Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'tętno' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 30 wyników

  1. Psy i ludzie mają podobny zmysł smaku, dlatego np. oba gatunki gustują w słodyczach. Trzeba jednak pamiętać, że dla naszych czworonożnych pupili czekolada jest szkodliwa, a niekiedy może nawet doprowadzić do zgonu. Stopień zagrożenia zależy od pochłoniętej ilości i jakości południowoamerykańskiego wynalazku. Czekoladę wytwarza się z ziaren kakaowca, które zawierają metyloksantyny, m.in. kofeinę i teobrominę. Substancje te wiążą się z receptorami innych związków i blokują w ten sposób ich działanie. Niewielkie dawki metyloksantyn wywołują u psów biegunkę i wymioty, a u ludzi lekką euforię. W czekoladzie znajdują się znaczne ilości teobrominy i mniejsze kofeiny. Spożycie przez czworonoga dużych ich ilości prowadzi do drżenia mięśni, a nawet drgawek. Tętno wzrasta niemal dwukrotnie. Tim Hackett, weterynarz z Uniwersytetu Stanowego Kolorado, opowiada, że niektóre psy biegają w kółko, jakby wypiły galon espresso. Sprawiają wrażenie, jakby były na teobrominowym haju. Psy mogą sobie poradzić ze skutkami zjedzenia czekolady. Wszystko zależy od ich wagi i rodzaju spożytej czekolady. Niesłodzona czekolada do wypieków zawiera ponad sześć razy więcej teobrominy niż jej mleczna odmiana. Chociaż i one różnią się w zależności od gatunku użytych do produkcji ziaren kakaowych. Liczba zatruć czekoladą wzrasta w okolicach świąt, ale podczas 16 lat pracy w uniwersyteckim centrum medycznym Hackett zetknął się tylko z jednym przypadkiem śmiertelnym. Weterynarz podkreśla jednak, że według niego, zwierzę cierpiało na schorzenie zwiększające prawdopodobieństwo niebezpiecznego przyspieszenia akcji serca po zjedzeniu czekolady. Potwierdzałoby to jego tezę, że zagrożenia stwarzane przez ten rodzaj słodyczy są znacznie przeceniane. Psy, które zjedzą niewiele czekolady, odtruwają się same. Jeśli stan jest poważniejszy, lekarz weterynarii wywołuje wymioty i podaje węgiel aktywny, który ma wchłonąć toksyny z jelit.
  2. O tym, że śmiech to zdrowie, słyszy się od dawna. W pewnych krajach powstały nawet grupy śmiechoterapii. Okazało się, że dużo w tym prawdy, ponieważ codzienna dawka śmiechu (ok. 15 minut) pozwala spalić rocznie do 2,2 kg tłuszczu. Śmiejąc się do rozpuku, zużywamy tyle samo energii, co przy przejściu 800 metrów. Pracuje wiele mięśni, wzrasta tętno. Uczestnicy naszego studium zużywali o 10-20% więcej energii podczas epizodów śmiechu niż w czasie odpoczynku — poinformował Daily Mail dr Maciej Buchowski z Vanderbilt University w Nashville. Wiadomo było, że śmiech korzystnie wpływa na kondycję układów sercowo-naczyniowego i odpornościowego, ale po raz pierwszy wykazano, że pozwala także zmniejszyć wagę ciała. Amerykanie oceniali zużycie kalorii u 34 osób w wieku od 18 do 34 lat w czasie oglądania telewizji (m.in. programu przyrodniczego i satyrycznego). Jednoznacznie wykazano, że podczas oglądania śmiesznych treści znacznie wzrastało zużycie energii (International Journal of Obesity).
  3. Czołowy włoski kardiolog odkrył, że tańczenie walca oddziałuje na nasze serce lepiej niż jakakolwiek inna forma aktywności fizycznej. Doktor Romualdo Belardinelli uważa, że nawet kilka tanecznych kroków i obrotów zwiększa ilość absorbowanego tlenu i działa cuda, jeśli chodzi o tętno. Lekarz badał 89 chorujących na serce mężczyzn. Połowie zalecił standardowy zestaw ćwiczeń, pozostali mieli przez określoną liczbę godzin w tygodniu uczęszczać na zajęcia taneczne. Największą poprawę stanu zdrowia odnotowano, przynajmniej jak do tej pory, właśnie w grupie tancerzy. Sekret tkwi nie tyle w samych tanecznych ruchach, co w uroku takiej formy aktywności, który zachęca „sercowców” do kontynuowania ćwiczeń. Przy standardowym zestawie pacjenci szybko się zniechęcają i po zaledwie miesiącu tylko połowa stosuje się do zaleceń lekarza — tłumaczy Belardinelli, który jest dyrektorem Oddziału Rehabilitacji Kardiologicznej w Lancisi Heart Institute w Anconie. Dlatego też potrzebujemy czegoś, co przyciągnie ich uwagę i wyzwoli entuzjazm. Walc może być świetnym pomysłem.
