Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pogwałcenie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Buddyjskiemu mnichowi z Bhutanu grozi pięć lat więzienia za pogwałcenie restrykcyjnego prawa antytytoniowego. Policja nie ujawniła danych osobowych 24-latka, wiadomo tylko, że złapano go z 72 porcjami tytoniu do żucia. Bhutan ma ambicje zostania pierwszym na świecie krajem, który byłby całkowicie wolny od tytoniu. Zakaz jego sprzedaży wprowadzono przed 6 laty. Wskutek tego w siłę rośnie jednak przemyt z sąsiednich Indii. Niektórzy twierdzą, że do Bhutanu dociera tyle kontrabandy, że zakaz nie ma praktycznie żadnego wpływu na ilość wypalanych papierosów. Lokalna gazeta Kuensel ujawniła, że mnich byłby pierwszą osobą, skazaną na mocy przegłosowanej w styczniu ustawy (zakazuje ona m.in. szmuglowania wyrobów tytoniowych). Wcześniejszy akt prawny z 2005 roku dawał policji prawo wchodzenia do mieszkań i poszukiwania tytoniu. Jeśli palacz nie ma listu przewozowego na importowane papierosy, a dozwolone są tylko niewielkie ilości tytoniu, można go aresztować. Podobnie zresztą jak handlującego nimi sklepikarza. Palaczom wolno importować do 200 papierosów lub do 150 g innych produktów tytoniowych miesięcznie. Aresztowany mnich nie miał listu przewozowego, który dokumentowałby zakup tytoniu w znajdującym się przy granicy z Bhutanem indyjskim mieście Jaigaon.
  2. Czy społeczeństwo karze mężczyzn za niebycie macho? Wszystko wskazuje na to, że skromność, np. podczas rozmowy w sprawie pracy, jest uznawana za złamanie reguł dotyczących ról płciowych i sprawia, że świadkowie takiego zachowania reagują sprzeciwem i lekkim wykluczeniem głównego aktora. Corinne A. Moss-Racusin, doktorantka z Rutgers University, ustaliła, że podczas kilkuetapowych rozmów kwalifikacyjnych skromni aplikanci byli uznawani za równie kompetentnych, ale mniej ich lubiano, gdyż skromność postrzegano jako oznakę słabości. U mężczyzn jest to cecha charakteru wskazująca na niski status, która może niekorzystnie wpłynąć na szanse zatrudnienia i potencjał zarobkowy. U kobiet skromność nie była postrzegana negatywnie ani nie wiązano jej z niską pozycją społeczną. Moss-Racusin i jej współpracownicy, Julie E. Phelan i prof. Laurie A. Rudman, podkreślają, że u mężczyzn i kobiet za pożądane i wykluczone uznaje się zupełnie inne cechy. Panie powinny być uspołecznione i nastawione na ludzi, a panowie bardziej skoncentrowani na sobie oraz niezależni. W studium 132 studentki i 100 studentów oglądało nagranie 15-min rozmowy w sprawie pracy. Przedstawiało ono mężczyznę lub kobietę. Wszyscy aplikanci byli aktorami, którzy mieli się zachowywać tak samo skromnie, ubiegając się o neutralne płciowo stanowisko, wymagające silnie rozwiniętych zdolności technicznych oraz umiejętności społecznych. Psycholodzy chcieli sprawdzić, który ze stereotypów płciowych sprzyja sprzeciwowi. Kobietom zezwala się na słabość, podczas gdy u mężczyzn jest to cecha silnie zabroniona. Dla odmiany dominacja jest zarezerwowana dla mężczyzn i niedozwolona u kobiet. Na stereotypy płciowe składa się zatem 4-elementowy zestaw zasad i oczekiwań odnośnie do zachowania; znajdują się tu zarówno zakazy, jak i nakazy. Wbrew oczekiwaniom Amerykanów, że skromni panowie będą się musieli zmierzyć z dyskryminacją zatrudnieniową, tak się jednak nie stało. Moss-Racusin spekuluje, że powodem jest wyższa pozycja mężczyzn. Potulnemu mężczyźnie zezwala się na czerpanie korzyści z wywoływanych u innych wątpliwości, a zatem skromny przedstawiciel brzydszej płci będzie sekowany podczas szukania pracy z mniejszym prawdopodobieństwem niż dominująca kobieta.
  3. Ludzi rozśmiesza pogwałcenie lub zagrożenie sposobu, w jaki powinien być zorganizowany świat, ale tylko łagodne. Za humorystyczne uznajemy więc nieszkodliwe występki przeciw moralności. A. Peter McGraw z University of Colorado-Boulder wyjaśnia, że wszystkie wcześniejsze teorie humoru miały jakiś słaby punkt. Freud uważał np., że pozwala on usunąć napięcie (zwłaszcza gdy dotyczy tematów tabu), inni udowadniali, że stanowi raczej wynik poczucia wyższości lub bezsensu. McGraw i Caleb Warren udowadniają jednak, że pod kryteria te podpada choćby zabicie żony czy męża, a zdarzenie wcale nie jest przecież śmieszne. Stąd przypuszczenie dotyczące humorystycznego conditio sine qua non – nieszkodliwości uczynku. Psycholodzy przedstawili serię różnych sytuacji ochotnikom nagradzanym batonikami. W jednym z eksperymentów zapoznawali się oni z dwiema historyjkami. W jednej niejaki Jimmy Dean zlecał rabinowi zachwalanie najnowszej linii produktów z wieprzowiny. W drugiej to samo zadanie powierzano rolnikowi. Pierwszy scenariusz był częściej uznawany za pogwałcenie zasad, ale również częściej wywoływał uśmiech na twarzy badanych. W ramach drugiego eksperymentu sprawdzano, czy zdarzenie jest uznawane za śmieszniejsze, jeśli występek przeciw moralności jest oceniany łagodnie. Ochotnicy czytali historyjkę, gdzie kościół lub kasa oszczędnościowo-kredytowa wystawiała w loterii SUV-a, by przyciągnąć do siebie nowych wiernych bądź klientów. Ludziom nie podobał się tego rodzaju zabieg w wykonaniu duchownych, nie mieli zaś zastrzeżeń do działań marketingowych kasy. To, czy śmieszyła ich wersja opowiadania z kościołem, zależało od tego, czy byli praktykujący, czy nie. Ci ostatni częściej uznawali historyjkę za dowcip, ponieważ nie byli zbyt przywiązani do idei świętości kościołów. Wszystko więc zależy od psychologicznego dystansu do naruszenia norm. Jeśli występek przeciw jakiejś normie wydaje się nierealny, może śmieszyć. McGraw opowiada, jak usłyszał o przypadku indonezyjskiego malucha, który wypala papierosa za papierosem. Było to tak nieprawdopodobne, że aż zabawne. Ogląd sytuacji zmienił się jednak diametralnie, kiedy naukowiec zobaczył nagranie wideo. Absurd stał się faktem, już nieśmiesznym... Psycholodzy sądzą, że zarysowana przez nich teoria odnosi się również do kalamburów słownych. Łamie się tu jedną zasadę, ale pozostaje wiernym innej, pogwałcenie nie jest więc poważne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...