Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'analogie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Dzieci z autyzmem mają problem ze stworzeniem związku, ale okazuje się, że radzą sobie nieźle z określeniem relacji pomiędzy obiektami widocznymi na obrazku. Oznacza to, iż wbrew hipotezie słabej koherencji centralnej, wspominającej o niemożności scalenia elementów w większe całości, chorzy nie koncentrują się wcale na szczegółach, nie dostrzegając całości w tle (Developmental Science). Kinga Morsanyi z Uniwersytetu w Plymouth i Keith Holyoak z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles zauważyły, że maluchy z autyzmem wnioskowały o relacjach pomiędzy obiektami i ludźmi równie dobrze, jak ich zdrowi rówieśnicy. Nasze badania wskazują, że podstawowa zdolność do wnioskowania o analogiach jest w autyzmie nietknięta – podkreśla Morsanyi. Niektórzy eksperci zakładali, że zaburzenia planowania i myślenia abstrakcyjnego mogą utrudnić ten proces, ale to najwyraźniej nieprawda. W brytyjsko-amerykańskim studium dzieci z autyzmem umiały dostrzec ogólny kontekst danej sceny i związki, które przedstawiała. Uta Frith z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego, współautorka hipotezy słabej koherencji centralnej, zaznacza, że nie należy się spieszyć z huraoptymizmem, gdyż Morsanyi i Holyoak nie sprecyzowały, w jaki sposób dzieci poradziły sobie z zadaniem i czy byłyby w stanie rozwiązać problemy w wersji zapisanej. Wiosną Frith i współpracownicy przedstawili zrewidowaną teorię słabej koherencji. Psycholodzy stwierdzili, że tylko u ¼ autystyków z wyjątkowo dużymi głowami i mózgami, co świadczy o nieprawidłowym rozwoju, występuje nadmierne koncentrowanie się na szczególe. Niewykluczone więc, że w omawianym studium wzięły udział osoby spoza tego wąskiego kręgu. Rzeczywiście, żadne z dzieci badanych przez Morsanyi i Holyoak nie miało dużej głowy. Kiedy jednak ta sama grupa nastolatków z autyzmem wzięła udział w innym studium z zadaniami słownymi, skupienie na detalach stało się już ponoć widoczne. Panie psycholog analizowały zachowanie 23 dzieci z autyzmem i 49 maluchów bez żadnych zaburzeń rozwojowych. Ich wiek wahał się od 11 do 16 lat. Członkowie obu grup mieścili się w obrębie normy zarówno w skali słownej, jak i bezsłownej testów na inteligencję. Jeden typ zadań skonstruowano wokół schematu: "A ma się do B jak C do...". Na rysunku widniały np. kanapka i pudełko na drugie śniadanie, a obok umieszczano wizerunek młotka. Dzieci miały wybrać właściwą odpowiedź spośród czterech obrazków. W zadaniach drugiego rodzaju należało odkryć analogię między dwiema scenkami. Na jednym obrazku widniała np. dorosła małpa, z której jednego ramienia zwieszało się młode, drugim trzymała się zaś ona trąby słonia. Na innym rysunku przedstawiono kobietę z uczepioną jej boku dziewczynką (kobieta trzymała się wolną ręką gałęzi drzewa). Gdy trzeba było wskazać odpowiednik dorosłej małpy, dzieci z autyzmem prawidłowo wybierały kobietę, nawet gdy w tle pojawiał się zakłócający element w postaci małpy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...