Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'ekspert' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Grupa anonimowych specjalistów ds. bezpieczeństwa opublikowała szczegóły znalezionej przez siebie dziury. Zrobili to, jak mówią, w proteście przeciwko temu, jak Microsoft potraktował ich kolegę. Wspomniana luka znajduje się w systemach Windows Vista i Windows Server 2008. Pozwala na uzyskanie nieautoryzowanego dostępu do systemu oraz doprowadzenie do jego awarii. Microsoft, którego specjaliści badają wspomnianą dziurę, twierdzi, że nie jest ona groźna, gdyż do jej wykorzystania konieczny jest fizyczny dostęp do maszyny bądź tez wcześniejsze przejęcie nad nią kontroli za pomocą innej dziury. Z oceną Microsoftu zgadzają się eksperci Secunii, którzy nadal jej drugi najniższy stopień zagrożenia w swojej pięciostopniowej skali. Jednak w całym tym wydarzeniu najważniejsza nie jest dziura, a postawa anonimowych badaczy. Założyli oni grupę o nazwie Microsoft-Spurned Researcher Collective (MSRC), której skrót wyraźnie nawiązuje do Microsoft Security Response Center, wydziału odpowiedzialnego w Redmond za wykrywanie zagrożeń i przygotowywanie łat. Anonimowych badaczy, na razie jest ich sześciu, oburzył fakt, że Microsoft skrytykował Tavisa Ormandy'ego, który ujawnił informację o znalezionej przez siebie dziurze jeszcze przed jej załataniem. Działanie Ormandy'ego nie spodobało się też części ekspertów oraz prasie, a dodatkowa fala krytyki uderzyła w niego, gdy okazało się, że przestępcy, korzystając z jego informacji, zaatakowali ponad 10 000 komputerów. Członkom Microsoft-Spurned Researcher Collective szczególnie nie spodobał się fakt, iż zarówno Microsoft jak i prasa powiązały działania Ormandy'ego z faktem, że pracuje w Google'u. Dlatego też członkowie MSRC zapowiadają, że w czasie wolnym od swoich obowiązków zawodowych i bez związku z tym, gdzie są zatrudnieni, będą szukali luk w programach Microsoftu i mają zamiar ujawniać szczegóły na ich temat. Zachęcają też innych, by przyłączali się do ich grupy.
  2. Komunikat zachwalający jakiś produkt lub usługę nie zawsze ma większą siłę przekonywania, kiedy jego nadawca jest bardziej pewny siebie i swoich opinii. Czasem paradoksalnie lepiej sprawdza się lekko wątpiący i skromny ekspert lub przebojowy nowicjusz (Journal of Consumer Research). Uma R. Karmarkar i Zakary L. Tormala z Uniwersytetu Stanforda postanowili sprawdzić, jakie czynniki sprawiają, że rekomendacje danej osoby stają się mniej lub bardziej wpływowe. W ramach trzech eksperymentów pokazywali ochotnikom recenzje restauracji. Och autorami byli eksperci i laicy, którzy przedstawiali swój punkt widzenia z dużym przekonaniem bądź wyrażali wątpliwości, zastrzeżenia. Przewidywaliśmy, że rozbieżność między poziomem doświadczenia a stopniem przekonania/pewności spowoduje, że ludzie będą bardziej przekonani przez pozytywne opinie. Innymi słowy: nowicjusz stanie się bardziej przekonujący, kiedy wyrazi pewność odnośnie do swoich opinii, a ekspert, gdy powoła się na swoje wątpliwości. Podejrzenia psychologów się potwierdziły. Wolontariusze nie tylko reagowali na takie niedopasowanie doświadczenia i przekonania większym zaskoczeniem, ale także nasilało się ich zaangażowanie związane z nietypową recenzją. Należy jednak pamiętać o tym, że nie wystarczy przyciągnąć czyjąś uwagę, nadal trzeba dysponować odpowiednimi argumentami uzasadniającymi.
