Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'góry' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Kiedy planujemy górską wyprawę bardziej skupiamy się na odpowiednim ekwipunku, a nie na ubraniu. Jednak podczas wycieczek w góry najważniejsze jest odpowiednie obuwie oraz spodnie! Buty w górach to podstawa Pokonywanie długich, górskich szlaków wymaga odpowiedniego obuwia. Takiego, które będzie odpowiednio chroniło stopy bez względu na warunki atmosferyczne, czy nawierzchnię po jakiej się poruszamy. Pierwszą i najważniejszą zarazem zasadą jest to, że nie istnieją uniwersalne buty trekkingowe. Istnieje wiele ich rodzajów, które sprawdzą się w różnych warunkach. Na szczęście na rynku jest wiele ich typów, dlatego bez problemu można zakupić obuwie najbardziej odpowiednie to rodzaju trasy, jaką chcemy pokonać. Istnieją trzy rodzaje butów trekkingowych: • Trekking, które przeznaczone są dla najbardziej zaawansowanych turystów. Posiadają wodoodporne membrany, wysokie cholewki, a także w wielu przypadkach możliwość przypięcia raków. • Hiking to typ obuwia, który przeznaczony jest głównie do przemieszczania się po górach. Mają cholewkę powyżej kostki, co zapewnia stabilizację stopy nawet w najtrudniejszych warunkach. • All terrain są najbardziej uniwersalnym typem butów trekkingowych. Zapewniają odpowiednią amortyzację i świetnie nadadzą się do na rekreacyjne wycieczki. Cechują się lekkością oraz niską cholewką. Buty trekkingowe można bez większego problemu dostać w sklepach turystycznych - na półkach warto szukać butów sprawdzonej marki, jak The North Face. Kupując obuwie trekkingowe warto jest je przymierzyć i wykonać kilka testów, jak na przykład wchodzenie po schodach na palcach czy balansowanie na krawędzi stopnia. Opłaca się również zwrócić uwagę na materiał, z jakiego obuwie jest wykonane - te zrobione ze specjalnego materiału, połączone z membraną i skórą zamszową, zapewniają wysoki poziom wodoodporności, cechując się jednocześnie lekkością i przewiewnością. Jednak w trudniejszych warunkach, na przykład podczas zimy, najlepiej sprawdzą się te wykonane ze skóry licowej, lub nubukowej. Odpowiednie spodnie na górskie wędrówki Spodnie na lato powinny być przewiewne i elastyczne. Wobec tego dobrze sprawdzą się te wykonane ze stretchu. Spodnie wykonane z tego materiału cechują się elastycznością, co daje niezwykle duży komfort podczas wędrówki. Powinny również mieć wyprofilowane kolana, co także wpływa pozytywnie na komfort noszenia. Są oddychające i przede wszystkim szybkoschnące. Z reguły wystarcza zaledwie 30 minut, aby stały się całkowicie suche. Bardzo ciekawym wyborem mogą okazać się spodnie 2 w 1, czyli te z odpinanymi nogawkami. Wówczas należy zwrócić uwagę na jakość wykonania zamków, ponieważ te niskiej jakości mogą ulegać awariom. Kiedy zaskoczy nas deszcz, zwłaszcza podczas zimnej pogody, warto mieć w plecaku lekkie spodnie przeciwdeszczowe. Warto wybrać te o rozmiar większe, aby można było założyć je na spodnie, w które obecnie jesteśmy ubrani. Dostępność górskich spodni i butów Spodnie górskie można bez problemu nabyć w każdym sklepie turystycznym, ale także i w internecie. Buty trekkingowe również są ogólnodostępne w sklepach turystycznych, gdzie warto je przymierzyć i sprawdzić, czy na pewno są wygodne i dobrze wykonane. « powrót do artykułu
