Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'telewizor' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 28 wyników

  1. LED, OLED, a może QLED. Przekonaj się, jaka technologia najlepiej sprawdzi się w Twoim domu. LED, OLED, QLED - czym się różnią? To najpopularniejsze typy technologii, z jakimi możesz się teraz spotkać. Najbardziej znany, bo też najstarszy, jest LED. Telewizory LED mają ciekłokrystaliczne ekrany z wbudowanymi diodami LED. Zazwyczaj są dużo tańsze od pozostałych typów telewizorów. Ich zaletą jest zdecydowanie to, że są dostępne w największej rozpiętości rozmiarów. Minusy to częste, zwłaszcza przy słabszych typach telewizorów, zniekształcanie obrazów oraz rozmazywanie się obrazu w widzeniu kątowym. Telewizory OLED mają natomiast matrycę stworzoną z diod z polifenylenowinylenu. Gwarantuje to większą szerokość kątów widzenia niż w przypadku telewizorów LED. Minusem zdecydowanie jest wyższa cena i możliwość wypalania się obrazu. Plusów jest jednak znacznie więcej. To bardzo dobra jakość obrazu oraz wysoki kontrast. Ekran w telewizorach OLED szybciej reaguje też na zmiany. Telewizory QLED to najmłodszy, ale też najbardziej zaawansowany typ telewizorów. To nazwa firmowa zarezerwowana przez Samsung. W przypadku tych telewizorów wykorzystywane jest podświetlenie LED, nie OLED, oraz kropki kwantowe. Taki „tuning” dobrze znanej i sprawdzonej technologii pozwala uzyskać jeszcze bardziej żywy i nasycony obraz. Technologia QLED 2020 zapewnia jednak także bardzo naturalne kolory. Nawet gdy wybierzesz mały telewizor Samsung qled 55 cali, obraz będzie bardzo dokładny. OLED a QLED - który jest lepszy Technologia OLED na pewno spodoba się wielbicielom głębokich kontrastów. Niektóre telewizory mogą mieć też szerszy kąt widzenia, ale idzie za tym też pewien minus, czyli wyświetlanie statycznych elementów przez dłuższy czas na ekranie. Technologia QLED a dokładniej najnowsza QLED 2020, ma wyższą jasność. Kto to doceni? Na pewno wszystkie osoby, które mają umieszczony telewizor w bardzo jasnym, nasłonecznionym pomieszczeniu. Telewizory Samsung QLED 2020, podobnie jak OLED, zazwyczaj są dostępne w dużych rozmiarach i właśnie przy większych gabarytach QLED może stać się dla Ciebie niekwestionowanym zwycięzcą. Cena telewizorów w tej technologii jest zazwyczaj o wiele niższa, niż konkurencyjnych o tej samej przekątnej. Znajdziesz tu jednak także klasyczne małe rozmiary, jak Samsung QLED 55 cali. Rozmiar telewizora - dobierz idealny do pomieszczenia Niezależnie od tego, czy wybierasz telewizor w technologii LED, OLED czy Samsung QLED 2020, na komfort oglądania będą miały też wpływ odpowiednio dopasowane wymiary telewizora do pomieszczenia. Za mały telewizor do Twojej odległości, podobnie jak zbyt duży, może negatywnie wpłynąć na jakość Twojego doświadczenia. Ogólnie zakłada się, że jeśli na przykład Twoja kanapa znajduje się w odległości mniejszej niż 2,5 metra od telewizora, wtedy nie może być on zbyt duży. Najlepiej wybierz wtedy telewizor 55 calowy, na przykład telewizor Samsung 55 cali qled lub innej marki. Jeśli siedzisz natomiast już ponad 3,5 metra od niego, możesz sobie pozwolić na telewizor nawet 85-calowy. Jest to jednak jeszcze uzależnione od technologii HD. W przypadku FULL HD telewizor LED czy telewizor QLED 55 cali powinien znajdować się maksymalnie 3,2 m od Ciebie. Parametry te zmieniają się w przypadku technologii 4K, czyli wyższej niż FULL HD. Tutaj w związku z większą liczbą pikseli na cal, możesz z bliższej odległości komfortowo oglądać na większej matrycy. Zakłada się, że telewizor w 4K może być nawet dwukrotnie większy od tego w technologii FULL HD. Dlatego planowany telewizor qled 55 cali można zastąpić wtedy telewizorem qled o przekątnej nawet ok. 80 cali. Rozdzielczość 8K - nowość 2020 Jeśli jesteś tv maniakiem i zależy Ci na jak najlepszych i najbardziej luksusowych przeżyciach podczas oglądania filmów czy telewizji, zainteresuj się technologią 8K. Odsyła ona 4K w zapomnienie. Dzięki 33 milionom pikseli na ekranie, każdy detal jest niezwykle wyraźny. Obraz jest tak naturalny, że tworzy zupełnie nową jakość widzianych już wcześniej materiałów. I to nawet jeśli oglądasz je na największym ekranie. Czyli generalnie swoje ulubione filmy musisz obejrzeć jeszcze raz, żeby odkryć je w zupełnie nowej jakości. Telewizor z taką rozdzielczością warto jednak przede wszystkim kupić w większych rozmiarach. Telewizor samsung 55 cali qled byłby po prostu za mały. Minimalna przekątna powinna wynosić to 65-75 cali. « powrót do artykułu