  4. Codzienna filiżanka czy kubek czarnej herbaty pomagają szybciej zniwelować skutki stresu — odkryli badacze z Królewskiego College’u Londyńskiego (UCL). U mężczyzn, którzy przez 6 tygodni cztery razy dziennie pili czarną herbatę, odnotowano niższy poziom hormonu stresu, kortyzolu, niż u osób z grupy kontolnej, pijących substytut herbaty. Miłośnicy czarnego napoju czuli się także bardziej zrelaksowani po wykonaniu zadań, które pomyślano w ten sposób, by zwiększały poziom stresu. Andrew Steptoe z UCL podkreśla, że wolne dochodzenie do siebie po przeżyciu silnego stresu zwiększa prawdopodobieństwo zapadnięcia na chroniczne choroby, takie jak choroba wieńcowa serca. Mimo że herbata nie wydaje się zmniejszać rzeczywistego poziomu odczuwanego stresu, wywiera duży wpływ na przywrócenie normalnego stężenia hormonu stresu. W eksperymentach angielskich badaczy 75 pijących herbatę mężczyzn podzielono na dwie grupy. Wszyscy musieli zrezygnować z wypijanej na co dzień herbaty, kawy i napojów z kofeiną. Panowie z pierwszej grupy pili herbacianą miksturę, która zawierała składniki występujące w czarnej herbacie (plus kofeinę). Nadano jej owocowy smak. Druga grupa piła napój o tym samym smaku, nie występowały w nim jednak aktywne biologicznie związki herbaty. Ani badacze, ani uczestnicy nie wiedzieli, kto pije prawdziwą herbatę, a kto substytut. Pod koniec 6-tygodniowego okresu badań wolontariusze mieli wykonać serię stresujących zadań. Dano im na przykład pięć minut na przygotowanie prezentacji. W obu grupach wystąpił podobny wzrost ciśnienia krwi, tętna i poziomu stresu. Po 50 minutach od ukończenia stresującego zadania stężenie kortyzolu w grupie pijącej herbatę spadło średnio o 47%, a w grupie pijącej namiastkę herbaty tylko o 27%. Steptoe twierdzi, że nie wiadomo, jaki składnik herbaty odpowiada za zaobserwowany efekt. Szczegóły dotyczące badań można znaleźć w piśmie Psychopharmacology.
  5. Niektórzy młodzi ludzie do tego stopnia przywiązują się do telefonów komórkowych, że zaczynają wykazywać objawy uzależnienia — alarmują brytyjscy naukowcy. David Sheffield z University of Staffordshire w Stoke-on-Trent analizował stosunek studentów (106 osób w wieku 18-25 lat) do komórek i odkrył, że niektórzy reagowali podobnie do nałogowych hazardzistów. Telefony komórkowe stały się znaczącą częścią codziennego życia, a posługiwanie się nimi może być przyczyną niekorzystnych zjawisk — podsumowuje Sheffield. Blisko 40% badanych, którzy wypełniali kwestionariusz, twierdziło, że nie umiałoby sobie poradzić bez komórki. Dziewięć procent przyznało, że bierze ją ze sobą dosłownie wszędzie. Bardziej martwią jednak odpowiedzi 35% osób, które ujawniły, że urządzenie stanowi dla nich ucieczkę od problemów. Trzydzieści dwa procent studentów kilkakrotnie próbowało rzucić swój telefoniczny nałóg, bez skutku. Czternaście kłamało, określając czas przeznaczany na czynności związane z wykorzystywaniem komórki. Aż 7% obwiniało swój telefon za utratę pracy czy rozpad ważnego związku. W innym badaniu studentów poproszono o trzydniową przerwę w używaniu telefonu. Wolontariusze przyznali, że po okresie "odstawienia" zmniejszyły się przeżywany przez nich stres oraz liczba pojawiających się problemów. Odnotowano także zmianę w pulsie i ciśnieniu krwi. Po okresie nieużywania reakcje (tętno i ciśnienie) podczas rozmowy były słabsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...