Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pole magnetyczne' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 32 wyników

  1. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat geoglifom z peruwiańskich płaskowyżów przypisywano wiele funkcji. Miały być lądowiskami dla obcych, kalendarzem astronomicznym, systemem nawadniającym pustynię czy bieżnią do rozgrywania zawodów. Tomasz Gorka z Uniwersytetu w Monachium przychyla się jednak do koncepcji, zgodnie z którą wzory powstały na potrzeby wiernych – poruszali się oni wzdłuż ścieżek podczas odprawiania rytuałów. Wersję tę uprawomocniają pomiary geologiczne. Rysunki stworzyli Indianie Nazca. Kolejne pokolenia pracowały nad nimi od 400 r. p.n.e. do 650 r. n.e., usuwając zalegający na wierzchu czerwony żwir i odsłaniając ukryty pod nim jaśniejszy piasek. W 1994 roku linie i rysunki naziemne pustyni Nazca zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Z najsłynniejszych warto wymienić pająka, olbrzymiego kondora, kolibra, orki, małpy oraz psy i kaktusy. Zespół Gorki badał 5 kompleksów geoglifów z okolic Palpa. Szczególnie skoncentrował się na strukturach trapezoidalnych. Poszukiwano anomalii w polu magnetycznym Ziemi, spowodowanych zmianami w gęstości gleby na różnych głębokościach. Wymagało to obejścia pól o łącznej powierzchni 60 ha. Wewnątrz struktur trapezoidalnych znaleźliśmy inne linie, niewidoczne z powietrza. Dostrzegalne dzisiaj geoglify to ostatni etap wieloletniego procesu tworzenia, podczas którego cały kompleks rysunków był stale rozbudowywany i remodelowany wskutek zużycia. Ponieważ niektóre linie silniej wpływały na pole magnetyczne, Gorka i jego koleżanka z Uniwersytetu w Konstancji Karsten Lambers zaczęli przypuszczać, że zostały one ubite nogami tysięcy wiernych, podążających wyznaczoną trasą. Wzdłuż nich poukładano muszle, które mogłyby w takim wypadku być ofiarami.
  2. Specjaliści z amerykańskiego Narodowego Instytutu Standardów i Technologii (NIST) jako pierwsi na świecie udowodnili, że specjalnie skonstruowane urządzenie z półprzewodników wykazuje właściwości magnetyczne. Ich prace dają nadzieję na powstanie jeszcze mniejszych i bardziej wydajnych urządzeń elektronicznych, które będą zdolne do przechowywania danych w materiale półprzewodnikowym. Specjalne układy scalone nie tylko przetwarzałyby dane, ale miałyby też do nich bezpośredni dostęp, gdyż same by je przechowywały. Obecnie szeroko wykorzystuje się magnetyzm do przechowywania danych. Zjawisko takie spotkamy zarówno w dyskach twardych jak i w niszowych pamięciach MRAM. Jednak wszystkie tego typu urządzenia bazują na metalach, a przechowane przez siebie informacje muszą najpierw przesłać do półprzewodnikowego układu, który je przetworzy. Naukowcy z NIST, Korea University i University of Notre Dame potwierdzili, że w półprzewodnikach zachodzi sprzężenie antyferromagnetyczne - w cienkich warstwach półprzewodnika pole magnetyczne jednej warstwy spontanicznie przybiera kierunek przeciwny do kierunku pola warstwy sąsiedniej. Najczęściej badanym magnetycznym półprzewodnikiem jest arsenek galu, w którym niektóre atomy galu zastąpiono atomami manganu (GaMnAs). Teoretycznie przypuszczano, że jeśli taki materiał przedzielimy cienkim materiałem o niemagnetycznych właściwościach, odpowiedniej grubości i odpowiednich właściwościach elektrycznych, dojdzie do wspomnianego sprzężenia. Jeśli zaś tak się stanie, to można będzie dowolnie przełączać pola magnetycznego jednej z warstw, tworząc spintroniczny układ logiczny, który będzie reagował nie tylko na zmiany pola elektrycznego, ale również i magnetycznego. Teraz naukowcy pracujący w Centrum Badań Neutronowych NIST wykorzystali spolaryzowaną reflektometrię neutronową za pomocą której badali wielowarstwowe urządzenie półprzewodnikowe. Neutrony penetrują wszystkie warstwy i dostarczają informacji na temat właściwości magnetycznych każdej z nich. Badania wykazały istnienie sprzężenia antyferromagnetycznego. Zjawisko to zachodzi co prawda w temperaturze -243 stopni Celsjusza, jednak sam fakt, że istnieje, pozwoli na jego badanie, umożliwi zrozumienie magnetyzmu w półprzewodnikach i może umożliwić skonstruowanie półprzewodnika wykazującego właściwości magnetyczne w temperaturze pokojowej.