  2. Dzięki wielkiemu trzęsieniu ziemi w Boliwii odkryto masyw górski znajdujący się 660 kilometrów pod powierzchnią Ziemi. Występuje on w miejscu, w którym przebiega granica pomiędzy górnym a dolnym płaszczem. Jessica Irving i Wenbo Wu z Princeton University oraz Siado Ni z chińskiego Instytutu Geodezji i Geofizyki, wykorzystali dane z potężnego trzęsienia ziemi, które nawiedziło Boliwię w 1994 roku. Miało ono siłę 8,2 stopnia w skali Richtera i było drugim najpotężniejszym trzęsieniem w głębi Ziemi, jakie kiedykolwiek zanotowano. Tak wielkie trzęsienia zdarzają się rzadko. Mamy szczęście, że obecnie dysponujemy większa liczbą sejsmometrów niż przed 20 laty. Obecna sejsmologia to, pod względem dostępnego sprzętu i zasobów obliczeniowych, zupełnie różna nauka od tej sprzed 20 lat, mówi Irving. Teraz naukowcy mogli użyć potężnych maszyn obliczeniowych, w tym superkomputera Tiger. Badanie podziemnych struktur za pomocą fal sejsmicznych jest podobne do procesu widzenia. Wiemy, że niemal wszystkie obiekty są szorstkie i rozpraszają światło. Dlatego je widzimy. Rozproszone fale świetlne niosą informacje o powierzchni obiektów. W naszym badaniu wykorzystaliśmy rozproszone fale sejsmiczne wędrujące wewnątrz ziemi do odtworzenia szorstkości struktur na głębokości 660 kilometrów. Naukowcy byli zdziwieni tym, co zobaczyli. Na tamtej głębokości mamy do czynienia z wyraźniej widocznymi strukturami niż Góry Skaliste czy Appalachy, mówi Wu. Wykorzystane metody statystyczne nie pozwoliły na określenie wysokości gór, jednak niewykluczone, że są one wyższe niż jakiekolwiek góry na powierzchni. Oni odkryli, że topografia głębokich warstw Ziemi jest równie złożona co jej powierzchnia. Odnalezienie za pomocą fal wędrujących przez całą Ziemię zmian wysokości rzędu 3 kilometrów na głębokości 660 kilometrów jest czymś inspirującym. To pokazuje, że wraz z rozwojem technologii i rejestrowaniem kolejnych trzęsień Ziemi będziemy w stanie rejestrować coraz mniejsze struktury i poznamy nowe właściwości planety, mówi profesor Christine House z Tokijskiego Instytutu Technologicznego. Odkrycie gór na granicy dwóch warstw płaszcza jest bardzo ważne dla zrozumienia budowy naszej planety. Przez dekady naukowcy spierali się o to, jak ważna jest ta granica, badali jak przepływa przez nią energia, czy dochodzi do jakiegoś przerwania jej przepływu. Niektóre dowody wskazują, że warstwa górna i dolna płaszcza są różne pod względem chemicznym, co może oznaczać, że się nie mieszają. Inne obserwacje sugerują, że nie ma pomiędzy nimi różnic, to zaś by oznaczało, że obie warstwy biorą udział w wymianie ciepła. Najnowsze badania wskazują, że oba poglądy mogą być częściowo prawdziwe. Powstanie gór może być spowodowane procesem mieszania się warstw, a ich istnienie świadczy o tym, że nie mieszają się zbyt dobrze. Ponadto takie struktury mogą być, przynajmniej teoretycznie, powodowane anomaliami termalnymi i chemicznymi. Jednak, jak wyjaśnia Wu, jeśli mielibyśmy do czynienia tylko z anomaliami termicznymi, to w ciągu kilku milionów lat doszłoby do ich wyrównania. To zaś sugeruje, że mamy do czynienia z różnicami chemicznymi. Co zaś mogło spowodować tak duże różnice chemiczne? Niewykluczone, że obecność skał pochodzących ze skorupy. Naukowcy od dawna zastanawiają się, co dzieje się z płytami tektonicznymi zanurzającymi się w strefach subdukcji. Wu i Irving nie wykluczają, że ich pozostałości trafiają do strefy granicznej pomiędzy górnym a dolnym płaszczem ziemskim. « powrót do artykułu
