Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pamięc' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 128 wyników

  1. Badacze z Uniwersytetu Południowej Karoliny wykazali, że zaimki pełnią o wiele ważniejszą rolę niż zwykłe zastępowanie rzeczowników w zdaniu. W rzeczywistości pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu, nie dopuszczając do "przegrzania się" jego obwodów i przekroczenia pojemności pamięci. Zespół psychologa doktora Amita Almora wykorzystał funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI) do badania aktywności mózgu 21 dorosłych w wieku od 19 do 34 lat. Ich zadanie polegało na odczytywaniu sekwencji zdań. W ten sposób można było porównać reakcję mózgu na zaimki i właściwe nazwy (NeuroReport). Kiedy używano nazw, mózg się rozświetlał. Uaktywniały się także obszary niezwiązane z językiem. Zaobserwowaliśmy nasiloną aktywność w płacie ciemieniowym, co oznacza przetwarzanie informacji przestrzennych. Nie zaobserwowano tego, gdy zdania zawierały zaimki. W ramach studium Almora po raz pierwszy opisano neurologiczne podstawy ludzkiego upodobania do zaimków. Mózg tworzy wewnętrzną reprezentację konkretnej osoby. Różne jego części przechowują odpowiednie informacje na temat głosu, wyglądu itp. Usłyszenie imienia aktywuje proces, w wyniku którego taka reprezentacja jest z części składowych konstruowana na nowo. Początkowo mózg utrzymuje taką reprezantację w pamięci. Integracja złożonych reprezentacji wymaga sporego wysiłku, a to utrudnia przetwarzanie nowych informacji, które napływają podczas prowadzenia rozmowy lub czytania. Zaimki mogą wprowadzać w błąd (nie zawsze jednoznacznie wskazują na osobę, do której się odnoszą), ale jeśli są używane w poprawnym kontekście, nie zaburzają pracy mózgu, a nawet ułatwiają przechodzenie od jednego zdania do drugiego. Płynność ta pozwala pełniej uchwycić znaczenie lub intencję. Jednocześnie nie dochodzi do nakładania się (interferencji) aktywowanych obwodów neuronalnych (zjawisko to obserwuje się przy stosowaniu nazw własnych). Pozostajemy na łasce naszej pamięci, a ta jest ograniczona. Im więcej reprezentacji/elementów w niej utrzymujemy, tym więcej wysiłku musimy włożyć, by nie pominąć jakichś informacji. Zaimki oszczędzają zasoby mózgu. Spodziewałem się ujrzeć aktywność w obszarach mózgu kojarzonych tradycyjnie z językiem. Dlatego byłem zaskoczony, widząc, że rozświetlają się regiony odpowiadające za zdolności przestrzenne. Ale to wszystko ma sens – wyjaśnia Almor. Wg psychologa, ludzie posługujący się angielskim (ale najprawdopodobniej dotyczy to innych języków indoeuropejskich) umieszczają wymieniane wcześniej w rozmowie osoby w kontekście przestrzennym. Jest to wirtualna przestrzeń mózgu.
  2. Kofeina pomaga zapobiec deterioracji intelektualnej u starszych kobiet. Francuscy badacze porównali ze sobą dwie grupy pań, które skończyły 65 lat: 1) pijące ponad 3 kubki kawy dziennie i 2) wypijające jeden kubek lub mniej. Okazało się, że w ciągu 4 lat u kawoszek wystąpiło mniejsze upośledzenie funkcji pamięciowych (Neurology). Wyniki pozostawały takie same nawet po uwzględnieniu innych czynników, które mogły na nie wpływać, m.in. wykształcenia oraz wysokiego ciśnienia krwi. Wiadomo, że kofeina jest psychostymulantem, ale eksperymenty Francuzów sugerują, że zakres jej możliwych oddziaływań jest w rzeczywistości dużo szerszy. Chociaż mamy parę pomysłów, jak się to odbywa na poziomie biologicznym, musimy lepiej zrozumieć, jak kofeina wpływa na mózg, zanim zaczniemy zalecać jej przyjmowanie, by zapobiec pogorszeniu funkcjonowania intelektualnego – ostrzega szefowa badań dr Karen Ritchie z Francuskiego Narodowego Instytutu Zdrowia i Badań Medycznych. Wyniki są jednak zachęcające. Kofeina jest już bardzo rozpowszechniona i wykazuje mniej działań ubocznych niż inne terapie antyotępienne. Nie trzeba jej zażywać dużo, żeby zaobserwować korzystne oddziaływanie. W studium wzięło udział 7 tys. kobiet. Dr Ritchie uważa, że trzeba przeprowadzić dalsze badania, aby sprawdzić, czy kofeina zapobiega demencji, czy tylko ją spowalnia. Nie wiadomo też, dlaczego podobny efekt zabezpieczający nie występuje u mężczyzn. Być może organizm kobiet inaczej reaguje na kofeinę albo w odmienny sposób ją metabolizuje.
