Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Windows 7' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 107 wyników

  1. Na oficjalnym blogu Windows 7 Brandon LeBlanc zdradził ceny najnowszego systemu Microsoftu. Podał też daty premier poszczególnych wersji językowych. Z wpisu LeBlanca dowiadujemy się, że w USA za wersję Home Premium trzeba będzie zapłacić 199,99 USD. Edycja Professional będzie kosztowała 299,99, a Ultimate kupimy za 319,99 USD. Znacznie tańsze będą aktualizacje do systemu Windows 7. I tak aktualizację do Home Premium wyceniono na 119,99, do Professional na 199,99, a do Ultimate na 219,99 dolarów. Ponadto na wybranych rynkach (USA, Kanada, Japonia, Francja, Niemcy, Wielka Brytania) klienci będą mogli wcześniej zamówić Windows 7 z ponad 50-procentową zniżką. Oferta dotyczy tylko aktualizacji do Home Premium i Professional oraz tylko tych użytkowników, którzy posiadają legalną wersję Windows XP lub Visty. LeBlanc informuje również, że w chwili premiery Windows 7 dostępna będzie też polska wersja systemu. Dnia 22 października udostępnione zostaną bowiem następujące wersje językowe: angielska, hiszpańska, japońska, niemiecka, francuska, włoska, holenderska, rosyjska, polska, portugalska (odmiana brazylijska), koreańska oraz trzy wersje chińskie.
  2. Użytkownik hackerman1 poinformował na forum The Windows Club, że udało mu się uruchomić system Windows 7 na komputerze wyposażonym w procesor Pentium II 266 MHz, 96 megabajtów RAM i kartę graficzną z 4 megabajtami pamięci. Nie powiodło się jednak uruchomienie na komputerze z 64 megabajtami pamięci operacyjnej. Hackerman1 zapowiada, że spróbuje też zainstalować i uruchomić najnowszy OS Microsoftu na komputerze wyposażonym w procesor Pentium 166 MHz i kartę graficzną o pojemności 1 megabajta. Niestety, hackerman1 nie zdradził, jak długo trwała instalacja i uruchamianie systemu, ani czy udało się na nim pracować. Odpowiedzi na te pytania możemy jednak domyślać się z wpisu innego użytkownika, który uruchomił Windows 7 na mocniejszym sprzęcie, bo wyposażonym w Pentium III 333 MHz, 128 megabajtów RAM. Instalacja systemu trwała 17 godzin, a jego uruchomienie zajęło 17 minut.
  3. Microsoft zaoferuje w Europie system Windows 7 bez przeglądarki internetowej. To wynik działań Komisji Europejskiej, która twierdzi, że dołączanie przeglądarki do systemu operacyjnego szkodzi konkurencji. Problemów nie powinny mieć osoby, które kupią nowy system wraz z komputerem. Microsoft zaleca bowiem dystrybutoroem komputerów, by przed ich sprzedażą doinstalowali Internet Explorera 8 lub inną przeglądarkę. Firma będzie też ułatwiała instalację IE8 dołączając swoją przeglądarkę na osobnej płycie CD. Większy problem będą mieli ci, którzy spróbują zaktualizować już używaną Vistę do Windows 7. Normalnie jest to możliwe w ten sposób, że dokonujemy aktualizacji systemu, zachowując wszelkie dane i zainstalowane programy. Jednak, jako że w wersji "E" Windows 7 nie może być przeglądarki, instalacja będzie możliwa tylko na czystym twardym dysku. Gdy już będziemy mieli zainstalowany Windows 7 bez przeglądarki, będziemy mogli otrzymać CD z IE8 w sklepie lub też pobrać ją przez protokół FTP. Analitycy zauważają, że zaoferowanie systemu operacyjnego bez przeglądarki oznacza olbrzymie kłopoty dla użytkowników. Co prawda Komisja Europejska nie orzekła jeszcze, co Microsoft powinien zrobić, by ją zadowolić, ale koncern z Redmond chce, usuwając przeglądarkę z systemu, uniknąć olbrzymiej kary, która może mu grozić w toczącym się obecnie procesie antymonopolowym. Na działaniach Komisji Europejskiej stracą zatem użytkownicy, których interesów KE miała bronić. Najprawdopodobniej zyskają producenci komputerów. Będą oni mogli zawierać z producentami przeglądarek umowy i otrzymywać od nich pieniądze w zamian za instalowanie konkretnej przeglądarki w sprzedawanych przez siebie komputerach. Zawieranie takich umów będzie jednak sporo kosztowało, a więc można przypuszczać, że bardziej zyska na tym dysponujące olbrzymimi zasobami Google, niż np. Opera, która rozpoczęła obecny proces antymonopolowy przeciwko Microsoftowi. Z kolei koncern z Redmond będzie dostarczał klientom osobną płytę CD z Internet Explorerem oraz programami takimi jak Windows Live Mail czy Windows Live Messenger.
