Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'książka elektroniczna' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 17 wyników

  1. Na Uniwersytecie Jana Gutenberga w Moguncji przeprowadzono pierwsze na świecie badania dotyczące wygody czytania książek papierowych, e-booków oraz książek elektronicznych wyświetlanych na ekranie tabletu. E-booki i inne typy książek elektronicznych odgrywają coraz ważniejszą rolę na światowym rynku. Jednak w Niemczech klienci są szczególnie sceptyczni w odniesieniu do czytników książek elektronicznych i e-booków. Nasze badania miały pokazać, czy istnieją rzeczywiste powody tego sceptycyzmu - stwierdził autor badań, profesor Stephan Fussel. Badania dają nam naukowe podstawy do odrzucenia szeroko rozpowszechnionej opinii, jakoby czytanie z ekranu niosło ze sobą negatywne skutki. Nie ma czegoś takiego jak zderzenie kultur czytania - dodaje uczony. Niemal wszyscy uczestnicy badań mówili, że najbardziej lubią czytać książki w postaci papierowej. Była to dominująca subiektywna odpowiedź, jednak nie potwierdziły jej wyniki badań - stwierdził profesor Matthias Schlesewsky. Z badań wynikało bowiem, że informacje czytane na ekranie tabletu są łatwiej przyswajane niż wówczas, gdy są odbierane z drukowanej książki czy czytnika książek elektronicznych. Ponadto okazało się, że starsze osoby czytają szybciej, gdy korzystają z tabletów. U osób młodszych takiej zależności nie zauważono. Subiektywne odczucia dotyczące różnicy pomiędzy czytnikami książek a książkami również nie znalazły odbicia w wynikach badań. Uczestnicy eksperymentów stwierdzali bowiem, że wygodniej czyta im się książkę drukowaną, tymczasem naukowcy nie zauważyli żadnej różnicy. Subiektywne preferencje dla druku nie znalazły odbicia ani w szybkości czytania, ani w przyswajaniu informacji - mówi Schlesewsky. Badania prowadzono na dwóch grupach: młodszych i starszych dorosłych. Każdy z uczestników czytał różne teksty o różnych poziomach trudności. Miał do dyspozycji drukowaną książkę, Kindle'a oraz iPada. Wyniki były zbierane dzięki pomiarom ruchów oczu oraz za pomocą EEG. Badania były współorganizowane przez stowarzyszenie niemieckich wydawców i księgarzy.
  2. Rok 2010 może być przełomowy dla czytników książek elektronicznych. Jak poinformował Amazon, podczas świąt po raz pierwszy w historii kupiono więcej e-książek niż wydawnictw tradycyjnych. Jednocześnie poinformowano, że Kindle, oferowany przez Amazona czytnik, był najczęściej kupowanym prezentem w historii firmy. Na Kindle'a jest już dostępnych 390 000 tytułów. Nie wiadomo, ile czytników sprzedał Amazon. Analitycy twierdzą, że do Kindle'a należy 60% amerykańskiego rynku. W bieżącym roku Amerykanie kupią 3 miliony czytników, a w przyszłym - 6 milionów.
  3. Amazon poinformował, że obniżka ceny czytnika Kindle do 189,99 USD wpłynęła na olbrzymi wzrost sprzedaży urządzenia. Podobno przez każdy z trzech miesięcy drugiego kwartału Kindle znajdował więcej nabywców niż iPad. Amazon nie zdradza szczegółowej liczby sprzedanych urządzeń, ale warto pamiętać, że Apple w ciągu mniej niż trzech miesięcy sprzedało 3 miliony tabletów. Jeff Bezos, szef Amazona, poinformował jedynie, że po obniżce ceny Kindle'a z 259 do 189 dolarów sprzedaż urządzenia zwiększyła się trzykrotnie. Wraz z popularnością czytnika książki elektronicznej rośnie też liczba kupowanych e-booków. W ubiegłym miesiącu liczba sprzedanych przez Amazon książek elektronicznych była o 43% większa niż książek drukowanych. Obecnie Amazon oferuje 1,8 miliona bezpłatnych i 630 000 płatnych tytułów.
