Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'prędkość' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 34 wyników

  1. Władze Filadelfii rozpoczęły nowy program, którego celem jest zmuszenie kierowców do wolniejszej jazdy. Zamiast jednak ustawiać na każdym rogu policjanta, władze tworzą... wirtualne progi zwalniające. Na około 100 skrzyżowaniach pojawią się plastikowe urządzenia płasko przymocowane do asfaltu. Są one całkowicie niegroźne dla samochodów, jednak pomalowano je tak, iż wygląda jakby coś dużego i ostro zakończonego wystawało z asfaltu. Takie progi są znacznie tańsze od prawdziwych, do których kierowcy zdążyli się przyzwyczaić. Program "Drive Care Philly" dopiero się rozpoczyna, trudno więc stwierdzić, czy i jakie efekty przyniesie. Wirtualne progi można obejrzeć na filmie umieszczonym na witrynie CBS.
  2. <!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } --> Wielu fanów motoryzacji z pewnością ma utrwalony stereotyp czterokołowych zabawek dla sławnych i bogatych. To właśnie dla nich tworzy się kolorową menażerię samochodów sportowych, którym przewodzą straszliwie drogie i potężne maszyny pokroju Enzo czy Veyrona. Czterokołowe potwory są zdolne przekroczyć niebotyczną prędkość 350 km/h. Istnieje jednak pewna szwajcarska firma, która w tym roku rozpocznie sprzedaż pojazdu osiągającego na drodze połowę prędkości dźwięku. Wyraz "pojazd" nie został użyty przypadkowo. Acabion GTBO wygląda jak skrzyżowanie motocykla z kokpitem szybowca i ma cztery koła: przednie, tylne, lewe oraz prawe. Boczne koła, wyposażone w elektryczne silniczki pomocnicze, chowają się po przekroczeniu pewnej prędkości. Twórcy maszyny zaliczają swe dzieło do nowej klasy, nazwanej Road Streamliner (drogowy opływowiec?). Dwuosobowe dziwadło waży około 340 kg, ale dysponuje turbodoładownym silnikiem o mocy 700 koni mechanicznych. W połączeniu z aerodynamiczną sylwetką, pozwala to osiągnąć 650 km/h, ale wbudowany ogranicznik włącza się przy 550 km/h. Do utrzymania tej prędkości wystarczy 30-procentowe otwarcie przepustnicy. Przyspieszenie pojazdu jest wręcz nieprawdopodobne: w niecałe 30 sekund do... pięćsetki. Tysiąckonny Bugatti Veyron do osiągnięcia swoich "marnych" 400 km/h potrzebuje niemal minuty. Twórcy GTBO zachwalają jego przyjazny dla środowiska charakter. Podobno przy 300 km/h spala on jedynie 4,5 litra benzyny na 100 km. Ponadto oferowana będzie wersja elektryczna pojazdu. Jej osiągi nie są aż tak imponujące jak w odmianie spalinowej, ale 450 km/h powinno zaspokoić każdego miłośnika zielonych lasów. Chętnych do porozbijania się Acabionem może nieco ostudzić cena, szacowana na 1,5 miliona funtów. Ponadto nie będzie on łatwy do kupienia: w latach 2008-2012 ma powstać jedynie 26 sztuk tego modelu.
  3. Młodzi mężczyźni jeżdżą szybko, ponieważ uważają to za nieodłączny składnik męskiego image'u. Naukowcy z uniwersytetów w Zurychu, Neuchatel i Heidelbergu zaobserwowali, że w "typowo męskim środowisku" prowadzili samochód ze znacznie większą prędkością niż wtedy, gdy otoczenie było postrzegane jako neutralne, a nawet kobiece. Jak wyjaśnia profesor psychologii Marianne Schmid Mast, w eksperymencie wzięło udział 83 mężczyzn w wieku od 20 do 27 lat. Zasiadali przed kierownicą symulatora. Przez radio odtwarzano im różne słowa. Gdy przywodziły na myśl cechy męskie (muskuły, broda), panowie przyspieszali. Kiedy słyszeli wyrazy kojarzące się z kobiecością (np. szminka czy róż), jechali o ok. 2 km/h wolniej. Podobne rezultaty uzyskano w przypadku słów neutralnych (stół, krzesło). Wyniki są istotne statystycznie. Badacze sądzą, że liczba wypadków powodowanych przez jadących z nadmierną prędkością młodych mężczyzn może się zmniejszyć pod wpływem odpowiednio zaprojektowanej kampanii społecznej. Najlepiej oddzielić w sensie psychologicznym szybkość od męskości, np. pokazując jeżdżącego wolno mistrza Formuły 1 Michaela Schumachera. W przyszłości profesor Schmid Mast chce przeprowadzić podobne badania na grupie kobiet.