  3. Zdolność do przypominania sobie ważnych emocjonalnie wydarzeń, takich jak bolesny wypadek czy miłość od pierwszego wejrzenia, zależy od wariantu pojedynczego genu. Jest to umiejętność niezwykle ważna z ewolucyjnego punktu widzenia. Zapamiętywanie źródeł niebezpieczeństw czy korzyści pomaga przecież przeżyć. Kiedy dzieje się coś, co bardzo nas porusza, wydziela się pewien szczególny neuroprzekaźnik: noradrenalina. Pobudza ona jądro migdałowate, które odpowiada za przetwarzanie bodźców emocjonalnych, utrwalanych następnie w hipokampie i innych częściach mózgu – wyjaśnia Dominique de Quervain, neurolog z Uniwersytetu w Zurychu. Ludzie bardzo różnią się pod względem umiejętności przypominania sobie emocjonalnych wydarzeń. Dlatego de Quervain zastanawiał się, czy zjawisko to można wyjaśnić wariantem genu ADRA2B, który koduje jeden z receptorów noradrenaliny. Odmianę tę posiada 30% przedstawicieli rasy białej i 12% czarnej. Aby potwierdzić lub obalić tę hipotezę, Szwajcar i zespół naukowców z Niemiec oraz Ugandy zbadał 2 duże grupy ludzi. Wolontariuszom pokazywano zdjęcia silnie pozytywnych, neutralnych oraz wyjątkowo negatywnych wydarzeń. Następnie poproszono, by je sobie przypomnieli i opisali. Fotografie pozytywne przedstawiały dziadka z wnukami oraz ślub. Negatywne to ofiara wypadku z raną głowy oraz obrazy szkód w środowisku naturalnym. Na neutralnych zdjęciach widnieli ludzie idący ulicą oraz rozmawiający przez telefon. Członkami jednej z grup byli Szwajcarzy, a drugiej mieszkańcy obozów dla uchodźców z Rwandy. Naukowcy odkryli, że w obu grupach osoby posiadające odmianę genu ADRA2B były bardziej skłonne do zapamiętywania zarówno pozytywnych, jak i negatywnych scen niż ludzie z innymi wariantami genu. Zdjęcia neutralne były pamiętane w podobnym stopniu przez wszystkich. Rwandyjczycy z wersją genu ADRA2B pamiętali negatywne sceny w o wiele większym stopniu niż Europejczycy z tym samym wariantem genu. Nie miało przy tym znaczenia, czy cierpieli, czy nie na zespół stresu pourazowego (Nature Neuroscience).
  4. Po raz pierwszy udało się wykonać zdjęcia zmian zachodzących w połączeniach między neuronami (synapsach) w trakcie zapamiętywania. Dokonali tego naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine. Posłużyli się niedawno opracowaną techniką mikroskopową. Synapsy w kluczowych dla uczenia się regionach szczurzego mózgu zmieniały kształt, kiedy zwierzęta opanowywały sposób poruszania się w nowym skomplikowanym środowisku. Kiedy gryzoniom podawano leki blokujące zachodzenie zmian strukturalnych, uczenie się nie zachodziło. Nie ulega więc wątpliwości, że zmiana kształtu odgrywa kluczową rolę w trwałym zapamiętywaniu (Journal of Neuroscience). Po raz pierwszy ktokolwiek ujrzał fizyczny substrat, "twarz", świeżo utworzonego śladu pamięciowego. Przezwyciężyliśmy przeszkody, które wcześniej uznawano za niepokonane – entuzjazmuje się Gary Lynch, profesor psychiatrii, a zarazem szef jednej z dwóch ekip zaangażowanych w badania. Eksperymenty z żywymi zwierzętami przeprowadzono po zakończeniu studiów nad zmianami synaptycznymi odpowiedzialnymi za długotrwałe wzmocnienie synaptyczne (LTP – long-term potentiation). Jest to efekt fizjologiczny blisko związany z pamięcią. Z mózgów szczurów pobierano próbki, a następnie utrzymywano tkankę nerwową przy życiu w specjalnych komorach eksperymentalnych. W ten sposób neurolodzy próbowali zidentyfikować markery chemiczne synaps, w których zaszło długotrwałe wzmocnienie. Wykorzystując nowy rodzaj mikroskopii dekonwolucyjnej, badacze zaobserwowali, że markery LTP pojawiają się w trakcie uczenia i są związane z powiększaniem rozmiarów synaps w hipokampie. Ponieważ wielkość synaps wpływa na skuteczność przekazywania informacji między neuronami, nowe wyniki wskazują, iż uczenie się poprawia komunikację między określonymi grupami komórek nerwowych. Dzięki odkryciom Kalifornijczyków wkrótce rozpocznie się tworzenie map pamięciowych różnych rejonów mózgu. Zostanie w tym celu stworzone konsorcjum laboratoriów. Kwestia śladów pamięciowych, nazywanych także engramami, zajmowała naukowców przez dużą część XX wieku. Nie udało im się ich wytropić, ponieważ nie dysponowano sposobem oznaczania synaps, które zostały zmodyfikowane przez ostatnie sesje uczenia.
  5. Pod przewodnictwem profesora Davida Bentona z Swansea University psycholodzy badali nawyki żywieniowe brytyjskich uczniów szkół podstawowych (6- i 7-latków). Okazało się, że tradycyjne niemieckie śniadania, na które składają się m.in. szynka i ser, mogą wspomagać funkcjonowanie intelektualne. Polepszają pamięć oraz korzystnie wpływają na uwagę. Wszystko można sprowadzić do wzrostu poziomu glukozy we krwi po posiłku. Im wolniej stężenie cukru wzrasta, tym lepiej uczeń funkcjonuje – wyjaśnia Benton. Tego typu posiłki pozwalają też zachować szczupłą linię oraz hamując apetyt, zapobiegają otyłości. Trawione wolno danie wysokobiałkowe na dłużej zaspokoi głód i nie dopuści do podjadania. Stawiajmy więc na niski indeks glikemiczny (IG).
  6. Neurobiolog Ehud Zohary z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie stwierdził, że niewidomi często posługują się pamięcią zastępującą im wzrok, dlatego stają się mistrzami mnemotechniki. Świat jawi im się jako sekwencja zdarzeń. Wiele obiektów jest nierozróżnialnych, ponieważ jedynym oznaczeniem są dostępne tylko dla widzących etykiety. Aby się wśród nich nie zagubić i wybrać ulubioną galaretkę, ociemniali muszą ułożyć przedmioty według własnych kryteriów. Mentalne metki (mental tag) pozwalają wyszukać np. kaszkę poziomkową jako czwarte opakowanie od prawej. Stałe uciekanie się do strategii pamięciowych powinno być prostą drogą do mistrzostwa. Żeby sprawdzić swoją hipotezę, naukowcy zebrali grupę 19 osób niewidomych od urodzenia i równoliczną grupę widzących. W pierwszej próbie wszystkim odczytano listę 20 słów. Zadanie badanych polegało na powtórzeniu ich. W drugiej próbie nie wystarczyło same zapamiętanie wyrazów, ponieważ trzeba je było odtworzyć w kolejności odczytywania. Niewidomi zapamiętywali o 20-35% więcej słów od widzących. Co jednak ważniejsze, zapamiętywali niemal dwukrotnie więcej wyrazów we właściwej kolejności (Current Biology). Normalnie od 20 do 30% mózgu odpowiada za widzenie. Jeśli ktoś jest od urodzenia niewidomy, do kory wzrokowej nie dochodzą z zewnątrz żadne sygnały. Wykazaliśmy, że ociemniali używają tych rejonów do czegoś innego, np. do realizacji funkcji pamięciowych i językowych – wyjaśnia Zohary.