  2. Dyrektor CIA David Petraeus stwierdził, że powstający na naszych oczach Internet of Things będzie nieocenionym źródłem informacji dla agencji wywiadowczych. Komunikujące się z internetem samochody, lodówki czy telewizory ułatwią zdobycie wielu danych na temat osób, którymi interesuje się np. CIA. Co prawda agencja ma bardzo ograniczoną możliwość działania na terenie USA, jednak np. kwestie zbierania danych o lokalizacji osób nie są ostatecznie rozstrzygnięte i istnieje tutaj spore pole do interpretacji. Coraz więcej urządzeń codziennego użytku będzie podłączonych do sieci i będą przekazywały o sobie informacje do zewnętrznych serwerów. Petraeus zauważa, że w takiej sytuacji trzeba będzie przedefiniować takie pojęcia jak „prywatność“ czy „sekret“. O ile podłączona do internetu lodówka może co najwyżej wysłać na zewnątrz informacje o tym, że ktoś z niej skorzystał, a zatem jest w domu, to już telefon lub konsola do gier mogą służyć do bardzo szerokiej inwigilacji. Z kolei zawartość domowego serwera multimediów zdradzi nasze zainteresowania. Agendy rządowe będą zatem mogły z olbrzymią łatwością zbierać informacje o naszych zwyczajach, rozkładzie dnia czy preferencjach dotyczących muzyki, filmu i literatury. Petraeus zwrócił też uwagę, że CIA będzie musiała nauczyć się tworzenia cyfrowej tożsamości dla swoich oficerów operacyjnych oraz jej błyskawicznego usuwania z sieci w razie potrzeby.
  3. Anonimowe źródła donoszą, że Microsoft prowadzi rozmowy z Comcastem i Verizonem w sprawie wykorzystania Xboksa 360 w roli dekodera telewizji kablowej. Koncern z Redmond już jakiś czas temu ujawnił projekt LiveTV, jednak dotychczas nie było jasne, czy firma zdecyduje się konkurować operatorami sieci kablowych i będzie dostarczała własne treści, czy też ma zamiar z kablówkami współpracować. Teraz wszystko wskazuje na to, że wybrano współpracę. Wykorzystanie Xboksa 360 w roli dekodera ma niewątpliwie liczne zalety. Użytkownicy konsoli będą mogli korzystać z usług Comcastu i Verizona bez konieczności kupowania osobnego dekodera. Ponadto Xbox 360 pozwoli korzystać z internetu, co daje operatorom kablówek, ich klientom i samemu Microsoftowi dodatkowe możliwości jeśli chodzi o tworzenie i dostarczanie np. interaktywnej zawartości. Oferta może zyskać na atrakcyjności, jeśli Xboksa połączymy z Kinectem i użytkownik będzie w stanie sterować dekoderem oraz interaktywną zawartością za pomocą gestów. Rozmowy pomiędzy wymienionymi firmami są podobno na tyle zaawansowane, że do podpisania umów może dojść w ciągu miesiąca. Co więcej, Microsoft podobno próbuje zachęcić producentów telewizorów, by ci wbudowywali Xboksa 360 w odbiorniki.
  4. Podczas gdy wiele krajów świata zmaga się z problemem ujemnego przyrostu naturalnego i starzejącego się społeczeństwa, Wydział Zdrowia dystryktu Jhunjhunu w indyjskim Radżastanie oferuje ludziom, którzy poddadzą się dobrowolnej sterylizacji, rozmaite nagrody, w tym produkowany przez rodzimy koncern Tata Motors 4-osobowy samochód Tata Nano (niestety, nagroda główna jest tylko jedna). Poza tym można zdobyć jeden z 5 motorów, 5 dwudziestojednocalowych telewizorów lub 7 blenderów. Skąd taki pomysł? Wielu oficjeli martwi się rozrostem populacji, ponieważ zgodnie z wyliczeniami, w 2030 r. Indie prześcigną znane z ogromnego zaludnienia Chiny. Spis z 2011 roku wykazał też, że w ciągu dekady populacja dystryktu Jhunjhunu powiększyła się o 11,8%. Sitaram Sharma, tutejszy naczelny lekarz, uważa, że nagrody mogą skusić nawet 6 tys. kobiet i mężczyzn. Nagrody mogą być przyznawane także ludziom spoza regionu. Każdy, kto podda się sterylizacji między dniem dzisiejszym [1 lipca] a 30 września, weźmie udział w loterii z nagrodami - podkreśla Pratap Singh Dutter, zastępca naczelnego lekarza Jhunjhunu. Dutter tłumaczy, że podczas spisu, którego wyniki udostępniono w marcu, okazało się, że władzom medycznym nie udaje się zrealizować celu w postaci 21 tys. sterylizacji rocznie, dlatego jeden z rachmistrzów wpadł na pomysł loterii. Wg danych Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych z zeszłego roku, współczynnik dzietności Indii (określa on liczbę urodzonych dzieci przypadających na jedną kobietę w wieku rozrodczym) wynosił 2,588.