  4. Na polski rynek trafił czytnik książki elektronicznej Onyx Boox 60, najbardziej zaawansowana wersja tej marki. Obsługuje ona kilkanaście najpopularniejszych formatów publikacji elektronicznych oraz pliki graficzne i dźwiękowe. Urządzenie wyposażono w 6-calowy ekran dotykowy z e-papierem, który wyświetla obraz o rozdzielczości 800x600 w 8 odcieniach szarości i pozwala swobodnie pisać po całej powierzchni. Onyx korzysta z portu USB 2.0, wyjścia słuchawkowego, czytnika kart SD i MMC (obsługa SDIO oraz SDHC), procesora taktowanego 532-megahercowym zegarem oraz 128 megabajtów RAM i 512 MB pamięci flash. Ponadto wyposażono je w obsługę sieci Wi-Fi. Całość zabezpieczono poliwęglanową obudową z elementami aluminiowymi. Załączone opensource'owe oprogramowanie pozwala na czytanie formatów PDF, DjVu, DOC, TXT, HTML, MOBIPOCKET, EPUB, PRC, CHM, JPG, GIF, BM czy TIFF. Użytkownik może też skorzystać z przeglądarki internetowej czy opcji "Czytaj na głos". Możliwe jest też otwieranie plików zabezpieczonych technologią Adobe DRM. Posiadacz Onyx Boox może dowolnie skalować czcionki, tworzyć w tekście dowolną liczbę zakładek czy własny interaktywny spis treści. Oczywiście możliwe jest wstawianie własnych uwag i notatek. Atrakcyjnym dodatkiem do urządzenia są załączone do Onyx Boox cztery książki. To "Kapuściński non-fiction" Artura Domasławskiego, "Idee i ideologie we współczesnym świecie" Dziubki, Szlachty i Nijakowskiego, "Czułe słówka" czyli słownik afektonimów Mirosława Bańko i Agnieszki Zygmunt oraz "Hania Bania - królowa samby" Hanny Bakuły. Onyx Boox 60 można kupić w sklepach Vobis. Urządzenie wyceniono na 1499 złotych.
  5. Doktor Jakob Nielsen z Nielsen Norman Group, firmy konsultingowej specjalizującej się w rozwoju produktów, porównał tempo czytania 24 osób, które używały Kindle 2, iPada, monitora komputerowego oraz książki papierowej. Badania pokazały, że czytanie z papieru przebiega o 10,7% szybciej niż czytanie z tabletu. Mimo to użytkownicy przedkładali czytnik książek nad książkę papierową. Najbardziej znienawidzonym urządzeniem do czytania książek jest zaś monitor komputerowy. Do badań wybrano 24 osoby, które lubiły czytać i często czytały. Na każdej z czterech platform mieli oni przeczytać różne opowiadania Hemingwaya. Mierzono czas oraz badano zrozumienie treści. Średnio przeczytanie opowiadania zajmowało użytkownikom 17 minut i 20 sekund. Poziom zrozumienia tekstu był identyczny dla każdej platformy. Jednak papierowe książki były czytane najszybciej. Jak informuje Nielsen, przeczytanie opowiadania z iPada zajmowało badanym o 6,2% czasu więcej, a z Kindle'a 2 - o 10,7% czasu więcej. Nie podano statystyk dotyczących monitora komputerowego. Badanych poproszono też, by w skali od 1 do 7 ocenili, na ile lubią korzystać z każdego formatu do zapoznawania się z treścią. iPad uzyskał 5,8 punktu, Kindle 2 zdobył 5,7, a książka drukowana 5,6 punktu. Od całości wyraźnie odstawał monitor komputerowy, który zdobył jedynie 3,6 pkt. Uczestnicy eksperymentu zauważyli też, że czytanie z monitora kojarzy im się z pracą. Z kolei książka drukowana kojarzyła się z większym relaksem niż korzystanie z urządzenia elektronicznego.
