Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'głowa' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 30 wyników

  1. Badania przeprowadzone w Szkole Medycznej Uniwersytetu Waszyngtońskiego wykazały, że schłodzenie mózgu podczas znieczulenia ogólnego znacząco zmniejsza uszkodzenie mózgu wywołane podaniem leku. Zebrane informacje, choć zostały uzyskane podczas badań na myszach, mogą być istotne także dla "ludzkiej" medycyny. Od pewnego czasu wiadomo bowiem, że podawanie leków znieczulających może powodować zmiany w obrębie układu nerwowego. Spekuluje się, że ich stosowanie u dzieci może powodować zaburzenia zachowania oraz różnego rodzaju opóźnienia rozwoju. Obecnie wiadomo ponad wszelką wątpliwość, że liczne substancje (wśród nich m.in. alkohol oraz leki anestezjologiczne i przeciwdrgawkowe) mogą wymuszać neuroapoptozę, czyli samobójczą śmierć komórek nerwowych. Najnowsze badania pokazują na szczęście, że proces ten można znacząco ograniczyć. Skutecznymi środkami zapobiegającymi temu zjawisku wydają się być sole litu oraz wywołanie hipotermii (obniżenia temperatury) mózgu. Schładzanie mózgu wydaje się być dość efektywnym sposobem ograniczania śmierci neuronów u mysich noworodków eksponowanych na leki anestezjologiczne, tłumaczy istotę odkrycia dr John W. Olney, główny autor badania. Dodaje jednak, że wyniki należy traktować z ostrożnością: nie wiemy jeszcze, czy takie schładzanie tylko chwilowo ogranicza tego typu uszkodzenia, czy też całkowicie im zapobiega. Obecnie pracujemy nad wyjaśnieniem tego. Eksperyment miał na celu sprawdzenie, czy szkodliwe działanie dwóch popularnych leków anestezjologicznych, izofluranu oraz ketaminy, może być ograniczone dzięki obniżeniu temperatury mózgu. Wychładzanie organu przeprowadzano za pomocą dwóch metod: schładzania całego organizmu lub tylko głowy (z wykorzystaniem odpowiednio zaprojektowanego "hełmu"). Wyniki badania pokazują, że udało się osiągnąć zamierzony cel, lecz nie bez konsekwencji. Okazuje się bowiem, że hipotermia może blokować także "dobrą" apoptozę, zachodzacą w prawidłowo rozwijającym się mózg. Proces ten jest niezbędny dla uzyskania prawidłowej organizacji układu nerwowego. Jeżeli jednak dalsze badania wykażą, że po pewnym czasie fizjologiczny poziom neuroapoptozy zostaje przywrócony, będzie to bez wątpienia dobra wiadomość. Pozwoliłoby to na uniknięcie wielu komplikacji rozwojowych u bardzo młodych pacjentów. Zdaniem dr. Olneya stopień uszkodzenia układu nerwowego zależy od wielu czynników, na czele z wiekiem noworodka w momencie podania preparatu. Nawet niewielkie z pozoru różnice mogą według badacza wywołać zupełnie odmienne reakcje. Uzyskanie precyzyjnych informacji na ten temat pozwoliłoby na wybranie optymalnego momentu na przeprowadzenie niektórych zabiegów wymagających znieczulenia ogólnego, co mogłoby wpłynąć na znaczne ograniczenie negatywnych konsekwencji przeprowadzenia operacji.
  2. Przedstawiciele londyńskiej firmy Bud-Umbrella pojawią się w 74 szkołach. Będą tam świadczyć usługi refleksologiczne. W ich mniemaniu masaż głowy lub stóp powinien usunąć przyczyny aspołecznego zachowania dzieci. Pomysł ten ma wielu przeciwników, którzy uważają, że doświadczony nauczyciel wypracowuje lepsze metody radzenia sobie z tego typu problemami. Zgodnie z doniesieniami, w 2009 r. władze dzielnicy Lambeth przeznaczą na ten cel aż 90 tys. funtów. Na witrynie Bud-Umbrella można przeczytać, że masaże eliminują agresję, lęk i stres, zwiększają pewność siebie i samoocenę, a także poprawiają koncentrację uwagi. Oficjalnie nie ma jednak dowodów na to, że refleksologia naprawdę działa. Niektórzy oponenci podkreślają, że masaż będzie postrzegany przez niegrzeczne dzieci jako nagroda za niewłaściwe zachowanie. Nie da się bowiem zaprzeczyć, że dla większości osób jest to przyjemny zabieg.