  7. Japońscy naukowcy twierdzą, że karaluchy posiadają pamięć i mogą zostać nauczone ślinienia się w reakcji na neutralny stymulant przypominający o jedzeniu. Insekty wykazują więc taką samą reakcję jak sławne psy Pawłowa. Dotychczas występowanie wydzielania śliny w podobnych warunkach udowodniono jedynie u psów i ludzi. Uważa się, że występuje on tylko tam, gdzie mamy do czynienia z pamięcią i uczeniem się. Podczas eksperymentów akademicy rozpylali substancję zapachową i jednocześnie karmili karaluchy roztworem cukru. Po pewnym czasie wystarczyło rozpylić sam zapach, a karaluchy zaczynały się ślinić. Japońscy naukowcy mają nadzieję, że badając mózg karalucha dowiedzą się czegoś i działaniu znacznie bardziej skomplikowanego ludzkiego mózgu. W mózgu karalucha jest bardzo dużo neuronów. Musimy dowiedzieć się, który z nich odpowiada za uczenie się – mówi Makoto Mizunami z Tohoku University. Mamy nadzieję, że nasze badania przynajmniej częściowo uda się odnieść do mózgu człowieka – dodał.
  8. U kobiet, które przez dużą część swojego życia cierpiały na migrenę, zauważa się mniejsze oznaki spadku zdolności intelektualnych (deterioracji) niż u pań niemiewających takich bólów głowy. Naukowcy uważają, że leki przeciwmigrenowe, zmiany dietetyczne i w zachowaniu mogą zabezpieczać pamięć chorych (Neurology). W studium wzięło udział 1448 kobiet, u 204 występowały migrenowe bóle głowy. Na początku eksperymentu w 1993 r. przeszły one serię testów poznawczych. Powtórzono je po ok. 12 latach. Kobiety z migreną wypadały gorzej w 1993 r. Miały np. większe problemy z przypominaniem sobie słów. W ciągu 12 lat ich wyniki obniżyły się jednak w dużo mniejszym stopniu (o 17%) niż pozostałych wolontariuszek. "Migrenowe" panie po 50. roku życia wykazywały de facto najmniejszy stopień deterioracji. Niektóre leki o działaniu przeciwmigrenowym, np. ibuprofen, mogą wpływać ochronnie na pamięć i być częściowo odpowiedzialne za uzyskane wyniki [...] — wyjaśnia dr Amanda Kalaydjian z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Szefowa badań wspomina także, że duże znaczenie mają zmiany stylu życia, m.in. zwiększenie ilości snu, uciekanie się do technik relaksacyjnych czy zmniejszenie konsumpcji kofeiny. Pomijając opisane teorie, wydaje się prawdopodobne, że istnieje jakiś mechanizm biologiczny, taki jak zmiany w naczyniach krwionośnych lub [...] różnice w aktywności mózgu, które skutkują lepszym zachowaniem pamięci.
  9. Zażywanie preparatów z miłorzębu japońskiego kojarzy się z usprawnianiem pamięci. Badania przeprowadzone we Francji dostarczyły natomiast dowodów, że w przypadku starszych osób Ginkgo biloba może wydłużyć życie, ale nie wydaje się zmniejszać ryzyka demencji. Doktor Jean-Francois Dartigues i zespół z Uniwersytetu w Bordeaux zebrali grupę 3.534 kobiet i mężczyzn w wieku 65 lat i starszych. Ci, którzy przyjmowali suplementy z miłorzębem, z mniejszym prawdopodobieństwem (o 24%) umierali w czasie 13 lat trwania eksperymentu. Naukowcy skoncentrowali się na efektach stosowania kilku różnych terapii zapobiegających utracie pamięci. Dane zebrano na początku studium w 1988 roku, a badania powtarzano co 2 lata. W 1988 roku 6,4% uczestników eksperymentu zażywało miłorząb, a 25,1% inne środki wspomagające pamięć. Po 13 latach 53,1% nie żyło, a u 17,6% rozwinęła się demencja. Umarła ok. ½ osób niestosujących żadnej terapii wspomagającej pamięć, 46,7% pacjentów zażywających miłorząb i 62,1% starszych ludzi korzystających z innych środków poprawiających pamięć. Demencję odnotowano u 21,4% grupy miłorzębowej, 22,4% grupy innych preparatów propamięciowych i 15,5% grupy niezażywającej niczego. Naukowcy zauważyli, że podczas gdy Ginkgo biloba znacząco obniża ryzyko zgonu, nie wpływa na prawdopodobieństwo wystąpienia demencji. Niestety, osoby stosujące inne niż miłorząb środki "wspomagające pamięć" w rzeczywistości zwiększają szanse na pojawienie się demencji, ale na szczęście już nie zgonu. Nie można wykluczyć, że staruszkowie przyjmujący na początku eksperymentu preparaty wspomagające pamięć (na bazie miłorzębu i inne) należeli do grupy ryzyka wystąpienia demencji (Journal of the American Geriatrics Society). Badania mają na razie wstępny charakter. Trzeba je powtórzyć na losowej próbie. Już teraz w Stanach Zjednoczonych i Europie w podobnych studiach bierze udział 5.800 osób. Wyników należy się spodziewać w 2010 roku.