  6. Wzmagająca się konkurencja na rynku czytników książek elektronicznych wymusza już spore obniżki cen. Najpierw Barnes & Noble ogłosiło, że czytnik Nook 3G stanieje z 259 do 199 dolarów. Ponadto na rynek trafił Nook Wi-Fi wyceniony na 149 dolarów. Natychmiast zareagował Amazon, obniżając cenę Kindle'a z 259 do 189 USD. Nook i Kindle rywalizują z Readerem Sony oraz, przede wszystkim, z iPadem Apple'a. Urządzenie firmy Jobsa sprzedało się w liczbie 2 milionów egzemplarzy w ciągu pierwszych 60 dni, a sklep z e-książkami Apple szybko zyskuje na popularności. Dlatego też konkurencja musi działać. Tym bardziej, że eksperci twierdzą, iż do końca bieżącego roku na rynek będzie trafiało coraz więcej urządzeń przystosowanych do czytania e-książek. Analitycy firmy Goldman Sachs przewidują, że do roku 2015 amerykański rynek książki elektronicznej zwiększy się o 47%. W tym samym czasie Apple ma zdobyć na nim 33% udziałów, a pozycja Amazona ma osłabnąć z obecnych 50 do 28 procent. Barnes & Noble zdobędzie za to 15% rynku.
  7. Zdaniem Steve'a Habera, prezesa Sony odpowiedzialnego za wydział książki cyfrowej, w ciągu najbliższych pięciu lat na świecie będzie się sprzedawało więcej książek elektronicznych niż drukowanych. Trzy lata temu powiedziałem, że stanie się to w ciągu dziesięciu lat, ale zdałem sobie sprawę, że się myliłem. To nastąpi za pięć lat - powiedzieł Haber. Jego zdaniem to, co stało się z fotografią i dźwiękiem, czyli zdominowanie tych dziedzin życia przez technologię cyfrową, zajdzie wkrótce na rynku książek. Sony ma najwyraźniej zamiar przyspieszyć ten trend. Firma będzie sponsorowała nową kategorię w Dylan Thomas Prize. Nagrody zostaną przyznane w Sony Reader Award for Unpublished Writers i dostanie je najlepsza książka autora, który ma mniej niż 30 lat, a jego dzieło nie ukazało się drukiem. Obecnie w Europie możemy kupić dwa modele czytnika Sony Reader. Są to Sony Reader Touch i Sony Reader Pocket. W Stanach Zjednoczonych jest dostępny również Sony Reader Daily Edition, z większym wyświetlaczem i modułem łączności bezprzewodowej. Reader to, oprócz Kindle'a, najbardziej znany czytnik książki elektronicznej. Urządzenia takie będą musiały konkurować ze zdobywającymi popularność tabletami. Z badań przeprowadzonych na zlecenie Sony przez firmę Marketing and Research Resources wynika, że aż 11% amerykańskich posiadaczy iPada kupiło go przede wszystkim po to, by czytać na nim książki i gazety.
  8. Jeszcze w bieżącym roku Google rozpocznie sprzedaż książek elektronicznych. W przeciwieństwie do rywali - Amazona i Apple'a - książki wyszukiwarkowego giganta nie będą przywiązane do żadnego konkretnego urządzenia czy sklepu. Google dotychczas zeskanował ponad 12 milionów książek. Może więc zaoferować znacznie większy wybór niż jego rywale. Do rozstrzygnięcia pozostaje jeszcze kwestia praw autorskich. Wejście na rynek książki elektronicznej może być bardzo opłacalne. Yankee Group ocenia, że w bieżącym roku wartość amerykańskiego rynku e-booków osiągnie 1,3 miliarda dolarów, by w roku 2013 zwiększyć się do 2,5 miliarda. Szacunki te nie uwzględniają wpływu pojawienia się Google'a na tym rynku, a zatem liczby powinny być znacznie większe. Jeśli Google zaoferuje książki, które można będzie odczytywać na dowolnym urządzeniu, firmy wiążące czytelników z konkretnym urządzeniem czy sklepem mogą mieć poważne kłopoty. Specjaliści przewidują, że udziały Amazona, obecnie wynoszące na amerykańskim rynku 90%, spadną w ciągu najbliższych 5 lat do około 35%. Z jednej strony pojawienie się Google'a na rynku to spore wyzwanie dla innych firm, z drugiej jednak spowoduje ono większe zainteresowanie książkami elektronicznymi i zwiększenie się liczby potencjalnych klientów.