  3. Mamy duże zaufanie do wskazań naszych zmysłów. O tym, że nie powinno być bezgraniczne, świadczy chociażby fakt, że zdarza nam się ulegać złudzeniom. Zespół Johahna Leunga zaprezentował ostatnio ciekawe zjawisko, a mianowicie ścieśnienie przestrzeni słuchowej w wyniku szybkiego poruszania głową na boki. Oznacza to, że dźwięk wyemitowany tuż przed wykonaniem skrętu zbliża się percepcyjnie do miejsca stanowiącego punkt zakończenia ruchu. Uczestnicy eksperymentu kiwali wyłącznie głową, pozycja reszty ciała się nie zmieniała. Ich zadanie polegało na jak najszybszym poruszaniu głową na boki, w ślad za zapalającym się 30 stopni na prawo lub na lewo światełkiem. Tuż przed rozpoczęciem ruchu głowy z ruchomego głośnika emitowano dźwięk. Głośnik mógł się znajdować w różnej odległości przed lub za źródłem światła. Położenie dźwięku eksperymentalnego porównywano do lokalizacji dźwięku kontrolnego. Okazało się, że ochotnicy konsekwentnie się mylili i stwierdzali, że pierwszy dźwięk znajdował się bliżej punktu zakończenia ruchu, niż był w rzeczywistości. Działo się tak dlatego, iż na chwilę przed obrotem przestrzeń słuchowa zawężała się w kierunku światła. Podobne zjawisko kompresji przestrzeni obserwuje się przed rozpoczęciem szybkich ruchów sakkadowych gałek ocznych (oko wykonuje szybkie ruchy powrotne, sakkady, przed zmianą punktu fiksacji). W tym przypadku naukowcy tłumaczą efekt ściśnięcia "zachowaniem" neuronów. Pole recepcyjne (ang. receptive field), czyli obszar siatkówki, z którego otrzymuje obraz pojedyncza komórka zwojowa, jest uzgadniane z miejscem, gdzie, zgodnie z przewidywaniami, powinien się zakończyć ruch oczu. Wg zespołu Leunga, analogiczne zjawisko zachodzi w obrębie słuchu. Do kompresji przestrzeni słuchowej nie dochodziło, gdy wolontariusze mogli wskazać położenie dźwięku, odwracając ku niemu twarz. Określanie lokalizacji dźwięku w ten sposób, a nie przez porównywanie z położeniem innego dźwięku angażuje prawdopodobnie strumień grzbietowy, czyli system mniej podatny na złudzenia.
  4. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley opracowali urządzenie, które uchroni przed migrenowym bólem głowy, wywoływanym m.in. przez czerwone wino. U części osób po jego spożyciu dochodzi do skoku poziomu adrenaliny i tzw. przełomu nadciśnieniowego. Często towarzyszy mu kołatanie serca oraz duszności czy nudności. Chemicy wykorzystali technologię stworzoną przez NASA, która miała umożliwić wykrycie życie na Marsie. Dzięki niej łatwo "wytropić" substancje odpowiadające za wywoływanie przykrych dolegliwości. Związki te to aminy biogenne, które występują w całej gamie dojrzewających (leżakujących), fermentowanych czy marynowanych produktów, np. w serach, oliwkach, orzechach, winie, czekoladzie oraz wędzonym mięsie. Pokarmy, które spożywamy, są niewiarygodnie silnie splecione z chemią organizmu – podkreśla Richard Mathies, który opisał nowe urządzenie w artykule opublikowanym w najnowszym wydaniu periodyku Analytical Chemistry. Chociaż grono analityków z całego świata nie doszło do porozumienia, które dokładnie substancje wywołują migrenowy ból głowy, najczęściej wskazuje się właśnie na aminy, w tym na tyraminę i histaminę. To dlatego lekarze i dietetycy ostrzegają swoich pacjentów, by wyeliminowali ze swojej diety obfitujące w nie pokarmy. Urządzenie Kalifornijczyków sprawdza się w przypadku osób z nadwrażliwością na poliaminy. Prototyp ma wielkość małej aktówki. Po naniesieniu kropli wina trzeba poczekać 5 minut na wyniki. Firma, którą Mathies założył, pracuje obecnie nad pomniejszeniem aparatu, tak by uczulone osoby mogły zabierać cyfrowego asystenta ze sobą na przyjęcie czy do restauracji i sprawdzać przed wypiciem wina jego skład. Naukowcy odkryli, że największe stężenie amin biogennych występuje w czerwonym winie i sake, a najniższe w piwie. Na razie urządzenie bada tylko ciecze. Mathies podpowiada, że można by je wykorzystać do oznaczania poziomu amin przed umieszczeniem odpowiednich adnotacji na etykiecie.
  5. Po 55 latach z głowy Margret Wegner pomyślnie usunięto fragment ołówka. Niemka przewróciła się na niego, gdy miała 4 lata. Drzewiec przebił jej policzek, a kawałek wszedł w tkankę mózgu ponad prawym okiem. Pięćdziesięciodziewięcioletnia kobieta przez większość życia cierpiała na bóle głowy i krwawienia z nosa. Chirurdzy z Berlina usunęli w czasie dwugodzinnej operacji większość ołówka, ale 2-cm odcinek był tak mocno osadzony, że nie udało się go niestety wyjąć. Zespół lekarzy z kliniki Berlin-Weissensee pracował pod przewodnictwem profesora Hansa Behrbohma, specjalisty z zakresu chirurgii endoskopowej zatok. Centralna część ciała obcego była otoczona tkanką miękką [zaszła enkapsulacja – przyp. red.]. Nie wyrządzała pacjentce krzywdy i łatwo ją było wydobyć. To trudny do operowania obszar, ale w przypadku współczesnych technik medycznych oznacza to wkalkulowane zagrożenie. Pani Wegner nie będzie już boleć głowa, przywrócono jej także powonienie. Do tej pory upośledzały je polipy. Ołówek miał długość 8 centymetrów. Wbijając się podczas upadku, o włos minął nerw wzrokowy. Pięćdziesiąt pięć lat temu nie zdecydowano się na przeprowadzenie operacji. Uznano ją za zbyt trudną ze względu na bliskość mózgu. Behrbohm tłumaczy, że mógł to zrobić dzięki trójwymiarowej rekonstrukcji wnętrza czaszki Niemki, a także specjalnemu zestawowi do operacji endoskopowych. Za jego pomocą otworzono zatoki czołowe, objęte poważnym stanem zapalnym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...