Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'szaman' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. W Tanzanii rozpoczęły się procesy 12 osób, które są oskarżone o zabicie w ciągu ostatnich 18 miesięcy ponad 40 albinosów i sprzedawanie rozczłonkowanych ciał znachorom. Ci sporządzali z ich wykorzystaniem specjalne mikstury, zapewniające zgodnie z tamtejszymi wierzeniami, przychylność losu i szybkie wzbogacenie. Aresztowano kilkadziesiąt osób, ale na razie nikogo nie skazano. Klientami szamanów byli prości ludzie, np. rybak i górnicy, ale także biznesmen, który najwyraźniej liczył na "rozkręcenie" interesu. Organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka nie mogą uwierzyć, że wymiar sprawiedliwości zareagował po tak długim czasie. Procesy odbywają się w miastach Shinyanga i Kahama. Zabijano zarówno dzieci, jak i dorosłych. Napadano na nich w domach i podcinano gardła lub bito. Uważa się, że każda część ich ciała mogła kosztować nawet kilka tysięcy dolarów. Liczba ataków spadła w ostatnim czasie, ale albinosi z Tanzanii nadal żyją w strachu. Kraj ten jest ojczyzną ok. 17 tys. osób z bielactwem. Kiedy w tym rejonie Czarnego Lądu umiera ktoś z albinizmem, jego grób jest często zamurowywany, by zapobiec świętokradztwu i rabunkowi. W maju identyczny proces rozpoczął się w Burundi. Przed sądem stanęło 11 mężczyzn. Niektórzy podejrzewają, że tamtejsi albinosi byli sprzedawani do Tanzanii.
  2. Archeolodzy znaleźli najstarszy na świecie zapas marihuany. Natrafili na niego w grobowcu białego człowieka na północnym zachodzie Chin – w Turpan. Naukowcy są pewni, że konopie wysuszono nie po to, by uzyskiwać z nich włókna czy pożywienie, ale by wykorzystać je jako środek odurzający (Journal of Experimental Botany). Właściciel 789 g suszu był najprawdopodobniej szamanem, działającym w ramach kultury Gushi. Dzięki sprzyjającym warunkom środowiskowym, niskiej wilgotności i alkalicznej glebie, konopie idealnie się zachowały. Po wydobyciu nadal były zielone, choć zatraciły już swój charakterystyczny zapach. Resztki konopi znajdowano już w pozostałościach po starożytnych Egipcjanach. Ponoć wspomagał się nimi także grecki historyk Herodot, ale dopiero próbka z Turpan nadawała się do zbadania. Po przeprowadzeniu szeregu testów, w tym genetycznych i datowania węglowego, naukowcy próbowali wykiełkować ok. 100 nasion. Niestety, zakończyło się to fiaskiem. W suszu stwierdzono niską zawartość tetrahydrokannabinolu (THC), ale był on zbyt stary, by dokładnie ją oznaczyć. Trudno też stwierdzić, jak szaman zażywał narkotyk – palił go czy zjadał – ponieważ nie pochowano z nim żadnego "oprzyrządowania". Całkiem pokaźny zapas na życie po śmierci umieszczono w skórzanym woreczku, a następnie w drewnianej misce. Szef zespołu, dr Ethan B. Russo, opowiada, że poza marihuaną w grobie ukryto uzdę, łuk oraz harfę. Czterdziestopięcioletni zmarły musiał zatem być kimś naprawdę ważnym w swojej społeczności. Narkotyk znaleziono w 2 z 500 badanych grobowców kultury Gushi, co oznacza, że był w pewien sposób reglamentowany i używać go mogli tylko nieliczni wybrani: chorzy i szamani.
  3. Chińczycy są przez wielu ludzi uznawani za symbol rasy mongoidalnej. Widząc Azjatę, automatycznie uznaje się go za mieszkańca Kraju Środka, mimo że równie dobrze może być Koreańczykiem, Japończykiem, Tajem lub Wietnamczykiem. Osoby, które tak postrzegają przedstawicieli rasy żółtej, byłyby zaskoczone, słysząc, że w starożytności, mniej więcej wtedy, kiedy Egipcjanie budowali piramidy, a Grecy walczyli pod Troją, zachodnie Chiny zamieszkiwali biali ludzie z jasnymi włosami i błękitnymi oczami. Obecnie grupa chińskich archeologów pracuje nad liczącą 2.800 lat mumią rasy kaukaskiej, znalezioną na terenie autonomicznego regionu Xinjiang Uygur. Dobrze zachowaną mumię (prawdopodobnie szamana) odkopano w 2003 roku. Naukowców zdumiał woreczek z liśćmi marihuany, odkryty pod warstwami okręconej dookoła ciała skóry. Na podstawie stroju i obecności narkotyku [...] przyjmujemy, że był to szaman, który zmarł w wieku 40-50 lat — tłumaczy historyk Li Xiao. Podczas wykopalisk z 2003 roku na wskazanym obszarze dotarto do 600 podobnych mumii. Były to zwłoki białych ludzi, których nie zabalsamowano. Zachowały się w dobrym stanie dzięki miejscowemu klimatowi (upalnym latom oraz suchym i mroźnym zimom), a także zasolonej glebie. Przy pierwszym zetknięciu z mumiami naukowców zdumiał ich "europejski" wygląd: jasne (blond lub rude) włosy, wydatne nosy, wąsy i brody, określone elementy ubioru (tartan i nakrycia głowy z piórkiem). Po Tocharianach pozostały też dokumenty, napisane w języku indoeuropejskim. O kontaktach z rudowłosymi napisano w starych chińskich kronikach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...