  3. Naukowcy z Shiraz University of Medical Sciences odkryli, że korzystanie z telefonów komórkowych powoduje wydzielanie rtęci z amalgamatowych wypełnień w zębach. Pod wpływem pola magnetycznego zwiększa się stężenie tego pierwiastka zarówno w ślinie, jak i w moczu (Pakistan Journal of Biological Sciences). Irańczycy wykazali także, że podobne zjawisko obserwuje się podczas badania osób z amalgamatowymi plombami za pomocą rezonansu magnetycznego (MRI). Pod wpływem tego odkrycia zaczęli się więc zastanawiać, czy inne źródła pola magnetycznego, z którymi stykamy się na co dzień, np. monitory komputerów, telewizory czy kuchenki mikrofalowe, także zwiększają wydzielanie Hg. W pierwszej fazie eksperymentu badano 30 pacjentów: 27 kobiet i 3 mężczyzn w wieku od 18 do 48 lat. Przed i po MRI pobrano od nich 5 mililitrów stymulowanej śliny. Gęstość strumienia magnetycznego wynosiła 0,23 T, a czas ekspozycji ustalono na 30 minut. W drugim etapie uwzględniono 14 zdrowych studentek w wieku od 19 do 23 lat, które przed rozpoczęciem studium nie używały komórki i nie odnawiały plomb z amalgamatem (musiały mieć co najmniej 4 zęby z wypełnieniem). Potem wszystkim wymieniono wypełnienia i zarówno przed, jak i 1, 2, 3 oraz 4 dni po zabiegu stomatologicznym pobrano próbki moczu. Lekarze prosili, by przez pewien okres kobiety nie jadły owoców morza/ryb ani pokarmów z puszki oraz żeby nie piły kawy i herbaty. Na specyficzną dietę miały przejść tydzień przed rozpoczęciem studium i przestrzegać jej do momentu ostatniego pomiaru, czyli 4. dnia po wymianie plomb. Studentki losowo przypisano do jednej z dwóch grup. Grupa testowa została poddana promieniowaniu magnetycznemu, emitowanemu przez Nokię 3310. Przez 4 dni po zabiegu dentystycznym kobiety miały rozmawiać przez 15 min dziennie. Chociaż w Polsce coraz większą popularnością cieszą się plomby kompozytowe, ceramiczne czy cement glasjonomerowy, część osób nadal nie wymieniła starych wypełnień. Jak widać, nie jest to wyłącznie kwestia urody i zdrowia samych zębów.
  4. Dzięki badaniom nad przyczynami zawalenia się wież World Trade Center naukowcy wyprodukują doskonalszą stal, a materiał ten trafi tam, gdzie dotychczas nie można było go zastosować. Stal topi się w temperaturze około 1150 stopni Celsjusza, jednak, co wiadomo nie od dzisiaj, traci swoją sztywność w znacznie niższych temperaturach. Najbardziej drastycznym tego przykładem były zamachy z 2001 roku, kiedy to wystarczyło 500 stopni Celsjusza, by stalowe konstrukcie wieżowców stały się na tyle miękkie, iż całość runęła. Doktor Sergei Dudarev, główny specjalista w United Kingdom Atomic Energy Authority (UKAEA), wraz ze swoim zespołem znalazł przyczynę utraty sztywności stali. Okazało się, że wszystkiemu jest winne pole magnetyczne atomów żelaza, które ulega osłabieniu w wysokich temperaturach i atomy, zamiast trzymać się razem, ześlizgują się po sobie. Właściwość tę od setek lat wykorzystują kowale, którzy wiedza, że żelaza nie trzeba roztapiać, a wystarczy je "rozmiękczyć". Naukowcy dowiedzieli się, że za osłabienie pola magnetycznego odpowiedzialne są niedoskonałości w samej stali. Wystarczy zatem je wyeliminować, by materiał nie stawał się miękki w temperaturze już 500 stopni Celsjusza. Dudarev chce teraz opracować technologię produkcji stali, która pozwoli na wyeliminowanie wspomnianych niedoskonałości. Ma w ten sposób powstać stal, z której będą budowane np. reaktory fuzyjne.
