Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Uniwersytet Kalifornijski z Los Angeles' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Naukowcy z dwóch sławnych kalifornijskich uczelni – Politechniki Kalifornijskiej (Caltech) oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego z Los Angeles (UCLA) – opracowali rekordowo gęsty układ pamięci. W pojedynczej komórce można przechować 160 kilobitów danych. Gęstość kości wynosi 100 gigabitów na centymetr kwadratowy, a uczeni informują, że możliwe jest jej zwiększenie do 1000 gigabitów na cm2. Nowa technologia nieprędko jednak zagości w naszych domach. Jak mówi szef zespołu badawczego, profesor chemii James Heath, w tej chwili chcemy się po prostu nauczyć, jak produkować działające obwody elektroniczne w skali molekularnej. Sukces amerykańskich naukowców oznacza, że ważność prawa Moore'a (sformułowane w 1965 roku przez Gordona Moore'a, współzałożyciela Intela, głosi, że liczba tranzystorów w układzie scalonym podwaja się co 18-24 miesiace) zostanie przedłużona do roku 2020. Dotychczasowe postępy techniki wskazywały, że straci ono ważność około 2013 roku. Wspomniane 160 000 bitów w komórce ułożonych jest na czymś, co przypomina kratę. Składa się ona z 400 silikonowych kabli, które przecinają 400 kabli tytanowych. Pomiędzy krzyżującymi się kablami umieszczono warstwę molekularnych przełączników. Każde skrzyżowanie reprezentuje 1 bit. Szerokość takiego bita wynosi zaledwie 15 nanometrów, czyli 1/10 000 grubości ludzkiego włosa. Dla porównania, analogiczny element w obecnie stosowanych najgęstszych układach ma szerokość 140 nm. Każdy z molekularnych przełączników, zwany rotaksanem, składa się z dwóch elementów: molekularnego pierścienia, który obejmuje molekułę w kształcie sztangi. Pierścień umieszczony jest na "gryfie” sztangi. Przełączanie powoduje zmianę położenia pierścienia, który przesuwa się raz bliżej jednej, raz drugiej, strony molekuły. Zmiana pozycji pierścienia powoduje zmianę przewodnictwa całego przełącznika. W ten sposób właśnie reprezentowane są wartości 0 i 1.
  2. Amerykańskie badania dowodzą, że w kwestiach rozrodczości jesteśmy bardziej podobni do zwierząt, niż nam się wydaje. Okazało się, że kobiety, które przechodzą owulację, sygnalizują to... ubiorem. Uczeni przyjrzeli się studentkom college'u i odkryli, że podczas owulacji ubierały się one bardziej modnie i nosiły więcej biżuterii niż zwykle. Wkładały spódnice zamiast spodni, odsłaniały więcej skóry i bardziej podążały za modą – mówi Martie Haselton z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, która przewodziła zespołowi badawczemu. W artykule, który ukazał się w piśmie Hormony i zachowanie, naukowcy zauważają, że ich badania obalają dotychczasowe mniemanie, jakoby przedstawicielki płci pięknej Homo sapiens były jedynymi samicami, które skrywają fakt, iż znajdują się w najbardziej płodnym okresie. W świecie zwierząt zauważamy wydzielanie w tym czasie intensywnego zapachu czy też zmiany koloru skóry. Ludzka owulacja jest bardzo trudna do wykrycia. Okazuje się jednak, że panie podświadomie ją sygnalizują. W badaniu wzięło udział 30 młodych kobiet, które nie wiedziały, co jest jego celem. Poproszono je o kilkakrotną wizytę w laboratorium w ciągu miesiąca. Naukowcy przeprowadzali z nimi wywiady, zrobili testy, by dowiedzieć się, w jakiej fazie cyklu się znajdują oraz dwukrotnie je sfotografowano – raz w fazie płodnej i raz w najmniej płodnej. Zdjęcia pokazano następnie 42 mężczyznom i kobietom, z których część była starsza od badanych kobiet. Zadano im pytanie: Na którym ze zdjęć panie starają się wyglądać bardziej atrakcyjnie?. Okazało się, że w 60% przypadków wskazano na zdjęcia pochodzące z fazy płodnej. Szczególnie interesująca była obserwacja kobiet, które zwykle chodziły w niemal identycznych strojach, jakby "umundurowane”. Mimo że na obu fotografiach ubrane były w taki sami lub podobny kostium, podczas owulacji pojawiały się w ich stroju drobne, subtelne dodatki, jak chociażby więcej biżuterii. Wyniki najnowszych badań potwierdzają wcześniejsze spostrzeżenia zespołu pani Haselton, który doniósł, iż w czasie fazy płodnej kobiety częściej flirtują i oglądają się za mężczyznami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...