  9. Właściciele RapidShare otrzymali od wydawców książek elektronicznych list z wyrokiem sądu i żądaniem natychmiastowego usunięcia z serwisu 148 e-booków. Ponadto sąd nakazał RapidShare podjęcie działań, które uniemożliwią w przyszłości nielegalne udostępnianie książek. Jeśli właściciele RapidShare nie spełnią żądań poszkodowanych, mogą zostać skazani na kary więzienia oraz do 339 000 dolarów grzywny. To pierwsza duża sprawa sądowa dotycząca piractwa e-książek. W miarę rozpowszechniania się czytników książki elektronicznej coraz więcej osób sięga po literaturę wydawaną w takim właśnie formacie. Rośnie też związane z tym piractwo. Wydawcy postanowili zatem działać jak najszybciej.
  10. Piractwo, dotychczas gnębiące przemysł filmowy i muzyczny, w pełni dotknęło też rynek książki elektronicznej. Najbardziej poczytni autorzy cieszą się też największym "wzięciem" wśród piratów. Gdy w serwisie Amazon.com ukazała się elektroniczna wersja powieści Dana Browna "The Lost Symbol", w ciągu dwóch dni sprzedano jej więcej niż wersji papierowej. Jednak sukces miał swoją cenę. W ciągu 24 godzin po premierze, w Sieci zaczęły krążyć nielegalne kopie książki. Z miejsc takich jak Rapidshare czy BitTorrent zostały one pobrane więcej niż 100 000 razy. Wraz z rosnącym zainteresowaniem książką elektroniczną, rośnie też piractwo. Jak podaje Stowarzyszenie Amerykańskich Wydawców w drugim kwartale 2009 roku wartość sprzedanych książek elektronicznych wyniosła 37 milionów dolarów. To trzykrotnie więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Są to jednak tylko szacunkowe dane, gdyż wielu wydawców, w obawie przed piractwem, nie chce udzielać podobnych informacji. Branża wydawnicza jest w tej dobrej sytuacji, że może czerpać z doświadczeń przemysłu muzycznego i filmowego. Lata walki z piractwem przyniosły bowiem z pewnością odpowiedź na jedno pytanie - wiadomo, które metody są nieskuteczne. Skutecznej wciąż nie opracowano, chociaż przykład serwisu iTunes pokazuje, że mimo piractwa można odnieść sukces. Wydawcy wciąż jednak nie rozpoczęli poważnej dyskusji o problemie. Niektórzy z nich będą zapewne przygotowywali wydania elektroniczne na całe tygodnie po wydaniach papierowych. Tak uczyniła firma Simon & Schuster z książką "Under the Dome" Stephena Kinga, chociaż w tym wypadku chodziło o obawę, by tańsza wersja elektroniczna nie zaszkodziła sprzedaży edycji papierowej. Inni, jak J.K. Rowling, w ogóle odmawiają zgody na wydawanie swoich dzieł w wersjach elektronicznych. Książka elektroniczna ma jednak i tę zaletę dla wydawców, że, jak wynika ze wstępnych badań, osoby ją kupujące nabywają więcej dzieł, niż miłośnicy tradycyjnych papierowych wydawnictw.
  11. Jak donoszą "Wirtualne Media", na początku grudnia Kolporter rozpocznie sprzedaż korzystającego z e-papieru czytnika książek elektronicznych eClicto. Kilkaset sztuk tych urządzeń trafi do sprzedaży w serwisach eClicto.pl oraz kolporter.pl. Czytnik będzie rozprowadzany wraz ze 100 e-bookami. Trzeba będzie zań zapłacić 899 złotych. Przedstawiciele Kolportera zapowiadają, że jeśli spotka się on z zainteresowaniem, szybko zostanie zwiększona liczba dostępnych urządzeń. W pamięci eClicto mieści się około 400 książek. Obsługuje on formaty epub. pdf, txt i html. Książki dla nowego czytnika będzie można kupić w serwisie eClicto.pl. Początkowo znajdzie się w nim około tysiąca tytułów. Kolporter zapowiada, że ich cena będzie o około 50% niższa od cen książek drukowanych.