  3. Badanie naukowców z Vanderbilt University sugeruje, że ludzie zapamiętują twarze lepiej niż inne obiekty. Mamy z nimi często do czynienia i dlatego pamięć dobrze sobie z nimi radzi. Nasze wyniki pokazują, że we wzrokowej pamięci krótkoterminowej możemy przechowywać więcej twarzy niż innych obiektów — powiedziała Isabel Gauthier, profesor nadzwyczajny psychologii i współautorka omawianego studium. Wierzymy, że dzieje się tak z powodu sposobu, w jaki twarze są kodowane. Kim Curby porównuje kodowanie do pakowania walizki. To, ile zmieści się w torbie, zależy od tego, jak dobrze wszystko zostanie ułożone. Gauthier uważa, że umiejętność przechowywania większej liczby twarzy we wzrokowej pamięci krótkoterminowej może być bardzo przydatna w złożonych sytuacjach społecznych. To otwiera możliwości trenowania ludzi w zakresie uzyskania lepszej pamięci, przypominającej tę dotyczącą twarzy, w odniesieniu do innych obiektów — uzupełnia Curby. Pamięć krótkoterminowa jest kluczowa dla odczuwania ciągłości istnienia świata. Przechowuje informacje, których w danym momencie potrzebujemy. Wzrokowa pamięć krótkoterminowa zajmuje się, jak sama nazwa wskazuje, obrazami. Umożliwia przechowywanie ich przez kilka sekund. Gauthier i Curby chcą sprawdzić, czy może ona pomieścić większą liczbę twarzy niż innych obiektów i jaki mechanizm leży u podłoża tego zjawiska. Uczestnicy badań obserwowali na ekranie wygląd do pięciu twarzy (czas, jakim dysponowali, różnił się, maksymalnie dano im 4 sekundy). Następnie wyświetlano pojedynczą twarz i pytano, czy znajdowała się w pierwotnym zestawie. Dla porównania procedurę powtarzano z innymi obiektami, takimi jak zegarki lub samochody. Kiedy wolontariusze widzieli twarze przez bardzo krótki czas (pół sekundy), przechowywali we wzrokowej pamięci krótkoterminowej obrazy mniejszej liczby twarzy niż innych obiektów. Curby i Gauthier uważają, że działo się tak, ponieważ twarze są bardziej złożonymi obiektami od zegarków czy samochodów i potrzeba dłuższego czasu na ich zakodowanie. Gdy badanym dano więcej czasu (4 s), przewaga twarzy nad innymi kategoriami przedmiotów stawała się widoczna. Badaczki tłumaczą, że za zaobserwowany efekt odpowiada nasze obycie z twarzami. Należy dodać, iż można go zaobserwować tylko w przypadku, gdy buzie pokazuje się wolontariuszom w normalnej pozycji. Jeśli zaprezentuje się je do góry nogami, przewaga nad innymi obiektami zanika (Psychonomic Bulletin and Review). Doświadczenie powoduje, że w inny sposób kodujemy pionowo ustawione twarze (nie tylko pojedyncze elementy składowe, ale również całość), co pozwala na przechowywanie większej ich liczby we wzrokowej pamięci krótkoterminowej. Najbardziej zaskakujące jest w tym, że większość aktualnie uznawanych teorii postuluje, że właściwości wzrokowej pamięci krótkoterminowej są stałe, niepodatne na wpływ doświadczenia. Tymczasem eksperymenty Amerykanek udowodniły coś dokładnie przeciwnego. Curby i Gauthier chcą w przyszłości zbadać ludzi będących ekspertami w innych dziedzinach niż twarze, np. ekspertów samochodowych. Pragną też skorzystać ze zdobyczy nowoczesnych technologii. Badanie obrazowe mózgi pozwoli im prześledzić mechanizmy kodowania twarzy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...