Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'lwica' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Dwunastoletnia lwica Zuri z Indianapolis Zoo zabiła ojca trojga swoich kociąt - 10-letniego Nyacka. Pracownikom ogrodu nie udało się rozdzielić zwierząt. Powodem zgonu samca było uduszenie. Lwy żyły na jednym wybiegu przez 8 lat. Troje ich kociąt urodziło się w 2015 r. Na wpisie na Facebooku obsługa zoo poinformowała, że dogłębne śledztwo ma ujawnić, co się właściwie stało. Nyack był wspaniałym lwem. Będzie nam go bardzo brakowało. Opiekunów zaalarmowało głośne ryczenie z wybiegu lwów. Okazało się, że Zuri trzyma Nyacka za szyję. Choć parę próbowano rozdzielić, lwica nie zwolniła uścisku do momentu, aż Nyack przestał się ruszać. Ponoć wcześniej między Zuri a Nyackiem nie pojawiała się żadna agresja. Należy jednak pamiętać, że dzikie lwice atakują lwy i nawet w parkach safari filmowano takie incydenty. W oświadczeniu Indianapolis Zoo poinformowano, że nie ma żadnych planów co do zmiany sposobu zarządzania lwami. « powrót do artykułu
  2. U słoni im starsza i bardziej doświadczona przewodniczka stada, tym skuteczniej odróżnia niskie i większe zagrożenie stwarzane przez jedyne liczące się przy tych rozmiarach i stylu obrony drapieżniki, czyli przez samice i samce lwów (Proceedings of the Royal Society B). Doktorzy Karen McComb i Graeme Shannon z University of Sussex prowadzili badania na słoniach afrykańskich żyjących w kenijskim Parku Narodowym Amboseli. Skupili się na 39 stadach. Naukowcy nagrali najpierw porykiwania lwów, a następnie podzielili je na wydawane przez samice i przez samce. Następnie odtwarzali dźwięki przez głośniki. Samce lwów zagrażają słoniom, ponieważ mogą zabić młode, nawet polując w pojedynkę, a samice rzadko atakują szare olbrzymy, chyba że są w większych grupach. Naukowcy ustalili, że w porównaniu do porykiwań lwic, w odpowiedzi na porykiwania lwów najstarsze przywódczynie, zwłaszcza z kategorii sześćdziesiąt plus, z większym prawdopodobieństwem zatrzymywały się, słuchając, na dłuższą chwilę i stawały się bardziej agresywne. To z kolei skutkowało zbijaniem się stada w grupę, w środku której ukrywano młode. Część osobników zbliżała się do źródła dźwięków, niekiedy je atakując. Wg biologów, zdolność odróżniania poziomów zagrożenia na podstawie wskazówek akustycznych jest nabywana dzięki doświadczeniom, a młodsze przywódczynie nie miały tak wielu spotkań z lwami jak starsze. Przez to są mniej zaniepokojone samcami lwów, niż powinny. W przyszłości zespół McComb chce sprawdzić, w jaki sposób doświadczone słonice są w stanie wywołać tak skoordynowaną reakcję stada. Nie występują żadne głośne dźwięki. Sądzimy, że chodzi o subtelne wskazówki posturalne lub cichsze wokalizacje. McComb była zaskoczona, że starsze przywódczynie potrafiły tak szybko i precyzyjnie różnicować porykiwania lwów i lwic. Różnice są minimalne, tak że trudno je wskazać.
  3. W brytyjskim Paignton Zoo opiekunowie w nietypowy sposób próbują stymulować zwierzęta intelektualnie, dbając jednocześnie o ich kondycję fizyczną, a zwłaszcza o stan skóry. Zastosowali właśnie aromaterapię, na którą ponoć szczególnie dobrze reagują duże koty. Alternatywną metodę terapeutyczną zaczęto testować m.in. na lwicy Indu, a samica tapira Misha uwielbia masaż pleców z olejkiem migdałowym. Julian Chapman, starszy opiekun w dziale ssaków, podkreśla, że zoo stara się urozmaicać otoczenie zwierząt, by stymulować je fizycznie i psychicznie. Wiele zwierząt, a w szczególności duże koty, dobrze reaguje na zapachy innych zwierząt czy zapachy ziół i przypraw. Specjaliści wykorzystują różne formy aromaterapii, m.in. olejki rozcieńczane w wodzie i wkraplane wokół wybiegów. Jedna z pracownic Lucy Manning opowiada, że o ile lawenda działa na ludzi relaksująco, u kotów dzieje się dokładnie na odwrót: stają się po niej pobudzone. W rzeczywistości większość zapachów stymuluje je jako swego rodzaju nowość. Nie powinno to dziwić, zważywszy, że powonienie lwów jest o wiele wrażliwsze od naszego. Brytyjczycy stosują też specjalne maści lecznicze. U naczelnych i świń suchość skóry jest zwalczana za pomocą olejku lawendowego rozprowadzonego w wodzie. W przeszłości Paignton Zoo zostało wyróżnione nagrodą za wysiłki zmierzające w kierunku prowokowania naturalnych zachowań podopiecznych oraz dbałość o ich kondycję. Przed aromaterapią stosowano dzwonki wiatrowe, zwierzęta mogły się też nacieszyć cicho odtwarzaną muzyką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...