  12. Kindle, oferowany przez Amazona czytnik książek elektronicznych, będzie oferowany mieszkańcom 100 krajów . Dotychczas urządzenie mogli zamówić tylko mieszkańcy USA, teraz kupić je będą mogli również Polacy. Kindle pozwala na zdalne kupowanie książek oraz gazet i pobieranie ich na urządzenie za pomocą sieci telefonii komórkowej. Obecnie w ofercie Amazona znajduje się ponad 350 000 tytułów anglojęzycznych książek oraz liczne gazety z różnych krajów, które można kupować i czytać na ekranie Kindle'a. Nowości oraz książki znajdujące się na liście bestsellerów New York Timesa zostały wycenione w większości na 11,99-13,99 USD. Jednak wiele dzieł można kupić znacznie taniej. Amazon oferuje ponad 70 000 książek w cenie poniżej 5,99 dolara. Amazon oferuje kilka pierwszych stron bezpłatnie, dzięki czemu możemy zdecydować, czy rzeczywiście chcemy nabyć daną książkę. Możliwe jest też przesyłanie na Kindle'a własnych dokumentów. Najpierw musimy wysłać dokument na swój adres klienta Kindle'a, tam zostanie przetworzony na format czytnika. Później możemy go pobrać, albo bezprzewodowo (płacąc Amazonowi 0,99 USD za każdy megabajt), albo za pomocą internetu na komputer, a stamtąd za pomocą kabla USB (ta opcja jest bezpłatna). Kindle objęty jest roczną gwarancją i jest dostarczany wraz z kablem micro-USB oraz zasilaczem pozwalającym podłączać go do sieci o napięciu od 100 do 240 woltów. Do sprzedaży międzynarodowej trafi wersja Kindle'a z wyświetlaczem o przekątnej 6 cali i wymiarach 20,3x13,5x0,9 cm. Urządzenie jest w stanie przechować w pamięci do 1500 książek. Wyceniono je na 279 dolarów. Kindle korzysta z papieru elektronicznego firmy E-Ink. Jego rozdzielczość jest taka, jak papieru gazetowego, czytanie nie męczy więc oczu w takim stopniu, jak czytanie z ekranu komputera. E-papier zapewnia 16 odcieni szarości, a jego olbrzymią zaletą jest fakt, iż do wyświetlania treści nie używa energii. Jest ona potrzebna tylko do "przewracania" kolejnych stron. Dzięki temu Kindle nie wymaga ładowania baterii przez wiele dni. Urządzenie wyposażono też w mechanizm konwersji tekstu do mowy, więc może ono głośno przeczytać użytkownikowi książkę czy gazetę. Kindle 2, który jest oferowany na rynku międzynarodowym, nie wspiera formatu .pdf. Jego obsługę zapewnia Kindle DX, który wyposażono w wyświetlacz o przekątnej 9,7 cala oraz pamięć zdolną pomieścić 3500 książek. Kindle DX jest sprzedawany tylko w USA w cenie 489 dolarów.