  4. Podczas konferencji WWDC Apple w interesujący sposób próbowało zademonstrować swój nowy system operacyjny o nazwie Snow Leopard. Przedstawiciele Apple jako kontrastu użyli Windows 7. Nowy system firmy Jobsa ma ukazać się we wrześniu, a za aktualizację trzeba będzie zapłacić 29 dolarów, czyli taniej, niż za aktualizację do Windows 7. Ponadto Bertrand Serlet, menedżer ds. oprogramowania, stwierdził, że Windows 7 to ta sama stara technologia, co w Viście. Tak naprawdę to kolejna wersja Visty. Później jednak okazało się, że to samo można zarzucić Śnieżnej Panterze. Serlet mówił praktycznie to samo, co Steve Ballmer. Uwielbiamy Leoparda [obecną wersję systemu Mac OS X - red.], a więc zdecydowaliśmy się stworzyć nowy system w oparciu o Leoparda. Chcieliśmy stworzyć lepszego Leoparda - powiedział menedżer Apple'a. Analityków nie dziwią takie słowa. Zauważają, że tylko i wyłącznie opisują one rzeczywistość. W obu przypadkach mamy do czynienia z firmami, które oferują aktualizacje dojrzałych produktów. Znajdziemy w nich trochę nowości, jak np. obsługę formatu Blu-ray, ale przede wszystkim chodzi o produkty, w których ulepszono bezpieczeństwo, stabilność i wydajność - mówi Michael Cherry, analityk firmy Directions on Microsoft. Ludzie nie chcą większego, cięższego systemu wyposażonego we wszystkie technologie. Chcą czegoś co działa, jest proste i intuicyjne - dodaje Allen Krans z Technology Business Research. Eksperci nie wierzą też, by wcześniejsza premiera Mac OS X-a dawała Apple'owi przewagę nad Microsoftem. Ich zdaniem nikt nie będzie zmieniał systemu operacyjnego tylko dlatego, że wcześniej zadebiutował system konkurencji. Ich zdaniem, również różnica w cenie nie zapewni Apple'owi sukcesu, gdyż w dłuższej perspektywie nie ma ona znaczenia. Jednak Apple, oferując swój system po bardzo atrakcyjnych cenach (29 dolarów za jednostanowiskową aktualizację, 49 USD za aktualizację dla pięciu stanowisk w ramach tzw. Family Pack) chce prawdopodobnie zmusić Microsoft do obniżki ceny swojego OS-u i tym samym spowodować spadek zysków giganta z Redmond. Analitycy uważają, że koncern Ballmera powinien zignorować działania marketingowe Apple'a, który będzie starał się podkreślać niższą cenę i wcześniejszą premierę, i skupić się na tym, by użytkownicy otrzymali bardziej wydajny i "lżejszy" system operacyjny. Apple, podobnie jak Microsoft, postanowił upewnić się, że klienci nie wstrzymają się z zakupem systemu operacyjnego w oczekiwaniu na premierę nowego. W ramach "Mac OS X Snow Leopard Up-To-Date" osoby, które pomiędzy 8 czerwca a 26 grudnia kupią komputer z systemem Leopard, będą mogły otrzymać Snow Leoparda za 9,95 USD.
  5. Wewnętrzna notatka firmy Best Buy rzuca nieco światła na ceny systemu Windows 7. Dowiadujemy się z niej, że już 26 czerwca Best Buy będzie rozpowszechniało w swoim sklepie internetowym aktualizacje do systemu Windows 7. Aktualizacja do Windows 7 Home Premium ma kosztować 49 dolarów, a do wersji Profesional - 99 dolarów. Oferta będzie ważna jedynie przez 16 dni. Z notatki wynika, że inni sprzedawcy zaoferują podobne ceny. Warto zauważyć, że ceny te są zdecydowanie niższe niż w przypadku aktualizacji do Windows Visty sprzed trzech lat. Może to oznaczać, że najnowszy OS Microsoftu będzie sprzedawany taniej. Prawdopodobnie w ten sposób koncern z Redmond chce mieć pewność, że Windows 7 szybko zdobędzie popularność. Przypomnijmy też, że osoby, które pomiędzy 26 czerwca a datą premiery Windows 7 kupią komputer z Windows Vista Home Premium lub droższą wersją systemu, będą mogły otrzymać bezpłatną aktualizację do Windows 7.
  6. Brandon LeBlanc poinformował na oficjalnym blogu Microsoftu, że premiera systemu Windows 7 nastąpi 22 października bieżącego roku. Kod systemu ma otrzymać ostateczny kształt przed końcem czerwca. W lipcu trafi on do partnerów Microsoftu. Wszystko wskazuje więc na to, że koncern zdąży z nowym OS-em przed świętami i skorzysta z okresu zwiększonych zakupów. Microsoft postanowił też zabezpieczyć się na wypadek, gdyby klienci, znając datę premiery Windows 7, postanowili poczekać z zakupem systemu operacyjnego do jesieni. Firma uruchomiła Windows 7 Upgrade Option Program. W jego ramach każdy, kto kupi Windows Vista Home Premium lub droższą wersję Visty otrzyma za darmo aktualizację do Windows 7.
