Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'tradycja' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Prosząc o deszcz, Indianie z plemienia Zoque od wieków zatruwali wody groty siarkowej Cueva de Villa Luz w południowym Meksyku roślinną toksyną. Oszołomione ryby można bez większych problemów wyłowić do koszyka. Okazało się, że praktyka religijna wpłynęła na ewolucję jaskiniowych ryb. Tylko te, które uodporniły się na występujące w paście z barbasco (Lonchocarpus urucu) rotenon i deguelinę, były w stanie przeżyć i wydać na świat potomstwo. Ryby były znieczulane co roku pod koniec pory suchej w Wielkim Tygodniu. Indianie mełli przypominające marchew korzenie i mieszali papkę z wapieniem. W ten sposób powstawała umieszczana w liściach pasta. Zawiniątka umieszczano w odległości 100 metrów w głąb jaskini. Przedstawiciele ludu Zoque wierzą, że ryby stanowią dar od podwodnych bóstw. Złowione okazy uzupełniały menu Indian do czasu zbiorów. Zespół Michaela Toblera, ekologa ewolucyjnego z Uniwersytetu Stanowego Oklahomy, badał molinezje meksykańskie (Poecilia mexicana). Sprawdzano, jak ryby te dostały się do podziemi i jak udało im się przeżyć mimo obecności siarkowodoru. Amerykanie dowiedzieli się o ceremonii i uczestniczyli w niej w 2007 r. Chcąc uchwycić ewentualny wpływ rytuału na ewolucję molinezji, naukowcy złowili okazy z zatruwanych rokrocznie wód i z położonych wyżej rejonów. Potem w akwariach z rybami umieszczono korzenie barbasco. Okazało się, że egzemplarze z zatruwanych rejonów były bardziej oporne na toksynę od niepodtruwanych P. mexicana. Udawało im się pływać w skażonej wodzie prawie o 50% dłużej. Oznacza to, że z biegiem lat dobór naturalny zaczął faworyzować osobniki radzące sobie z trucizną. Obecnie rząd zakazał Zoque odprawiania ceremonii, ale Tobler i jego zespół mają nadzieję, że określając rzeczywisty wpływ rytuału na molinezje, uda się przygotować zalecenia dla Indian i władz, aby podtrzymać starą tradycję. Ze szczegółami dotyczącymi studium Amerykanów można się zapoznać na łamach pisma Biology Letters.
  2. Najnowsze badania nad szympansami dowiodły, że w przypadku tych najbliższych kuzynów człowieka można mówić o tworzeniu przez poszczególne stada tradycji oraz o umiejętności jej przekazywania innym grupom. Dotychczas nie mieliśmy dowodu na to, by, oprócz ludzi, jakieś naczelne potrafiły przekazywać sobie wiedzę pomiędzy różnymi grupami – mówi Antoine Spiteri z Uniwersytetu Świętego Andrzeja w Szkocji. Grupa pod kierownictwem profesora Andrew Whitena postanowiła zbadać zdolności szympansów do przekazywania wiedzy. We współpracy z amerykańskimi kolegami z Texas M.D. Anderson Cancer Center’s Science Park i Yerkes National Primate Research Center of Emory University wybrali osiem szympansów. Każdy z nich pochodził z innego stada liczącego od 7 do 17 osobników. Każde ze zwierząt osobno nauczono obsługi dość skomplikowanego urządzenia, które, o ile szympans dobrze nim sterował, wydawało mu posiłek. Oczywiście każdy zwierzę miało do czynienia z innym urządzeniem. Następnie zwierzęta wróciły do swoich stad, a w klatkach umieszczono urządzenie, które umiało ono obsługiwać. Szympans uczył członków swojego stada obsługi urządzenia. W miarę jak w stadzie rozszerzała się umiejętność obsługi urządzenia, stawała się ona tradycją stada, nabytym doświadczeniem, czymś, co odróżniało je od innych stad – mówi Spiteri. Gdy już urządzenie obsługiwało ponad 50% danego stada, było ono ustawiane tak, żeby widzieli je członkowie sąsiadującej grupy szympansów, w której nie było osobnika umiejącego obsługiwać urządzenie. Naukowcy zauważyli, że sąsiedzi z uwagą przyglądali się jak stado obok obsługuje urządzenie. Potrafiły w ten sposób nauczyć się manipulowania nim. Co więcej, potrafiły przekazać je kolejnej grupie. Po jakimś czasie wszystkie stada potrafiły obsługiwać wszystkie urządzenia. Obserwacje te dowodzą, że szympansy potrafią wytworzyć i podtrzymać własną kulturę wytworzoną przez różne tradycje – mówi Whiten. Eksperyment potwierdził to, co zaobserwowane w naturze: poszczególne stada szympansów mogą różnić się nawet 20 cechami, które określają ich lokalną kulturę. Bennett Galef, behawiorysta z McMaster University w Ontario zauważa, że w warunkach naturalnych nośnikami kultury są samice. Przemieszczają się one bowiem między stadami, zabierając ze sobą wyuczone zachowania. Spiteri mówi, że teraz chciałby zbadać w warunkach naturalnych sposób, jak małpa, przechodząc pomiędzy różnymi stadami, rozprzestrzenia wśród nich to, czego się nauczyła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...