  5. Elastyczne twory, które zmieniają kształt pod wpływem niewidzialnych sił – okazuje się, że w taki sposób można będzie opisywać nie tylko rekwizyty z powieści fantastycznych, ale też przedmioty codziennego użytku. Stanie się tak za sprawą dwóch zespołów badawczych, kierowanych przez Peter Müllnera z Boise State University oraz Davida Dunanda z Northwestern University. Pracują one bowiem nad tzw. piankami magnetycznymi z pamięcią kształtu (ang. magnetic shape-memory foams) – materiałami, które można ściskać i rozciągać za pomocą pola magnetycznego. Wspomniane pianki mają strukturę przypominającą ser szwajcarski i są wykonane ze stopu niklu, magnezu oraz galu. Swoje niezwykłe zdolności zawdzięczają strukturze krystalicznej metalu, w którym ziarna rozciągają się w poprzek włókien "gąbki". Pod wpływem pola magnetycznego włóka te mogą zmieniać rozmiary o około 10 procent. Co ciekawe, materiał zachowuje nowy kształt również po wyłączeniu pola magnetycznego, ale wraca do pierwotnej formy, jeśli pojawi się nowe pole, obrócone względem poprzedniego o 90 stopni. Metaliczna pianka jest łatwa do wyprodukowania – wystarczy wlać płynną mieszankę metali w formę wypełnioną porowatym glinianem sodu, a po ostudzeniu rozpuścić sól za pomocą kwasu. Podczas testów w zmiennym polu magnetycznym okazało się, że nawet po 10 milionach cykli "roboczych" nowy materiał dorównuje niektórymi parametrami najlepszym siłownikom magnetycznym. Po dalszych udoskonaleniach, można będzie z niego produkować np. niewielkie urządzenia sterujące czy pompy do aparatury medycznej, pozbawione klasycznie rozumianych części ruchomych.
  6. Wyniki, jakie otrzymała agencja NASA z satelitów w ramach misji THEMIS dowodzą, że zorza polarna jest jeszcze bardziej związana ze Słońcem niż dotychczas przypuszczano. Okazuje się bowiem, że cząstki wiatru słonecznego, które wywołują to widowiskowe zjawisko, docierają do Ziemi wzdłuż gigantycznych "lin" pola magnetycznego, które łączą naszą planetę bezpośrenio ze Słońcem. Wspomniane połączenia składają się z grupy pól magnetycznych, skręconych niczym lina konopna. Dotychczas wykrywano ślady tego zjawiska, jednak dopiero mikrosatelity programu THEMIS, które potrafią obserwować te same zjawiska z pięciu różnych miejsc jednocześnie, były w stanie dokładniej zbadać jego naturę. Pierwsza "lina" została zaobserwowana 20 maja 2007 roku. Zaczynała się ona w magnetopauzie, na wysokości 65000 kilometrów, a jej szerokość dorównywała średnicy Ziemi. Według badaczy, zjawisko to jest w stanie powstać w ciągu zaledwie kilku minut, i równie szybko zaniknąć. Podczas jednej z obserwacji udało się także zmierzyć prędkość przemieszczania zorzy oraz jej energię. Okazało się, że na pokonanie 600 kilometrów potrzebowała ona zaledwie minuty, natomiast dwugodzinny pokaz z 23 marca 2007 roku pochłonął 500 bilionów dżuli, co odpowiada 5,5-stopniowemu trzęsieniu ziemi. Inne ciekawe zjawiska zaobserwowane przez satelity wspomnianej misji, to eksplozje wywołane w obszarze tzw. fali uderzeniowej przez prąd elektryczny, pochodzący z wiatru słonecznego.
  7. Astronomowie odkryli, że młoda (ma zaledwie 2-4 milionów lat) gwiazda AB Aurigae, znajdująca się w obłoku Byk-Woźnica w odległości około 460 lat świetlnych od Ziemi, charakteryzuje się niezwykle silnym polem magnetycznym. Według współczesnej wiedzy pole to nie powinno być tak silne. To jedno z najbardziej zadziwiających odkryć astronomicznych ostatnich lat. Dotychczas uważano, że silne pola magnetyczne tworzą się jedynie wokół olbrzymich bardzo gorących gwiazd. AB Aurigae jest zaledwie 2,7 raza cięższa od naszego Słońca. Jest więc zbyt mała i zimna, by wytworzyć silne pole magnetyczne. Badacze ze szwajcarskiego Instytutu Paula Scherrera w Villigen odkryli jednak, że wysyła ona promienie X, co jest dowodem na silny magnetyzm. W toku badań wykazano, że źródłem promieniowania może być tylko gwiazda, a nie jakiś inny, pobliski obiekt. Manuel Guedel, szef szwajcarskiego zespołu astronomów, mówi, że być może wyjaśnieniem zagadki jest zjawisko zwane skamieniałymi polami magnetycznymi. Naukowcy już wcześniej podejrzewali, że pole magnetyczne może powstawać w chmurach, z których powstają gwiazdy. Gdy w pobliżu takiego pola narodzi się gwiazda, może ona "przejąć” istniejące pole magnetyczne. Nie możemy udowodnić, że tak było w przypadku AB Aurigae – mówi Guedel. Jednak jest to jedyne logiczne wytłumaczenie na gruncie dzisiejszej wiedzy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...