  4. Współczesna fizyka uznaje prędkość światła w próżni za wielkość stałą i twierdzi, że wyznacza ona granicę, poza którą nic nie może szybciej się poruszać. Obecnie dwóch niemieckich fizyków z Uniwersystetu w Koblencji twierdzi, że przyspieszyli strumień fotonów do prędkości wyższej niż prędkość światła. Gunter Nimtz i Alfons Stahlhofen pracują nad tunelowaniem kwantowym. Podczas badań wykorzystywali oni dwa pryzmaty, które łączyli razem i badali, w jaki sposób przechodzi przez nie światło. Zauważyli przy tym, że jeśli pryzmaty są od siebie oddzielony, fotony czasem „tunelują się” pomiędzy nimi i docierają do wykrywającego je czujnika wcześniej, niż to teoretycznie możliwe. Badając to zjawisko Niemcy nauczyli się tunelować fotony na odległość do 1 metra. Doszli do wniosku, że w pewnych warunkach możliwe jest przekroczenie granicy, jaką jest prędkość światła. Zdaniem doktora Nimtza tunelowanie kwantowe to najważniejsze z mało zrozumiałych zjawisk fizyki kwantowej. Przełamanie prędkości światła stawia pod znakiem zapytania naszą obecną wiedzę dotyczącą czasu i przestrzeni. Ma też bardziej dalekosiężne skutki – w przyszłości może przyczynić się do opracowania sposobu na podróże w czasie.
  5. Większość komputerowych gier wideo działa na ludzi pobudzająco. Powstała jednak wersja jednej z najstarszych gier, Tetrisa, która zamiast zwiększać poziom adrenaliny, ma koić zszarpane nerwy. Julian Spillane ze studia Frozen North Productions w Toronto i programista pracujący pod pseudonimem Ne0nRa1n stworzyli wersję Tetrisa zwaną BioBlox. Gracz kładzie jedną z rąk na urządzeniu, które mierzy jego puls. Gdy tętno wzrasta, bloczki zaczynają spadać z większą prędkością. Tym samym rozgrywka staje się dużo trudniejsza. Aby uzyskać lepszy wynik, nie pozostaje nic innego, jak tylko starać się uspokoić. W 1999 roku Nintendo wypuściło na rynek Tetrisa 64, który także wykorzystywał tętno do kontroli szybkości gry, ale działał on tylko na firmowej konsoli. W BioBloczki można zagrać również na pecetach z systemem operacyjnym Windows. Wkrótce będzie to można uczynić także za pośrednictwem Sieci.
  6. Prędkość, z jaką mogą latać samoloty, zależy od ich wagi i wielkości skrzydeł. Wydawałoby się, że podobnie będzie w przypadku latających zwierząt, ale ptaki zdają się nie podlegać tylko i wyłącznie zasadom aerodynamiki. Zespół Thomasa Alerstama z Lund University zaczaił się z radarem na 138 gatunków ptaków. Utrwalono prędkości rozwijane przez ptaki bardzo różniące się gabarytami: od ważących mniej niż 3 deko ptaków śpiewających po niemal 10-kilogramowe łabędzie. Okazało się, że różnice w zakresie maksymalnych prędkości nie były tak duże, jak można by przewidywać na podstawie zasad aerodynamiki. Ekolodzy stwierdzili, że ewolucja zmusiła ptaki do przystosowania osiąganych prędkości do prowadzonego trybu życia. Wielkie ptaszyska mogą fruwać wolniej od teoretycznych wyliczeń, ponieważ duże szybkości okazałyby się w ich przypadku niewygodne, zwłaszcza przy starcie, manewrach i lądowaniu. Ptaki drapieżne latają wolniej, a ptaki śpiewające szybciej niż sądzono (PLoS Biology). Spokrewnione gatunki osiągają podobne prędkości, bez względu na wagę i rozpiętość skrzydeł swoich przedstawicieli. Potwierdzałoby to tezę, że ewolucja i warunki życia są w tym przypadku czynnikami decydującymi... Nie wiadomo dokładnie, co (jeśli nie waga i rozpiętość skrzydeł) determinuje maksymalną osiąganą przez zwierzę prędkość lotu. Wydaje się, że główną rolę mogą odgrywać kształt skrzydeł i sposób poruszania nimi.