  5. Japoński nadawca telewizyjny, firma NHK, testuje nową technologię, za pomocą której telewizor będzie obserwował widza, określi to, co ogląda oraz stopień zainteresowania danym programem. UTAN (User Technology Assisted Navigation) zakłada wyposażenie telewizora w kamery, które fotografują użytkownika, oceniają jego stopień zainteresowania, skupienie na programie. Dane są przetwarzane przez tablet i na jego ekranie wyświetlają się informacje, które mają pomóc użytkownikowi telewizora z znalezieniu mogących go zainteresować programów. Użytkownik sam może zasygnalizować zwiększone zainteresowanie danym programem, możliwe jest też odróżnienie od siebie wielu widzów. Oprogramowanie określa stopień zainteresowania użytkownika na podstawie wyglądu jego twarzy, ekspresji i ruchów. Japońska technologia znajduje się na wczesnym etapie rozwoju i trudno wyrokować, na ile będzie przydatna widzom. Z pewnością jednak zainteresuje reklamodawców.
  6. Jako pierwsi na świecie naukowcy z Uniwersytetu w Sydney odkryli, że dzieci, które spędzają większość czasu na oglądaniu telewizji, mają zwężone tętniczki w siatkówce, co zwiększa ryzyko chorób serca, nadciśnienia i cukrzycy w późniejszym życiu. Każda dodatkowa godzina przed ekranem telewizora dziennie wiąże się ze skokiem ryzyka analogicznym do występującego przy wzroście skurczowego ciśnienia tętniczego krwi o 10 mm słupa rtęci. Australijskie studium objęło 1,5 tys. 6-7-latków z 34 szkół podstawowych w Sydney. Okazało się, że u dzieci, które regularnie bawiły się i ćwiczyły na dworze, tętniczki siatkówki miały większą średnicę niż u maluchów z najniższym poziomem aktywności. Zauważyliśmy, że dzieci z najwyższym poziomem aktywności fizycznej miały korzystniejszy profil mikronaczyniowy od osób z najniższym poziomem aktywności. Sugeruje to, że czynniki związane z niezdrowym trybem życia mogą wpłynąć na mikrokrążenie już na wczesnych etapach życia i zwiększyć ryzyko chorób serca i nadciśnienia na etapach późniejszych [w dorosłości] – wyjaśnia dr Bamini Gopinath. Aktywność fizyczna wspomaga przepływ krwi i ma pozytywny wpływ na wyściółkę naczyń krwionośnych (śródbłonek). Średnica mikrowaskulatury siatkówki stanowi znany marker chorób sercowo-naczyniowych i nadciśnienia u dorosłych, ale zespół z Uniwersytetu w Sydney jako pierwszy zademonstrował, że u dzieci siedzący tryb życia także wiąże się ze zwężeniem tętniczek w siatkówce. Średnio maluchy spędzały 1,9 godz. przed telewizorem dziennie, a na zorganizowaną aktywność fizyczną przypadało 36 minut. Dzieci najbardziej aktywne fizycznie (ruszające się przez godzinę lub więcej) miały większą średnicę naczyń siatkówki od rówieśników poświęcających na ruch mniej niż pół godziny dziennie. Zbyt duża ilość czasu spędzanego przed ekranem prowadzi do zmniejszonej aktywności fizycznej, niezdrowych nawyków żywieniowych i wzrostu wagi. Zastąpienie jednej godziny spędzanej przed telewizorem godziną na dworze czy sali gimnastycznej może być skutecznym sposobem hamowania wpływu siedzącego trybu życia na mikronaczynia siatkówki dzieci.
  7. Samsung ma zamiar stworzyć wspólną platformę dla telewizorów i... telefonów. O takich planach poinformował Kyungsik Kevin Lee, wiceprezes w Visual Display Division. Stworzenie takiej platformy pozwalałoby na uruchamianie tego samego oprogramowania na tak różnych urządzeniach jak telewizory i telefony komórkowe. Niewykluczone, że za pomocą telefonu moglibyśmy sterować telewizorem. Samsung to jeden z niewielu, obok Sony i LG, producentów tworzących oba typy urządzeń. Wspólna platforma z pewnością dałaby tej firmie przewagę nad konkurencją, przyciągając do niej developerów. Również wielu klientów mogłoby zdecydować się na produkty Samsunga wiedząc, że będą one ze sobą dobrze współpracowały.
  8. Popularny komunikator Skype coraz częściej pojawia się nie tylko na pecetach. Panasonic rozpoczyna epokę Skype'a na... ekranie telewizora. Najnowsze TV tego producenta zostały wyposażone w oprogramowanie do obsługi Skype'a. Panasonic postanowił dać swoim klientom możliwość korzystania ze wszystkich funkcji komunikatora i rozpoczął sprzedaż Communication Camera TY-CC10W. To wyceniona na 170 USD kamera internetowe, która zapewnia rozdzielczość rzędu 1280x720 pikseli i pozwala na urządzanie wideokonferencji na ekranie telewizora. Urządzenie współpracuje z telewizorami Viera Cast. Panasonic nie jest jednak jedynym producentem, który pomyślał o takim rozwiązaniu. W ofercie Samsunga znajdziemy bowiem kamerę Freetalk. Jest ona tańsza, bo kosztuje 150 dolarów, ale zapewnia niższą rozdzielczość (640x480 pikseli). Współpracuje z telewizorami z serii 7000 oraz 8000. Obie kamery wyposażono mikrofon, który rejestruje głos z odległości około 4 metrów. Tymczasem Skype myśli o podboju nowych rynków. Firma przygotowała SDK, dzięki któremu developerzy mogą przystosować Skype'a do pracy z olbrzymią gamą urządzeń - od samochodowych systemów audio-wideo po urządzenia podsłuchowe.
