Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'nawozy sztuczne' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Takao Furuno, właściciel kilkuhektarowego pola we wsi Keisen na japońskiej wyspie Kiusiu, zrezygnował z nawozów sztucznych i pestycydów, powierzając ich zadania kaczkom. Metoda wcale nie jest nowa, wystarczyło powrócić do korzeni... Hodowane przez niego kaczki, na których dodatkowo zarabia, sprzedając ich mięso, żywią się owadami i chwastami. Nie ruszają przy tym ryżu. Pływając i brodząc, wprowadzają do wody tlen i wzruszają glebę, a ich odchody stanowią naturalny nawóz. Sześćdziesięciojednolatek obniżył koszty produkcji rolnej. W porównaniu do sąsiadów, osiąga o 1/3 wyższe plony. Furuno jest nawet autorem podręcznika nt. tradycyjnej uprawy z pomocą ptaków pt. Moc kaczki. Wydał też książkę kucharską z przepisami na kaczkę w wielu wydaniach. Choć zaczęto o nim intensywniej pisać dopiero w zeszłym roku, ekologicznym rolnictwem para się już od 1978 r. Na początku w uprawę musiał wkładać dużo wysiłku. Szczególnie uciążliwe było pielenie ryżu. W 1988 r. odkrył jednak metodę swoich przodków - hodowlę kaczek na polach. Gdy poradził sobie z chorobami ptaków i atakami ze strony błąkających się psów, szybko zaczął osiągać imponujące rezultaty. Drobni rolnicy z Tajlandii, Laosu czy Kambodży, którzy poszli w jego ślady, podwoili swoje przychody, a wydajność ich pól wzrosła aż o 30%. Ważne jest to, że "kaczy" ryż można sprzedać o 20-30% drożej od zboża spryskiwanego pestycydami i podlewanego nawozami. Specjaliści podkreślają, że ryzyko ekonomiczne związane z wprowadzeniem kaczek nie jest duże, bo ich hodowla pozwala zdywersyfikować źródła przychodu. Pionier szacuje, że "jego" metodę wdrożono w 75 tys. farm na terenie Azji, w tym w ponad 10 tys. japońskich. Furuno nie tylko sam napisał książkę, ale i trafił na karty opracowania pt. 80 ludzi, którzy zmienili świat autorstwa Sylvaina Darnila i Mathieu Le Roux. Podążając tropem ciekawostek na jego temat, nie można nie wspomnieć, że w 2002 r. wystąpił na forum ekonomicznym w Davos.
  2. Stosowane w rolnictwie nawozy, zawierające głównie związki azotu, są wypłukiwane do wód powierzchniowych i w dużych ilościach powodują tzw. zakwity w stawach i jeziorach - intensywny rozwój roślin, skutkujący wyczerpaniem tlenu w wodzie i ostatecznie zgładzenie życia zwierzęcego. Najnowsze badania amerykańskich toksykologów sugerują, że są one szkodliwe dla zwierząt również bezpośrednio i to w ilościach dużo mniejszych, niż dotąd uważane za bezpieczne. Badaniem wpływu związków azotu na życie zwierząt wodnych zajął się Gerald LeBlanc, wykładowca nauk o środowisku i toksykologii molekularnej na North Carolina State University. Według studium, opublikowanego w periodyku PLoS One, azotany i azotyny pochodzące z nawozów sztucznych są wychwytywane przez drobne wodne skorupiaki i stawonogi (na przykład przez rozwielitki), które przekształcają je w szkodliwy dla organizmów tlenek azotu. Odkrycie to jest zaskakujące, ponieważ dotąd sądzono, że konwersji azotanów i azotynów do tlenku azotu dokonują jedynie rośliny. Ponieważ metabolizm tkankowy zwierząt jest odmienny, musi tu w grę wchodzić odmienny, nie znany jeszcze mechanizm. Niepokojące jest to, że tlenek azotu ma bardzo szkodliwy wpływ na rozmnażanie się i rozwój wodnych organizmów. Na przykładzie rozwielitek pokazano, że pod wpływem tego związku często rodzą się one nie w pełni wykształcone lub zdeformowane, na przykład pozbawione części odnóży. Jeszcze bardziej alarmująca jest świeżo wykryta szkodliwość azotanów w bardzo niskich stężeniach: już od 0,3 miligrama w litrze wody. Tymczasem zawartość tych związków, pochodzących z nawozów waha się od 1 do 3 miligramów na litr, w zależności od miejsca badania (na terenie Stanów Zjednoczonych, ale można spodziewać się podobnych wartości dla wszystkich krajów z podobnie rozwiniętym rolnictwem). Niestety, nie jest możliwe ograniczenie, ani tym bardziej wyeliminowanie obecności azotanów w naszym środowisku, ponieważ na nich opiera się całe rolnictwo. LeBlanc zamierza w następnych badaniach zidentyfikować mechanizm stojący za konwersją azotanów do tlenku azotu przez organizmy zwierzęce i mechanizm jego toksyczności dla ich rozwoju. Planuje także zbadać sprawę ewentualnej ich toksyczności dla człowieka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...