  7. Zdaniem Della, ceny za Windows 7 są zbyt wysokie i dla niektórych klientów będą stanowiły barierę nie do przebycia, pomimo iż system ten pod niemal każdym innym względem przewyższa Vistę. Jeśli jest coś, co może spowolnić sprzedaż i spowodować, że klienci będą odwlekali decyzję o zakupie, to jest to średnia cena sprzedaży, która jest wyższa niż w przypadku Visty i XP - powiedział Darrel Ward, dyrektor ds. zarządzania produktami dla klientów biznesowych w Dellu. Naiwne jest przypuszczenie, że można podnieść ceny w czasie kryzysu finansowego i oczekiwać tak dobrej sprzedaży, jak w sytuacji, gdy ceny zostałyby utrzymane lub obniżone - dodał. Wiadomo bowiem, że Windows 7 Professional będzie droższe od Windows Vista Business, którą ma zastąpić. Największym konkurentem 7 wciąż pozostaje Windows XP, chociaż specjaliści zgadzają się, że "XP nie będzie wieczny". Co ciekawe, sam Microsoft i niektóre firmy analityczne zachęcają obecnie część przedsiębiorstw do przejścia od razu z XP do Windows 7. Wcześniej przestrzegano przed takim krokiem, gdyż mogło to spowodować olbrzymie problemy z kompatybilnością specyficznych programów i danych gromadzonych przez firmy. Teraz jednak przedsiębiorstwa coraz częściej słyszą, że dzięki XP Mode nie powinno być najmniejszych problemów z przesiadką. Sam Dell ogłosił zresztą, że będzie wspierał XP Mode. Darrel Ward dodał przy tym, że Windows 7 jest znacznie lepiej przygotowany i ma znacznie lepszą bazę sterowników, niż było to z Vistą w takim samym momencie rozwoju obu systemów.
  8. Microsoft potwierdził, że Windows 7 trafi na rynek jeszcze w bieżącym roku. Przedstawiciel koncernu stwierdził, że najnowszy system operacyjny firmy będzie sprzedawany w sezonie świątecznym. W USA rozpoczyna się on pod koniec października. Dotychczas Microsoft mówił jedynie, że Windows 7 będzie gotowy do stycznia przyszłego roku. Jednak już wcześniej pojawiały się głosy, że system jest niemal gotowy, a dzięki nieoficjalnym przeciekom od partnerów Microsoftu mogliśmy być niemal pewni, że najnowszy OS zadebiutuje jeszcze w bieżącym roku. Dokładna data premiery nie jest znana. Jednak, jak mówią sami przedstawiciele koncernu z Redmond, od chwili ogłoszenia, że produkt jest gotowy, do momentu jego rynkowego debiutu musi minąć od 9 do 14 tygodni. Jako, że przyznali, iż wersja RTM (Ready to Manufacturing) ma być gotowa w sierpniu, premiery Windows 7 można spodziewać się już na początku listopada.
  9. Konkurenci Microsoftu skarżą się, że poprzez Windows 7 koncern szkodzi konkurencyjności. Swoje zastrzeżenia zgłasza przede wszystkim Mozilla. Nasze wstępne badania wykazały, że chodzi o użycie systemu operacyjnego w celu zmiany dynamiki rynku przeglądarek. To, co do tej pory widzimy, to jasny dowód na wykorzystywanie przez Microsoft monopolu Windows w celu niszczenia konkurencji produkującej pokrewne produkty - stwierdziła Mitchell Baker, szefowa Mozilli. Poparł ją Hakon Wium Lie, główny technolog Opery: To problem na rynku przeglądarek. To z pewnością coś, o czym chcemy dyskutować. Ich zastrzeżenia dotyczą faktu, że w wersjach testowych Windows 7 domyślną przeglądarką jest Internet Explorer. Microsoft odpowiada, że taki sposób instalacji został wybrany dla wersji testowych i w gotowej edycji może się to zmienić. Zdaniem Opery i Mozilli, dla wielu użytkowników wybranie innej opcji będzie jednak zbyt skomplikowane. Przypomnijmy, że Windows 7 umożliwi usunięcie wielu komponentów Internet Explorera.
  10. Firma Parallels postanowiła zaatakować Microsoft na jego własnym terytorium i przygotowuje alternatywne rozwiązanie dla XP Mode z Windows 7. Przedsiębiorstwo przygotowało wersję beta oprogramowania, które umożliwia przeniesienie całego środowiska Windows XP, wraz z aplikacjami i danymi, na wirtualną maszynę w Windows 7. Użytkownicy oprogramowania będą mieli dostęp do wszystkich plików i folderów tak, jakby nadal pracowali na Windows XP. Możliwe będzie również zainstalowanie nowych programów i ich użytkowanie, a więc to, co oferuje XP Mode. Chętni do wypróbowania programu Parallels mogą zapisywać się do testów wersji beta.
  11. Microsoft po raz pierwszy wykorzystał techniki wirtualizacyjne do zapewnienia kompatybilności wstecznej swojego oprogramowania. Koncern przygotował dodatek do Windows 7, który pozwoli na uruchamianie w tym systemie aplikacji napisanych dla Windows XP. Dodatek o nazwie Windows XP Mode (XPM) tworzy w Windows 7 wirtualne środowisko Windows XP. Został on stworzony po to, by zachęcić przedsiębiorstwa do szybszego przechodzenia z XP na 7. Wszystko co trzeba zrobić, to zainstalować aplikacje bezpośrednio w Windows XP Mode. Dodatek będzie oferowany za darmo użytkownikom edycji Windows 7 Professional, Ultimate i Enterprise. Korzysta on z najnowszej technologii wirtualizacji Microsoftu - Virtual PC 7. Co więcej, XPM nie wymaga od użytkownika uruchamiania osobnego pulpitu. Wystarczy, by aplikacja z Windows XP została raz zainstalowana w XPM. Później będzie można ją uruchamiać z poziomu Windows 7. Rafael Rivera i Paul Thurrott, znani blogerzy zajmujący się systemami Windows, którzy obecnie piszą książkę "Tajemnica Windows 7" przewidują, iż XPM będzie cieszył się olbrzymią popularnością wśród klientów biznesowych. Co więcej, dzięki takiemu podejściu Microsoft będzie mógł pozbyć się starego kodu ze swoich przyszłych systemów operacyjnych i zapewniać kompatybilność dzięki wirtualizacji. Na stronie Thurrotta możemy obejrzeć zrzuty ekranowe przedstawiające XPM.
