Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'androstadienon' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu przedstawili wyniki swoich najnowszych badań. Udowodnili w nich, że androstadienon, feromon ludzki, zwiększa atrakcyjność ludzi o 22,6 procent. Dotychczas badania nad feromonami prowadzono jedynie w warunkach laboratoryjnych, co uniemożliwiało potwierdzenie teorii o ich rzeczywistym wpływie na poziom naszej seksualności. Tym razem, aby potwierdzić wcześniejsze założenia, eksperymenty przeprowadzono nie w laboratoriach, lecz w rzeczywistych warunkach. Naukowcy ze School of Biological Sciences w Liverpoolu sprawdzili wpływ androstadienonu na atrakcyjność mężczyzn podczas tzw. szybkich randek. W czasie eksperymentu przeprowadzono trzy niezależne spotkania. W każdym uczestniczyło około 40 osób, ze średnią wieku 20 lat (1. badanie), 39 lat (2. badanie) oraz 32 lata (3. badanie). Łącznie w 3 eksperymentach wzięło udział 66 mężczyzn i 54 kobiety. Żaden z uczestników nie spożywał w tym czasie alkoholu ani też nie korzystał z perfum. Górną wargę badanych zwilżano wacikiem nasączonym wodą, olejkiem goździkowym bądź androstadienonem. Badani nie wiedzieli, jaką substancję im zaaplikowano. Test rozpoczęto po 15 minutach od aplikacji. Kobiety otrzymały odpowiednie karty, na których zapisywały stopień atrakcyjności mężczyzn w skali od 1 do 7. Zaznaczały jednocześnie czy chciałyby ponownie spotkać się z danym panem. Z wyników wykluczono oceny osób, które znały się wcześniej, a ilość spotkań między partnerami wyniosła 1173. Rezultaty pokazały, że mężczyźni otrzymywali wyższe oceny od kobiet, które wdychały feromon androstadienon (śr. ocena = 3,8 pkt), w porównaniu z kobietami, które wdychały olejek lub wodę (śr. ocena = 3,1 pkt), co dowodzi, że feromony wpływają na pociąg kobiet do mężczyzn. Feromon ten silniej oddziałuje na osoby młodsze, które w większym stopniu skupiają się na atrakcyjności seksualnej. Jest to pierwsze badanie, które wykazało bezpośredni wpływ feromonów na atrakcyjność ludzi. Abstrakt oryginalnego badania znajduje się na stronie National Institutes of Health Wiktor Koszycki, badacz ludzkiej seksualności z serwisu Feromony.pl podkreślił, że brytyjskie doświadczenia potwierdzają wyniki wcześniejszych eksperymentów z 2004 roku, kiedy to dowiedziono, że feromony zwiększają podniecenie seksualne ludzi aż o 200%.
  2. Androstadienon jest jednym z wielu męskich hormonów płciowych. Jego obecność wykryto w pocie, krwi oraz nasieniu. Choć jego rola z punkt widzenia męskiej fizjologii jest znikoma, dokonano ciekawego odkrycia związanego z tą substancją. Stwierdzono bowiem, że zaledwie jeden gen decyduje o tym, czy odczuwamy zapach andostadienonu jako przyjemny, czy odpychający. Inne osoby mogą nie poczuć tego zapachu w ogóle. Ponieważ androstadienon może stymulować podwzgórze mózgu u kobiet oraz poprawiać ich nastrój, postanowiono sprawdzić wpływ zdolności do odczuwania zapachu tego hormonu na rozwój relacji damsko-męskich. Mówiąc dokładniej: badania sprawdzą, czy zdolność do wykrycia zapachu androstadienonu jest konieczna do wywołania adekwatnej reakcji organizmu kobiety, czy też zmiany fizjologiczne są niezależne od "świadomego" wykrycia woni tego hormonu przez zmysł węchu. Wcześniej wykazano, że kobieca reakcja na androstadienon jest najsilniejsza w czasie owulacji. Prawdopodobnie ma to związek z faktem, że właśnie w tym czasie kobieta jest zdolna do reprodukcji. Dlatego też istotne może być zrozumienie związku pomiędzy zdolnością do odczuwania zapachu androstadienonu a rozwojem relacji damsko-męskich. Eksperyment ma objąć 60 kobiet, które właśnie w czasie