  10. U osób, które zapadają na chorobę Alzheimera, strukturalne zmiany w mózgu zachodzą na długo przed wystąpieniem pierwszych objawów (Neurology). Według badaczy, odkrycie to może pomóc w wytypowaniu ludzi z grupy ryzyka łagodnych zaburzeń poznawczych (ang. mild cognitive impairment, MCI), uznawanych za fazę prodromalną, czyli wstępną, otępienia, najczęściej właśnie alzheimerowskiego. Neurolodzy zebrali grupę 136 pacjentów powyżej 65. roku życia. Na początku trwającego 5 lat studium wszyscy znajdowali się w intelektualnej normie. Poddali ich skanowaniu mózgu, przebadali też baterią testów. Następnie co roku przechodzili oni badania neurologiczne oraz psychologiczne. Przed końcem eksperymentu u 23 osób wystąpiły łagodne zaburzenia poznawcze, u 9 rozwinęły się one w pełnoobjawową chorobę Alzhemera. Obrazy uzyskane podczas skanowania ich mózgu porównano ze zdjęciami 113 zdrowych ludzi. Okazało się, że u chorych z MCI lub alzheimeryzmem w kluczowych dla przetwarzania pamięciowego obszarach występowało mniej istoty szarej. I to już na początku badań, kiedy ich sprawność intelektualna nie odbiegała od osiągnięć innych osób w podobnym wieku. Odkryliśmy, że zmiany strukturalne są obecne w mózgach klinicznie normalnych osób średnio na 4 lata przed zdiagnozowaniem MCI — stwierdza dr Charles D. Smith z Centrum Medycznego University of Kentucky. Wiedzieliśmy, że u ludzi z chorobą Alzheimera czy łagodnymi zmianami poznawczymi mózg ma mniejszą objętość, ale do teraz nie mieliśmy pojęcia, czy zmiany anatomiczne istnieją, i do jakiego stopnia, przed początkiem utraty pamięci. Pacjenci, u których wystąpiły łagodne zaburzenia poznawcze, uzyskali w testach na początku eksperymentu słabsze wyniki od osób zdrowych. Nadal mieściły się one jednak w granicach normy.
  11. IBM ma zamiar na masową skalę wykorzystywać nową technologię łączenia układów scalonych i ich części. Dzięki temu Błękitny Gigant chce poprawić ich wydajność i jednocześnie zmniejszyć pobór mocy. Technologia TSV (through-silicon vias) pozwala na łączenie zarówno procesora i pamięci, jak i rdzeni procesora ze sobą. Połączenie jest realizowane przez tysiące niewielkich przewodów, którymi wędrują dane. Obecnie zadania te spoczywają na urządzeniach zwanych szynami, które jednak często ulegają przeciążeniu. TSV pozwala na przesłanie większej ilości danych w ciągu sekundy, a pobór mocy jest przy tym niższy niż w przypadku szyn. IBM nie jest pierwszą firmą, która chce wykorzystać TSV. Wspominał już o tym Intel przy okazji swojego 80-rdzeniowego procesora. IBM ma natomiast zamiar zastosować nową technologię na masową skalę. Pierwsze próbki układów z TSV trafią do klientów jeszcze w bieżącym roku, a w 2008 zacznie się ich masowa produkcja. IBM ocenia, że w układach wykonanych z krzemu domieszkowanego germanem (tzw. rozciągnięty krzem) uda się zaoszczędzić nawet 40% energii. W układach z technologią TSV zostaną nawiercone mikroskopijne otwory, przez które zostanie przeciągnięte okablowanie z wolframu. Badacze IBM-a mają nadzieję, że w ciągu 3-5 lat dzięki TSV uda się połączyć pamięć bezpośrednio z procesorem, bez konieczności stosowania kontrolera pamięci. Powinno to zwiększyć wydajność o dalsze 10%, a pobór mocy zmniejszyć o 20%. Błękitny Gigant pokłada tak wielką nadzieję w nowej technologii, że planuje zastosowanie jest w swoich superkomputerach BlueGene. TSV pozwoli też na zmianę architektury płyt głównych. Obecnie niektóre firmy budują je w ten sposób, że łączą układają kości jedną na drugiej. Pozwala to zaoszczędzić miejsca, ale układy łączą się ze sobą za pośrednictwem szyn, więc nie ma zysku wydajności. TSV pozwoli pozbyć się szyn, a tym samym zwiększyć wydajność. Ponadto, dzięki likwidacji szyn możliwe będą dalsze oszczędności miejsca (układy będą połączone za pomocą poprowadzonych w środku kabli). Rozpowszechnienie się TSV doprowadzić może do zmiany sposobu sprzedaży układów producentom płyt głównych. Będą oni mogli kupić od takich firm jak IBM czy Intel gotowe połączone ze sobą zestawy, składające się z procesora, chipsetu i pamięci. To jedna z możliwych metod zwiększenia wydajności systemów komputerowych. Wśród innych warto wymienić technologię produkcji trójwymiarowych układów pamięci opracowaną przez Matrix Semiconductor czy technologię rozwijaną przez Sun Microsystems, która umożliwia przesyłanie danych pomiędzy odpowiednio blisko znajdującymi się układami. Interesująca jest również technologia Loki, firmy Rambus, która zapewnia przesył danych z prędkością 6,25 gigabita na sekundę przy poborze mocy rzędu 2,2 miliwata na gigabit. Niedawno Rambus pokazał prototypowy system Loki, który przez 40 godzin był w stanie pracować na dwóch bateriach AA i przesłał w tym czasie 3,6 petabita (3,6 miliona gigabitów) danych. Wracając do TSV warto wspomnieć, że Intel rozwija tą technologię od 2005 roku. Firma nie jest jednak jeszcze gotowa do jej wykorzystania na masową skalę. Inżynierowie Intela chcą użyć TSV do połączenia w jednej obudowie procesora i pamięci operacyjnej, to jednak rodzi poważne kłopoty związane z wydzielaniem ciepła. Wszystko więc wskazuje na to, że na rynek TSV trafi po raz pierwszy dzięki IBM-owi.