  7. W Australii rusza nowa kampania reklamowa, która ma skłonić jeżdżących za szybko kierowców (założono, że większość z nich to młodzi mężczyźni) do zdjęcia nogi z gazu. Głównym zamysłem było zakwestionowanie męskości rajdowców. Wiadomo już, że obrazy ludzi, którzy zginęli w wypadkach, nie wpłynęły na ograniczenie prędkości. Stąd pomysł RTA (Roads and Traffic Authority) z Nowej Południowej Walii na serię spotów z kobietą w roli głównej. Widząc jadącego zbyt szybko kierowcę, ładna blondynka, i nie tylko ona, wykonuje charakterystyczny gest: porusza zgiętym małym palcem, co oznacza mały członek. Pojawia się też napis: "Jedziesz z nadmierną prędkością? Nikt nie myśli o tobie: wielki”. Koszty akcji to 1,9 mln dolarów australijskich, czyli 1,6 mln dolarów amerykańskich. Jej celem jest wykreowanie wśród młodych panów następującego skojarzenia: przekroczenie dozwolonej prędkości to nieakceptowane społecznie zachowanie. Reklamy społeczne tej treści pojawią się w telewizji, kinach, Internecie i na przystankach autobusowych. Przygotowano też klip, który można obejrzeć w Sieci. Twórcy nowej kampanii postanowili zrezygnować ze straszenia. Ludzie są przyzwyczajeni do przerażania podczas oglądania filmów czy gry na komputerze. Nadmierna prędkość jest w Nowej Południowej Walii przyczyną 40% wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Statystyki polskie są niemal identyczne. W 2005 roku nadmierna prędkość przyczyniła się do śmierci 1687 osób, czyli 40% wszystkich zabitych w wypadkach drogowych.
  8. Francuski TGV pobił rekord w prędkości jazdy po szynach. Ku uciesze pasażerów i obserwatorów, skład rozpędził się do 574,8 km/h. Próby przeprowadzono, oczywiście, w szczerym polu. Do trzech piętrowych wagonów po obu stronach doczepiono lokomotywy, z których każda była wyposażona w silnik o mocy 25 tysięcy koni mechanicznych i specjalne koła. Czarno-srebrzysty V150 huczał jak odrzutowiec, koła krzesały iskry, a za pociągiem ciągnęła się długa chmura kurzu. Wcześniejsze rekordy należały również do V150 (515,3 km/h w 1990 r.) oraz do lewitującego nad torem japońskiego pociągu magnetycznego (580,9 km/h w 2003 r.). Rekord pobito w odległości ok. 200 km na wschód od Paryża, na nowej linii łączącej stolicę ze Strasburgiem. Wrażania towarzyszące jeździe z taką prędkością można ponoć porównać tylko ze startem samolotu. Francuskie władze chciały nie tylko wypróbować nową technologię, ale także w nietypowy sposób zachęcić wielomiliardowe zamorskie rynki do jej zakupu. Maszynistą, który dostąpił zaszczytu prowadzenia TGV, był Eric Pieczac.
  9. Duńczycy znaleźli oryginalny sposób na drogowych piratów. W stolicy kraju – Kopenhadze – o konieczności przestrzegania obowiązujących ograniczeń prędkości przypominają... ładne, niemal nagie kobiety. Akcję zorganizowała duński urząd zajmujący się bezpieczeństwem na drogach. Z jego danych wynika, że pomimo zwiększenia kar za zbyt szybką jazdę, wciąż 70% Duńczyków regularnie łamie przepisy ograniczające prędkość. Zorganizowano więc oryginalną akcję o nazwie Head Bandit (Piraci drogowi), w ramach której na tych odcinkach kopenhaskich ulic, na których najczęściej dochodzi do przekraczania dopuszczalnej prędkości, stoją niemal nagie dziewczyny i trzymają w rękach znaki przypominające kierowcą o obowiązujących przepisach. Akcja, co zrozumiałe, bardzo spodobała się przede wszystkim panom. Do tego stopnia, że czasem powstają korki, gdyż kierowcy bardzo zwalniają by dokładnie przyjrzeć się atrakcyjnym kobietom. Niektórzy zatrzymują się na ulicy i zaczynają rozmowę z uczestniczkami akcji. Filmową relację z akcji można obejrzeć na stronie www.speedbandits.dk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...