Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'grać' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. EaTheremin to metalowy widelec opracowany przez naukowców z Ochanomizu University, który wykorzystuje zdolność przewodzenia prądu przez ludzkie ciało. Kiedy kawałek pokarmu dotyka skóry, pojawia się dźwięk. Można dotykać czegokolwiek (ważne, by doszło do zamknięcia obwodu), ale wnętrze ust najlepiej nadaje się do tego celu, bo jest wilgotne. Cechy dźwięku zależą od oporności pokarmu. Reina Nakamori tłumaczy, że za pomocą EaTheremin można uzyskać naprawdę ciekawe efekty, dlatego niewykluczone, że ludzie będą jeść więcej lub skosztują czegoś, za czym wcześniej nie przepadali. Japończycy wierzą, że ich widelec to wybawienie dla rodziców niejadków, ale równie dobrze dzieci będą się bawić jedzeniem, a nie jeść. Szczególnie ciekawym doświadczeniem jest spożywanie potraw z twardszą warstwą zewnętrzną i bardziej miękkim środkiem lub kurczaka z ciągnącą się skórką. Różnice w rezystancji zapewniają złożony i zmieniający się w nieprzewidywalny sposób dźwięk (niektórzy porównują to do vibrato). Co ciekawe, różne osoby uzyskują za pomocą EaTheremin różne dźwięki, zależy to od zawartości wody i tkanki tłuszczowej w ich organizmie. Obecnie trwają prace nad muzyczną łyżką i kubkami, dzięki czemu można by wygrywać melodie na pokarmach płynnych, takich jak zupy czy sosy. Miejmy nadzieję, że naukowcom uda się wykroczyć poza repertuar przypominający wykonania na pile. http://www.youtube.com/watch?v=GlNTIMR5kR4
  2. W Wielkiej Brytanii cierpiąca na zespół zamknięcia kobieta po udarze komponowała i odtwarzała muzykę za pomocą myśli. Chora przeszła udar, po którym jest w stanie lekko poruszać oczami, mięśniami twarzy i głową. Pacjentka uwielbiała uczestniczyć w eksperymencie. Powiedziała później, że po raz pierwszy od udaru poczuła, że znowu sprawuje nad czymś kontrolę – opowiada dr Palani Ramaswamy ze Szkoły Informatyki i Inżynierii Elektronicznej Uniwersytetu w Essex. Projekt to wspólne przedsięwzięcie Ramaswamy'ego i Eduarda Mirandy, specjalisty ds. muzyki komputerowej z Uniwersytetu w Plymouth. Podczas testów wykorzystywano fale mózgowe do operowanie skomputeryzowanym systemem muzycznym. Na głowę pacjentki założono czepek z elektrodami do EEG. W zależności od tego, na co kobieta patrzyła – w tym przypadku były to drgające z różnymi częstotliwościami obiekty – powstawały odmienne wzorce fal i elektrody je wychwytywały. Efekt podążania za częstotliwością zaadaptowano później w mechanizmach kontrolnych. Różne częstotliwości powiązano z różnymi instrumentami muzycznymi, na których pacjentka grała za pomocą oczu. To, co czyniło tę próbę tak wyjątkową, był fakt, że intensywność spoglądania na ekran, definiowana w kategoriach koncentracji uwagi, zapewniała większą kontrolę, a w tej konkretnej sytuacji większy zakres dźwięków [nut] dla każdego instrumentu – wyjaśnia Ramaswamy. Po paru godzinach kobieta z zespołem zamknięcia była w stanie zagrać minisolo orkiestrowe. Eksperyment prowadzono w szpitalu w Londynie (po raz pierwszy technologię wykorzystano nie w laboratorium i z pomocą kogoś chorego). Wyniki badań opublikowano w piśmie Music and Medicine.
  3. Neurochirurdzy operują przytomnych pacjentów, by kontrolować, jaki wpływ na ich funkcjonowanie miałoby usunięcie konkretnego obszaru. Utrzymują z nimi kontakt słowny, zadają pytania, a ostatnio poprosili nawet o granie na bandżo. Tym razem na stole leżał jednak Eddie Adcock, światowej sławy muzyk. Drżenie prawej ręki uniemożliwiało mu grę na ukochanym instrumencie, musiał więc coś zrobić, by zapobiec śmierci zawodowej. W sierpniu lekarze z Vanderbilt Medical Center w Nashville zrealizowali kilkuetapową procedurę wdrożenia głębokiej stymulacji mózgu (ang. deep brain stimulation, DBS). Najpierw wszczepili elektrody, potem w ścianie klatki piersiowej zamontowali zasilany bateriami generator wielkości ludzkiej dłoni. Na koniec połączyli elektrody w mózgu i generator ołowianymi przewodami. Zasada działania takiego układu jest prosta: prąd o niewielkim natężeniu wyłącza rejony odpowiedzialne za drżenie. By chirurdzy wiedzieli, gdzie dokładnie umieścić elektrody i jak ustawić parametry urządzenia, 70-letni Eddie musiał być przytomny. Odgrywał na bandżo piosenkę Deering GoodTime. W trakcie komentował, czy napotyka na jakieś trudności, czy też wszystko idzie gładko. Adcock to znany przedstawiciel nurtu bluegrass/newgrass. W ciągu kilku lat neurolog na próżno przepisywał mu masę lekarstw, które miały znieść tremor, pozwalając normalnie grać i pisać. Uciążliwe drżenie nadal występowało, a dodatkowo pojawiły się efekty uboczne. Amerykanin jest pierwszym muzykiem bez choroby Parkinsona, u którego specjaliści z Nashville zdecydowali się zastosować metodę DBS.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...