  12. U osób wierzących w reinkarnację występują określone błędy pamięciowe. Do badań zwerbowano ludzi, którzy po sesji hipnoterapeutycznej zaczęli wierzyć, że w przeszłości żyli już w innych wcieleniach (Consciousness and Cognition). Badanych poproszono o odczytanie listy 40 nieznanych nazwisk. Po 2-godzinnej przerwie powiedziano im, że zaraz zobaczą listę składającą się z 3 rodzajów nazwisk: 1) nieznanych, ale już widzianych w pierwszym zestawieniu, 2) znanych osób, 3) nieznanych, których nigdy wcześniej nie oglądali. Ich zadaniem było wskazanie nazwisk sławnych ludzi. Naukowcy odkryli, że w porównaniu do grupy kontrolnej wolontariusze wierzący w swoje przeszłe wcielenia z ok. 2-krotnie większym prawdopodobieństwem źle identyfikowali nazwiska. Najbardziej zauważalna była tendencja do uznawania za sławne nazwiska wymyślonych nazwisk z pierwszej z oglądanych list. Taki rodzaj błędów wskazuje, że dana osoba ma problemy z rozpoznawaniem, skąd bierze się dane wspomnienie (jego źródła). Kiedy ludzie z opisanymi skłonnościami zostaną poddani hipnozie i będzie się ich kilkakrotnie pytać o jakieś hipotetyczne wydarzenie, ideę itp., mogą w miarę wzrostu znajomości zjawiska przekształcić je w fałszywe wspomnienia — tłumaczy Maarten Peters z Uniwersytetu w Maastricht. Dzieje się tak dlatego, że nie umieją odróżnić rzeczy, które się naprawdę wydarzyły, od tego, co im tylko zasugerowano. Obecność podobnych błędów pamięciowych stwierdzono nie tylko w przypadku wiary w reinkarnację. Richard McNally z Uniwersytetu Harvarda zauważył, że dwukrotnie częściej niż inni popełniają je także osoby opowiadające o porwaniu przez obcych. McNally uznaje błędy monitorowania źródła za "produkt uboczny" żywej wyobraźni i dużej kreatywności (odkrył to w grupie badanych przez siebie osób). "Może być im trudniej odróżnić osobiście wygenerowane żywe wyobrażenie od wspomnień czegoś, co rzeczywiście widzieli". Peters odnotowuje, że ludzie popełniający błędy podczas identyfikowania źródła częściej przeżywają depresję i gorzej sypiają. To zwiększa ich podatność na opisywane zjawisko. Gdy raz pojawi się myśl o przeszłych wcieleniach, wiele osób mocno się do niej przywiązuje. McNally spekuluje, że dzieje się tak z powodów religijnych. W ten sposób radzimy sobie z lękiem przed śmiercią...
  13. Naukowcy i praktycy od dawna wiedzą, że dobrze przespana noc sprzyja zapamiętywaniu. Okazało się także, że pomocny bywa znajomy zapach rozchodzący się po sypialni. Istnieje jednak kilka ograniczeń: trik działa tylko na pewne rodzaje pamięci i tylko podczas fazy snu NREM (Science). Badacze z University of Lubeck testowali swoje teorie na studentach medycyny. Grali oni w komputerową wersję superpamięci, czyli zabawy polegającej na odnajdowaniu par. Części rozpylano w tym czasie w pomieszczeniu różaną woń. Kiedy spali, powtarzano zabieg. Okazało się, że pamiętali oni położenie pasujących kart lepiej niż osoby, którym nie "pomagano" zapachami. Świadczy o tym procent poprawnych odpowiedzi: 97 i tylko 86. Nie zauważono poprawy pamięci, gdy woń pojawiała się w fazie snu REM (to etap marzeń sennych i całkowitego zahamowania dowolnej aktywności mięśniowej). Nie przydały się także stosowane przez studentów triki, np. uczenie się kolejności naciskania klawiszy. Podczas drugiej gry karcianej zapach reaktywował wspomnienia z poprzedniego dnia (dotyczące położenia obiektów). Wypoczęty mózg dokonywał zaś ich konsolidacji. Ponieważ za różne rodzaje pamięci odpowiadają różne obszary mózgu, woń nie odgrywała żadnej roli przy teście naciskania klawiszy, który ma bardziej liczbowy charakter.
  14. Microsoft oficjalnie poinformował o planach sprzedaży 512-megabajtowego modułu pamięci przeznaczonego dla Xboksa 360. Moduł o nazwie 512MB Memory Unit znajdzie się w sklepach na całym świecie 3 kwietnia. W Ameryce Północnej będzie kosztował 49,99 USD, a wraz z nim użytkownik otrzyma grę "Geometry Wars: Retro Evolved”, z której będzie można skorzystać zapisując się do Xbox LIVE. W chwili debiutu 512-megabajtowej pamięci cena oryginalnego 64MB Memory Unit spadnie z 39,99 do 29,99 dolarów.
  15. Podczas International Solid State Circuits Conference (ISSCC) Samsung pokazał układy GDDR4 taktowane zegarem o częstotliwości 4 GHz. Kości są o około 40% szybsze niż obecnie stosowane GDDR4, do pracy potrzebują jednak więcej mocy. Układy wykonane zostały w technologii 80 nanometrów i są przeznaczone do pracy z napięciem 1,4-2,1 wolta. Po zamontowaniu nowych kości na karcie graficznej z 256-bitowym interfejsem pamięci można by osiągnąć transfer danych rzędu 128 gigabajtów na sekundę. W najbliższym czasie na rynku powinny upowszechnić się karty z interfejsem o szerokości 512 bitów, a wówczas transfer danych zwiększy się do 256 GB/s. To niemal trzykrotnie więcej niż oferuje najbardziej obecnie wydajny procesor graficzny GeForce 8800 GTX, który umożliwia transfer danych z prędkością 86,4 GB/s. Wcześniej przewidywano, że układy GDDR4 można będzie taktować zegarem o maksymalnej częstotliwości 2,8 GHz, a w 2008 na rynek wejdą GDDR5 z 3,5-gigahercowym zegarem.
