powiększa się w wyniku adipogenezy. Amerykanie ustalili, że do regeneracji włosów u myszy konieczne jest działanie prekursorowych preadipocytów. Okazało się, że produkują one konieczny do wydłużania włosa płytkowy czynnik wzrostu (PDGF, ang. platelet derived growth factors). Obecnie ekipa z Yale próbuje zidentyfikować inne regulujące wzrost włosa związki wytwarzane przez preadipocyty. Naukowcy chcą też sprawdzić, czy u człowieka sygnalizacja w skórze/mieszkach włosowych odbywa się tak samo jak u myszy.
  3. W kwietniu br. powstała najmniejsza reklama świata. Ponieważ mierzy mniej niż 100 mikronów, trzeba ją wykonywać, korzystając z mikroskopu elektronowego. Projektantom z francuskiej agencji CLM BBDO przyszli z pomocą naukowcy z Uniwersytetu w Nottingham. Jak przystało na reklamę Gillette, napis wytrawiono na włosach z męskiej brody. Niektóre z wygrawerowanych włosów zostawiono w toaletach na lotnisku. Dołączono do nich QR Code, by zainteresowani mogli je zeskanować i sprawdzić, o co w ogóle chodzi w niecodziennym przedsięwzięciu. Projektem zainteresowali się przedstawiciele Księgi rekordów Guinnessa. Tymczasem Gillette przesłało reklamę do powiększenia i druku. Dzięki temu każdy zobaczy napis: "Potrzeba skrajnej precyzji, by pracować w takim rozmiarze. Proglide. Najostrzejsze ostrze Gillette". http://www.youtube.com/watch?v=SfAo1saSLJ0
  4. Naukowcy z Wake Forest University Baptist Medical Center (WFUBMC) otrzymali od amerykańskiego Departamentu Obrony czteroletni 2,24-mln grant na szczegółowe zbadanie bezpieczeństwa i skuteczności żelu keratynowego w regeneracji uszkodzonych nerwów obwodowych. Żel keratynowy jest biomateriałem wynalezionym w Instytucie Medycyny Regeneracyjnej WFUBMC. Pozyskuje się go z włosów. W testach przedklinicznych, które przeprowadzono w Centrum Medycznym, żel sprzyjał wzrostowi przerwanych nerwów, zwiększając liczbę aksonów, czyli wypustek neuronów, przewodzących w obwodowym układzie nerwowym sygnały od i do rdzenia nerwowego. Obecnie standardowe leczenie w przypadku przerwania ciągłości nerwów polega na przeszczepieniu nerwu. Zasadniczo trzeba poświęcić dobry nerw, aby naprawić ten uszkodzony. Gdy się to zrobi, pacjent traci część czucia w nerwie użytym do przeszczepu, a uszkodzony może nadal nie radzić sobie z naprawą i odzyskaniem funkcji – wyjaśnia dr Zhongyu Li. Alternatywą dla przeszczepu jest wykorzystanie do regeneracji niewielkiej, np. kolagenowej, rurki (ang. nerve guidance conduit, NGC), która tworzy coś w rodzaju pomostu między rozerwanymi zakończeniami nerwowymi, wspierając jednocześnie odtwarzanie połączenia. Warunkiem, by dało się wdrożyć to rozwiązanie, jest niewielki rozmiar przerwy. Nie może być ona większa niż 0,5 cm. W przypadku większej "dziury" ani przeszczep, ani sztuczna tuba nerwowa nie zadziałają, jak potrzeba. Amerykanie zamierzają przetestować żel keratynowy wewnątrz sztucznych tub nerwowych. Chcą w ten sposób sprawdzić, czy ich wynalazek usprawnia regenerację przerwanych nerwów. Zastosowanie keratyny wiąże się z pewnymi korzyściami. Jest to bowiem naturalne ludzkie białko, które można z łatwością pozyskać i które nie wywołuje niepożądanych reakcji ze strony układu odpornościowego pacjenta. W połączonych fazach I i II testów klinicznych u ochotników zastosowane będą bądź same tuby, bądź tuby z żelem keratynowym. Losy badanych będą śledzone przez 2 lata od operacji.
