Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'sportsmenki' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Zespół policystycznych jajników (ang. polycystic ovary syndrome, PCOS) to zaburzenie endokrynne, na które cierpi ok. 5-10% kobiet. Ze względu na cykle bezowulacyjne jest najczęstszą przyczyną niepłodności. Okazuje się jednak, że choroba ta może wspomagać osiągnięcia kobiet, które zawodowo uprawiają sport. Do tej pory sądzono, że brak lub nieregularne miesiączki sportsmenek są skutkiem intensywnego treningu i diety. Niewykluczone jednak, że zależność ta może mieć także odwrotny kierunek. Naukowcy z Karolinska Institutet przekonują, że zwiększając poziom męskich hormonów płciowych, PCOS poprawia wyniki uzyskiwane w uprawianej dyscyplinie. W przypadku wielu kobiet zespół policystycznych jajników nie daje żadnych "zewnętrznych" objawów poza zaburzeniami cyklu miesiączkowego. Inne panie uskarżają się jednak na nadmierne owłosienie ciała (hirsutyzm), przedłużony czas trwania napięcia przedmiesiączkowego, trądzik czy tzw. centralną otyłość (tłuszcz jest zlokalizowany przede wszystkim w dolnej części tułowia). Magnus Hagmar uważa, że niektóre zaburzenia miesiączkowania czołowych atletek świata można wyjaśnić właśnie PCOS. Szwed odkrył, że opisywany zespół jest o wiele częstszy wśród sportsmenek trenujących do olimpiady niż w grupie zwykłych kobiet. Stwierdzano go u 37% pań uprawiających wyczynowo sport i u jednej na 5 przedstawicielek populacji generalnej. Co więcej, PCOS występuje dużo częściej u kobiet trenujących sporty siłowe, np. hokej na lodzie czy zapasy, niż u przedstawicielek dyscyplin, w których ważną rolę spełnia technika, np. curlingu lub łucznictwa. Mamy do czynienia z niewielkim wzrostem stężenia [testosteronu], który ułatwia zwiększanie masy mięśniowej i absorbowanie tlenu. Oznacza to, że podczas treningów kobiety z PCOS szybciej uzyskują pożądane rezultaty, dlatego zachęca się je do jeszcze bardziej wytężonego i częstszego ćwiczenia. Wyniki badań szwedzkiego zespołu zmieniają nieco stereotypowy pogląd na zależności między zachowaniem sportsmenek a stanem ich zdrowia. Do tej pory dużo mówiono o zaburzeniach odżywiania, które miały być skutkiem skrupulatnego przestrzegania drakońskiej diety, związanym z tym zaniku miesiączki oraz zwiększonej łamliwości kości, będącej wynikiem spadku stężenia żeńskich hormonów płciowych. Tymczasem u żadnej z badanych przez Hagmara atletek nie stwierdzono zmian o charakterze osteoporotycznym. Inni eksperci podkreślają, że naukowcy z Karolinska Institutet nie udowodnili swoich tez dotyczących PCOS. Stephen Franks, profesor biologii reprodukcyjnej z Imperial College London, zaznacza, że zgromadzono wiele dowodów na to, że u kobiet uprawiających sporty wytrzymałościowe, np. biorących udział w maratonach, zaburzenia miesiączkowania są związane z wpływem wysiłku na przysadkę mózgową (zaburzeniu ulega działanie tzw. osi podwzgórzowo-przysadkowo-jajnikowej). Brytyjczyk nie wyklucza też, że sporty siłowe przyciągają po prostu kobiety, które mają lekko podwyższony poziom testosteronu.
  2. Sportsmenki są bardziej podatne na kontuzje na określonym etapie cyklu menstruacyjnego. Szwedzcy naukowcy z Luleå University przebadali 319 grających w piłkę nożną pań, w tym 30 najlepszych zawodniczek z tego kraju. W branym pod uwagę czasie połowa odniosła obrażenia, najczęściej kolan, uda i kostek. W porównaniu z kobietami przyjmującymi doustne pigułki antykoncepcyjne, inne zawodniczki były bardziej podatne na kontuzje podczas okresu. Nie wiadomo, dlaczego się tak dzieje, ale Inger Jacobson podejrzewa, że chodzi o zmiany stężenia hormonów w czasie cyklu. W okresie menstruacji wzrasta na przykład stężenie hormonu nazywanego relaksyną, który wpływa na skurcze i rozluźnianie wiązadeł. Inne badania dały podobne rezultaty. Zmniejsza się zdolność oceny położenia stawów, ponadto pogorszeniu ulega koordynacja, kontrola postawy, wydłuża się też czas reakcji. Estrogeny wpływają na percepcję bólu, dlatego sportsmenki mogą częściej donosić o kontuzjach w okresach niskich stężeń tych hormonów, np. przed miesiączką. W obu uwzględnionych w studium grupach, kobiet stosujących pigułki i zabezpieczających się w inny sposób, odnotowano podobny wskaźnik kontuzji. John Brewer, dyrektor Lucozade Sport Science Academy, uważa, że według aktualnego stanu wiedzy, to właśnie kobiety niemiesiączkujące są bardziej narażone na kontuzję, ponieważ zmniejszona gęstość kości prowadzi do zwiększonej ich łamliwości. Sądzi też, że relaksyna na pewno wywiera znaczny wpływ na zaobserwowane zjawisko. Jeśli ścięgna i wiązadła stają się bardziej elastyczne, są wskutek tego mocniej naciągane i ulegają uszkodzeniu. Z tego powodu na późniejszych etapach ciąży kobietom odradza się uprawianie sportów wymagających częstego obracania się (na krótko przed porodem relaksyna roluźnia wiązadła macicy; jest wydzielana przez ciałko żółte).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...