  16. David Short, konsultant IBM-owskiej Global Services Division uważa, że podane przez Microsoft minimalne wymagania sprzętowe dla Windows Visty są nierealistyczne. Na swoich stronach Microsoft pisze, że do uruchomienia Visty wystarczy 512 megabajtów pamięci RAM. Zdaniem Shorta taka pojemność pamięci operacyjnej spowoduje, że wydajność nowego systemu operacyjnego z Redmond będzie niższa, niż wydajność XP. Uważa on, że do wygodnej pracy Vista potrzebuje 4 GB. Short uważa również, że optymalną ilością pamięci operacyjnej w przypadku XP są 2 gigabajty. Pamięciożerność Visty związana jest, jak twierdzi Short, z technologią Windows SuperFetch. To technika wstępnego pobierania danych z dysku twardego i składowania ich w pamięci operacyjnej. Gdy Vista "nauczy się” zachowania użytkownika i "wie”, że o danej porze zwykle uruchamia on jakiś program, to zanim użytkownik go uruchomi, pobiera odpowiednie dane, dzięki czemu program uruchamiany jest szybciej. Powoduje to jednak, że duża część pamięci operacyjnej komputera może być bez przerwy zajęta.
  17. Podczas International Solid State Circuits Conference (ISSCC) IBM pokazał najszybszą w historii kość pamięci. Dzięki zastosowaniu nowej technologii układ eDRAM (Embedded Dynamic Random Access Memory) Błękitnego Giganta charakteryzuje się nie tylko najkrótszym czasem dostępu do danych, ale również ponadtrzykrotnie większą pojemnością niż analogiczne produkty konkurencji. W sprzedaży nowa kość znajdzie się już w przyszłym roku. Układ wykonany jest w technologii Silicon-on-Insulator (SOI). Wielkość komórki pamięci układu wynosi 0,126 mikrometra kwadratowego, a opóźnienie to zaledwie 1,5 ns. Przedstawiciele IBM-a stwierdzili, że jej zastosowanie pozwoli na podwojenie wydajności firmowych procesorów. Takiego przyrostu mocy nie można uzyskać, jak zapewnił doktor Subramanian Iyer z IBM-a, za pomocą zwykłego przejścia na kolejny proces technologiczny. IBM jest bardzo innowacyjną firmą na polu mikroelektroniki. Dokonała przełomowych badań nad materiałami o wysokiej stałej dielektrycznej (high-k), wielordzeniowymi procesorami, wykorzystaniem miedzi w układach scalonych. Jej dziełem jest też technologia budowy tranzystorów krzemowo-germanowych, technologia eFUSE, która pozwala układowi scalonemu na automatyczne dostosowywanie się do zmiennych warunków pracy. Za 40-letni wkład w rozwój mikroelektroniki IBM został odznaczony przez Biały Dom Narodowym Medalem Technologicznym.
  18. Naukowcy z dwóch sławnych kalifornijskich uczelni – Politechniki Kalifornijskiej (Caltech) oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego z Los Angeles (UCLA) – opracowali rekordowo gęsty układ pamięci. W pojedynczej komórce można przechować 160 kilobitów danych. Gęstość kości wynosi 100 gigabitów na centymetr kwadratowy, a uczeni informują, że możliwe jest jej zwiększenie do 1000 gigabitów na cm2. Nowa technologia nieprędko jednak zagości w naszych domach. Jak mówi szef zespołu badawczego, profesor chemii James Heath, w tej chwili chcemy się po prostu nauczyć, jak produkować działające obwody elektroniczne w skali molekularnej. Sukces amerykańskich naukowców oznacza, że ważność prawa Moore'a (sformułowane w 1965 roku przez Gordona Moore'a, współzałożyciela Intela, głosi, że liczba tranzystorów w układzie scalonym podwaja się co 18-24 miesiace) zostanie przedłużona do roku 2020. Dotychczasowe postępy techniki wskazywały, że straci ono ważność około 2013 roku. Wspomniane 160 000 bitów w komórce ułożonych jest na czymś, co przypomina kratę. Składa się ona z 400 silikonowych kabli, które przecinają 400 kabli tytanowych. Pomiędzy krzyżującymi się kablami umieszczono warstwę molekularnych przełączników. Każde skrzyżowanie reprezentuje 1 bit. Szerokość takiego bita wynosi zaledwie 15 nanometrów, czyli 1/10 000 grubości ludzkiego włosa. Dla porównania, analogiczny element w obecnie stosowanych najgęstszych układach ma szerokość 140 nm. Każdy z molekularnych przełączników, zwany rotaksanem, składa się z dwóch elementów: molekularnego pierścienia, który obejmuje molekułę w kształcie sztangi. Pierścień umieszczony jest na "gryfie” sztangi. Przełączanie powoduje zmianę położenia pierścienia, który przesuwa się raz bliżej jednej, raz drugiej, strony molekuły. Zmiana pozycji pierścienia powoduje zmianę przewodnictwa całego przełącznika. W ten sposób właśnie reprezentowane są wartości 0 i 1.