  3. Dżungla często kojarzy się z sielankowymi krajobrazami i nieprzebranym bogactwem życia. Tymczasem las deszczowy może być zbyt deszczowy nawet dla swoich mieszkańców. Dlatego też niewielkie ptaki manakiny panamskie (Corapipo altera) wolą na początku pory deszczowej polecieć na niziny, gdzie jest co prawda mniej pokarmu, ale i lepsza pogoda (Proceedings of the Royal Society B). Manakiny nie pokonują tak długich tras jak choćby bociany, ale wzbijają się lub opadają wzdłuż zboczy kostarykańskich gór. Zespół Alice Boyle z Uniwersytetu Zachodniego Ontario przyglądał się im w rejonie wybrzeża Morza Karaibskiego. Kiedy przez kilkadziesiąt lat biolodzy obserwowali poczynania C. altera, sądzili, że bodźcem dla ich podróży jest niedobór pokarmu. W ramach swoich wcześniejszych studiów Boyle stwierdziła jednak, że na większych wysokościach jest więcej żywności, a manakiny kierują się w dół, prawdziwy powód migracji niektórych osobników musi być zatem inny. Kanadyjczycy – z Boyl współpracowali jeszcze Chris Guglielmo z tej samej uczelni oraz Ryan Norris z Uniwersytetu w Guelph - postawili hipotezę, że rzęsista ulewa nie pozwala ptakom żerować. Cóż więc z tego, że jedzenia jest w bród, skoro nie ma jak z niego skorzystać. Jeśli przyjrzeć się rozkładowi opadów, wyraźnie widać, że niżej spada o połowę mniej wody. Nikogo nie zdziwiło więc, że w takiej sytuacji odlatywały głównie zwierzęta najmniejsze i w złej kondycji. Ornitolodzy wykazali, że manakiny panamskie reagowały na obfite opady, a te, które zostawały na wysokościach, miały się gorzej od osobników decydujących się na migrację w dół stoku. Czas odlotów zbiegał się z początkiem pory deszczowej. Wiedzieliśmy, że ptaki żywiące się głównie owocami i nektarem są w większym stopniu wędrowne niż ptaki owadożerne, ale wzorzec dostępności pokarmu nie pasował do obserwacji. Gdy teraz dysponujemy informacjami na temat, w jaki sposób deszcz oddziałuje na ptaki, wydaje się sensowne, że małe osobniki, które żywią się czymś, co jest zasadniczo śmieciowym jedzeniem, najwcześniej wyczerpią swoje zasoby energetyczne, kiedy deszcz nie pozwoli im żerować.
  4. Andy zaczęły powstawać około 25 milionów lat temu, a nie, jak dotąd sądzono, przed 10 milionami lat. Do takich wniosków doszli naukowcy ze Smithsonian Tropical Research Institute (STRI) w Panamie, uniwersytetu w Poczdamie oraz kolumbijskiej firmy Ecopetrol. Nikt wcześniej nie datował wschodnich obszarów Andów kolumbijskich. Te części okazały się być znacznie starsze niż centralne Andy, które zaczęły się formować dopiero około 10 milionów lat temu - powiedział Mauricio Parra. Jego zespół zgrupował dane z map geologicznych pokazujących zjawiska tektoniczne, informacje na temat pochodzenia i ruchu osadów oraz nasion w nich znajdowanych. Przeanalizowano też dane dotyczące datowania cyrkonu. Cyrkon to minerał, który potrafi wbudować w swoją strukturę uran. Ten rozpada się, pozostawiając w cyrkonie charakterystyczne ślady. Jako, że cyrkon jest niezwykle wytrzymały na erozję czy topienie skał wewnątrz skorupy ziemskiej, pełni rolę bezpiecznego "sejfu" dla informacji, które można odczytać z rozpadu uranu. Ponadto jego kryształy mają różne kształty w zależności od tego, w jakich warunkach i kiedy się formowały. Innymi słowy cyrkon przechowuje informacje o swoim wieku i pochodzeniu. W analizie niezwykle pomocna była też klasyfikacja niemal 17 000 nasion znalezionych w różnych osadach. Wszystkie te informacje pozwoliły na znaczne "postarzenie" Andów. Określenie czasu formowania się gór jest niezwykle ważne zarówno dla naukowców, którzy chcą zrozumieć w jaki sposób i kiedy przemieszczały się różne gatunki zwierząt oraz roślin, jak i dla inżynierów poszukujących ropy naftowej i gazu - stwierdził Carlos Jaramillo ze STRI.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...