  5. Choć wydawałoby się, że dopiero życie człowieka współczesnego jest naprawdę stresujące, a sam stres psychologiczny zaczęto poprawnie opisywać i definiować od lat 30. ubiegłego wieku, czyli po publikacji prac Hansa Selye'ego, to zdecydowanie nieprawda. Badanie włosów Peruwiańczyków, którzy żyli między 550 a 1532 r. n.e., ujawniło bowiem, że znajdowało się w nich sporo kortyzolu, znanego lepiej jako hormon stresu. Emily Webb, doktorantka z Uniwersytetu Zachodniego Ontario, podkreśla, że odkrycia jej zespołu są niezwykle ważne, ponieważ pozwalają lepiej zrozumieć zachowanie, reakcje (np. w odpowiedzi na chorobę) i odczucia ludzi żyjących przed wiekami, a także stres, jakiego doświadczamy my sami. W ramach pilotażowego studium Kanadyjczycy zbadali próbki włosów 10 osób z 5 różnych stanowisk archeologicznych w Peru. Analizowano ich segmenty, by w ten sposób ocenić zawartość kortyzolu w krótkim, lecz krytycznym okresie życia. Choć u wielu wykryto oznaki silnego zestresowania w okresie tuż przed śmiercią, u większości występowały też liczne epizody stresu w końcowych latach życia. Oznacza to, że podobnie jak dziś, jeszcze przed konkwistą podenerwowanie stanowiło część codzienności.
  6. U myszy z głębokimi ranami dochodzi do odtworzenia mieszków włosowych i wyrastania nowych włosów. To niezwykle ważne odkrycie. Oznacza bowiem, że osoby cierpiące z powodu łysienia nie powinny tracić nadziei. Amerykańscy naukowcy twierdzą, że na poziomie molekularnym zachodzi wtedy proces, który przypomina ten występujący podczas rozwoju płodowego (Nature). Co prawda zdolności regeneracyjne ssaków nie są tak imponujące jak gadów czy płazów, ale są na pewno większe niż wcześniej przypuszczano. Dr George Cotsarelis, profesor dermatologii w Szkole Medycznej University of Pennsylvania, podkreśla, że trzeba odrzucić dogmat, iż utrata włosów jest u ssaków, a więc i u człowieka, nieodwracalna i jeśli raz wystąpi, nie da się już odtworzyć mieszków. Na skórę należy nałożyć preparat, który pobudza komórki epidermy (naskórka) do przekształcania się w mieszki włosowe. Odtworzone mieszki działają zupełnie normalnie i przechodzą przez wszystkie stadia życia włosa. Zregenerowane włosy różnią się od "normalnych" włosów tylko jedną cechą: brakiem pigmentacji. Innymi słowy, są białe jak mleko. Zdrowiejące myszy mają więc sierść pokrytą jasnymi łatami, znaczącymi miejsca zranienia. Lekarze podkreślają, że u ludzi wcale nie muszą się one pojawić. Jesteśmy przecież innymi organizmami. Odkrycie Amerykanów to de facto dzieło przypadku. Naukowcy formowali na plecach gryzoni dość spore rany. Zaobserwowali, że kiedy rana osiągała określoną wielkość, w jej centrum zaczynały wyrastać włosy. Aktywacji ulegały ścieżki zarodkowego rozwoju molekularnego, a do rany wysyłane były komórki macierzyste. Komórki macierzyste, które dawały w tej sytuacji początek nowym mieszkom włosowym, nie są w normalnych okolicznościach przeznaczane do takich celów. Należą do komórek naskórka, które normalnie nie tworzą mieszków. Są jakby reprogramowane i dostają polecenie utworzenia tych struktur. Nadając określony sygnał molekularny, naukowcy dwukrotnie przyspieszyli odrastanie włosów u myszy. Cotsarelis współpracuje z prywatną firmą Follica Inc., która jest właścicielem patentu na preparat stymulujący odrastanie włosów. Minie jednak zapewne ponad 5 lat, zanim można go będzie zastosować w praktyce. Cotsarelis chce, by zregenerowana skóra miała nie tylko mieszki włosowe, ale i gruczoły potowe oraz resztę struktur znajdujących się w zdrowej tkance. Funkcjonowałaby ona wtedy sprawniej i wyglądała o niebo lepiej niż blizna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...