  19. Badanie naukowców z Vanderbilt University sugeruje, że ludzie zapamiętują twarze lepiej niż inne obiekty. Mamy z nimi często do czynienia i dlatego pamięć dobrze sobie z nimi radzi. Nasze wyniki pokazują, że we wzrokowej pamięci krótkoterminowej możemy przechowywać więcej twarzy niż innych obiektów — powiedziała Isabel Gauthier, profesor nadzwyczajny psychologii i współautorka omawianego studium. Wierzymy, że dzieje się tak z powodu sposobu, w jaki twarze są kodowane. Kim Curby porównuje kodowanie do pakowania walizki. To, ile zmieści się w torbie, zależy od tego, jak dobrze wszystko zostanie ułożone. Gauthier uważa, że umiejętność przechowywania większej liczby twarzy we wzrokowej pamięci krótkoterminowej może być bardzo przydatna w złożonych sytuacjach społecznych. To otwiera możliwości trenowania ludzi w zakresie uzyskania lepszej pamięci, przypominającej tę dotyczącą twarzy, w odniesieniu do innych obiektów — uzupełnia Curby. Pamięć krótkoterminowa jest kluczowa dla odczuwania ciągłości istnienia świata. Przechowuje informacje, których w danym momencie potrzebujemy. Wzrokowa pamięć krótkoterminowa zajmuje się, jak sama nazwa wskazuje, obrazami. Umożliwia przechowywanie ich przez kilka sekund. Gauthier i Curby chcą sprawdzić, czy może ona pomieścić większą liczbę twarzy niż innych obiektów i jaki mechanizm leży u podłoża tego zjawiska. Uczestnicy badań obserwowali na ekranie wygląd do pięciu twarzy (czas, jakim dysponowali, różnił się, maksymalnie dano im 4 sekundy). Następnie wyświetlano pojedynczą twarz i pytano, czy znajdowała się w pierwotnym zestawie. Dla porównania procedurę powtarzano z innymi obiektami, takimi jak zegarki lub samochody. Kiedy wolontariusze widzieli twarze przez bardzo krótki czas (pół sekundy), przechowywali we wzrokowej pamięci krótkoterminowej obrazy mniejszej liczby twarzy niż innych obiektów. Curby i Gauthier uważają, że działo się tak, ponieważ twarze są bardziej złożonymi obiektami od zegarków czy samochodów i potrzeba dłuższego czasu na ich zakodowanie. Gdy badanym dano więcej czasu (4 s), przewaga twarzy nad innymi kategoriami przedmiotów stawała się widoczna. Badaczki tłumaczą, że za zaobserwowany efekt odpowiada nasze obycie z twarzami. Należy dodać, iż można go zaobserwować tylko w przypadku, gdy buzie pokazuje się wolontariuszom w normalnej pozycji. Jeśli zaprezentuje się je do góry nogami, przewaga nad innymi obiektami zanika (Psychonomic Bulletin and Review). Doświadczenie powoduje, że w inny sposób kodujemy pionowo ustawione twarze (nie tylko pojedyncze elementy składowe, ale również całość), co pozwala na przechowywanie większej ich liczby we wzrokowej pamięci krótkoterminowej. Najbardziej zaskakujące jest w tym, że większość aktualnie uznawanych teorii postuluje, że właściwości wzrokowej pamięci krótkoterminowej są stałe, niepodatne na wpływ doświadczenia. Tymczasem eksperymenty Amerykanek udowodniły coś dokładnie przeciwnego. Curby i Gauthier chcą w przyszłości zbadać ludzi będących ekspertami w innych dziedzinach niż twarze, np. ekspertów samochodowych. Pragną też skorzystać ze zdobyczy nowoczesnych technologii. Badanie obrazowe mózgi pozwoli im prześledzić mechanizmy kodowania twarzy.
  20. W ofercie Kingston Technology, największego na świecie producenta układów pamięci znalazły się nowe kości z serii HyperX. Układy taktowane zegarem o częstotliwości 1,2 GHz mają zainteresować miłośników gier oraz overclockerów. Kingston zaprezentował układy PC2-9200, taktowane 1150-megahercowym zegarem, oraz kości PC2-9600, które współpracują z zegarem o częstotliwości 1200 megaherców. Układy o pojemności 512 MB i 1 GB będą sprzedawane zarówno pojedynczo, jak i w jedno- i dwugigabajtowych zestawach zoptymalizowanych pod kątem pracy w trybie dwukanałowym. Opóźnienia pamięci wynoszą 5-5-5-15, a do stabilnej pracy układy potrzebują napięcia rzędu 2,3-2,35 wolta. Co ciekawe, jak zapewnia Kingston, moduły zostały zoptymalizowane pod kątem współpracy z kośćmi AMD. Po kilku miesiącach zachwytów nad układami Core 2 Duo Intela, przemysł zaczął najwyraźniej przywiązywać większą uwagę do produktów konkurencyjnej firmy. Firma podała też ceny swoich produktów. Dwugigabajtowy zestaw PC2-9200 kosztuje 518 USD, a identyczny zestaw kości PC2-9600 jest jedynie o 7 dolarów droższy.
  21. Hynix Semiconductor opracował najmniejszą i najszybszą kość DRAM o pojemności 512 megabitów. Układ przeznaczony jest dla urządzeń przenośnych. Urządzenie pracuje z zegarem o częstotliwości 200 megaherców i jest w stanie przetworzyć 1,6 gigabita danych w ciągu sekundy. Jego wymiary to 8x10 milimetrów. Hynix chce zamknąć tego typu układy DRAM oraz kości NAND Flash w jednej obudowie, co pozwoli na stworzenie mniejszych telefonów komórkowych.