  9. Elastyczne układy elektroniczne mogą zrewolucjonizować rynek telewizorów, smartfonów czy monitorów komputerowych. Jednak poważnym wyzwaniem jest dostosowanie obecnych technologii produkcji, które zaprojektowane tak, by współpracowały ze szkłem jako substratem dla układów elektronicznych, do pracy z tworzywami sztucznymi. Producent szkła, firma Corning, proponuje interesujące rozwiązanie - należy użyć elastycznego substratu szklanego. Obecnie podczas produkcji LCD na szkle umieszczane są krzemowe tranzystory cienkowarstwowe (TFT). Corning jest dostawcą ponad 50% substratów szklanych używanych do produkcji LCD. Jednak wraz z rozwojem rynku urządzeń przenośnych pojawiła się konieczność zastąpienia szkła czymś lekkim, elastycznym i odpornym na uszkodzenia. Problem w tym, że szkło trudno jest zastąpić. Jest ono nieprzemakalne (polimery mogą tutaj sprawiać problem), dzięki czemu dobrze chroni elektronikę, ma też bardzo gładką powierzchnię, co powoduje, że umieszczanie na niej różnych podzespołów jest łatwe. Pozwala też na produkcję przezroczystych wyświetlaczy, a tej zalety nie mają metale, posiadające dwa powyżej wymienione udogodnienia. Szkło można też wykorzystać w procesach, w których używa się wysokiej temperatury. Elektronika produkowana w takiej temperaturze jest bardziej trwała i ma lepszą strukturę, dzięki czemu przełączniki działają szybciej i otrzymujemy np. lepszy obraz. Corning wyprodukował szklany substrat o grubości zaledwie 75 mikrometrów, który można umieścić na rolce i zadrukowywać układami elektronicznymi. Przedstawiciele firmy nie chcą zdradzić, na ile substrat jest wytrzymały, jednak zapewniają, że są to wartości podobne jak w przypadku grubszego szkła. Próbki materiału już zostały wysłane do partnerów Corninga, by mogli je oni przetestować podczas procesu produkcyjnego. Część specjalistów jest zachwycona nowymi perspektywami, inni są jednak sceptyczni. Zauważają, że szkło jest kruche i w związku z tym wątpią, czy możliwe jest jego zadrukowywanie z rolki. Jill VanDewoestine z Corninga zapewnia jednak, że całość będzie działała. Jak wyjaśnia, tajemnica tkwi w wyprodukowaniu szkła pozbawionego wad i odpowiednim go zabezpieczeniu.
  10. Naukowcy z MIT-u (Massachusetts Institute of Technology) pokazali technologię nazwaną roboczo Surround Vision. Ma ona być czymś podobnym do Surround Sound, jednak będzie wykorzystywała obrazy nie dźwięk. Na pomysł nowej technologii wpadł Santiago Alfaro, który pomyślał, że skoro korzystając z technologii dźwięku przestrzennego słyszymy za sobą helikopter nadlatujący w oglądanym właśnie filmie, to dlaczego nie umożliwić widzom zobaczenia maszyny? Nie byłoby fajnie, gdybyśmy mogli się odwrócić i zobaczyć, jak ten helikopter nadlatuje? - stwierdził Alfaro. Zaproponowana przez Alfaro technologia zakłada wykorzystanie urządzeń przenośnych w roli dodatkowego ekranu telewizyjnego. Jeśli np. oglądamy film i chcemy zobaczyć, co dzieje się po lewej bądź prawej stronie ekranu, wystarczy, że skierujemy tam np. telefon komórkowy. Na jego wyświetlaczu obejrzymy wówczas to, co niewidoczne na ekranie telewizora. Technika taka może być szczególnie przydatna przy oglądaniu transmisji sportowych, które nagrywane są z wielu różnych kamer. Nie przeszkadzając innym osobom oglądającym telewizor, będziemy mogli za pomocą przenośnego urządzenia zobaczyć interesujące nas sceny z innego punktu widzenia. Alfaro, chcąc zaprezentować działanie swojej technologii, wyświetlił na kampusie Media Lab wideo z trzech różnych kamer. Ustawił też telewizor, który pokazywał obraz z kamery centralnej. Gdy urządzenie przenośne było skierowane na telewizor, można było na jego wyświetlaczu zobaczyć to samo, co na ekranie TV. Wystarczyło jednak skierować je w lewo lub w prawo, by przełączyć obraz na inną perspektywę. Widz mógł, na przykład, oglądać na telefonie komórkowym zbliżający się autobus, zanim jeszcze pojawił się on na ekranie telewizora. Technologia ta, jeśli zostanie skomercjalizowana, otwiera szerokie pole do popisu dla nadawców. Będą oni mogli zamieścić - poza głównym ekranem - liczne dodatkowe informacje i opcje, z których skorzysta każdy chętny użytkownik wyposażony w telefon komórkowy z akcelerometrem.