  12. Na witrynach Microsoftu ponownie, i znowu najwyraźniej przez pomyłkę, ukazała się informacja o dacie premiery Windows 7 RC. Wszystko wskazuje na to, że wersja Release Candidate systemu Windows 7 zostanie udostępniona 5 maja. Będą ją mogli pobrać subskrybencie TechNetu i MSDN. Na razie nie wiadomo, kiedy koncern udostępni ją wszystkim. Nieznana jest też data premiery gotowego systemu, chociaż najczęściej mówi się o październiku. Jednocześnie Ed Bott, znany dziennikarz serwisu ZDNet opublikował wpis, w którym informuje o przeprowadzeniu dokładnej analizy raportu firmy Dimensional Research. Bott zauważa, że powszechny odbiór wyników badań był błędny. Część mediów stwierdziła na jego podstawie, iż Windows 7 będzie miał, przynajmniej początkowo, takie same kłopoty z przebiciem się na rynku, jak Windows Vista. Z opinią taką Bott się nie zgadza. Jego zdaniem raport jasno wykazuje, żę Windows 7 może być najbardziej udaną premierą systemu operacyjnego w historii Microsoftu. Posługując się badaniami Dimensional Research Bott stwierdza, że 7 z łatwością pobije Windowsa XP. W ciągu 6 miesięcy po premierze do Windows XP należało około 5% rynku. Tymczasem do Windows 7 może należeć około 18%. Na pokonanie bariery 30% rynkowych udziałów system XP czekał przez około 33 miesiące. "Siódemce" może się to udać w ciągu 10 miesięcy. Zdaniem Botta po 42 miesiącach od premiery do Windows 7 będzie należało ponad 90% rynku. W takim samym czasie XP zdobył mniej niż 40%. Jeśli informacje zawarte w raporcie Dimensional Research się sprawdzą, Windows 7 czeka oszałamiający sukces. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że do podobnych wniosków dochodzi Pacific Crest Securities, bank inwestycyjny specjalizujący się w nowoczesnych technologiach. Jego przedstawiciele o plany dotyczące Windows 7 zapytali menadżerów IT z 80 firm zatrudniających ponad 1000 osób każda. Z badań wynika, że 50% takich przedsiębiorstw planuje zainstalowanie nowego OS-u najszybciej, jak to tylko możliwe. Kolejne 46% planuje przejście na Windows 7 przed końcem 2009 roku. Ponadto 55% z pytanych ma zamiar przejść na Windows 7 na już używanym sprzęcie, a nie tylko na nowych, stopniowo pojawiających się komputerach. Aż 96% badanych stwierdziło, że podoba im się Windows 7. Złą opinię o nim wyraziło tylko 4%. Jeszcze w styczniu źle o nowym OS-ie mówiło 12% respondentów.
  13. Pomimo bardzo dobrych opinii o Windows 7 najnowsze badania wykazują, że nowy system operacyjny Microsoftu nie będzie miał na rynku łatwego życia. Firma Dimensional Research przeprowadziła ankietę, z której wynika, że 83% przedsiębiorstw nie planuje zakupu Windows 7 w przyszłym roku. Spośród 1100 ankietowanych specjalistów ds. IT aż 83% stwierdziło, że ich firma przejdzie od razu z Windows XP na Windows 7. Jednak tyle samo twierdzi, że najwcześniej dokonają tego w roku 2011. Zła opinia o Viście zaważyła na decyzjach dotyczących Windows 7. Tak bardzo zepsuła ona opinię produktowi Microsoftu, że aż 50% pytanych przyznało, iż w pewnym momencie ich przedsiębiorstwo rozważało zainstalowanie Linuksa lub Mac OS X-a zamiast kolejnego Windows. Nowy OS pojawi się jednak w odpowiednim momencie, by uratować rynkową pozycję Microsoftu. Co prawda tylko 17% badanych deklaruje, że Windows 7 pojawi się w ich firmach w ciągu 12 miesięcy od premiery, ale już 42% stwierdziło, iż zostanie on zainstalowany w ciągu 12-24 miesięcy, a kolejne 24% deklaruje termin 24-36 miesięcy. Po raz kolejny okazuje się, że najpoważniejszym rywalem Windows 7 będzie Windows XP. Pomimo kończącego się bezpłatnego wsparcia dla 8-letniego systemu, większość administratorów mówi, że mniej przeraża ich wizja wykorzystywania XP niż instalowania Windows 7.