jajeczkowania wykonają serię czterech testów. Każda z testowanych pań będzie oglądać odprężający film, w czasie którego kilkakrotnie otrzyma do powąchania jedną z ośmiu próbek (oczywiście nie będzie świadoma, z którą próbką ma do czynienia). Testowane zapachy, to: roztwory androstadienonu o sześciu różnych stężeniach, bezzapachowa próba odniesienia oraz ekstrakt z pomarańczy. W tym samym czasie badacze będą mierzyli parametry związane ze stresem i podnieceniem: temperaturę skóry oraz jej przewodność elektryczną. Dodatkowo, przed początkiem oraz po zakończeniu serii testów, ślina każdej z pań będzie testowana w celu określenia zawartości kortyzolu, jednego z hormonów stresu. Wzrost wartości któregokolwiek z tych parametrów jest fizjologiczną oznaką podniecenia seksualnego. Ta sama grupa badaczy, związana z Uniwersytetem Rockefellera, ustaliła wcześniej, że genotyp kobiety wpływa znacząco na zdolność odczuwania przez nią niektórych zapachów. Celem rozpoczętych właśnie eksperymentów będzie ustalenie, czy zdolność do odczuwania zapachu przekłada się na zmianę parametrów fizjologicznych oraz ostatecznie - na zachowanie. Wiedza ta może być istotna w zrozumieniu i leczeniu niektórych zaburzeń związanych z kobiecą seksualnością.
  3. To, jak mężczyzna pachnie dla kobiety, nie zależy od jego "prawdziwej" woni, ale od genów, w które natura wyposażyła partnerkę – uważają amerykańscy naukowcy. Za postrzeganie zapachu ciała ma ponoć odpowiadać pojedynczy gen. W zależności od tego, kto jest właścicielką nosa, androstenon może wywoływać wiele różnych reakcji. Dla niektórych kobiet pot mężczyzny będzie więc pachnieć słodko, podobnie jak kwiaty czy wanilia. Inne poczują odór przypominający mocz, a jeszcze inne nie wykryją żadnego zapachu. Akademikom z Uniwersytetu Rockefellera w Nowym Jorku udało się odnaleźć receptory androstenonu oraz zidentyfikować warianty genów, które wpływają na powonienie. Niewykluczone więc, że ten produkt rozkładu testosteronu również u ludzi jest feromonem (związkiem sygnałowym). Androstenon to najważniejszy feromon płciowy świń. Leslie Vosshall, neurobiolog, a zarazem szefowa zespołu badaczy, podkreśla, że jego zapach silnie pobudza maciory. Jeśli któraś z nich nie wyczuwa zapachu tego feromonu, podczas prób rozmnażania napotka na poważne kłopoty. Zespół Amerykanów zbadał reakcję 335 receptorów węchowych (uważa się, że stanowią one 85% kompletu wszystkich ludzkich receptorów węchowych) na 66 zapachów. Okazało się, że OR7D4 najsilniej reagował zarówno na androstenon, jak i jego pochodną androstadienon, nie uaktywniał się zaś w odpowiedzi na żadną z pozostałych 64 woni. W wyniku sekwencjonowania u 391 osób wyodrębniono 3 warianty genu OR7D4. Ludzie wyposażeni w dwie kopie najpopularniejszego wariantu silniej wyczuwali androstenon i opisywali jego zapach jako bardziej odrażający. Jeśli natura wyposażyła kogoś w jedną lub dwie kopie rzadszego wariantu, był on bardziej skłonny uznawać woń za ledwo wyczuwalną i słodką. Osoby z najrzadszą odmianą genu właściwie w ogóle nie wyczuwały feromonu. We wszystkich przypadkach percepcja innych zapachów pozostała niezaburzona. Zawsze sądziliśmy, że mechanizm będzie się opierał na różnicach w obrębie receptorów – mówi Gary Beauchamp, dyrektor Monell Chemical Senses Center w Filadelfii, który ponad 25 lat temu jako pierwszy rozpoczął badania androstenonu. Vosshall wspomina, że androstadienon wywoływał reakcję fizjologiczną u obu płci. Na razie nie zadecydowano, czy można go w takim razie uznać za ludzki feromon, ponieważ nie zidentyfikowano jeszcze sposobu jego działania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...