  13. Google zamierza rzucić wyzwanie Amazonowi i rozpocząć sprzedaż książek elektronicznych. W przeciwieństwie do Amazona, którego książki można czytać dzięki Kindle'owi, książki kupione w Google'u będzie można odczytać na wielu urządzeniach. Wyszukiwarkowy koncern już w tej chwili udostępnia fragmenty książek w ramach swojego kontrowersyjnego serwisu Google Books. Przedstawiciele firmy poinformowali, że do końca bieżącego roku uruchomią sklep z książką elektroniczną. Co ciekawe, wydawcy będą sami ustalać ceny, w jakich sprzedawane są ich publikacje. Z jednej strony może to zyskać Google'owi ich przychylność, jednak z drugiej, zbyt drogie książki spowodują, że klienci wybiorą ofertę Amazona. Na tę firmę z kolei narzekają wydawcy, gdyż, ich zdaniem, przedsiębiorstwo ustaliło zbyt niskie ceny na książkę elektroniczną. Wciąż jednak nie wiadomo, czy Google zrealizuje swoje obietnice. Firma już wcześniej mówiła o otwarciu elektronicznej księgarni. Ponadto ma problemy prawne w USA i Europie w związku z usługą Google Books. Koncern Page'a i Brina chce bowiem udostępnić w sieci pełne wersje dzieł, co do których nie jest jasne, jak wyglądają w ich przypadku kwestie prawa autorskiego. Po obu stronach Atlantyku trwa śledztwo, mające na celu sprawdzenie, czy taki ruch jest zgodny z prawem.
  14. Firma analityczna Piper Jaffrey uważa, że w pierwszej połowie 2010 roku Apple zaoferuje 7- i 10-calowe tablety z wielodotykowym wyświetlaczem. Urządzenia mogą być sprzedawane w cenie 500-700 dolarów. Analitycy uważają, że pogłoski o przygotowywaniu przez Apple'a netbooka są nieprawdziwe. Ich zdaniem, na rynku nie ma miejsca na kolejne tego typu urządzenie. Tym bardziej, że sami przedstawiciele koncernu Jobsa stwierdzili, iż netbook taki nie różniłby się niczym od produktów konkurencji, a jego pojawienie się zaszkodziłoby tylko sprzedaży MacBooka. Sądzimy, że Apple wypełni lukę pomiędzy iPodem Touch a MacBookiem i zaoferuje tablet, który będzie sprzedawany w cenie 500-700 dolarów - napisał w swoim raporcie Gene Munster, główny analityk Piper Jaffrey. Przewidujemy pojawienie się nowej kategorii produktów Apple'a, które będą wykorzystywały bardziej wydajny system operacyjny niż iPhone, ale będą jednocześnie, w przeciwieństwie do Mac OS X-a, obsługiwały panele wielodotykowe. Taki system będzie przypominał obecny system mobilny Apple i pozwoli na wykorzystanie aplikacji z App Store. Ewentualnie będzie on modyfikacją Mac OS X-a. Analitycy dodają, że z dotychczasowych działań Apple'a wynika, że firma uznaje oprogramowanie za klucz do sukcesu na rynku urządzeń przenośnych, a sercem tego oprogramowania ma być App Store. Dzięki większemu tabletowi Apple mogłoby zacząć sprzedawać książki elektroniczne za pośrednictwem iTunes Store, a użytkownik wykorzystałby tablet w roli czytnika e-książek. Dzięki temu Apple mogłoby konkurować z Kindle i Kindle DX Amazona - czytamy w raporcie.
  15. Amazon pokazał nowe wcielenie popularnego czytnika e-booków - Kindle DX. Najważniejszą zmianą, w porównaniu z poprzednią wersją Kindle'a jest zastosowanie większego wyświetlacza. Użytkownik urządzenia DX będzie mógł skorzystać z wyświetlacza o przekątnej 9,7 cala, który pokaże 16 odcieni szarości. W pamięci Kindle'a zmieści się do 3500 książek, dokumentów i gazet. Czytnik książek elektronicznych radzi sobie z również z formatem .pdf i automatycznie dostosowuje orientację tekstu do tego, czy trzymamy go poziomo, czy pionowo. Wyposażono go również w łączność bezprzewodową 3G, baterię umożliwiającą korzystanie z urządzenia przez wiele dni bez konieczności ładowania oraz w mechanizm zamiany tekstu pisanego na mowę. W porównaniu z Kindle 2 urządzenie Kindle DX może więc przechowywać więcej treści, odczytuje pliki .pdf i, co najważniejsze, ma sporo większy wyświetlacz. Jest też droższe. Można je już zamawiać w Amazonie w cenie 489 dolarów. To o 130 USD więcej, niż Kindle 2. Już teraz w sklepie Amazon znajduje się 275 000 tytułów książek dla Kindle'a. Do klientów czytnik trafi latem.