  14. Podczas tegorocznych zawodów hackerskich PWN2OWN, odbywających się z okazji konferencji CanSecWest, systemem, który najszybciej padł ofiarą włamania był Mac OS X. Pokonał go ten sam Charlie Miller, który w ubiegłym roku w ciągu 2 minut włamał się do maszyny z systemem Apple'a. Tym razem włamanie zajęło nie więcej niż 10 sekund. Podobnie jak przed rokiem, Miller otrzymał 5000 dolarów nagrody. Regulamin PWN2OWN przewiduje, że przy próbie włamania można podsunąć użytkownikowi komputera odnośnik prowadzący do serwera ze szkodliwym kodem. Tak też zrobił Miller. Wcześniej przygotował odpowiedni kod i gdy operator komputera z w pełni załatanym systemem Mac OS X, korzystając z w pełni załatanej przeglądarki Safari, kliknął na odnośnik, doszło do infekcji. W jej wyniku Miller uzyskał pełny dostęp do zaatakowanej maszyny. Przedstawiciele Apple'a zostali poinformowani o szczegółach ataku. Drugim komputerem, który poddał się włamywaczom był laptop z systemem Windows 7. Przejęto nad nim kontrolę dzięki błędowi w Internet Explorerze 8. Później doszło do kolejnego włamania na platformę Mac OS X dzięki błędowi w Safari. Ostatni poddał się Firefox. Nie poinformowano jednak, czy był to Ognisty Lis pracujący pod kontrolą Windows 7 czy Mac OS X. Trzech ostatnich włamań (do IE8, Safari i Firefoksa) dokonał ten sam haker o pseudonimie Nils. Za każde włamanie otrzymał 5000 dolarów oraz laptopa, którego zabezpieczenia przełamał. Konferencja CanSecWest potrwa do piątku. W międzyczasie odbędą się też zawody we włamywaniu do systemów operacyjnych dla urządzeń przenośnych. Atakowane będą Windows Mobile, Android, Symbian oraz systemy używane przez iPhone'a i BlackBerry. Charlie Miller już oświadczył, że nie weźmie udziału w tych zawodach, gdyż nie potrafi poradzić sobie z systemami mobilnymi.
  15. W blogu aeroxperience pojawiła się informacja, że możliwe jest usunięcie dużej części Internet Explorera 8 z systemu Windows 7. Autorom wpisu udało się tego dokonać w wersji build 7048 najnowszego OS-u Microsoftu. Wydaje się, że dokonane przez nich zmiany umożliwiają wykasowanie z komputera pliku iexplore.exe, a więc po ich przeprowadzeniu uruchomienie przeglądarki nie jest możliwe. Jednocześnie nie zostały zaburzone żadne funkcje systemu, do działania których konieczna jest obecność IE. Żeby usunąć IE8 należy wejść do Panelu Controlnego (Control Panel), następnie wybrać "All Control Panel Options", kliknąć na "Programs and Features" i po lewej stronie kliknąć na "Turn Windows Features On or Off". Po załadowaniu listy znajdujemy na niej Internet Explorera 8 i odznaczamy pole wyboru. Restartujemy system, dokonujemy konfiguracji i znowu restartujemy. Ikony dotyczące IE pozostaną w systemie, ale w "Set Program Defaults" już nie znajdziemy IE, Windows nie zwróci uwagi, że go nie ma, a z katalogu IE zniknie plik iexplore.exe. Teraz pozostaje nam czekać na reakcję urzędów regulujących rynek, by przekonać się, czy taka możliwość usunięcia przeglądarki z systemu je zadowoli.
  16. Steven Sinofsky, wiceprezes Microsoftu ds. Windows i Windows Live, poinformował, że od czasu opublikowania publicznej wersji beta Windows 7 jego firma wprowadziła w programie 2000 poprawek. Wszystko dzięki informacjom otrzymanym od testerów. W szczytowym okresie testów do Microsoftu wpływał 1 raport co 15 sekund. Koncern otrzymał 500 000 takich raportów. Sinofsky wyjaśnił, jaka była natura wprowadzonych poprawek. Otóż naprawiano "bugi", przez co firma rozumie takie zachowanie systemu, którego się użytkownik nie spodziewał. "Bugiem" może być więc w tym przypadku zarówno niewielki błąd kosmetyczny, jak też i taki błąd, który prowadzi do awarii systemu. Sinofsky poinformował też, że w czasie testów Windows 7 Beta 1 zanotowano 10 milionów przypadków instalowania urządzeń, 2,8 miliona uruchomienia unikatowych identyfikatorów dla urządzeń P&P. Działały praktycznie wszystkie urządzenia, które użytkownicy próbowali podłączyć do komputerów z Windows 7 Beta 1. Aż 75% z nich funkcjonowało dzięki sterownikom dostarczonym z systemem, pozostałe działały dzięki pobraniu nowych sterowników z Windows Live lub przekierowaniu użytkownika na stronę producenta sprzętu, z której mógł zainstalować sterowniki. Z microsoftowego bloga możemy poznać niektóre z poprawek, które znajdą się w wersji RC1 Windows 7. Ułatwiono nawigowanie za pomocą klawiatury po wszystkich elementach menu i paska zadań. Wystarczy użyć kombinacji Alt+Tab by nie tylko przełączać programy, ale również zyskać dostęp do podglądu uruchomionych programów na pasku zadań. Z kolei kombinacja Windows+# pozwala na uruchamianie i przełączanie się do programów na pasku szybkiego uruchamiania. Inne kombinacje klawiszy pozwalają na uruchamianie nowych okien programów, przełączanie się pomiędzy nimi itp. Wszystko to możliwe jest bez dotykania myszy. Mocniej podkreślono okna, które "chcą" zwrócić na siebie uwagę użytkownika. Testerzy skarżyli się, że np. migająca ikona komunikatora jest słabo widoczna na pasku. Teraz będzie łatwiej zauważyć tego typu komunikaty. Kolejną zmianą na lepsze jest skalowanie paska w zależności od rozdzielczości monitora. Dzięki temu przy wyższej rozdzielczości na pasku zmieści się więcej ikon. Przyspieszeniu uległo też otwieranie menu startowego. Ponadto w wersji Beta funkcja zablokowania komputera wymagała ustawienia wygaszacza ekranu. Teraz nie jest to konieczne. Interesującym rozwiązaniem jest też możliwość błyskawicznego wyboru, pomiędzy zrównoważonym a oszczędnym trybem pracy na bateriach. Standardowo Windows 7 zainstalowany na notebooku będzie korzystał z ustawień zrównoważonych, dzięki którym z jednej strony ma dostęp do wszystkich funkcji graficznych, a z drugiej - maszyna nie jest zbyt energożerna. Wystarczy jednak kliknąć na ikonie baterii, by ustawić tryb oszczędny. Jedną z naistotoniejszych innowacji może okazać się... obsługa formatu .mov przez Windows Media Playera. Dotychczas większość osób, które chciało odtwarzać filmy w tym formacie instalowało QuickTime'a. Możliwość uruchomienia plików .mov w WMP może być pierwszym krokiem na drodze do zakończenia dominacji Apple'owskiego programu. Osłabienie jego pozycji nie będzie jednak łatwe, gdyż Apple powiązał QuickTime'a z iTunes tak, że użytkownicy tego sklepu muszą zainstalować firmowy odtwarzacz. Zainteresowanych szczegółowymi informacjami o zmianach odsyłamy do microsoftowego bloga.