  11. Z przygotowanego przez Microsoft raportu pt.: Europe logs on: Internet trends of today and tomorrow dowiadujemy się, że od czerwca 2010 roku Europejczycy będą więcej czasu spędzali w Sieci niż przed ekranami telewizorów. Na podstawie analizy zachowań Microsoft twierdzi, że w połowie przyszłego roku mieszkańcy Starego Kontynentu będą spędzali w Sieci 14,2 godziny, a przed telewizorem - 11,5 godziny. Motorem wzrostu popularności Sieci ma być rozwój połączeń szerokopasmowych. W przyszłości przewaga Internetu będzie się powiększała, gdyż rozwój sprzętu i oprogramowania umożliwi lepszą integrację urządzeń domowych oraz łatwe przesyłanie sygnałów pomiędzy nimi. Jeffry Cole z University of Southern California, zwraca uwagę na dokonującą się właśnie zmianę roli telewizji. Jeszcze niedawno odbiornik telewizyjny był ważnym nowoczesnym urządzeniem. Był też najważniejszym "oknem na świat". Obecnie informacje o świecie coraz częściej czerpiemy z Sieci. I o ile sama telewizja może dzięki Internetowi zyskiwać na znaczeniu, to odbiornik telewizyjny znaczenie to traci.
  12. Na południowokoreańskim Uniwersytecie Narodowym Pusan powstały niebieskie diody organiczne (OLED). Dzięki pracom profesora Jin Sung-Ho telewizory i monitory OLED mogą w końcu zagościć w naszych domach. Wśród zalet technologii OLED warto wymienić znacznie większą skalę barw i jasności, niż w przypadku LCD. Ponadto w wyświetlaczach korzystających z diod organicznych nie jest wymagane tylne podświetlenie. Dzięki temu uzyskujemy niezwykle wysoki kontrast oraz prawdziwą czerń, której nie można uzyskać w LCD. Brak podświetlenia obniża też pobór energii oraz koszty produkcji. Dodatkową zaletą OLED jest bardzo krótki czas reakcji, wynoszący znacznie poniżej 1 milisekundy oraz bardzo duży kąt widzenia. Telewizory i monitory OLED są prostsze i tańsze w produkcji od konkurencyjnych LCD i wyświetlaczy plazmowych. Nie rozpowszechniły się jednak na rynku ze względu na brak odpowiedniej niebieskiej diody. Do produkcji tych wyświetlaczy potrzebne są bowiem diody emitujące światło zielone, czerwone i niebieskie. O ile dwie pierwsze diody istnieją i sprawują się dobrze, o tyle produkowane dotychczas niebieskie nie były pozbawione wad. Najważniejsza z nich to krótka żywotność. O ile diody czerwone i zielone pracują od 46 000 do nawet 230 000 godzin, to diody niebieskie wytrzymują około 14 000 godzin. Ponadto nie udawało się uzyskać prawdziwie niebieskiego światła. Kolor emitowanego światła był nieco zielony. Teraz Koreańczycy poinformowali o wyprodukowaniu odpowiednich niebieskich diod organicznych.
  13. Dwaj giganci, Panasonic i Hitachi, pokazali podczas targów CEATEC Japan urządzenia, które wkrótce mogą zastąpić piloty telewizyjne. Nowa technologia umożliwia sterowanie telewizorem za pomocą ruchów dłoni. Panasonic wyprodukował urządzenie w skład którego wchodzi dioda świecąca w podczerwieni, matryca CCD i układ FPGA. Jest ono umiejscowione w górnej części odbiornika telewizyjnego. W interfejsie użytkownika bazującym na ruchach dłoni firma chce zastosować swoje technologie znane z profesjonalnych urządzeń używanych na rynku bezpieczeństwa. Czeka ją sporo pracy, gdyż tego typu profesjonalne moduły są dość duże (ich wymiary to 150x60x78 mm) i zanim trafią do telewizorów należy je zminiaturyzować. Bardziej rozwinięta wydaje się technologia Hitachi. Prototypowy czujnik umieszczono na dole telewizora. Wykrywa on gesty z odległości 2-3 metrów. Gdy użytkownik pomacha dłonią, włączy odbiornik. Poruszenie ręką w górę i w dół uaktywnia menu, a wykonywanie okrężnych ruchów umożliwia sterowanie głośnością. Technologia Hitachi korzysta z układu FPGA obsługującego odpowiednie oprogramowanie. Firma nie chce zdradzać żadnych szczegółów. Jej przedstawiciel stwierdził jedynie: Nasza metoda nie opiera się na porównywaniu obrazów, a więc nie ma potrzeby wcześniejszego instalowania bazy danych zdjęć. Zastosowany przez nas algorytm jest w stanie rozpoznać ruchy w czasie rzeczywistym. Ponadto nie wymaga on dużej mocy obliczeniowej, więc w przyszłości będzie korzystał z już wbudowanego w telewizor procesora.