  16. Brytyjska firma Plastic Logic odłożyła 100 milionów dolarów na budowę w Dreźnie fabryki, w której powstaną elastyczne wyświetlacze. Na terenie "Silikonowej Saksonii” będzie więc produkowany m.in. e-papier. Elastyczne wyświetlacze wykorzystują przewodzące, półprzewodzące i izolujące warstwy polimerów tworzone z roztworów. Na polimerach nadrukowywane są komponenty elektroniczne, tworzące piksele. Każdy z takich pikseli jest indywidualnie kontrolowany. Dzięki temu możliwe jest uzyskanie wysokiej jakości obrazu, który pozostaje wyraźny nawet wówczas, gdy wyświetlacz jest zgięty. Polimerowe wyświetlacze są bardzo lekkie, odporne na uszkodzenia i energooszczędne. Można jest stosować jako metki elektroniczne czy swoiste tablice informacyjne przyklejane np. do sklepowych półek. Znajdą również zastosowanie w książkach elektronicznych, czyli urządzeniach, które pozwalają na pobranie treści książki czy gazety i wyświetlenie jej w dowolnym miejscu. Tego typu urządzenie może pomieścić w swojej pamięci kilkaset książek. Jakość obrazu jest niemal identyczna z jakością druku, więc wzrok czytającego nie męczy się tak, jak w przypadku ekranów komputerowych. Ponadto napięcie potrzebne do wyświetlenia kolejnej strony czytanego tekstu podawane jest jedynie w momencie jej „obracania”. Wspomniana fabryka rozpocznie produkcję w 2008 roku.
  17. W Stanach Zjednoczonych zadebiutowało urządzenie firmy Sony o nazwie Reader. Jest ono wielkości książki w formacie kieszonkowym i służy właśnie do czytania książek. Jednocześnie Sony uruchomiło internetowy sklep Connect, w ofercie którego znajdują się elektroniczne książki. Ich ceny są bardzo zróżnicowane. Od 3 USD za Przygody Huckelberry Finna Marka Twaina, poprzez Manifest komunistyczny Marksa i Engelsa (5,59 USD), Hacker, Cracker Chanoffa i Nuwere (7,96 USD) czy Diabeł ubiera się u Prady Weisbergera (7,96 USD), po Blink Gladwella (13,56 USD) oraz The Emperor’s Children Messuda (14,36 USD). Samo urządzenie wykorzystuje papier elektroniczny firmy E-Ink o rozdzielczości 170 pikseli na cal. Obraz wyświetlany jest w czterech skalach szarości, a jego jakość nie odbiega od druku na papierze. Reader radzi sobie z formatami BBeB, PDF, TXT, RTF i DOC. Czyta też pliki MP3, AAC7, JPEG, GIF, PNG i BMP. Zasilany jest akumulatorami, które wystarczają na przeczytanie około 7500 stron tekstu. Baterie naładujemy w ciągu 4 godzin, jeśli korzystamy z gniazdka elektrycznego. Ładowanie z portu USB trwa 6 godzin. Readera wyposażono 800-megahercowy procesor klasy Celeron, co najmniej 128 megabajtów RAM, dysk twardy o pojemności co najmniej 20 GB, napęd CD i port USB. Urządzenie o wymiarach 17,5x12,5x1,5 centymetra waży 255 gramów. Sony podpisało umowy z wieloma wydawcami, którzy przygotują elektroniczne wersje książek. Nabywca Readera otrzyma wraz z nim wgrane już dzieła, na które wygasły prawa autorskie. Znajdzie się wśród nich m.in. „Rok 1984” Orwella. Urządzenie jest, niestety, dość drogie. W chwili premiery trzeba za nie zapłacić 350 dolarów. Sony nie planuje w najbliższym czasie sprzedaży Readera poza Japonią i Stanami Zjednoczonymi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...