  17. Jutro, 24 lutego, rozpoczną się kolejne testy systemu Windows 7. Obecna faza będzie się składała z pięciu etapów. Będą one polegały na instalowaniu dostarczanych przez Microsoft plików i sprawdzeniu pracy systemu po ich zastosowaniu. Pliki nie będą dostarczane automatycznie, konieczna będzie ich samodzielna instalacja, tak więc w testach wezmą udział tylko osoby, które świadomie podejmą taką decyzję. Pliki do zainstalowania to pliki systemowe, które zastąpią te już obecne w systemie. Nie zawierają one żadnych dodatkowych narzędzi czy poprawek. Najwyraźniej Microsoft chce przetestować różne wersje tych samych plików. Tymczasem serwis Neowin twierdzi, że ze źródeł wewnątrz Microsoftu dowiedział się, iż wersja RC (Release Candidate) nowego systemu ma pojawić się już 10 kwietnia.
  18. Podczas odbywającego się w Barcelonie Mobile World Congress firma Asus zaprezentowała miniaturowe laptopy z rodziny Eee z zainstalowanym systemem Windows 7 Beta 1. Nowe Eee wyposażono w technologię łączności 3.5G i tym samym będą one jednymi z pierwszych urządzeń obsługujących tę technologię dzięki Windows 7. "Na pokładzie" Eee znajduje się zintegrowane EM770 firmy Huawei, jedno z pierwszych przeznaczonych specjalnie dla Windows 7 urządzeń 3.5G. Najnowszy OS Microsoftu został zainstalowany na dwóch notebookach: Eee PC 1003HA oraz Eee PC T91. Pierwszy z nich to komputer z ekranem o przekątnej 10 cali (rozdzielczość 1024x600) i 160-gigabajtowym dyskiem twardym. Jego właściciel będzie miał też do dyspozycji 10 gigabajtów szyfrowanej przestrzeni dyskowej na serwerach Asusa. Komputer, dzięki mechanizmowi Super Hybrid Engine może pracować na bateriach nawet przez 5 godzin. Druga ze wspomnianych maszyn to tablet PC T91 z dotykowym obracalnym ekranem, dzięki któremu można go używać zarówno jak typowego notebooka, jak i w roli tabletu, operując tylko i wyłącznie rysikiem po ekranie.
  19. W wersji Release Candidate Windows 7 Microsoft poprawi błąd, który pozwala atakującemu na zmianę ustawień UAC (User Account Control). Przypomnijmy, że dwoje specjalistów poinformowało, iż możliwe jest napisanie takiego szkodliwego kodu, który zasymuluje zgodę użytkownika na nadanie mu uprawnień administratora, co z kolei pozwoli na instalację tego kodu. Początkowo Microsoft twierdził, że nie jest to błąd. Jednak po otrzymaniu kolejnych informacji od odkrywców luki reakcja, jak na koncern, była błyskawiczna. W ciągu kilkunastu godzin na firmowym blogu ukazał się wpis, że w Windows 7 RC zostaną wprowadzone pewne innowacje w UAC. Jedna z nich będzie polegała na tym, że wszelkie zmiany w poziomie zabezpieczeń będą musiały zostać dodatkowo potwierdzone przez użytkownika. Microsoft nie spełni jednak innej sugestii odkrywców błędu. Oni, jak i część specjalistów, twierdzili, że koncern powinien ponownie rozważyć domyślny poziom zabezpieczeń w Windows 7. Został on obniżony w stosunku do Windows Visty, gdyż użytkownicy skarżyli się na zbyt częste prośby o potwierdzenie wykonywanych operacji. Domyślny poziom pozostanie więc na "Poinformuj mnie tylko wtedy, gdy jakiś program chce dokonać zmian na komputerze", ale sam UAC będzie lepiej chroniony.