  14. Sony rozpocznie sprzedaż pierwszego w historii telewizor OLED. Jako źródło światła wykorzystuje on organiczne diody (Organic Light Emitting Diode). Urządzenie Sony XEL-1 OLED TV ma bardzo nietypowy wygląd. Grubość telewizora to zaledwie... 3 milimetry. Przymocowany jest on do znacznie grubszej podstawki o wymiarach 287x253x140 milimetrów i wadze 2 kilogramów. Sam 11-calowy telewizor oferuje rozdzielczość rzędu 960x540 pikseli. Jest ona skalowana w dół z trybu HD (1080p). Jednym z najbardziej imponujących parametrów telewizora, jest jego kontrast, który wynosi 1000000:1. Sony zwraca też uwagę na niski pobór mocy, rzędu 45 watów. To, jak zapewnia japońska firma, o 40% mniej niż konwencjonalny LCD. Producent twierdzi też, że czas reakcji telewizora jest nawet 1000-krotnie krótszy niż LCD. Nie podano jednak żadnych konkretnych wartości. Sony zapewnia, że XEL-1 przewyższa też obecnie sprzedawane telewizory pod względem jasności i jakości kolorów. Żywotność nowego telewizora wynosi 30 000 godzin. Pozwala to na oglądanie go przez 10 lat po 8 godzin dziennie. Przeciętny czas życia monitora LCD wynosi 50 000 godzin. Zastosowanie podstawki pod telewizor było koniecznością, gdyż wszelkie złącza są grubsze niż samo urządzenie. W podstawce znajdziemy więc port HDMI, USB, LAN oraz zintegrowany tuner telewizyjny. Obecnie wiadomo, że telewizor ma być sprzedawany wyłącznie w Japonii. Do sklepów trafi 1 grudnia i będzie kosztował 200 000 jenów (ok. 1750 dolarów). To dwukrotnie więcej niż kosztuje 40-calowy telewizor LCD. Sony planuje miesięczną produkcję na poziomie 2000 sztuk. Pomimo wysokiej ceny rynek telewizorów OLED powinien szybko się rozwijać. Sony planuje stworzenie nowego działu zajmującego się budową tego typu sprzętu, a Toshiba już zapowiedziała, że zacznie sprzedawać swoje OLED TV w 2009 roku.
  15. Inżynierowie Sharpa skonstruowali telewizor LCD, którego grubość nie przekracza 1 cala (2,54 cm). Nowatorska technologia pozwoliła na zbudowanie urządzenia o przekątnej 52 cali, którego grubość wynosi 2 centymetry. Co więcej, telewizor potrzebuje do pracy o 50% mniej energii i charakteryzuje się lepszym kontrastem niż obecne modele Sharpa. Pięćdziesięciodwucalowy prototyp waży jedynie 25 kilogramów, a jego kontrast to 100000:1. Telewizor też w stanie wyświetlić o 50% więcej kolorów, niż znajduje się modelu kolorów NTSC. Firma informuje, że zbudowany prototyp znacznie przewyższa istniejące modele pod względem jakości obrazu, poboru energii i jest przy tym znacznie cieńszy. Japońska firma nie poinformowała kiedy nowe telewizory mogą trafić na rynek.
  16. Dwójka naukowców z Australii opracowała technologię, która pozwala na sterowanie telewizorem za pomocą gestów dłoni. Umożliwiają one przełączanie kanałów, włączanie odtwarzacza DVD czy wyłączanie telewizora. Prashan Premaratne i Quang Nguyen są autorami kontrolera wyposażonego w kamerę rozpoznającą gesty dłoni. Potrafi ono współpracować jednocześnie nawet z ośmioma urządzeniami domowymi. Kontroler należy ustawić tak, by „widział” on zarówno sterującą nim osobę, jak i telewizor. Po rozpoznaniu gestu odpowiednio go interpretuje i przesyła sygnał do uniwersalnego pilota sterującego telewizorem, magnetowidem, odtwarzaczem DVD czy zestawem stereo. Zaciśnięta pięść oznacza „start”, palce ułożone w geście „OK” to znak „włącz”, są też odpowiednie gesty na zmianę kanałów w górę i w dół czy zwiększanie głośności. Co więcej kontroler potrafi odróżnić pomiędzy przypadkowymi ruchami dłoni, a gestami „sterującymi”. Zdaniem naukowców, trafi on na rynek w ciągu najbliższych trzech lat.
  17. Badania przeprowadzone przez firmę CEA wykazały, że odbiorniki HDTV znajdują się w niemal co trzecim amerykańskim domu. Przedsiębiorstwo przewiduje, ze w bieżącym roku mieszkańcy USA kupią kolejne 16 milionów tego typu urządzeń i ich ogólna liczba sięgnie 52,5 miliona. Wśród wspomnianych 30% gospodarstw domowych około 1/3 posiada więcej niż jeden HDTV. Co ciekawe, okazało się, że Amerykanie nie kupują odbiorników o wysokiej rozdzielczości po to, by oglądać na nich telewizję, ale by korzystać z filmów i gier wideo. Najczęściej podłączanym urządzeniem do HDTV jest odtwarzacz DVD. Na drugim miejscu znalazł się system dźwięku przestrzennego i gier wideo. Aż 66% osób odbierających telewizję w formacie HD ma do niej dostęp za pośrednictwem sieci kablowych. Kolejne 27% korzysta z przekazu satelitarnego, 8% z naziemnego a po trzy procent odbiera sygnał za pomocą światłowodów lub z Internetu. Analitycy zauważają też zwiększający się popyt na treści w formacie HD.
