Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Search the Community

Showing results for tags 'University of Nevada'.



More search options

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Found 2 results

  1. Na różne sposoby badano wpływ czynników środowiskowych na edukację młodzieży. Wiadomo od dawna, że znaczenie ma miejsce zamieszkania, stopień zamożności, że bardzo istotne jest zajęcie i wykształcenie rodziców. Okazuje się jednak, że równie ważne, a nawet ważniejsze jest posiadanie w domu dużej ilości książek. Szeroko zakrojone badania przeprowadzili badacze z Uniwersytetu Nevady w Reno. Obejmowały one aż 27 krajów z różnych regionów świata, od krajów rozwijających się - jak państwa afrykańskie, czy Chiny - po rozwinięte i bogate demokracje Europy i Ameryki, badano rodziny o różnym stopniu zamożności, mieszkające zarówno w mieści, jak i na wsi. Trwające 20 lat prace Mariah Evans miały na celu znalezienie najlepszych - niedrogich, a skutecznych - bodźców wpływających na poziom edukacji, pomagających dzieciom w osiąganiu edukacyjnego sukcesu. Do tej pory za najważniejszy czynnik sprzyjający edukacji uważano posiadanie wykształconych rodziców. Zaskakująca okazała się więc konkluzja, że bardziej istotnym czynnikiem - mimo że wahającym się w zależności od kraju - jest posiadanie w domu dużej ilości książek. O ile wychowywanie w domu bez książek można porównać z posiadaniem rodziców niemal pozbawionych wykształcenia (trzy lata edukacji), o tyle już pięćset książek w domowej bibliotece ma taki wpływ, jak posiadanie rodziców z wykształceniem uniwersyteckim (szesnaście lat edukacji). W jednym i drugim przypadku dzieci kształcą się średnio o 3,2 roku dłużej. Nawet niewielka biblioteka ma pozytywny wpływ - mówi Evans. - Jedyne dwadzieścia książek może być istotnym bodźcem do zdobywania wyższego wykształcenia, im więcej książek w domu, tym większe ich oddziaływanie. To całkiem dobry wskaźnik zwrotu inwestycji przy niewielkich zasobach materialnych. Wskaźnik ten różni się oczywiście w zależności od kraju. O ile w Stanach Zjednoczonych jest on niższy od średniej dla całego badania - tu pięciusetksiążkowa biblioteka dodaje średnio 2,4 roku do czasu trwania edukacji, a to wciąż sporo; o tyle w Chinach taka sama biblioteka daje zysk średnio 6,6 roku edukacji więcej! Zdumiewającym dla autorów było, że efekt posiadania książek jest aż tak silny i zdecydowanie bardziej istotny dla wykształcenia dzieci niż dochód narodowy, praca ojca, czy polityczny system kraju. Wychowanie wśród książek okazało się aż dwukrotnie bardziej istotne niż wykształcenie ojca. A także bardziej istotne niż fakt zamieszkania w tak różnych krajach jak USA i Chiny - tu różnica wpływu wynosiła zaledwie dwa lata. Badanie obejmowało także wpływ stopnia wykształcenia na późniejsze zarobki dorosłych już obywateli. Studium badaczy z Nevady jest jednym z najbardziej kompletnych i udokumentowanych badań na temat wpływu czynników społecznych na stopień wykształcenia. Wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie Research in Social Stratification and Mobility.
  2. Amerykańscy naukowcy z Almaden Research Lab IBM-a oraz University of Nevada odtworzyli na superkomputerze BlueGene/L działanie mysiego mózgu. Zgodnie z danymi BBC, połowa mózgu gryzonia to ok. 8 milionów neuronów, a każdy tworzy do 8 tys. synaps. Maszyna zdolna do symulacji niezwykle złożonych procesów żywej kory gryzonia musiała zawierać 4096 procesorów, z których każdy dysponował 32 megabajtami pamięci. W ten sposób wirtualny mózg składał się z 8 tysięcy komórek nerwowych, a każda z nich tworzyła do 6.300 synaps. Eksperyment był tak skomplikowany, że mógł trwać tylko 10 sekund, zaś tempo dokonywania operacji nawet przeciętna mysz uznałaby za niskie (był to odpowiednik 1 sekundy czasu rzeczywistego). James Frye, Rajagopal Ananthanarayanan i Dharmendra S. Modha podsumowali uzyskane wyniki w publikacji pt. "Towards Real-Time, Mouse-Scale Cortical Simulations" (W kierunku przebiegającej w czasie rzeczywistym symulacji korowej mysiego mózgu). Oprócz "dużej" symulacji przeprowadzono także kilka pomniejszych. Udało się uzyskać "biologicznie spójne właściwości dynamiczne" w postaci impulsów nerwowych widocznych w obrębie sztucznej kory mózgowej. Wzorce rozchodzenia się pobudzenia przypominały te istniejące w naturze (były m.in. skoordynowane). W dodatku neurony zaczęły spontanicznie łączyć się w grupy. Odtworzono procesy, ale już nie strukturę mózgu myszy. Naukowcy nie ustają jednak w wysiłkach i pracują nad przyspieszeniem technologii, zwiększeniem jej wiarygodności neurobiologicznej, uszczegółowieniem reakcji neuronów i synaps oraz odtworzeniem anatomii mózgu, czyli struktur spotykanych w przyrodzie.
×
×
  • Create New...