  20. Microsoft poinformował, że na rynek trafi sześć wersji systemu Windows 7. Dwie najważniejsze to Home Premium dla użytkownika domowego i Professional dla firm. Mike Ybarra, menedżer odpowiedzialny za linię Windows, stwierdził: Podstawowa zmiana jest taka, że każda następna wersja jest pochodną poprzedniej. Oznacza to, że gdy użytkownik zdecyduje się na aktualizację do wersji wyższej, zachowa wszystkie funkcje i narzędzia wersji niższej. W Windows Vista takiej ciągłości nie zachowano i np. w wersji Business nie było funkcji Media Center, obecnej w wersji Home Premium Najuboższą wersją Windows 7 będzie edycja Starter. Wbrew temu, co pisało wiele serwisów informacyjnych, Ybarra poinformował, że będzie ona dostępna na całym świecie, a nie tylko w państwach rozwijających się. Starter nie powstanie w wersji pudełkowej. Będzie dostępna tylko w formie preinstalowanej przez producentów komputerów i ograniczona do specyficznego typu sprzętu. Wersja Starter umożliwi uruchomienie do trzech aplikacji jednocześnie. Nie będą tu liczone aplikacje działające w tle, takie jak oprogramowanie antywirusowe. W Starterze nie znajdziemy też Aero. Microsoft chce wypozycjonować tę wersję na światowy rynek netbooków - słabo wyposażonych notebooków, używanych głównie do łączenia się z Internetem i prostych prac biurowych w podróży. Wersją przeznaczoną tylko na rynki rozwijające się będzie Home Basic. To również zubożona wersja, która, jak stwierdził Ybarra, ma trafić do osób stawiających pierwsze kroki z Windows na tanim pececie. Trzecią edycją będzie skierowana dla użytkownika domowego Windows 7 Home Premium. Zostanie ona wyposażona we wszystkie możliwe funkcje multimedialne, obsługę ekranów wielodotykowych, możliwość tworzenia grup roboczych, zestawiania sieci, odtwarzania filmów czy nagrywania DVD. Druga z podstawowych wersji to Windows 7 Professional. W porównaniu z Home Premium zostanie wzbogacona o funkcje przydatne w małej firmie. Jej użytkownik skorzysta więc z szerszych możliwości konfiguracji sieci (jak np. podłączenie do domeny), zaawansowane funkcje tworzenia kopii zapasowych przez sieć czy możliwość skorzystania z Location Aware Printing - technologii, która rozpoznaje, że komputer zmienił położenie (na przykład użytkownik przyniósł go z pracy do domu) i został podłączony w innym miejscu, a więc korzysta z innej drukarki. System ustawi jako domyślną odpowiednią drukarkę. Dla swoich największych partnerów Microsoft przygotował wersję Enterprise, która będzie dostępna jedynie na podstawie oddzielnych licencji. W edycji tej znajdą oni zaawansowane systemy ochrony danych, jak na przykład BitLocker (system pełnego szyfrowania dysku twardego), BitLocker To Go (rozszerzenie BitLockera na przenośne urządzenia do składowania danych, np. klipsy USB), BranchCase (tworzy lokalną kopię aplikacji i danych udostępnianych np. przez główne serwery firmy, przez co praca i dostęp do nich stają się łatwiejsze) czy AppLocker (umożliwia administratorowi ustalenie "białej listy" programów, które mogą być uruchamiane na komputerze). Edycja Enterprise zostanie wyposażona też w możliwość uruchomienia systemu z wirtualnego dysku twardego (VHD). W końcu ukaże się też wersja Windows 7 Ultimate, która będzie zawierała wszystkie narzędzia i technologie dostępne w innych edycjach. Ybarra określił ją jako edycję dla "entuzjastów, którzy chcą mieć wszystko". Ultimate będzie więc de facto wersją Enterprise, ale skierowaną na rynek konsumencki, a więc na zwykłej licencji, która nie będzie wymagała zakupu określonej liczby kopii. W mediach ukazała się informacja, że wersja Ultimate nie będzie dostępna tak łatwo, jak inne edycje. Podobno została ona pomyślana jako aktualizacja Home Premium i Professional, co oznacza, że użytkownik najpierw będzie musiał posiadać jedną z wymienionych edycji, a następnie dokupić aktualizację. Ceny poszczególnych wersji Windows 7 nie są jeszcze znane.
  21. Steven Sinofsky, wiceprezes Microsoftu ds. rozwoju Windows, opublikował na firmowym blogu wpis, który może wskazywać, iż nie będzie kolejnej wersji beta systemu Windows 7. Może to oznaczać, że sprawdzą się nasze wcześniejsze przewidywania co do terminu oficjalnej premiery nowego systemu Microsoftu. Co prawda Sinofsky zastrzega: Ten post w żaden sposób nie przesądza o dacie premiery, zmianie planów czy zmianie we wcześniej opisywanym procesie rozwoju systemu. Dalej jednak pisze: Następnym kamieniem milowym w rozwoju Windows 7 jest Release Candidate czyli 'RC'. We wpisie pada też stwierdzenie, że Beta opublikowana na początku 2009 roku będzie jedyną wersją Beta. Z bloga wynika, że czeka nas jeszcze wersja RC, w której zostaną wdrożone ostateczne poprawki, następnie Release to Manufacturing, gdy kopie systemu trafią do producentów komputerów i kanałów dystrybucyjnych. Teraz wszystko zależy od tego, jak szybko sam Microsoft oraz jego partnerzy będą gotowi do premiery systemu.