  18. Samsung jest autorem największego na świecie dostępnego w sklepach telewizora LCD, który pokazuje obraz w wysokiej rozdzielczości (HD). Urządzenie o przekątnej 70 cali trafiło do sklepów w Korei. Do jego stworzenia producent wykorzystał diody LED zamiast powszechnie stosowanych lamp fluorescencyjnych (CCFL). Koncernowi udało się też stworzyć mechanizm, który całkowicie wyłącza diody w ciemnych obszarach obrazu, dzięki czemu, jak zapewnia firma, zmieniany dynamicznie kontrast może wynosić nawet 500 000:1. Jednocześnie pobór energii urządzenia został zmniejszony o 50 procent. Samsung zapewnia też, że dzięki odpowiedniemu sterowaniu diodami LED udało się uniknąć jednego z głównych problemów dużych telewizorów LCD – pojawiania się drgań obrazu i cieni poruszających się obiektów. Klienci spoza Korei będą mogli kupić nowy telewizor Samsunga już w drugiej połowie bieżącego roku.
  19. Japońska firm rozpoczyna sprzedaż telewizorów tak małych, że można je przymocować do okularów. Urządzenie Teleglas T3-F ma jedynie 2 centymetry długości i waży 35 gramów. Używając tego gadżetu możesz oglądać telewizję, nie tracąc jednocześnie z oczu otoczenia – mówi Daizo Kiyohara, szef firmy Scalar, która jest twórcą miniaturowego telewizora. Jego zdaniem urządzenie przyda się osobom, które np. dużo podróżują pociągami, a nie chcą stracić swojego ulubionego programu. Pakiet Teleglas T3-F, w skład którego, oprócz właściwego urządzenia, wchodzą oprawki do okularów, wyceniono na 806 dolarów.
  20. Sąd rozstrzygnął pozew, jaki firmie Canon wytoczyło przedsiębiorstwo Nano-Proprietary. Dotyczy ona licencji na panele SED (Surface-conduction Electron-emitted Display). Canon kupił od Nano-Proprietary licencję na ich produkcję i rozpoczął rozwijać SED-y we współpracy z Toshibą. Nie spodobało się to Nano-Proprietary, które przypomniało, że licencji udzieliło tylko Canonowi. Firma skierowała sprawę do sądu. Sędzia Samuel Sparks przyznał rację Nano-Proprietary i orzekł, że firma ta ma obecnie prawo do odebrania Canonowi licencji. Canon próbował wcześniej rozwiązać problem, wykupując udziały Toshiby w spółce, która miała zająć się produkcją monitorów SED. Sędzia uznał jednak, ze było to działanie spóźnione. W uzasadnieniu wyroku napisał, iż zostało ono podjęte przez Canona 1,5 roku po tym, jak Nano-Proprietary zgłosiło swoje zastrzeżenia. Zasada działania telewizorów SED jest dość podobna do odbiorników CRT. Również i w tym przypadku elektrony są wystrzeliwane na ekran pokryty od wewnątrz luminoforem. W odróżnieniu od "konwencjonalnych" telewizorów, które charakteryzowały się dużą lampą kineskopową, gdzie wiązka elektronów była odchylana, aby upaść w określonym punkcie ekranu, w ekranie SED elektrony wystrzeliwane są z kilku tysięcy miejsc jednocześnie ze swego rodzaju matrycy emiterów umieszczonej równolegle w niewielkiej odległości od ekranu. Dzięki temu ekrany SED mogą być znacznie cieńsze aniżeli telewizory lampowe. Wydajność i jakość obrazu ma być również dużo lepsza, aniżeli w przypadku telewizorów LCD i plazm. Przykładowo, ekran SED ma charakteryzować się współczynnikiem kontrastu 50 000:1, a czas odpowiedzi ekranu wyniesie milisekundę (nie ma więc mowy o efekcie smużenia). Czas pracy telewizora SED wyniesie średnio 30 tysięcy godzin, co stawia go na równi z tradycyjnym CRT-kiem.