  22. Osoby z dłuższym czasem reakcji i słabą pamięcią częściej umierają na zawał serca. Doktor Beverly Shipley z Uniwersytetu w Edynburgu przez 20 lat studiowała zdolności intelektualne 6.400 Brytyjczyków. Odnotowała wyższe prawdopodobieństwo zgonu z powodu chorób sercowo-naczyniowych oraz układu oddechowego u ludzi z dłuższym czasem reakcji i słabiej funkcjonującą pamięcią. Doktor Shipley ma zaprezentować swoje odkrycia na konferencji naukowej w Perth. Uczestnicy jej 21-letnich studiów mieli od 18 do 99 lat. Ponad 1500 osób zmarło przed 2005 rokiem, kiedy to zakończyły się badania. Nawet po uwzględnieniu innych czynników wpływających na choroby serca, takich jak aktywność fizyczna, ciśnienie krwi, wskaźnik masy ciała (BMI) oraz palenie, dłuższy czas reakcji był związany z podwyższonym odsetkiem zgonów. Według doktor Shipley, różnice w zdolnościach intelektualnych były czynnikami ryzyka dla określonych chorób naczyniowych. Wyniki badań sugerują, że zdolności poznawcze poniżej przeciętnej zwiększają prawdopodobieństwo zapadnięcia na choroby serca co najmniej o 10%. Dla Shipley zaskakujący był fakt, że związek między funkcjonowaniem intelektualnym a zaburzeniami pracy serca były widoczny zarówno u starszych, jak i młodszych uczestników eksperymentu. Pani doktor spekuluje, że krótszy czas reakcji jest wskaźnikiem ścisłego powiązania i idealnej współpracy między układami budującymi organizm człowieka. Podkreśla jednak także, iż nie jest do końca jasne, dlaczego poznanie [zdolności poznawcze — przyp. red.] i czas reakcji wpływają na śmiertelność. To następny krok moich dociekań badawczych.
  23. Naukowcy zauważyli, że starsi pacjenci, którzy ćwiczą aerobik przez 3 lub więcej godzin tygodniowo, zwiększają ilość istoty szarej i białej w mózgu. Zespół zbadał 59 dorosłych w wieku od 60 do 79 lat. Przydzielono ich do 3 różnych grup: 1) zespołu uprawiającego aerobik, 2) zespołu z ćwiczeniami wykorzystującymi naprzemienne napinanie i rozluźnianie mięśni oraz 3) zespołu niewykonującego żadnych ćwiczeń. W 2. grupie nie odnotowano żadnego wpływu ćwiczeń na mózg, natomiast grupa aerobikowa wykazywała znaczny wzrost objętości mózgu — powiedział The Wall Street Journal Arthur Kramer. Już po trzech miesiącach osoby, które ćwiczyły aerobik, osiągały objętość mózgu kogoś o 3 lata młodszego. Poprawiała się ich pamięć, zdolność "przełączania się" między różnymi zadaniami intelektualnymi oraz ignorowania rozpraszających bodźców (wychodziło im to lepiej niż osobom niećwiczącym).
  24. Najnowsze badania kanadyjskie wykazały, że dzieci biorące lekcje muzyki mają lepszą pamięć niż ich niemuzykalni rówieśnicy. Jak pokazują opublikowane w internetowym wydaniu pisma Brain wyniki, dzieci, które przez rok brały udział w "treningu" muzycznym, uzyskiwały lepsze wyniki w testach pamięciowych niż maluchy, które nie uczęszczały na takie lekcje. Laurel Trainor, profesor psychologii, neuronauk i zachowania na McMaster University w Hamilton, uważa, że ćwiczenia muzyczne powodują, iż mózg się inaczej rozwija (powstają inne rodzaje i liczba połączeń). To pierwsze badanie, w którym pokazano, że reakcje mózgów małych dzieci zajmujących i niezajmujących się muzyką stają się różne w ciągu tylko jednego roku. Dzieci biorące udział w badaniach Trainor miały od 4 do 6 lat. Podzielono je na dwie grupy: uczących się muzyki na zajęciach pozaszkolnych i nieuczących się muzyki. W ciągu roku wszystkie maluchy czterokrotnie przetestowano. Okazało się, że już po 4 miesiącach można odnotować dostrzegalne różnice rozwojowe. Maluchy brały udział w testach muzycznym (musiały się wykazać umiejętnością odróżniania melodii, rytmów i harmonii) oraz pamięciowym (odczytywano im serię liczb, którą musiały następnie odtworzyć z pamięci). Wcześniejsze badania wykazały, że u starszych dzieci, które uczestniczyły w lekcjach muzyki, odnotowywano większy wzrost ilorazu inteligencji niż u dzieci uczęszczających na zajęcia kółka teatralnego. Trainor nie była zaskoczona faktem, że dzieci zajmujące się muzyką wykazały się lepszą wiedzą muzyczną. Zdumiała ją tylko poprawa funkcjonowania w dziedzinach niemuzycznych, takich jak pamięć werbalna (słów), przetwarzanie danych wzrokowo-przestrzennych, zdolności matematyczne, umiejętność czytania i pisania czy ogólny iloraz inteligencji.
  25. Zgodnie z wynikami najnowszych badań (Dartmouth Medical School), starsze osoby, które narzekają na swoją pamięć mimo prawidłowych wyników w testach psychologicznych, mogą w rzeczywistości przejawiać pierwsze oznaki demencji. Dr Andrew Saykin i jego współpracownicy przebadali za pomocą MRI mózgi 120 osób: 40 pacjentów narzekających na ubytki pamięci przy braku demencji, 40 ze wczesną demencją i 40 z grupy kontrolnej. Wykluczono ludzi z zaburzeniami psychicznymi, chorobami mózgu oraz poniżej 60. roku życia. Pewne obszary mózgu narzekających na pamięć wyglądały podobnie jak u pacjentów ze wczesną demencją, inne nie różniły się od swoich odpowiedników u zdrowych osób. Subiektywne narzekania na utratę pamięci mogą u pewnych osób oznaczać wczesny etap procesu demencji — napisali badacze w raporcie zamieszczonym na łamach pisma Neurology. Naukowcy zalecają, by monitorować i oceniać w czasie funkcjonowanie starszych osób narzekających na poważne ubytki pamięci. Ponieważ w omawianym badaniu wzięły głównie udział osoby wykształcone, z wysokim ilorazem inteligencji, zespół Saykin chce w przyszłości zbadać inne grupy pacjentów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...