  22. Mark Shuttleworth to nie jedyna znana postać ze świata Open Source, która ostatnio wypowiadała się na temat Windows 7. Twórca Linuksa, w wywiadzie dla Computerworld, powiedział kilka interesujących rzeczy o konkurencyjnym oprogramowaniu. Na pytanie: Co sądzisz o Windows 7 i cyklu produkcyjnym systemów operacyjnych Microsoftu Linus Torvalds odparł: Sam fakt, że Windows 7 jest lepszy od Visty sporo mówi. Microsoft może mieć bardzo dobry punkt wyjścia do kampanii reklamowej, gdyż ludzie będą porównywali Windows 7 z Vistą i zachwycali się tak, jak zachwycali się Windows 95, porównując go z Windows 3.1. Być może o to Microsoftowi chodziło. Sądzę, że Microsoft zdał sobie sprawę, iż cykl produkcyjny Visty był zbyt długi i było to nierozsądne. Mogą założyć dwuletni cykl produkcyjny, ale sądzę, że to zbyt długo. Powinni oddzielić aplikacje od systemu operacyjnego i wydawać go częściej. [...] Dla Linuksa rok to rozsądny termin [wydawania kolejnych edycji systemu - red.]. Ale firmie takiej jak Microsoft, która chce, by ludzie płacili za system, byłoby ciężko przekonać ludzi, by co roku kupowali kolejną edycję. Apple wydaje swój OS częściej, ale jest on tańszy. To nie problem w środowisku opensource'owym, gdzie system jest darmowy, jednak Microsoft musi to dobrze zrównoważyć. [...] Jeśli cykl produkcyjny trwa pięć lat i przynosi wiele zmian, to jest to problem dla użytkownika. Koszt przystosowania się do tych zmian może być wyższy, niż koszt systemu operacyjnego, dlatego ludzie bardzo powoli akceptują nowy system. To co przyczyniło się do sukcesu Microsoftu w latach 90. już minęło i ludzie nie sądzą, by koncern odniósł sukces raz jeszcze. Ale, oczywiście, ja też nie mam gotowego modelu biznesowego". Polecamy cały wywiad na stronach Computerworld.
  23. Wczoraj media doniosły, że światowi giganci - Symantec, Kaspersky i AVG Internet Security - udostępnili wersje beta swoich programów antywirusowych dla systemu Windows 7. Rynkowych potentatów wyprzedziła jednak polska firma ArcaBit. Jej laboratorium poinformowało właśnie o pozytywnie zakończonych testach najnowszego produktu antywirusowego - ArcaVir 2009. Oprogramowanie nie tylko skutecznie chroni przed szkodliwym kodem, ale również niezakłócenie pracuje pod kontrolą systemu Windows 7.
  24. Pochwały dla systemu Windows 7 nadchodzą nawet z najbardziej nieoczekiwanej strony. Ostatnio wersję Beta 1 nowego OS-u Microsoftu pochwalił... Mark Shuttleworth, szef firmy Canonical, twórcy Ubuntu. Shuttleworth stwierdził, że po kilku godzinach pracy z Windows 7 musi przyznać, że to bardzo dobry produkt, że Microsoft skupił się na wygodzie użytkownika, oraz wyraził nadzieję, iż Windows 7 szybko trafi na rynek. Warto jednak zwrócić uwagę na to, co Shuttleworth naprawdę miał do przekazania. Prezes Canonical wyraził bowiem nadzieję, że Windows 7 zakończy bezsensowną wojnę pomiędzy Linuksem a Windows na rynku notebooków, który jest obecnie opanowany przez Windows XP. Shuttleworth naprawdę może być zainteresowany premierą Windows 7 w nadziei, że zastąpi on Windows XP. Ten ostatni system jest bowiem obecny na rynku od lat i dawno już przyniósł Microsoftowi spodziewane zyski. Tym samym koncern z Redmond może oferować go producentom notebooków bardzo tanio, przez co XP stanowi cenową konkurencję dla Linuksa. Jako że Windows Vista niezbyt nadaje się do notebooków, alternatywą dla XP będzie Windows 7. Jednak, jako że system dopiero zadebiutuje, Microsoft będzie musiał na nim zarobić, a tym samym nie będzie mógł oferować go tak tanio jak Windows XP. Cena notebooka z Windows 7 będzie więc mniej korzystna, w porównaniu do notebooka z Linuksem, niż cena notebooka z Windows XP. Innymi słowy, Shuttleworth ma nadzieję, że premiera Windows 7 pozwoli systemom spod znaku pingwina na zdobycie większych udziałów w rynku notebooków.
  25. Windows 7 doczekał się pierwszej automatycznej łaty. Od wczoraj mechanizm Windows Update pobiera poprawkę, dzięki której użytkownik nie musi się obawiać, iż utraci część danych z plików MP3. Wcześniej poprawkę tę trzeba było instalować ręcznie, a innym sposobem obrony przez możliwością skasowania pierwszych kilku sekund MP3 było nadanie każdemu z plików statusu "read-only". Trzeba było to robić osobno dla każdego pliku. Z poprawką dotyczącą obsługi MP3 nie opublikowano jednak żadnej innej łaty, pomimo iż wiadomo, że w protokole Server Message Block (SMB) we wszystkich wersjach Windows, a więc i w Windows 7, istnieje luka. Microsoft wyjaśnia, że dla wersji beta dostarczane są tylko krytyczne poprawki, a więc wspomniany błąd zostanie załatany dopiero w kolejnej edycji Windows 7.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...