  21. Nano-Proprietary oświadczyło, że jest zadowolone z decyzji Canona, który odkupi udziały Toshiby w spółce mającej produkować telewizory SED, jednak wciąż ma wątpliwości co do działań Canona. W oświadczeniu prasowym Tom Bijou, prezes Nano-Proprietary, oświadczył, że podjęte przez Canona kroki nie rozwiązują problemów i że uważa, iż umowa pomiędzy jego firmą a Canonem wygasła z powodu niedotrzymania przez Canona zawartych w niej postanowień. Dobrą informacją jest fakt, iż firma oświadczyła, że rozważy podpisanie z Canonem kolejnej umowy licencyjnej na rozsądnych warunkach. Zdaniem Bijou problemem był fakt, że Canon naruszył warunki udzielonej mu licencji. Nie poinformował jednak, o które punkty umowy chodzi. Wszystko wskazuje więc na to, że moment rozpoczęcia produkcji telewizorów SED zostanie ponownie przesunięty. Czytaj również: Canon odkupi udziały Toshiby Czarne chmury nad wyświetlaczami SED
  22. Canon ogłosił, że odkupi od Toshiby udziały w spółce, która ma zająć się produkcją telewizorów SED. Pozwoli to rozwiązać spór prawny z firmą Nano-Proprietary Inc. Firma ta pozwała Canona do sądu, gdyż udzieliła licencji na produkcję SED-ów właśnie Canonowi, a znany producent aparatów i kserokopiarek chciał je wytwarzać wspólnie z Toshibą, która licencji nie posiada. Toshiba będzie mogła natomiast kupować telewizory bezpośrednio od Canona i sprzedawać je pod własnym znakiem firmowym. Oba koncerny poinformowały, że w związku z protestem Nano-Proprietary ich plan dotyczący wybudowania wartej niemal 1,5 miliarda dolarów fabryki SED, która miała powstać na gruntach należących do Toshiby, może ulec zmianie. Czytaj również: Czarne chmury nad wyświetlaczami SED
  23. Targi CES 2007 stały się dla Sharpa okazją do zademonstrowania największego na świecie telewizora. Monstrum z rodziny Aquos to ciekłokrystaliczne urządzenie o przekątnej 108 cali (274 centymetry). W ostatnim czasie telewizory LCD stały się większe i agresywnie konkurują w tych segmentach rynku, w których do niedawna dominowały telewizory plazmowe i urządzenia z tylną projekcją – powiedział Toshihiko Fujimoto, jeden z szefów Sharpa. Dotychczas największym telewizorem na świecie był 102-calowy plazmowy model Samsunga. Producentom LCD, takim jak Sharp, Toshiba, LG, Samsung, Philips czy Sony, udało się też zwiększyć z 60 do 120 liczbę klatek, które telewizor ciekłokrystaliczny jest w stanie wyświetlić w ciągu sekundy. Pozwoliło to na poprawienie jakości obrazu. Uzyskano go dzięki wstawieniu dodatkowej ramki. Wzięliśmy klatkę A i klatkę B i wstawiliśmy pomiędzy nie klatkę A+B- wyjaśniają przedstawiciele producentów. Ceny wielkich telewizorów nie są niskie. Obecnie 103-calowy plazmowy telewizor Panasonica kosztuje 70 000 dolarów, a LG sprzedaje swoją 71-calową plazmę w cenie 15 000 USD. Jest to jednak o 80% taniej, niż przed rokiem. Sharp nie podał jeszcze ceny swojego najnowszego produktu. Japońska firma sprzedaje obecnie telewizor LCD o przekątnej 65-cali w cenie 11 000 dolarów.
  24. Canon zaprzecza informacjom, jakoby wstrzymał plany budowy fabryki telewizorów SED. O ich wstrzymaniu, w związku ze sporem sądowym, informowaliśmy przed dwoma dniami. Firma przyznaje, że wniesiono przeciwko niej pozew sądowy, ale dodaje przy tym, że to nie jej przedstawiciele informowali o planach wstrzymania budowy nowej fabryki. Canon utrzymuje, że w roku podatkowym 2008 rozpocznie sprzedaż pierwszych wyświetlaczy SED. Przedstawiciele koncernu odmówili dalszych komentarzy w tej sprawie.
  25. Rozwój monitorów SED (Surface-conduction Electron-emitted Display) został zawieszony z powodu sporu sądowego. Spór toczy się pomiędzy firmami Canon a Nano-Proprietary. Ta druga firma przypomina, że udzieliła licencji na wykorzystanie technologii SED wyłącznie Canonowi. Natomiast Canon rozwija SED-y we współpracy z Toshibą, do czego, zdaniem Nano-Proprietary, nie ma prawa. Masowa produkcja SED-ów miała ruszyć w lipcu 2007 roku, chociaż ani Canon, ani Toshiba nie mają fabryki gotowej do stworzenia takich urządzeń. Obecnie, jak donosi Japan Today, ewentualna budowa fabryki, jak i początek produkcji nowych urządzeń, ulegnie opóźnieniu. Nano-Proprietary złożyło swój pozew już w kwietniu 2005 roku. Domaga się w nim, by sąd potwierdził, iż rozwijanie technologii SED przez tandem Canon-Toshiba, łamie postanowienia umowy licencyjnej zawartej w 1999 roku przez Nano-Proprietary (wówczas firma ta nazywała się SIDT) a Canonem. Wstępną rozprawę wyznaczono na maj bieżącego roku. Canon i Toshiba chciałby jak najszybciej zakończyć spór, gdyż wiążą z monitorami i telewizorami SED olbrzymie nadzieje. Zasada działania telewizorów SED jest dość podobna do odbiorników CRT. Również i w tym przypadku elektrony są wystrzeliwane na ekran pokryty od wewnątrz luminoforem. W odróżnieniu od "konwencjonalnych" telewizorów, które charakteryzowały się dużą lampą kineskopową, gdzie wiązka elektronów była odchylana, aby upaść w określonym punkcie ekranu, w ekranie SED elektrony wystrzeliwane są z kilku tysięcy miejsc jednocześnie ze swego rodzaju matrycy emiterów umieszczonej równolegle w niewielkiej odległości od ekranu. Dzięki temu ekrany SED mogą być znacznie cieńsze aniżeli telewizory lampowe. Wydajność i jakość obrazu ma być również dużo lepsza, aniżeli w przypadku telewizorów LCD i plazm. Przykładowo, ekran SED ma charakteryzować się współczynnikiem kontrastu 50 000:1, a czas odpowiedzi ekranu wyniesie milisekundę (nie ma więc mowy o efekcie smużenia). Czas pracy telewizora SED wyniesie średnio 30 tysięcy godzin, co stawia go na równi z tradycyjnym CRT-kiem. Czytaj również: Canon nie wstrzyma produkcji SED?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...