Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'armia USA' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Po zakazie palenia na okrętach podwodnych amerykańskiej marynarki przyszła pora na kolejne prozdrowotne akcje wśród żołnierzy - rekruci przechodzący podstawowy trening przeszli na dietę, która ma im zapewnić odpowiednią wagę i kondycję. Oczywiście mają na stołówce wybór, ale spośród oferowanych dań kompletnie znikło tradycyjne, amerykańskie „śmieciowe jedzenie". Nie ma frytek, hot-dogów, hamburgerów. Nie ma także coli ani innych słodzonych napojów, zamiast nich są napoje energetyczne. Zamiast tego bary w wojskowych stołówkach przeszły rewolucję i każdy produkt jest oznaczony kolorem, który oznajmia o jego wartości odżywczej. Owoce - zielona nalepka. Smażone jajka - lekko ostrzegawcza żółta, podobnie bekon, mimo że jest z indyka. Ser - czerwona nalepka. Ciasta, ciastka, pączki - tego wcale ty nie ma. Widok żołnierzy wracających prosto z ćwiczeń, jeszcze z karabinem na plecach, nakładających sobie owoce, musli i jogurt może nieco dziwić. Ale jak przekonuje dowództwo, było to konieczne. Jak podają statystyki, 75 procent kandydatów do wojska nie kwalifikuje się z powodu braków w edukacji, przeszłości kryminalnej albo problemów psychicznych. Aż 25 procent nie kwalifikuje się z powodów kondycyjnych, głównie otyłości. Spośród już przyjętych aż jedna piąta musi zrzucić sporo kilogramów, żeby regulaminowo założyć mundur. Nierzadko do zrzucenia jest nawet 30-40 kilogramów. Na tak słabą żołnierską kondycję złożyło się - poza ciągłym od dziesięcioleci przyrostem osób otyłych - kilka innych rzeczy. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku amerykańskie szkoły podstawowe i gimnazjalne zrezygnowały z obowiązkowych zajęć fizycznych. Na to nałożyła się „eksplozja" popularności gier wideo, konsol, komputerów i internetu, powodując istotną zmianę trybu życia na siedzący. To bardzo odbiło się na kondycji tego pokolenia. W tej chwili program zmiany nawyków żywieniowych obowiązuje jedynie w bazach z podstawowym szkoleniem, ale już zdaje egzamin. Inicjatywa spotkała się z poparciem pani prezydentowej Michelle Obamy, która angażuje się w promowanie zdrowego trybu życia i walkę z epidemią otyłości. Jak na zmiany reagują żołnierze? Zajadają zdrową żywność z apetytem, ale temu trudno się dziwić, przechodzą przecież podstawowy, ciężki trening. Media cytują rekruta z Teksasu, który chwali nową dietę i dziarsko oznajmia, że dzięki niej czuje się pełen energii. Jak reszta - nie wiadomo.
  2. Zakaz palenia w obiektach i pojazdach wojskowych wydaje się logiczny i bezdyskusyjny chyba nawet najbardziej zagorzałym przeciwnikom podobnych restrykcji. Tym bardziej dziwić może fakt, że aż do teraz wolno było palić na okrętach podwodnych amerykańskiej marynarki. Zakazy palenia w miejscach publicznych są w amerykańskich miastach dość powszechne, od szesnastu lat nie wolno było palić w budynkach i instalacjach należących do amerykańskiej armii, a także na pokładach okrętów wojennych. O dziwo - palenie tytoniu przez załogi okrętów podwodnych, nawet podczas zanurzenia, było do tej pory dozwolone. Zmiana nadeszła z rozkazem wiceadmirała Johna Donnelly'ego, a obowiązujący on nowego roku zakaz dotknie 73 podwodne jednostki oraz 13 tysięcy marynarzy. Aż czterdzieści procent z nich jest nałogowymi palaczami (dwa razy więcej niż przeciętna dla populacji USA). Szalę przeważyły głównie raporty na temat szkodliwości biernego palenia, oraz badania, pokazujące, że systemy oczyszczania powietrza w zanurzeniu nie radzą sobie z dymem papierosowym i jego stężenie pozostaje wysokie - a nowoczesne okręty podwodne mogą w zanurzeniu pozostawać przez długi czas. Nasi marynarze są naszym najcenniejszym atutem w pełnieniu naszej misji - powiedział admirał. Podejście do palenia tytoniu różni się w marynarkach różnych krajów. Brytyjska armia pozwala palić na pokładzie okrętów podwodnych, francuska jedynie podczas wynurzenia, po wyjściu na zewnątrz. Za rok amerykańską marynarkę czeka kolejna rewolucja - dopuszczenie kobiet do służby na pokładzie okrętów podwodnych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...